Dawno już tyle nie mówiło się o urządzeniu, które nie miało być całkowicie nowym produktem, a wersją rozwojową innego, istniejącego już na rynku. Apple przyzwyczaiło użytkowników do wypuszczania zupełnie nowych modeli średnio co dwa lata i choć trzyma się tego schematu, to jednak tym razem zaprezentowane urządzenia wychodzą poza ramy zwykłej aktualizacji. iPhone 5 zyskał kilka ulepszeń oraz zupełnie nową formę w postaci modelu 5C. iPhone 5S, choć z pozoru niemal identyczny, stanowi zdecydowany krok naprzód w stosunku do poprzedniego modelu, głównie za sprawą czytnika linii papilarnych i nowego aparatu fotograficznego. Nowościom sprzętowym towarzyszyła także premiera całkowicie odmienionego, wzbudzającego ogromne kontrowersje systemu iOS 7. Dzięki uprzejmości iClinic.pl, miałem okazję przez ostatnie trzy dni przyjrzeć się z bliska iPhone'owi 5S.
Apple ogłosiło właśnie wyniki sprzedaży najnowszych modeli iPhone'ów w pierwszy, premierowy weekend. Sprzedało się ich ponad 9 milionów, co stanowi absolutny rekord sprzedaży w historii tych urządzeń.
Dla mnie, jako dla osoby zakochanej w systemie zarówno OS X, jak i iOS Apple na rynku telefonów, komputerów i tabletów nie ma konkurencji. Mam prawo tak powiedzieć, jako, że przez 15 lat używałem komputera z systemem Windows, 3 lata z systemem Linux, oraz 2 lata telefonu z systemem Android i rok tabletu z tymże systemem. Jestem jednak osobą, która z każdego tego typu sprzętu, stara się wyciągnąć 100%. Standardowy użytkownik tabletów, o których mam zamiar dzisiaj napisać, używa swojego urządzenia głównie do przeglądania treści w Internecie, gier, filmów i kilku aplikacji typu Skype, Facebook. Dlatego też standardowy użytkownik ma w głębokim poważaniu na jakim systemie będzie pracował, nie przewiduje za bardzo jak ten system będzie się sprawował za 6 miesięcy, a liczy się dla niego tabelka z parametrami danego urządzenia. Ponieważ mnie, jako użytkownika, najbardziej interesują tablety 7-8 calowe, to właśnie na nich chciałbym się skupić.
Grupa zwana Chaos Computer Club twierdzi, że udało się jej oszukać skaner linii papilarnych w iPhone 5S za pomocą silikonowej kopii odcisku palca. Kwestią dyskusyjną jest jednak możliwość powszechnego zastosowania tego rozwiązania.
Dwa dni po prezentacji iOS 7 i nowych modeli iPhone'ów Tim Cook udzielił długiego wywiadu magazynowi Businessweek. Pytania dotyczyły nowych produktów, konkurencji na rynku urządzeń mobilnych oraz szeroko rozumianej innowacyjności.
W iOS 7 dość znacznie zmienił się wygląd podglądu konwersacji w aplikacji Wiadomości. Przede wszystkim wszystko zostało wyraźnie spłaszczone, zniknęły także informacje o godzinie odebrania czy wysłania danej wiadomości. Okazuje się, że są one jednak bardzo łatwo dostępne. Wystarczy w widoku wybranej konwersacji przeciągnąć palcem po ekranie w lewą stronę. Wraz z palcem przesuwa się cały dialog, a z prawego boku ekranu wysuwa się interesująca nas informacja o godzinie odebrania wiadomości. Podpatrzone na iMore
Jedną z rzucających się w oczy wielu zmian w iOS 7 względem starszych wersji systemu jest zmiana kroju i grubości liter w interfejsie. iOS 7 posiada litery zdecydowanie cieńsze, co nie każdemu może pasować. Sądząc po popularności tego tematu w sieci wydaje mi się, że te cienkie litery pod ikonami aplikacji nie pasują całkiem sporej grupie osób. Na szczęście można to zmienić. Jeśli jeszcze nie wiecie (bo temat drążony jest od wczoraj), to możecie to zrobić w Ustawieniach.
