News

Jak donosi serwis Eurogamer, Square Enix, wydawca opisywanej niedawno na MyApple gry Deus Ex: The Fall, wystosował oficjalne przeprosiny w związku z umieszczoną w tej grze blokadą antypiracką, która uniemożliwiała zabawę na iPhone'ach i iPadach z jailbreak.

Sprawa dotyczy zawyżania kwoty zakupu o 1$ (słownie: jeden Dolar). Niby niewiele, ale biorąc pod uwagę, że Apple sprzedało 49 milionów sztuk urządzeń nie kompatybilnych z video HD, suma robi się na prawdę duża. O co tak naprawdę chodzi? Scott Weiselberg odkrył, że został przy zakupie przekierowany na droższą kopię filmu HD, mimo że posiadał urządzenie non-HD. Prawnik stwierdza, że ​​został oszukany płacąc 4,99 $ za wersji w wysokiej rozdzielczości, chociaż jego iPhone 3GS nie obsługuje odtwarzanej treści HD, a tymczasem wersja SD jest dostępna za 3.99$. Format HD stał się opcją domyślną w sklepie iTunes w 2010 roku, kiedy to iTunes 8.0 został wydany, zmuszając wielu kupujących do zapłaty dodatkowego dolara, bez informacji, że na starszych urządzeniach nie można go używać.

Niedawno pisałem, że nowe MacBooki AIR miały problemy z WiFi, a na forum Apple użytkownicy zmagają się teraz z innym.

Kilka tygodni temu świat obiegły rewelacje na temat programu PRISM, niemalże permanentnej inwigilacji nie tylko obywateli USA, ale właściwie wszystkich internautów, prowadzonej przez amerykańską agencję bezpieczeństwa. Dane ujawnione przez Edwarda Snowdena zrodziły wiele pytań, m.in. o granice szpiegowania użytkowników przez instytucje rządowe różnych krajów (tego typu działania prowadzi nie tylko USA), a także o prywatność komunikacji w sieci. Tę ma zapewnić nowy komunikator o nazwie Hemlis, stworzony m.in. przez jednego z założycieli The Pirate Bay, Petera Sunde.

Jedną z powracających co jakiś czas plotek jest ta dotycząca rzekomego modelu iPada mini z wyświetlaczem Retina. Dyskusje o możliwości wprowadzenia na rynek mniejszego iPada, ale z ekranem o takiej rozdzielczości, jak w modelu trzeciej i czwartej generacji, pojawiły się chwilę po premierze iPada mini, późną jesienią ubiegłego roku. Wiele wskazuje na to, że Apple faktycznie może wypuścić taki model, ostatnie informacje znowu wskazują na przyszły rok jako termin jego możliwej premiery.

ReadKit, opisywany przeze mnie niedawno czytnik RSS oraz klient Readability, Pocket i Instapaper, został właśnie zaktualizowany zyskując wsparcie dla darmowej usługi subskrypcji i synchronizacji kanałów RSS Feedly. Feedly to obecnie jedyna darmowa i sensowna alternatywa dla zamkniętego niedawno Google Readera. Wsparcie dla Feedly zyskało wiele popularnych aplikacji, przede wszystkim jednak dla iOS, jak Reeder dla iPhone'a, Mr Reader dla iPada, Newsify dla iPhone'a i iPada. Dotąd jednak nie było dobrej aplikacji dla Mac, która oferowałaby synchronizację z chmurą Feedly. Pierwszym programem dla Mac, który mogę z całego serca polecić, który synchronizuje się z Feedly jest właśnie ReadKit. ReadKit zyskał jeszcze kilka mniejszych nowości, a właściwie poprawek (przydatne w nawigacji skróty klawiszowe) Szczegółowy opis programu znajdziecie TUTAJ. Wsparcie dla Feedly ma w nieokreślonym czasie zyskać Reeder dla Mac. Silvio Rizzi nie określił jednak kiedy to nastąpi. Tymczasem ReadKit wydaje się być dla niego godną konkurencją. Wygląda równie dobrze no i właśnie.. synchronizuje się z Feedly. ReadKit dla Mac dostępny jest w Mac App Store w cenie 4,49 €. ReadKit w Mac App Store

Jak donosi Reuters, w trakcie corocznej konferencji Sun Valley Eric Schmidt - dyrektor generalny i były prezes Google - stwierdził, że relacje między Apple i Google się poprawiają.

