News

Wraz ze zbliżającą się premierą iPhone'a 6, której spodziewamy się już 9 września, w Internecie pojawiają się mniej lub bardziej wiarygodne zdjęcia tego urządzenia oraz jego części. Czas zweryfikuje ich autentyczność, choć niektóre parametry nowego smartphone'a Apple, jak wielkość ekranu możemy już uznać za niemal pewne. W serwisie Gizmobic pojawiły się właśnie zdjęcia, które porównują urządzenie z plotek ze znanym nam iPhonem 5 pod kątem wyglądu.

Przedstawiciele Apple rozmawiali z firmami ubezpieczeniowymi na temat rozwiązań dotyczących zdrowia - platformy HealhKit, a co prawdopodobne, również zegarka iWatch. Według agencji Bloomberg, wiele firm dostarcza swoim pracownikom urządzenia typu FitBit w celu śledzenia ich zachowania i zdrowia. Ma to pomóc w ustaleniu, czy konkretny przypadek kwalifikuje się do wypłacenia odszkodowania.

Automator to potężne narzędzie, które często może ułatwić nam wykonywanie monotonnych czynności, a także rozszerzyć zakres naszych możliwości przy korzystaniu z komputera Mac. Kilka dni temu zdarzyła mi się następująca sytuacja. Wysyłałem osobie, która pracuje na systemie Windows pliki, które wcześniej wyeksportowałem z Pages do formatu .docx. Niestety okazało się, że ta osoba nie posiada pakietu Office, a jedynie darmowy Open Office, który obsługuje jedynie format .doc. Niestety Pages nie posiada opcji eksportu do tego rozszerzenia. Ręczna zmiana kilkudziesięciu plików byłaby bardzo męcząca, a zwykłe dodanie tekstu na koniec nazwy pliku, nawet za pomocą Automatora, niczego by nie zmieniło.

Im bliżej końca roku, tym częściej na łamach portali technologicznych pojawiają się informacje dotyczące premiery naręcznego zegarka Apple. Nie dalej jak kilka dni temu, analityk Ming-Chi Kuo z firmy KGI Securities powtórzył treść dotychczasowych plotek sugerujących, iż iWatch trafi do sprzedaży dopiero w 2015 roku.

Do prezentacji nowego lub nowych modeli iPhone'a pozostało już kilkanaście dni, w których z pewnością niemal codziennie pojawiać się będą w sieci nowe informacje i plotki na temat ich konstrukcji. Najnowsze informacje mówią o nieznacznie wystającej poza obudowę obręczy obiektywu aparatu w nowym iPhone. Potwierdzać to mają zdjęcia ekranu komputera pracującego w fabryce Foxconna.

Crowdsourcing to świetna metoda włączania w prace nad jakimś projektem masy ludzi. Dane czy treści do jakiegoś projektu czy produktu zbierają sami jego użytkownicy. Wykorzystywany jest on dość powszechnie z korzyścią dla obu stron. W taki sposób Google zbiera zdjęcia sferyczne do swoich map. To dzięki użytkownikom wysyłającym tego typu właśnie fotografie możemy rozejrzeć się w miejscach, których nie obejmuje Street View. Aby ułatwić użytkownikom tworzenie i dodawanie do map zdjęć sferycznych Google dodało już jakiś czas temu odpowiednią funkcję do systemu Android. Kilka dni temu to samo narzędzie, już jako aplikacja dla iPhone'a pojawiło się w App Store. Photo Sphere Camera (lub Aparat Photo Sphere) przypomina mi wydany w 2011 roku przez Microsoft program Photosynth (opis na mackozer.pl), który także pozwala na tworzenie tego typu fotografii. Aplikacja od Google jest jednak narzędziem stworzonym w konkretnym celu - rozbudowania bazy zdjęć we własnej usłudze map. Pozwala ona właściwie tylko na wykonanie zdjęcia sferycznego i opublikowanie go w serwisie Google Maps. Nie jest to program społecznościowy, w którym możemy podziwiać tego typu fotografie wykonane przez innych użytkowników, choć znajdziemy w nim dwa przykładowe zdjęcia sferyczne. Samo stworzenie takiej fotografii jest stosunkowo proste. Wykonujemy kolejne zdjęcia przesuwając się w prawo lub w lewo, naprowadzając "celownik" aparatu na wyświetlany na ekranie pomarańczowy punkt. Program następnie łączy je w całość. Na koniec pozostaje tylko opublikować nasze dzieło w Google Maps - to jedyny sposób podzielenia się nim z innymi. Nie wiem jak Wy, ale ja często korzystam z Google Street View oraz właśnie z fotografii sferycznych dostępnych w mapach od Google. Teraz będę mógł dodawać je sam. Photo Sphere Camera dla iPhone'a w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Apple odkryło, że w niektórych iPhone'ach 5 bateria może być uszkodzona, co objawia się jej krótszą żywotnością i koniecznością częstszego ładowania. W przyszły piątek w Europie ruszy więc program ich wymiany, do którego kwalifikować się mają urządzenia wyprodukowane od września 2012 r. do stycznia 2013 r.

