Apple udostępniło właśnie aktualizację systemu iOS do wersji 7.1. Jest ona dostępna w ustawieniach systemu.
W lutym serwis TechNews informował, że Samsung, który miał być odpowiedzialny za produkcję 30 - 40% procesorów A8 mógł stracić zamówienie ze strony Apple z powodu złych relacji między tymi firmami. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Według serwisu ZDNet doniesienia te nie są prawdziwe, w rzeczywistości Samsung już podpisał kontrakt na produkcję nowych procesorów Apple. Ma się ona rozpocząć jesienią tego roku w zakładzie w Austin w Teksasie.
Już 2 kwietnia w księgarniach ukaże się - nakładem Insignis Media - polskie wydanie biografii Jonathana Ive'a autorstwa Leandera Kahney'a.
Z pewnością wiecie, że mniej więcej dwa miesiące temu przesiadłem się na Kindle'a jeśli chodzi o czytanie e-booków. Nie oznacza to, że książki, które czytam na Kindle'u nie są także dostępne w iBookstore i nie można ich czytać w iBooks na iPhone, iPadzie czy Maku. Najnowszą pozycją jaka zagościła na moich urządzeniach jest wydana nakładem Insignis Media kolejna książka z cyklu Universum Metro 2033 - "Dziedzictwo Przodków. Tod mit uns" autorstwa Surena Cormudiana. Jej akcja przenosi czytelnika do postapokaliptycznego Kaliningradu (leżącego blisko polskiej granicy Królewca), a dokładnie do skrywających tajemnice III Rzeszy podziemi tego miasta. Nie ukrywam, że jeszcze się za tego e-booka nie wziąłem. Jak tylko go przeczytam na pewno podzielę się z wami moimi wrażeniami. Tymczasem mogę podzielić się z Wami kodami na tego e-booka do iBookstore. Rozdam je dzisiaj (poniedziałek, 10 marca) pomiędzy godziną 19:00, a 20:00 na Twitterze z mojego prywatnego konta (@mackozer). Dziedzictwo Przodków w iBookstore w cenie 6,49: Pobierz z iBook Store Aby umilić Wam czas podrzucam dłuższy fragment wersji audio tej książki (kolejne fragmenty dostępne w serwisie YouTube). Obserwuj @mackozer
W Apple TV od wczoraj dostępny jest już specjalny kanał iTunes Festival dedykowany amerykańskiej edycji tej imprezy odbywającej się w ramach konferencji SXSW.
W ostatnich dniach uaktywnili się projektanci będący jednocześnie sympatykami marki. Efektem tego jest wysyp nowych mniej lub bardziej ciekawych wizji przyszłych modeli iPhone'ów. Wśród tych zdecydowanie ciekawych wspomnieć trzeba o najnowszej wizji iPhone'a Air autorstwa Sama Becketta.
Kilka miesięcy temu przeczytałem na blogu Fabryka pikseli o programie f.lux. Ponieważ był on darmowy, zainstalowałem go... i po kilku minutach odinstalowałem. Problem polegał na tym, że zrobiłem to w ciągu dnia, a że nie doczytałem dokładnej specyfikacji tego programu, nie dałem mu nawet szansy się wykazać. W zeszłym tygodniu natrafiłem jego opis ponownie, tym razem dając programowi podziałać, gdy za oknem panował zmrok. Teraz już wiem, że nie prędko zniknie on z mojego Maca.