Dwa dni temu informowaliśmy o akcji organizacji ekologicznej Friends Of Earth w salonach Apple Store w Wielkiej Brytanii, mającej na celu zwrócenie uwagi Apple na problem eksploatacji złóż cyny na indonezyjskiej wyspie Bangka. Prace górnicze cechują się wysoką śmiertelnością i powodują spustoszenie w środowisku naturalnym, zagrażając m.in. rafie koralowej. Okazuje się, że reakcja Apple była niemalże natychmiastowa.

O Infinity Blade: Dungeons mówiło się od oficjalnej prezentacji iPada trzeciej generacji z ekranem Retina. Podczas tej imprezy demo Infinity Blade: Dungeons zostało zaprezentowane przez twórców z Epic Games i Chair Entertainment.

Any.Do to jeden z ładniejszych programów do zarządzania zadaniami i rzeczami do zrobienia, jaki dostępny jest w App Store. Program od początku przykuwał oko minimalistycznym interfejsem w stylu iOS7. Any.Do przyszedł na iOS z Androida. Teraz jego twórcy wydali kolejną aplikację, która ma pomóc nam w lepszej organizacji czasu - Cal, czyli kalendarz dla iPhone'a. Program jest bardzo ładny i minimalistyczny. Podoba mi się wygląd samego kalendarza, jego kolorystyka i zastosowana typografia. Do dyspozycji mamy tylko widok wybranego tygodnia, lub po rozsunięciu widok miesięczny. Brakuje mi niestety znaczników wskazujących przypisane zadania do wybranego dnia. Musimy stuknąć w konkretną datę by zobaczyć listę, jeśli faktycznie na dany dzień mamy już coś zaplanowane. Program dodatkowo serwuje tapetę w postaci fotografii pobranej z jednych galerii tematycznych. Nie działa to do końca dobrze. W dniach, w których dodałem jakieś zadania tapeta nie wyświetla się, pozostawiając szare tło. Przyznam, że mi osobiście pasuje to bardziej od rozpraszającej uwagę fotografii. Cal importuje i synchronizuje się z kalendarzami w iCloud i kalendarzami Google'a. W tym ostatnim przypadku, przynajmniej u mnie nie przy próbie podglądu wydarzania aplikacja się zamykała. Nie miałem na to miast żadnych problemów z kalendarzami z iCloud. Dodawanie wydarzenia posiada zupełnie odmienny widok, z czarnym tłem. Co trochę moim zdaniem burzy pewną estetykę, choć proces jest sam w sobie przejrzysty. Dodajemy tytuł wydarzenia, miejsce (aplikacja wyświetli fragment mapy), osoby i czas. Możemy ustawić także przypomnienia. Wyczytałem, że Cal może łączyć się z Any.Do. Teoretycznie powinien to robić, gdyż wymaga od nas zalogowania się na konto w tej samej usłudze. Nie znalazłem w nim jednak żadnych zadań jakie stworzyłem w Any.Do (z przypisaną datą i czasem). Albo ta funkcja nie działa, albo jest tak schowana, że trudno mi było do niej dotrzeć. Cal to kolejny ładny kalendarz dla iPhone'a. Problem w tym, że moim zdaniem to nic więcej. Ładnych kalendarzy o mniej lub bardziej podobnej funkcjonalności jest w App Store od groma. Gdybyśmy chcieli używać ich wszystkich, nie starczyłoby nam czasu na nic innego. Dlatego zalecam rozwagę w temacie, choć oczywiście warto spróbować. A nóż Cal okaże się lepszy od aplikacji, z której dotąd korzystaliście. Cal dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Cal w App Store

Wydana przedwczoraj gra Deus Ex: The Fall została w bardzo kontrowersyjny sposób zabezpieczona przez firmę Eidos przed potencjalnym piractwem.

