A ja się zastanawiam kto tego używa? Jest Keychain w safari. Do duperel wystarczy. Poważnych haseł jest kilka ma się zapisane. Kilka haseł ma się w głowie a tych i tak byle gdzie nie wpisuje się. To na co to jest? Chyba tylko żeby płacić.
Doskonale ujęty problem. Niestety:( wolałbym żeby taki artykuł powstał o mapach innej firmy albo w ogóle nie powstał. Dodawanie mojej firmy trwało 2 lata plus pół roku od dodania do pojawienia się na mapach. W Google trwało to 2 tygodnie ale było to 8 lat wstecz. Narzekania na to że pracy jest dużo z mapami jest niepoważne. Każdy kto ma pojęcie o tym temacie potrafi sobie wyobrazic jak będzie wyglądała ta sprawa.
Moim ulubionym pokemonem jest Ferdekin Kiepskozoon w sosie piwnym
Ośmielam się powiedzieć że flipboard jest dla mnie w pierwszej trójce najlepszych aplikacji na iPada jakie kiedykolwiek miałem. Jest genialna. Jest obowiązkowa dla lubiących czytać w obcych językach.
Przestańcie bo będę płakał:)
Fajny tekst. Dzięki.
A niech zlikwidują ten głośnik. Na co to po co? Dać usb c. Albo lepiej żadnych złącz.
JAk to mówią muchy srali będzie wiosna. O chmurach czytam już lata, są one jak tytuły z gazetek kompputerowych typu chroń swój komputer, nowe zagrożenia, strzeż się malwaru itd. Nawet takie coś jak muzyka czyli nic ważnego w chmurze się nie sprawdza. A z którego okna wyrzucasz tego Chromebooka bo chciałbym podejść? Nie żebym od razu używał, sprzedam sobie.
Dokładnie. W segmencie pro laptopów Apple leży i kwiczy. Nawet to co im szło czyli grafika, też olali i pokpili sprawę. Dedykowany PC z Win do firmy musi być konfigurowalny. Musi i już. MacBooka Pro nie da się skroić pod konkretne potrzeby normalnym kosztem. A to dopiero sprzęt, o warstwie programowej nawet nie ma co wspominać.
Bardzo to wszystko mętne jest. Jak dla mnie. Jeżeli firmy farmaceutyczne i medyczne wyciągają tylko pieniądze od ubezpieczycieli to powstaje pytanie co robi Apple? Czyż nie wyciąga pieniędzy od klientów? A skąd te miliardy? Ma gość poczucie misji, trzeba przyznać. Biologia a tym się zajmuje rynek zdrowia ma jedną bardzo brzydką cechę: są wersje beta, beta 1 , beta 2, public beta, golden master itd ale nie można robić backupów i resetować. Raz zepsuty organizm biologiczny nie da się przywrócić do stanu sprzed instalacji/ podania leku itd.Konstruujesz lek, testujesz go na jakichś biednych nieszczęśnikach i wchodzisz na rynek ( z pipline 1 na 10 do 100 produktów wchodzi na rynek ), Za rok masz obraz swojej działalności. Albo sukces finansowy albo klapa i pierdylion spraw sądowych. Ciekawym Cook ma na myśli, bo jak myśli o kolejnym gadżecie to mam złe wieści: pulsometr na palec kosztuje już poniżej 50 dolarów w sklepie.
Być może to czekanie na nowe powoduje że ludzie nie kupują. A może jednak, nie. Może czekają na coś rozsądnego w normalnej cenie? Jak się przeglądnie fora to ludziska narzekają. Zawsze narzekali i narzekać będą ale rodzaj problemów jakie mają z Makami się zmienił w porównaniu do tego co było 5-6 lat temu. Niska „naprawialność” i nierozszerzalność jest jak zła Karma, wraca i wali cię w plecy. I moim zdaniem to się dzieje.
Sugeruję sięgnięcie po drut:)
Hmmm.... W takim razie poproszę o drut bo po przeczytaniu tego artykułu chcę sobie wydłubać oczy. Nie będę ich więcej potrzebował:)
Panie Patryku, różni nas wiele a le jedno różni nas bardzo: ja mam czas czytać i pisać ten komentarz o godzinie 13:31, pan nie ma czasu i jak będzie pan pisać tak dalej to będzie pan miał jeszcze mniej czasu, bo będzie trudno nagarnąć kasę choćby i na podstawowe potrzeby. Gdybym używał takich wyrażeń jak pan używa nie miałbym ani czasu, ani kasy, ani Apple Watcha. Dlaczego? Bo pracuję z LUDŹMI i muszę do nich mówić jak do ludzi o bardzo trudnych fachowych tematach, o których nie mają pojęcia. A ja im to po ludzku tłumaczę i oni mi płacą i są wdzięczni. W mojej dziedzinie pełno jest prac naukawych ( tak, naukawych) napisanych takim językiem i nazywa się je tak: „Bebło”. Czytał pan co pisze Walter Mossberg i jak prosto to pisze? Nie? Szkoda. W ramach ćwiczeń powinien pan napisać ten tekst jeszcze raz tak jakby pan pisał go dla dzieci z przedszkola. Pomoże.