Stali czytelnicy mojego bloga wiedzą, że należę do tych graczy, którzy raczej marnują czas na prostych produkcjach niż na operacjach wojskowych gdzieś na Bliskim Wschodzie czy w jakimś lochach świata fantazji. Dalej co prawda zagrywam się w Threes! - grze o której pisałem TUTAJ. Ostatnio na moim iPhone i iPadzie zagościła także gra Smash Hit, w której naszym zadaniem jest rozbijanie szklanych konstrukcji za pomocą stalowych kulek. Wiem, że rozbijanie szkła to niezbyt zachęcający opis, ale gra wciąga, głównie za sprawą całkiem niezłej ścieżki dźwiękowej i ładnej grafiki z bardzo fajnymi efektami rozbijania szyb czy innych szklanych konstrukcji. Nasze zadanie jest stosunkowo proste. Poruszamy się naprzód w dziwnym, zdecydowanie nierealnym świecie, gdzie na naszej drodze czekają na nas właśnie różnego rodzaju poruszające się tafle szkła. Musimy je rozbijać rzucając w nie stalowymi bilami. Ich liczba jest jednak ograniczona. Możemy uzupełniać ich zapasy niszcząc szklane ostrosłupy. Za rozbicie każdego otrzymamy trzy dodatkowe stalowe kule. Są oczywiście także różnego rodzaju bonusy za tzw "kombosy", czyli rozbicie bez pudła pewnej liczby wspomnianych ostrosłupów. Zyskujemy wtedy podwójne czy potrójne strzały (zamiast jednej bili). Każdy z etapów to inna rzeczywistość i trochę inna muzyka. Na początku każdego etapu jest też tzw. punkt kontrolny (check point), od którego możemy zacząć nową grę. Tutaj jednak autorzy gry zdecydowali się na mały trick. Smash Hit to gra udostępniania w modelu freemium. Pobierzemy ją za darmo, jeśli jednak będziemy chcieli zacząć od najdalszego osiągniętego przez nas punktu kontrolnego, będziemy musieli zapłacić 1,79 €. Smash Hit nie jest pozycją wybitną, to gra z cyklu zainstaluj, pograj kilka dni i skasuj. Na pewno jednak warto spróbować. Smash Hit dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Wizje projektantów mają to do siebie, że mogą nie mieć zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Mogą oni pofolgować swojej fantazji. Stąd ich projekty są często tak różne od urządzeń, jakie obecnie dostępne są na rynku. Czasem jednak ich pomysły inspirują producentów. Czy tak będzie z projektem smartwacha węgierskiego projektanta Gábora Balogha?
Choć z Polski do Krzemowej Doliny jest bardzo daleko, to jednak w naszym kraju powstają co rusz startupy wprowadzające na rynek innowacyjne rozwiązania. Najnowszym jest urządzenie Lightbox. Urządzenie wielkości niewielkiego pudełka, które pozwala na sterowanie energooszczędnym oświetleniem LED, zarówno jedno, jak i wielokolorowym, za pomocą iPhone'a i iPada.
Kilka tygodni temu opisywałem TUTAJ na blogu dziwną ale jednocześnie bardzo ładną grę dla iOS o nazwie Oquonie, która właśnie dostępna jest za darmo. Aktualizacja: promocja niestety już się skończyła. Przypomnę w skrócie, że jest to gra przypominająca stare przygodówki z izometryczną grafiką (takie niby 3D) dla ZX Spectrum, Atari XL/XE i Commodore 64. Dla mnie klimatem i dziwacznością Oquonie najbardziej zbliżona jest do gry Amourote dla Atari XL/XE właśnie. Posiada bowiem piękną monochromatyczną grafikę izometryczną, tyle że w o wiele wyższej rozdzielczości iPhone'a i iPada. Odsyłam Was do recenzji - nie ma sensu ponownie jej opisywać. Teraz zagłębienie w ten dziwny izometryczny świat nie będzie Was nic kosztować, no może trochę straconego czasu. Oquonie dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo. Promocja się niestety skończyła. Oquonie znowu kosztuje 2,69 €. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
W ostatnich miesiącach wraca co jakiś czas temat klapy, jaką okazała się sprzedaż iPhone'a 5C. Apple także potwierdziło, że spodziewało się większej popularności tego modelu. Tymczasem według najnowszego raportu firmy Mixpanel ostatnio jego popularność rośnie, choć nieznacznie. Zupełnie inaczej sprawa się ma w przypadku iPhone'a 5S, który jest już bardziej popularny od iPhone'a 4 , a już niebawem prześcignie iPhone'a 4S.