Samsung kolejny raz udowodnił, że umie robić dobre reklamy, które celnie i z humorem punktują produkty konkurencji, przede wszystkim iPhone'a. W serwisie YouTube pojawiła się kolejna reklama flagowego smartfona Galaxy S5 nawiązująca do popularnej ostatnio akcji charytatywnej Ice Bucket Challenge.

Kolejny raz wracają informacje o problemach z produkcją ekranów, jakie mają być montowane w iPhone'ach 6. Jak donosi Reuters tym razem problemem okazało się niewystarczające podświetlenie tego elementu, wynikające z jego konstrukcji.

Głównie za sprawą deweloperów, którzy często tworzą świetne i profesjonalne aplikacje, iPady mogą być wykorzystywane przez rozmaitych specjalistów. Tablety Apple znalazły zastosowanie także w rękach lekarzy ze szpitala w Palo Alto, który odwiedził wczoraj Tim Cook.

Z udostępnieniem nowej publicznej bety OS X Yosemite zbiegły się w czasie aktualizacje aplikacji pakietu iWork dla OS X i iOS. Wszystkie aktualizacje przyniosły poprawę stabilności pracy tych programów i rozwiązanie zauważonych wcześniej błędów.

Kilka dni temu Michał Masłowski pisał na MyApple o bliskich rekordowych cenach akcji Apple, które przekroczyły wartość 100 dolarów (czyli ponad 700 dolarów uwzględniając niedawny split w stosunku 1:7). Michał wyjaśnił dlaczego Apple jeszcze brakuje trochę do rekordu. Jako że temat giełdy i finansów Apple to dla mnie temat dość grząski, a rekordowe ceny akcji Apple to świetna okazja by o tym porozmawiać i podpytać fachowca, zaprosiłem do tego odcinka właśnie Michała. Osobiście nie znam wśród użytkowników Apple, blogerów i podcasterów większego fachowca od finansów i giełdy od niego. Dziewiąty odcinek to rozmowa totalnego finansowego i giełdowego analfabety - czyli mojej nieskromnej osoby - z kimś dla kogo tego typu tematy nie stanowią zagadki. Mi ta rozmowa sporo wyjaśniła, była szybkim kursem finansów Apple dla opornych. Michała Masłowskiego znacie m.in. z newsów dotyczących wyników finansowych Apple, a przed wszystkim z MacGadki i bloga MacTutorial. Warstwę muzyczną tym razem zapewnia mój od wielu lat nieistniejący już zespół The Company. Nagranie, które możecie usłyszeć zostało zarejestrowane... 18 lat temu, bo w roku 1996. Zapraszam do odsłuchu. Diabelskie Ustrojstwa w iTunes StoreObserwuj @mackozer

Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy was o wtyczce USB, która podobnie jak Lightning będzie odwracalna. Kabel, w którym zostanie zastosowane takie rozwiązanie prawdopodobnie zostanie dołączony do urządzeń z systemem iOS, które zadebiutują w tym roku. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Opublikowana dokumentacja patentowa Apple potwierdza te doniesienia i zdradza dodatkowe szczegóły dotyczące odwracalnego USB.

Kilka dni po udostępnieniu szóstej wersji Developers Preview Apple wydało drugą publiczną betę OS X Yosemite oraz nową wersję iTunes 12 dla tego systemu operacyjnego.

Kilka dni temu pisaliśmy o Ice Bucket Challenge, do którego przystąpił Phil Schiller, a następnie Tim Cook. Ten ostatni wytypował do wyzwania Dr. Dre, związanego z przejętą ostatnio prze Apple firmą Beats. Zobaczcie sami, jak znany raper i producent dołączył do walki ze stwardnieniem zanikowym bocznym.

Komputer Mac Pro to urządzenie drogie, choć na pewno warte swojej ceny. Zakup takiej maszyny to obciążenie dla każdego budżetu. Warto więc korzystać z okazji, jaka właśnie się pojawiła. Cortland obniżył cenę droższego modelu o 10%.