Jedną z funkcji iPada (ale też i iPhone'a), którą sobie bardzo cenię jest mobilna konsola gier. Przez lata, właściwie do czasu kupna iPada, bo na nim głównie gram, w ogóle wypadłem ze świata cyfrowej rozrywki. Ostatnie gry jakie zaliczyłem jeszcze na PC to Baldur's Gate I i II, Half Life I i II (przyznaję, że drugą część przeszedłem także dwa razy na Maku), było pewnie jeszcze kilka innych pozycji, ale na przestrzeni 10 lat to naprawdę niewiele. Na nowo zacząłem grać właśnie na iPadzie. Dzięki temu, że zawsze jest pod ręką, że mogę go wyjąć z torby w autobusie, pociągu, samolocie, albo zabrać go ze sobą tam gdzie wcześniej chodziłem z książką (i tak czytam teraz niemal wyłącznie e-booki), czyni go uniwersalnym urządzeniem. Łapię się na tym, że gram codziennie, zwykle w jedną grę przez jakiś czas. Od wczoraj jest to Deus Ex: The Fall. Przyznam, że uniwersum Deus Ex jest mi bliżej nieznane. Wszedłem więc w świat tej gry zupełnie zielony. Wiem już jednak trochę o fabule tej gry.. Wcielamy się w postać najemnika Bena Saxona, byłego członka SAS, który jest w części człowiekiem, a w części maszyną. Nazywa się to tutaj rozszerzeniem. Części ludzkiego ciała zastępowane są mechanicznymi i elektronicznymi elementami. W zależności od tego ile ktoś ma pieniędzy, może sobie pozwolić na takie czy inne rozszerzenie. Niestety osoby, których ciała zostały częściowo zastąpione maszynami cierpią na dziwne i bolesne schorzenie, któremu zaradzić może specjalny środek, który jak narkotyk muszą przyjmować co jakiś czas. Ben Saxon ma poważny problem, jest ścigany przez tajną organizację Tyrants, która dąży do panowania nad światem, a której był żołnierzem. Wraz z jego przyjaciółką, która także dąży do prawdy ukrywają się w Ameryce Środkowej. Muszą także zatroszczyć się o środek, który zapobiegnie objawom wspomnianej już dziwnej choroby. Tyle jeśli chodzi o fabułę. Więcej dowiecie się od samego Bena Saxona. Opowiada sporo w jaki sposób trafił do Tyranów i jak ich opuścił. Sama gra łączy sobie elementy kilku gatunków. Jest strzelanka w widoku z pierwszej osoby, jest i gra RPG, w której do wykonania mamy misje związane chyba tylko z głównym wątkiem. Możemy zaglądać do komputerów, czytać cudze maile - co niekiedy bardzo się przydaje (np. dowiemy się z nich jaki jest kod otwierający jakieś drzwi), możemy rozmawiać z napotkanymi osobami (szkoda tylko, że ich wygląd jest ograniczony do kilku czy kilkunastu szablonów), i tak, jak kiedyś w System Shock 