Jak widzę dalej nie można wyświetlać klawiatury numerycznej nad standardową? A tego przełączania już mam dość. Tak się zastanawiam po co mi wielki ekran drogiego iPhona jak mały ekran samsunga i kalendarz Google razem z działającym i rozumiejącym mnie dyktowaniem Google robi to co chcę? Niestety myśl ta powstała po miesiącu korzystania z map Google. Tylko tak dalej Apple;) a nowy dźwięk blokady mam tam gdzie miałem stary dźwięk.
Mam ekran 27 cali jak każdy posiadacz imaka 27 cali. Dlaczego Apple ukrywa przedemną tyle spraw? Wstydzą się? W Pages to samo, co klikam to znika. Moze ktoś jednak wie dlaczego? Taki Microsoft niby taki micro a się nie wstydzi i wszystkie guziki wywala zaraz przed oczy.
Ja też mam nadzieję na konkretne kolory w tym czarny. Te róże majtkowe są nie do patrzenia. Jakby jeszcze logo było srebrne albo się świeciło to szczęście pełne :)
Przeczytałem, także o 12 calowym MacBooku. I nic. Nie rusza mnie to. Są w rodzinie 2 13" kompy oba mają 3-4 lata. Użytkownicy mówią że ekran jest za mały w MacBooku a klawiatura jakaś dziwna. Nie mogą się dwa razy dziennie przestawiać z jednego rozmiaru klawiatury ( w pracy) na drugi ( w domu). Podzielam ich poglądy.
W Wietnamie i Chinach, generalnie nie szanuje się zwierząt , ludzi starszych, ludzi generalnie jako takich. Od stuleci nie wnieśli niczego w rozwój ludzkości poza nowymi cuchnącymi śmiercią ideologiami. Potrafią tylko kopiować. Niczego tam rozwinąć się nie da. Im bardziej Apple jest azjatyckie tym mniej mi się podoba. W krajach gdzie jednostkowy byt człowieka lub zwierzęcia nie ma znaczenia nie można stworzyć niczego nowego i dobrego.
Wypuści wypuści. Nowe generacje przestarzałych sprzętów wypuści.
Przyznaj się, nie zjadłeś swoich tabletek dzisiaj? A za marzenia to niestety w tym kraju jeszcze niedawno wsadzali do więzienia. Tak na marginesie.
Używam Siri w dwóch językach obcych czasem w jednym czasem w drugim. Wydaje mi się że nie jest to aż takie cudowne bo: mapy kuleją, transport publiczny kuleje a właściwie go nie ma, itd. Co mi po siri jak trafia ona kulą w płot? Kolejny temat gdzie Google wygrywa. A uruchomić Apple na iPhonie za pomocą siri to tak jakby bez większego sensu. Budzik to ja sobie sam nastawie. Termin w kalendarzu? Ok, ale najpierw muszę wiedzieć czy jest wolny a tu jak na złość widget Apple pokazuje tylko bezsensowny wycinek. Nie ma na co czekać aż tak bardzo bo jak się siri już używa to widać jakie to nie do końca przemyślane. Ale to moje zdanie tylko.
Zawsze jak sklepy wyszukiwarki i inne podsuwają jakieś pomysły specjalnie dla mnie to bierze mnie obrzydzenie. Nigdy nie kupiłem nic co mi proponowano że niby "dla ciebie" itd. Pewnie w Apple będzie to samo. Najlepsze jest Google. Szukam drukarki, kupuję a za kilka dni lub tygodni w reklamach same drukarki.
4 godziny? A dlaczego sobie nie kupią Jabra Halo - moje wytrzymywały i 20 godzin a czasem więcej. Albo Teufel Airy- lekko ponad 20 godzin. Aaaaaaa już wiem chodzi o to żeby kosztowały 3 centy za sztukę:) Dopiero wtedy będą pierdyliony zysku.
1Password z nowym planem dla indywidualnych klientów
Aha. No faktycznie. Dziękuję.