Urządzenia noszone na nadgarstku stają się coraz bardziej popularne nie tylko za sprawą tzw. inteligentnych zegarków, ale także różnego rodzaju opasek fitness. Urządzenia te spełniają nie tylko funkcje utylitarne, stają się także specyficznym typem biżuterii. Na nadgarstku dobrze może wyglądać nie tylko zegarek czy rejestrator aktywności, ale i bateria dla iPhone'a. Takie akcesorium zaprezentowała firma Q Designs.

Wiadomości iMessage to wygodny i szybki sposób komunikacji pomiędzy użytkownikami iPhone'ów, iPadów, a także komputerów Mac. Okazuje się, że wygodę korzystania z iMessage na komputerach Macintosh docenili także spamerzy. Zdaniem zajmującej się bezpieczeństwem firmy Cloudmark niemal jedna trzecia wszystkich spamerskich wiadomości tekstowych wysyłana jest właśnie z aplikacji Wiadomości dla Mac.

Wielu użytkowników iPhone'ów, którzy przechowują w swoich urządzeniach duże ilości danych, utworów muzycznych czy aplikacji narzeka na to, że przy ich potrzebach 64 GB pamięci to za mało. Opublikowany przez serwis Weibo schemat sugeruje, że najnowszy smartphone Apple będzie dostępny w wersji ze 128 GB pamięci wewnętrznej.

Firma Lytro znana jest ze swoich plenoptycznych aparatów fotograficznych. Plenoptycznych - czyli takich, które za sprawą specjalnego zestawu soczewek i odpowiedniej matrycy wykonują zdjęcia, w których można zmieniać punkt ostrzenia. Wykonujemy zdjęcie, a potem już oglądając je w odpowiednim programie sami ustawiamy sobie, czy chcemy wyeksponować pierwszy czy dalszy plan. Do niedawna brakowało jednak aplikacji, która pozwoliłaby wygodnie dzielić się takimi zdjęciami. Już jest, firma Lytro właśnie udostępniła taki program w App Store. Aplikacja Lytro pozwala na przeglądanie zdjęć zrobionych aparatami tej firmy. Możemy dowolnie zmieniać punkt ostrzenia w każdym zdjęciu. Oczywiście wykonywanie takich zdjęć także wymaga pewnego doświadczenia. Wiele zależy od kompozycji sceny. Odpowiednie ułożenie planów pozwala cieszyć się uzyskanym efektem. Zdjęcia możemy także polubić, możemy także opublikować własne. Program pozwala na połączenie bezprzewodowe z aparatem Lytro (obecnie firma ma w ofercie dwa modele). Tego typu aparaty plenoptyczne nie są tanie, dlatego zabawa w tego typu fotografię to wciąż temat dość niszowy. Dzięki aplikacji Lytro będzie można z bliska przyjrzeć się uzyskiwanym za ich pomocą efektom. Lytro dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

System OS X kryje w sobie wiele ciekawostek, które często są ciężkie do odkrycia przez użytkownika. Często, również na łamach MyApple, wielu użytkowników komputerów Mac dzieli się z innymi nowo odkrytymi funkcjami, czy rozwiązaniami. Serwis OS X Daily odnalazł jednak wyjątkową ciekawostkę, którą ma na dysku każdy użytkownik systemu OS X, o ile posiada zainstalowany program Pages.

Na pojawienie się tej gry w polskim App Store czekałem od jakiegoś czasu. Disney, ale i kilku innych wydawców ma dziwny zwyczaj wprowadzania nowych gier czy aplikacji do stosunkowo egzotycznych sklepów, jak na przykład nowozelandzki czy australijski App Store. Tak właśnie było w przypadku tej pozycji, czyli Star Wars: Commander.

Przy zalewie plotek i spekulacji na temat nowych modeli iPhone'ów informacje o nowych iPadach są obecnie stosunkowo rzadkie. Warto jednak pamiętać, że premiera nowych modeli tych urządzeń zbliża się także wielkimi krokami. Zdaniem tajwańskiego serwisu TechNews nowy iPad Air wyposażony zostanie w 2 GB pamięci RAM.