2, możemy hackować elektroniczne zamki. Możemy też walczyć za pomocą różnych broni, rozbudowywać je, rzucać granaty, czołgać się i chować za różnymi przedmiotami. Możemy także rozbudowywać samego siebie. Ben to wszak W pewnym stopniu maszyna. Oczywiście Deus Ex: The Fall ma przepiękną grafikę. Świat Deus Ex, przedstawiony w grze, jak i muzyka sącząca się w tle, przypomina mi ten znany z filmu Bladerunner. Przyczepię się do sterowania. Z jednej strony rozwiązano wszystko tak, by użytkownik nie miał problemów. Przedmioty, które możemy użyć w ten czy inny sposób czy zabrać ze sobą są odpowiednio oznaczone i wystarczy tylko w nie stuknąć. Wszystko działa OK, do momentu, w którym te przedmioty znajdą się w zasięgu naszego lewego lub prawego kciuka, którymi sterujemy naszym bohaterem. Wielokrotne zaglądanie do koszy na śmieci może irytować. Możemy także sterować naszym bohaterem w inny sposób. Stukając w ekran w miejscu, do którego ma się udać. Nie do końca pasuje mi też sposób strzelania. Możemy wybrać ręczne lub automatyczne celowanie. Nie do końca jednak rozumiem zasadę oddawania strzału. Nie wystarczy stuknąć w ekranowy przycisk strzelania. Trzeba przytrzymać na nim palec. Generalnie miałem pewne problemy z prowadzeniem ognia. Szkoda, że nie może to być rozwiązane w sposób podobny, jak np. w Shadowgun czy Dead Trigger, produkcji Madfinger Games. W wielu przypadkach możemy właściwie zrezygnować z walki, na rzecz skradania się, czy też zakradania się do przeciwników i załatwienia ich po cichu. Na obecną chwile zbliżam się do slumsów w Panama City. Nie wiem jeszcze czy to daleko czy blisko końca. Po tym, co zostawiłem za sobą oceniam Deus Ex: The Fall pozytywnie. Trudno mi jednak stwierdzić jak ocenią ją starzy gracze, którzy uniwersum Deus Ex mają w kieszeni. Na koniec wspomnę, że gra ma ogromne wymagania sprzętowe. Aby móc się nią cieszyć musicie mieć iPada 3 lub 4, iPhone'a 4S lub 5, ewentualnie iPoda touch najnowszej generacji. Ciekawostką jest to że firma Eidos Interactive postanowiła wytoczyć walkę piratom, na wyrost zakładając, że wszyscy, którzy wprowadzili swoje urządzenia w tryb Jailbreak zrobili to po to, by pobrać piracką kopię tej gry. Gra uruchomi się na iPadzie czy iPhone w trybie Jailbreak, gracz nie będzie mógł jednak korzystać ze strzelania (a więc przejście jej będzie niemożliwe). Deus Ex: The Fall dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store w cenie 5,99 €. Deus Ex: The Fall w App Store