O Momento pisałem kilkukrotnie jeszcze na MacKozer.pl. Program początkowo był jedynie archiwum tweetnięć, zanim jeszcze Twitter udostępniał je poprzez web. Z biegiem czasu deweloperzy tej aplikacji dodawali do niej wsparcie dla różnych innych serwisów. Obecnie więc dowiemy się nie tylko co pisaliśmy danego dnia, ale także m.in, gdzie byliśmy, co wrzuciliśmy na Facebooka czy YouTube'a. Momento jest bowiem swego rodzaju tworzonym automatycznie podręcznym dziennikiem naszej aktywności w sieci. Aplikacja została właśnie zaktualizowana tak, by pasowała wizualnie do iOS 7 i muszę przyznać, że jej twórcom to się świetnie udało. Podstawowym widokiem programu jest lista dni z podglądem jednego z wpisów. Małe ikonki przy danym dniu wskazują w jakich serwisach danego dnia byliśmy aktywni. Dostępny jest też widok kalendarza miesięcznego, w którym niebieskimi lub pomarańczowymi punktami oznaczona jest nasza aktywność. Wybór konkretnego dnia wyświetla już listę tweetnięć, wpisów na Facebooka, zdjęć z Instagram czy meldunków na Foursquare. Oczywiście serwisów, które możemy dodać do programu jest o wiele więcej. Z resztą nie tylko serwisów. Do Momento dodać możemy także kanały RSS interesujących nas stron. Możemy także ręcznie wklepywać zapiski, dodając do nich osoby, miejsca z bazy Foursquare i jedno lub więcej zdjęć. To, bez czego Momento było by tylko ciekawostką, a nie przydatnym w internetowym życiu narzędziem jest wyszukiwarka. Nie raz dzięki niej odnalazłem wpis na Facebooku czy Twitterze, sprzed wielu miesięcy, którego nie byłem w stanie szybko odnaleźć w inny sposób. Dzięki Momento wyciągam iPhone'a z kieszeni i mam archiwum pod kciukiem. Program Momento dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Momento w App Store
Apple TV doczekało się wczoraj aktualizacji systemu przynoszącej kilka nowych i przydatnych aplikacji. Użytkownicy Apple TV mogą teraz przeglądać, kupować i odtwarzać muzykę bezpośrednio z iTunes Music Store.
Tim Cook - CEO Apple założył sobie jakiś czas temu konto na Twitterze, a wczoraj wypuścił w świat pierwszą wiadomość z wrażeniami z wizyty w Apple Store w Palo Alto podczas premiery nowych modeli iPhone'ów.
W 1995 roku studio Renegade Software wydało jedną z fajniejszych gier przygodowych typu Click & Point - Flight of The Amazon Queen . Gra ta czerpała wzorce z najlepszych produkcji LucasArts, a co równie interesujące, miała wiele odniesień do filmów Lucasa (Indiana Jones a nawet Gwiezdne Wojny). Cechowała ją dopracowana, kolorowa i komiksowa grafika, świetnie stworzona fabuła oraz duża dawka humoru. Fabuła gry przypomina najlepsze filmy przygodowe. Akcja gry dzieje się w 1949 roku, gdy pewien pilot - Joe King oraz jego przyjaciel - Sparky dostają zlecenie aby przewieźć rozkapryszoną gwiazdę filmową - Faye Russel swoim samolotem z Ameryki Południowej do USA. Problem w tym, że samolot rozbija się gdzieś w dżungli, a rozbitkowie przypadkowo odkrywają siedzibę tejemniczej firmy, której szefostwo pragnie objąć podstępem panowanie nad światem. Gra początkowo powstała na Amigę i PC-Dos.
Jak zwykle przy okazji premiery nowych urządzeń przed salonami Apple Store ustawiły się długie kolejki. Niektórzy czekali w nich nawet kilka dni. Okazuje się, że liczba iPhone'ów 5S, a zwłaszcza modeli w kolorze złotym była mocno ograniczona. Ci, którzy ustawili się w kolejce kilka dni wcześniej mieli więc zdecydowanie większe szanse by dostać to, co chcieli.
To, czego wielu osobom w tym i mnie brakowało w iPhone to funkcji blokowania rozmówców. Wiadomo, z różnych powodów są osoby, z którymi nie chcemy rozmawiać, których połączeń nie chcemy odbierać. W iOS 7 Apple wreszcie dodało funkcję blokowania niechcianych rozmówców. Działa ona bardzo prosto i dostępna jest zarówno bezpośrednio dla wybranego kontaktu lub poprzez ustawienia iPhone'a. W tym drugim przypadku wystarczy dodać do listy kolejny kontakt, którego połączenia chcemy blokować. Blokowanie rozmówców działa nie tylko w przypadku połączeń telefonicznych ale także połączeń FaceTime i wiadomości. Blokować kontakty możemy więc nie tylko na iPhone, ale także na iPadzie czy iPodzie touch z iOS 7.