Joseph Farahi, duński projektant ze studia OvalPicturE zaprezentował koncept iPhone'a 6C. W wizji Farahiego, następca iPhone'a 5C ma być cieńszy, bo zaledwie o grubości 7,1 mm, lżejszy (ważący 116 g) i posiadać większy ekran o przekątnej 4,7 cala. iPhone 6C ma zostać wyposażony w elementy znane z iPhone'a 5S: aparat z matrycą o rozdzielczości 8 megapikseli, lampę błyskową True Tone, możliwość kręcenia wideo w 120 fps i czujnik Touch ID. Autor opisuje również złącze Lightning 2, w które telefon ma zostać wyposażony, mające umożliwiać szybszy transfer danych.
Podstawową aplikacją, w której słucham muzyki na iPhone czy iPadzie, a za ich pośrednictwem także na dużych głośnikach, jest Spotify w wersji premium. Czasem jednak, głównie dla bootlegów, nagrań koncertowych korzystam z YouTube. Niestety oficjalna aplikacja tego serwisu nie wspiera odtwarzania w tle. Wychodząc z tego programu muzyka przestawała grać. Centrum sterowania w ogóle nie widzi tego programu. Okazuje się, że problem ten można dość łatwo obejść. Jego rozwiązanie podsunął jak zwykle nieoceniony blog OS X Daily. Sztuczka polega na otworzeniu serwisu YouTube w Safari. Przeglądarka co prawda zasugeruje nam otwarcie lub instalację dedykowanej aplikacji, ale tym razem z niej nie skorzystamy. Po znalezieniu interesującego nas wideo odtwarzanie uruchomi się automatycznie w odpowiednim widoku. Teraz możemy już wyjść z Safari i choć odtwarzanie zostanie wstrzymane, to będziemy mogli uruchomić je w tle z wysuwanego z dołu ekranu centrum sterowania. Sztuczka ta nie działa z listami odtwarzania, ale jak dla mnie to i tak rozwiązuje problem. Podpatrzone na OS X DailyObserwuj @mackozer
Jeśli chodzi o konsumpcję treści na iPadzie, to urządzenie to jest niezrównane jeśli chodzi o wszelkiej maści galerie fotografii, zwłaszcza aplikacje prasowe. Jedną z najlepszych moim zdaniem jest Wider Image od Reutersa. Serwuje ona każdego dnia nowe fotoreportaże z całego świata. Tekst łączy się tutaj ze świetnymi fotografiami prasowymi. To jeden z tych programów, dzięki którym poznaję świat nie ruszając się z fotela. Pisałem o nim już kiedyś TUTAJ. Wider Image pozwala na przeglądanie nie tylko aktualnych fotoreportaży. Możemy podejrzeć je na linii czasu i mapie, a także zawęzić tematykę do wybranych kategorii. Wspominam o tej aplikacji jeszcze raz w związku z jej aktualizacją, która przyniosła jedną, bardzo przydatną funkcjonalność dla posiadaczy zarówno iPada jak i Apple TV. Przy klonowaniu ekranu iPada na telewizorze za pośrednictwem Apple TV, powierzchnia robocza zostaje rozszerzona. Na ekranie telewizora widać więcej niż na ekranie iPada, a podczas przeglądania konkretnych fotoreportaży na ekranie telewizora możemy zobaczyć wybrane zdjęcia w powiększeniu. Program Wider Image dla iPada dostępny jest w App Store za darmo. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Mobilne aplikacje społecznościowe to temat rzeka, co rusz powstają nowe i to w różnych kategoriach. Dzisiaj internet mniej lub bardziej szeroko rozpisuje się o aplikacji Findery, stworzonej przez współzałożycielkę serwisu Flickr, co ma być wystarczającą rekomendacją. Czy tak jest w rzeczywistości? Findery to serwis służący do zostawiania notatek, rekomendacji, recenzji miejsc, które przypinamy do mapy. Jeśli nasze notatki udostępniamy publicznie, będą one widoczne na mapie i być może pomogą innym użytkownikom. Nie ma tutaj żadnych wymogów