Jak donosi serwis etnews, Apple podobno planuje zastosowanie ekranów IGZO w MacBookach i iPadach. Ma już także prowadzić rozmowy na ten temat z producentami ekranów LCD, firmami Sharp i LG Display.

Disney Legend to rodzaj wyróżnienia przyznawany co roku przez wytwórnię Walta Disney'a. W tym roku zostaną one rozdane 10 sierpnia, podczas imprezy D23 Expo w Anaheim w Kalifornii (czyli tam, gdzie mieści się Disneyland). Jedno z wyróżnień zostało przyznanie pośmiertnie Steve'owi Jobsowi.

O usłudze IFTTT, której nazwa to skrót od zdania warunkowego If this then that (jeśli to, wtedy tamto), pisałem już kiedyś na MacKozer.pl. Dzięki niej możemy powiązać ze sobą wiele innych usług i serwisów, które normalnie nie współpracowałyby ze sobą. I tak od niemal dwóch lat wszystkie zdjęcia jakie wrzucę na Instagram zapisywane są automatycznie na moim koncie w Dropboksie. Teraz mogę tego typu automatyzację zastosować także bezpośrednio w iPhone za sprawą oficjalnej aplikacji tego serwisu o takiej samej jak on nazwie IFTTT. IFTTT wymaga od nas założenia konta w tej właśnie usłudze. Jeśli już wcześniej z niej korzystaliśmy, reguły, które utworzyliśmy pojawią się także na iPhone. Możemy utworzyć reguły takie jak w wersji webowej, automatyzujące synchronizację dwóch usług lub serwisów. Dodatkowo z usługami i serwisami możemy powiązać aplikacje systemowe w iOS. Pierwszą regułą, która przyszła mi do głowy to automatyczna synchronizacja galerii zdjęć z moim kontem Dropbox czy Google Drive. Możemy określić wiele warunków dla tej reguły. Czy mają to być wszystkie zdjęcia, które zrobimy, czy może tylko te zrobione tylną, albo przednią kamerą, a może jedynie zrzuty ekranu? Dzieki IFTTT mogę właściwie nie zaprzątać sobie głowy przesyłaniem zrzutów ekranu na komputer. Co ważne, program działa w tle. Jeśli więc zrobię zdjęcie czy zrzut ekranu to trafią one na jedno z moich kont w chmurze. Przydałaby mi się tylko jeszcze funkcja kasowania oryginałów po przesłaniu ich do chmury, ale na to chyba nie pozwala Apple. Ustawiłem też sobie synchronizację Feedly z Readability i Pocket (jeszcze nie wiem co dokładnie wybiorę). Dzięki tej funkcji wszystkie newsy, które oznaczę gwiazdką w Feedly trafią do jednego z tych dwóch archiwów tekstów do przeczytania później. Jeśli nie mamy w danej chwili pomysłu na to jak wykorzystać IFTTT możemy przejrzeć publiczne zbiory reguł. Jest ich tam wiele. Z pewnością znajdziecie coś ciekawego, np. dodawanie do kalendarza Google informacji o meldunkach na Foursquare. O tym co daje IFTTT mógłbym jeszcze długo pisać. Możliwości tego programu i usługi są naprawdę spore, a z tego co widzę cały czas dodawane są nowe usługi. Spróbujcie, bo warto. Program IFTTT dla iPhone'a dostępny jest za darmo. IFTTT w App Store

Ci z Was, którzy prowadzicie samochody, z pewnością znacie, słyszeliście, a być może macie rejestratory wideo jazdy. To taka mała kamerka naklejana na szybę, wyposażona w kartę pamięci, która nagrywa w kółko do zapełnienia karty, startując zawsze od początku przy włączeniu silnika. Takie kamerki przydają się zwłaszcza przy kolizjach czy wypadkach, można dzięki nim zobaczyć kto był winien. Kiedyś widząc taki rejestrator na żywo stwierdziłem, że przydałby się taki dla iPhone'a, co więcej, są byłem już kilka razy w sytuacji, w której przydałby mi się działający na podobnej zasadzie rejestrator dźwięku i taki właśnie się pojawił. Mowa o programie Heard dla iPhone'a. Aplikacja dostępna jest za darmo, jednak w tej darmowej opcji pozwala jedynie na rejestrowanie w kółko 12 sekund. Po zapełnieniu się bufora jest on nadpisywany. Za dodatkową opłatą w wysokości 1,79 €. możemy zwiększyć go do 5 minut - a to już wystarcza by uchwycić naprawdę istotne rzeczy, których zwykle nie mielibyśmy szansy nagrać. Heard nagrywa do tego w tle. Nie musimy mieć programu cały czas otwartego. O tym, że program działa świadczy szerszy pasek statusu w kolorze czerwonym. Jeśli złapiemy to, co chcieliśmy wystarczy wrócić do programu i stuknąć w czerwoną kropkę po środku kołowego wskaźnika nagrywania. Same nagrania zapisywane są w bibliotece w programie. Możemy je odpowiednio nazywać i oznaczać tagami. Mamy także możliwość wysłania nagrania w formacie CAF mailem lub wrzucenia go na Facebooka. Heard dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Heard w App Store

Apple zaliczyło właśnie dość spektakularną porażkę w toczącej się przeciwko tej firmie sprawie o zmowę cenową na e-booki sprzedawane w księgarniach internetowych.