Na moim iPadzie czasem korzystam z aplikacji dla iPhone. Jak wszyscy na pewno wiedzią, grozi to niestety pracą na malutkim ekranie lub pikselozą po rozciągnięciu. Po zainstalowaniu iOS 7 zauważyłem, że aplikacje otwierają się automatycznie zmaksymalizowane, w naprawdę dobrej jakości.
Przez lata podchodziłem do podcastów z dużą rezerwą, nawet wtedy, kiedy byłem zapraszany do nagrania jakiegoś odcinak w tego typu audycjach. Później zacząłem powoli zmieniać zdanie, chyba głównie za sprawą Przemka Marczyńskiego i Michała Masłowskiego i ich podcastu MacGadka. Ostatecznie, jak pewnie wiecie prowadzę też własny podcast Diabelskie Ustrojstwa i subskrybuję coraz więcej różnych audycji. Są to zarówno programy czysto internetowe, a więc tradycyjne podcasty, jak i zarejestrowane audycje tradycyjnych rozgłośni radiowych, które następnie wrzucane są w sieć w formie podcastu właśnie. Z podcastami jest trochę jak z radiem.
Jak już pisałem kilka tygodni temu, czytanie w formie, nazwijmy to alternatywnej staje się także w Polsce coraz bardziej popularne. Nie zagłębiając się powtórnie w dywagacje czy najlepiej czyta się książkę tradycyjną, ebook na e-czytniku, czy książkę na iPadzie lub innym tablecie, jedno pozostaje pewne. Książki czytać warto, przede wszystkim dla poszerzenie własnego światopoglądu. Osobiście uważam, że zarówno klasyki polskiej literatury, oraz wszystkie lektury i podręczniki do szkół, powinny być darmowe. Bądź co bądź, jeśli książka jest darmowa w bibliotece, to co stoi na przeszkodzie, aby była darmowa w formie elektronicznej? Niestety jest to tylko moje marzenie, którego realizacji pewnie nie doczekam, wierzę jednak, że ktoś kiedyś zmądrzeje i zacznie się zastanawiać, czy nie było by dobrze, aby przynajmniej dzieci i młodzież miały dostęp do darmowych lektur i podręczników w formie elektronicznej. Zarówno rodzice jak i uczniowie, doskonale zdają sobie sprawę ile książki kosztują, jak ciężko jest czasem wypożyczyć lekturę i jak szybko wszystko się zmienia, co uniemożliwia aby młodsze z rodzeństwa używało tego samego podręcznika do starsza pociecha.
Jak donosi Cnet, iOS 7 jest pierwszym systemem mobilnym Apple, który wspiera jednoczesne połączenie z Internetem przez WiFi i sieć komórkową. Ma to zapewnić nieprzerwaną transmisję w przypadku, gdy jedna z sieci działa słabo lub połączenie z nią zostaje zerwane.
Tak jak zapowiadano, Apple otworzyło kolejny nowy dział w App Store z aplikacjami dla dzieci. Kids (dzieciaki) zawiera kilka różnych sekcji z programami z różnych kategorii.
Do oficjalnej dystrybucji trafił niedawno iPhone 5S, a zespół iFixit tradycyjnie postanowił szybciutko zamienić najnowszy produkt Apple w drogie puzle.
Temat dostępu Apple do wiadomości iMessage wysyłanych przez użytkowników pojawiał się już kilkukrotnie przy okazji problemów z ich przechwytywaniem przez amerykański wymiar sprawiedliwości i policję. Apple twierdziło, że wiadomości są szyfrowane i firma nie ma do nich dostępu. Tymczasem - zdaniem dwóch badaczy bezpieczeństwa - Apple ma taką możliwość, choć nie oznacza to od razu, że z niej korzysta.
Krótko po wydaniu pełnej wersji iOS 7 odkryty został pierwszy błąd w tym systemie, pozwalający na obejście blokady wymagającej kodu i dostęp do rolki aparatu z możliwością edycji i dzielenia się zdjęciami i nagraniami wideo.