co do typu notatki. Możemy zostawiać swoje własne przemyślenia, związane z konkretnymi miejscami, lub poczuć misję i stworzyć większą bazę danych miejsc. Wszystkie te pineski widoczne są potem na mapie. Na razie w niektórych miastach jest ich mało, ale są już takie - jak na przykład San Francisco - gdzie od ilości tych pinesek można dostać oczopląsu. I tutaj mam pierwsze negatywne odczucie co do tego programu. Popularne miejsce może być wręcz naszpikowane do tego stopnia, że nie będziemy mogli otworzyć wszystkich pinesek z przypiętymi informacjami nawet przy maksymalnym powiększeniu. Dla mnie osobiście jest to bez sensu - pineski powinny być grupowane pod względem miejsc. Druga uwaga - kiedy otwieramy mapę, dajmy na to San Francisco właśnie, to w centrum tego miasta znajdziemy dziesiątki pinesek. Nie wiadomo jednak co się pod nimi kryje. Nie ma żadnej kategorii. Trudno jest stukać w ekran na chybił trafił, chcąc np. poznać ciekawe miejsca w okolicy. Jest co prawda zakładka "Discover", w której znajdziemy swego rodzaju przewodniki poświęcone konkretnym miejscom i to mi się w tym programie chyba najbardziej podoba. Właściwie przede wszystkim dla tej funkcji warto zainstalować Findery. Każdą notatkę możemy skomentować, polubić. Możemy dodawać też własne. Wystarczy wybrać miejsce na mapie, możemy wyszukać też konkretną lokalizację (np. bar, restaurację, muzeum). Pozostaje dodać swoją własną notatkę i zdjęcie. Tutaj jednak miałem problem z dodaniem zdjęcia z biblioteki w iPhone. Dodatkowo każdą notatkę oznaczyć odpowiednimi tagami. Jak w każdym serwisie społecznościowym możemy śledzić innych użytkowników. W dzisiejszych czasach tego funkcje to właściwie standard. Findery nie wygląda najgorzej ale nie powiedziałbym, że to mistrzostwo projektowania. Zastanawiam się czy tzw. wartość dodana Findery jest wystarczająca by ten serwis przetrwał. Mam spore wątpliwości, zwłaszcza, że jest mocny konkurent - Foursquare, który pod tym względem jest moim zdaniem o wiele bardziej wygodny, choć ma trochę inne zastosowanie. Jeśli jednak Foursquare wprowadził by funkcję tworzenia własnych przewodników tematycznych, to Findery może pakować walizki. Tak czy inaczej, warto sprawdzić Findery samemu. Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer
Stało się! Dziś po południu odebrałem paczkę z Nexusem 5 i tak oto po prawie 7 latach z iPhonem postanowiłem jeden z telefonów zamienić na dłużej na coś z Androidem - padło na Nexusa bo dostaje zawsze na czas aktualizacje, ma dobre opinie użytkowników i generalnie jest "czysty".
Przeróżne statystyki to często temat rzeka i choć zazwyczaj nakreślają konkretne zjawisko w dość ciekawy sposób, bywają niestety tematem burzliwych dyskusji na forach. Badania przeprowadzone przez firmę ubezpieczeniową ProtectCell, a dotyczące smartfonów dostępnych na rynku należy więc darzyć - jak każde inne statystyki - ograniczonym zaufaniem i brać na nie poprawkę.
Od miesięcy w serwisach branżowych pisze się o zatrudnianiu przez Apple coraz to nowych lekarzy, ekspertów od zdrowego trybu życia czy inżynierów z doświadczeniem w budowie czujników mierzących funkcje życiowe. Mówi się o naręcznym urządzeniu Apple, nie wiadomo jednak, czy chodzi o smartwatcha czy o opaskę fitness lub produkt łączący te cechy (jak najnowszy Gear Fit Samsunga). Tymczasem na rynek już niebawem trafi obudowa dla iPhone'a wyposażona w czujniki mierzące funkcje życiowe.