Wraz ze zbliżaniem się spodziewanego terminu premiery nowego iPhone'a pojawia się coraz więcej plotek i domysłów na jego temat. Według przewidywań bazujących na stosowanej dotąd przez Apple regule wprowadzania nowej formy co dwa lata, tzw. iPhone 5S będzie prawdopodobnie wyglądał tak, jak obecny model. Nowości będą kryły się w środku, a jedną z nich ma być możliwość nagrywania wideo z szybkością 120 klatek na sekundę.

W najnowszej, trzeciej becie iOS 7 znaleziono zrzut ekranu przedstawiający informację o możliwości zainstalowania za darmo pakietu aplikacji Apple, w tym tych, za które obecnie trzeba sporo zapłacić.

Jak donosi AppleInsider powołując się na informacje opublikowane przez China Business News, rozpoczęła się masowa rekrutacja nowych pracowników do zakładów Foxconn w Zhengzhou. Ma to wskazywać na rozpoczęcie produkcji następcy iPhone'a 5.

10 lipca 2008 roku, a więc dzień przed oficjalną premierą iPhone'a 3G, Apple otworzyło App Store, sklep z aplikacjami dla iPhone'a i iPoda touch z systemem iPhone 2.0.1.

Po ponad dwóch latach przepychanek Apple odstąpiło od jakichkolwiek roszczeń w stosunku do Amazonu w kwestii wykorzystania nazwy "appstore", a sędzia okręgowy zamknął sprawę.

Do sieci trafiła kolejna telewizyjna reklama porównawcza systemu Windows 8 dla tabletów zestawionego z iOS na iPadzie.

Jednym z programów dla iPhone'a i iPada udostępnionym za darmo w ramach obchodów piątych urodzin App Store jest animowany i multimedialny atlas świata dla dzieci Barefoot World Atlas. Choć pewnie wszyscy z Was już go pobrali, ale podejrzewam, że nie każdy już tę aplikację uruchomił, a naprawdę warto. Barefoot World Atlas to prosty atlas geograficzny, a raczej animowany globus w 3D z mapami fizycznymi, z zaznaczonymi państwami oraz ciekawymi obiektami, charakterystycznymi dla danego regionu. Są to zarówno zabytki, charakterystyczne postacie dla społeczności danego regionu (np. polski górnik, czy szkocki chłopiec), fauna i flora oraz obiekty związane z pewnymi ważnymi wydarzeniami, np. łódź Amundsena, Titanic czy platforma wiertnicza Deepwater Horizon (której katastrofa skutkowała ogromnym skażeniem wód Zatoki Meksykańskiej). Możemy także zaznaczyć dany kraj i podejrzeć podstawowe o nim informacje. Aplikacja ma bardzo ładny podkład muzyczny, teksty, dostępne tylko w wersji angielskiej możemy czytać sami lub zdać się na lektora, który czyta wszystko bardzo wyraźnie (wszak to aplikacja dla dzieci). Szczerze polecam. Barefoot World Atlas dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store za darmo. Barefoot World Atlas w App Store

Do obchodów piątych urodzin App Store przyłącza się coraz większa liczba wydawców i deweloperów. Do listy darmowych programów i gier doszły kolejne.

Jak donosi TUAW, niektóre z salonów firmowych Apple w Wielkiej Brytanii stały się w ostatnim czasie celem kampanii aktywistów z organizacji Friends of the Earth (Przyjaciele Ziemi), którzy do wystawionych produktów doczepiali metki z pytaniem "czy wyrzucam na śmietnik lasy?".

Tim Cook weźmie udział w corocznej konferencji największych liderów biznesu, odbywającej się w Sun Valley w stanie Idaho.

Wczoraj wieczorem Apple udostępniło deweloperom trzecią betę iOS 7. Poza poprawkami w wielu funkcjach, jak i w samym systemie, iOS 7 zyskał kilka nowości w swoim interfejsie użytkownika.