Pomimo początkowych problemów z pobraniem nowej wersji systemu, na które narzekało wielu użytkowników iPhone'ów, iPadów i iPodów touch, przyjęcie nowego systemu było nad wyraz dobre. W ciągu pierwszej doby od premiery iOS 7 znalazł się na ponad 35% wszystkich urządzeń mobilnych Apple.
Często zdarza mi się, że słucham muzyki na Macu, jednak nie zawsze chcę i mogę przy nim być z różnych powodów. Chciałbym jednak nadal słuchać albumu którego słuchałem, a najlepiej aby odbyło się to bez jakichkolwiek przerw. Najlepiej abym mógł kontynuować słuchanie przez iPhone'a, nie przechowując na nim muzyki, lub też puścić muzykę w wysokiej jakości przez głośniki w salonie. Oczywiście rozwiązań tego problemu jest kilka. Można zakupić bezprzewodowy adapter głośnikowy i podłączyć go np. do amplitunera, jednak wtedy nie możemy posłuchać muzyki przez słuchawki z iPhone'a, czy też z jego głośników. Można zakupić słuchawki bezprzewodowe, ale z własnego doświadczenia wiem, że sprawdzają się one średnio i są dosyć drogie. Można także mieć konto premium w serwisie typu Spotify/Wimp/Deezer, ale baza tego typu usług nie jest dla mnie wystarczająca, a poza tym to zawsze dodatkowy koszt każdego miesiąca.
O Clear wspominałem wielokrotnie zarówno na mackozer.pl jak i tutaj na MyApple. To jedna z ładniejszych aplikacji do tworzenia i zarządzania listami rzeczy do zrobienia. Program właściwie pozbawiony interfejsu, albo inaczej - to treść stanowi jego interfejs. Clear początkowo dostępna była tylko dla iPhone'a. Sporo później pojawiła się jej wersja dla Maka. A teraz, przy okazji wydania przez Apple systemu iOS 7 Realmac Software wypuściło od nowa uniwersalną wersję Clear dla iPhone'a i iPada. Można więc korzystać z tego programu właściwie w całym ekosystemie Apple - na iPhone, iPadzie i komputerze Mac. Clear synchronizuje listy przez iCloud. To co dodamy lub oznaczymy jako wykonane na iPhone, zostanie uwzględnione na iPadzie i na Maku. Przypomnę, że program obsługuje się za pomocą gestów. Przeciągnięcie listy w dół dodaje kolejny punkt na samej liście, lub kolejną listę - w zależności od tego w jakim widoku się znajdujemy na iPhone i Maku. Na iPadzie jest to prostsze. Program zyskał dwie kolumny. Lewa to listy (przeciągniecie ich w dół dodaje nową), prawa - szersza kolumna to zawiera poszczególne punkty wybranej listy zadań. Dodatkowo na niebieskiej kolumnie można podejrzeć kilka zadań z każdej listy. Ta aktualnie wybrana zaznaczona jest na czerwono. Przypomnę tylko, że reszta gestów w aplikacji uruchomionej na iPadzie jest taka sama jak na iPhone i tak przesuniecie danego punktu w prawo, oznacza go jako wykonany. Przesunięcie palcem w lewo po wybranym punkcie kasuje go. Mamy także możliwość przesuwania poszczególnych pozycji na liście. Wystarczy przytrzymać palec na jednej z nich. Do samego programu właściwie nie mam co się przyczepić. Wiem jednak, że Realmac może spotkać się z pewną krytyką w związku z tym, że nie zaktualizowało do wersji uniwersalnej starej aplikacji, a po prostu wydało nową. Jeśli więc korzystaliście już z Clear dla iPhone'a, a brakowało Wam wersji dla iPada to zajrzyjcie do App Store. Przygotujcie się jednak na ponowny jej zakup, teraz w wersji uniwersalnej. Program Clear dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store w cenie 2,99 €. Clear - The Revolutionary Todo App w App Store
Wraz z udostępnieniem przez Apple systemu iOS 7 w App Store zaczęły pojawiać się aktualizacje popularnych programów, przynoszące nie tylko nowe funkcje, ale przede wszystkim ich nowy interfejs. Apple postanowiło wyróżnić je specjalnym działem "Designed for iOS 7".