Kilka dni temu firma Goclever na konferencji prasowej zaprezentowała nowe produkty, które pojawią się w sprzedaży w bieżącym roku. Goclever to polska marka kojarzona niemal wyłącznie z urządzeniami z systemem Android. W jej ofercie pojawi się niebawem produkt, akcesorium kompatybilne także z urządzeniami z iOS. Mowa o smartwatchu Chronos.
Apple zaktualizowało swoją aplikację iTunes Festival dla iOS do nowej wersji 5.0, poświęconej w całości pierwszej edycji tej imprezy w Stanach Zjednoczonych. Nie potwierdziły się pogłoski o tym, że będzie ona wymagać iOS w wersji 7.1.
Wczoraj wieczorem Apple udostępniło pierwszą betę aktualizacji OS X Mavericks do wersji 10.9.3. Przynosi ona wyraźną poprawę obsługi monitorów 4K. Chodzi o dostosowanie wyświetlania elementów interfejsu użytkownika, tekstu i okien program w sposób taki, jak na wyświetlaczach Retina w MacBookach Pro.
We wtorek Biuro Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych opublikowało patent Apple, na bezprzewodową komunikację i łączenie się urządzeń tej firmy z wykorzystaniem danych biometrycznych. Został on zgłoszony już 31 sierpnia 2012 r. i zawiera kilka możliwych rozwiązań technologicznych, których celem jest zwiększenie bezpieczeństwa korzystania z produktów Apple.
Wydana dwa tygodnie temu aktualizacja dla siódmej odsłony mobilnego sytemu od Apple, oznaczona numeracją 7.0.6 po czterech dniach od premiery zainstalowana została na co czwartym urządzeniu.
Według raportu The Information Apple pracuje nad zwiększeniem integracji Siri z aplikacjami i usługami firm trzecich oraz poprawą wyszukiwania i zwiększeniem możliwości tej usługi. Funkcje takie jak wypożyczanie książek, samochodów, rezerwowanie pokoju w hotelu czy wysyłanie wiadomości przez inne niż systemowa aplikacje mogą pojawić się wraz z jej nową odsłoną, podobnie jak integracja z iWatch.
Dzisiaj w Warszawie w Multikinie w Złotych Tarasach odbywa się całodzienna prezentacja zastosowań nowej stacji roboczej Mac Pro.
Czy znacie komunikator WhatsApp? Dziś chyba każdy z nas poznał ten serwis, a to za sprawą chyba najdroższego przejęcia w historii podobnych usług. Facebook kupił WhatsApp za równowartość 19 miliardów dolarów.
Nie trzeba zagłębiać się w fachową prasę, by wydedukować sobie , iż nadchodzące w tym roku urządzenia od Apple wyposażone będą w wydajniejszy procesor. Cyklicznie powtarzające się zjawisko, co zrozumiałe, dotyczy każdego producenta sprzętu elektronicznego, który chce liczyć się na rynku.
Dwie popularne aplikacje do agregowania treści z sieci łączą się. Jak donosi CNET, Flipboard kupuje Zite za 60 milionów dolarów.
Świat technologii wciąż nas zaskakuje. Tak właśnie się stało w przypadku przejęcia Whatsapp przez Facebooka. Nie mogliśmy sobie odmówić skomentowania tej transakcji. Postanowiliśmy przy okazji przedstawić Wam kilka innych komunikatorów na OS X i iOS, które cenimy, używamy i… nienawidzimy. Zastanawiamy się przez chwilę o czym Apple rozmawiał z szefami Tesli - samochodu na prąd. Posłuchacie opinii Michała na temat nowego iPada mini z Retiną. Na deser obedrzemy ze skóry kolejny anty-applowy wpis o dziesięciu największych przywarach Apple. Mocno nas ten teks rozjuszył, a po szczegóły zapraszamy do 81 odcinka. Żeby ładnie zakończyć odcinek udzielimy rad jak ogarnąć niechcianych rozmówców w iMessage. Dobrego odbioru.