Ile razy można wałkować ten sam pomysł? Ile razy można odgrzewać tego samego kotleta? Zdaniem Rovio można wiele razy, wszystko zależy od odpowiedniego doprawienia potrawy, przypraw itp. Tym razem kotlet drobiowy został oblany obficie sosem z Naboo, opsypany piaskiem Tatooine i podsmażony na patelni z najlepszego imperialnego aluminium prosto z Gwiazdy Śmierci. Aby jednak potrawa smakowała w miarę świeżo i inaczej, niż ostatnio, użytkownik dostanie tym razem podwójnego kotleta drobiowo - wieprzowego pod nazwą Angry Birds Star Wars II. Myślę, że zasad czy idei gry Angry Birds nie muszę Wam przedstawiać. To jedna z tych genialnych pozycji, która odniosła niesamowity sukces, a z ekranu smartfona i tabletu przeszła do jak najbardziej realnego świata w postaci gier planszowych i wszelkiej maści zabawek czy to plastikowych (plastik ostatnio jest modny) czy pluszaków. Ot ptaki nieloty wystrzeliwują się z procy by zbić złe świnie, chowające się w różnych dziwnych konstrukcjach. W Angry Birds Space doszły do tego planety. Angry Birds Star Wars połączyło klasyczną grę z wersją kosmiczną, ubierając ptaki w postacie ze starej sagi. W Angry Birds Star Wars II możemy zagrać ptakami - postaciami właściwie ze wszystkich epizodów starej i nowej sagi, a także stanąć po ciemnej stronie mocy. Każdy z ptaków odpowiada jakiejś postaci z filmu. Jest więc młody Obi Wan Kenobi, który jak zwykle używa siły do odpychania przedmiotów. Jest Yoda, który kręci się w koło, Jar Jar Binks który korzysta ze swojego języka jak z liany, Qui-Gon Jinn z mieczem świetlnym. Jest wreszcie imperator Palpatine, który razi elektrycznością. Jest Jango Fett, Darth Maul, Generał Grievous, jest także Anakin Skywalker i Darth Vader. Dodatkowo wielu z bohaterów występuje pod różnymi postaciami jak choćby wspomniany Anakin czy Luke Skywalker. Tak jak wspominałem miejsca, w których toczy się gra nawiązują do różnych części całej Sagi. Na obecną chwilę jest tylko Naboo, Tatooine i Gwiazda Śmierci. Kolejne miejsca mają pojawić się już niedługo. Czy kolejne podejście do tego samego tematu chwyci? Wydaje mi się, że fani Gwiezdnych Wojen i Wściekłych Ptaków będą zadowoleni. Przyznam jednak, że pierwszy raz w tym właśnie daniu wyczułem, że kotlet jest odgrzany. Mimo wszystko wciąż lubię jego smak. Gra Angry Birds Star Wars II dla iPhone'a i iPada dostępna jest w App Store w cenie 0,89 €. Angry Birds Star Wars II w App Store
Aktualizowałem system iOS na moim starym iPhone 4 z pewnymi obawami. Co prawda używałem go już od 10 sierpnia w kolejnych wersjach Beta i zdążyłem się oswoić z jego kontrowersyjnym wyglądem. Zupełnie mnie przekonały nowe funkcje jakie znalazły się w iOS 7. Dlatego też wczoraj, zupełnie niepotrzebnie jak się okazało, zrobiłem downgrade do 6.1.3 aby zainstalować oficjalną już a nie GM wersję systemu. Ostatecznie okazało się, że build wersji GM jest taki sam jak oficjalnej (11A465). Około godziny 19-tej internet oszalał i świat zwolnił. Najpierw zaczęło się masowe pobieranie najnowszej wersji iTunes, co jeszcze nie powodowało tragedii. Jednak gdy pokazała się oficjalna aktualizacja iOS 7 świat oszalał.
Wraz z wydaniem iOS 7 Apple zwiększyło po cichu limit pobierania aplikacji z App Store przez 3G do 100 megabajtów. Do niedawna - korzystając z sieci komórkowej - można było pobrać jedynie aplikacje, których wielkość nie przekraczała 50 megabajtów.
Apple wypuściło wczoraj nową reklamę iPhone'a 5C, zatytułowaną "Designed Together", w której skupiło się na pokazaniu spójności tego urządzenia z systemem operacyjnym iOS 7.
Apple wydało właśnie system iOS 7 dla użytkowników iPhone'ów, iPadów i iPodów touch.