Programy pocztowe to stosunkowo trudny temat. Nie ma jak dotąd aplikacji idealnej, która w 100 procentach pasowała by każdemu użytkownikowi. Opisywałem właśnie betę Mailbox - programu, który także nie jest wolny od wad. To, co mnie osobiście czasami odrzuca od aplikacji mailowych, to fakt odpalania całej wielkiej maszynerii. Całego programu, pobierania wiadomości itp., kiedy tak naprawdę chcę sklecić maila skupiając się na jego treści, bez zerkania na to, co właśnie przyszło. Rozwiązaniem może być prosty, czy wręcz minimalistyczny program Let.ter. Let.ter przypomina prosty edytor tekstu wspierający proste formatowanie za pomocą znaczników Markdown. Każde okno to nowa wiadomość. Aplikacja pozbawiona jest zbędnego interfejsu. Adres lub adresy wpisujemy w lewym dolnym rogu. W prawym możemy podejrzeć gotowy list i wysłać go. To właściwie wszytko co potrafi Let.ter. Nie ma tutaj wsparcia dla podpisów, choć nikt nie broni nam się podpisać ręcznie lub wkleić podpis z innego programu. Program Let.ter dostępny jest w cenie 3,99 dolarów na stronie theletterapp.comObserwuj @mackozer

Zapanowanie nad zawartością skrzynki mailowe jest w moim przypadku rzeczą niemalże niemożliwą. Liczba nieprzeczytanych wiadomości w moim "inbox" już dawno przekroczyła 666. Często są to śmieci generowane automatycznie przez różnego rodzaju serwisy społecznościowe czy inne usługi sieciowe, czasem noty prasowe, także wysyłane z automatu przez agencje PR. Kiedy pojawił się Mailbox dla iPhone'a liczyłem, że wreszcie sobie z tym poradzę. Niestety, nie dałem rady. Doprowadzenie do porządku tak zaniedbanej skrzynki, a właściwie skrzynek na iPhone zajęłoby wieku. Dlatego czekałem z niecierpliwością na pojawienie się bety Mailbox dla Mac. Wreszcie jest. Sama aplikacja, w wersji beta oczywiście, dostępna jest bezpośrednio ze strony Mailbox. Wymaga jednak aktywacji za pomocą specjalnie spreparowanego GIF-a, przedstawiającego monetę Beta Coin (nieprzypadkowe skojarzenie z Bitcoin). Te rozsyłają twórcy programu do zarejestrowanych w programie beta użytkowników. Niektórzy z nich otrzymują dodatkowe "beta coiny", które mogą rozdać np. znajomym, także niecierpliwie czekającym na możliwość aktywacji tego programu. Tak jak w wersji dla iPhone'a ideą programu jest poradzenie sobie z napływającą pocztą poprzez na bieżąco reagowanie na każdą nową wiadomość. Każdą wiadomość możemy oznaczyć jako przeczytaną, możemy ją także skasować, wysłać do jednego z folderów, albo - jeśli w danej chwili nie możemy się nią zająć - odłożyć na później. Program działa bardzo szybko, a to za sprawą ładowania tylko krótkich fragmentów wiadomości. Co więcej, dzięki komunikowaniu się za pośrednictwem Dropboksa z wersją mobilną zawartość obydwu wersji aktualizowana jest w mgnieniu oka. Dodatkowo obydwie wersje Mailbox pozwalają na odkładanie wiadomości z jednego urządzenia na drugie, np. z iPhone'a na Maca lub odwrotnie. Nie ma jednak nic za darmo. Podobnie jak na iPhone program nie wyświetla pełnej zawartości wiadomóści, a jedynie to, co istotne. Zauważyłem, że ma na przykład problem z wyświetlaniem obrazków w stopkach/podpisach poszczególnych maili. Niby to nie problem - oszczędzamy miejsce, ale jednak czasem wyświetlenie obrazka w stopce może mieć znaczenie. Wspomniany już Dropbox wykorzystywany jest także do przechowywania szkiców wiadomości. Mailbox dla Mac nie zapisuje ich w odpowiednim folderze skrzynki pocztowej, ale właśnie na naszym koncie w Dropbox. Ma to swoje zalety i wady - szkice synchronizowane są bardzo szybko pomiędzy jedną i drugą wersją, ale nie będziemy mieli do nich dostępu z innych aplikacji pocztowych. Musimy też założyć sobie konto w Dropboksie (podejrzewam, że mało jest osób wśród czytających ten tekst, które nie mają konta w tej usłudze). Podobnie jak wersja dla iPhone'a tak i Mialbox dla Mac posiada funkcję auto-swipe, czyli automatycznego reagowania na odpowiednie maile. Program uczy się naszych reakcji, by usprawnić i przyspieszyć proces, np. odznaczania jako przeczytanych wiadomości generowanych automatycznie przez niektóre serwisy itp. Interfejs Mailbox dla Mac przypomina oczywiście wersję dla iPhone'a, możemy jednak podejrzeć na raz zarówno wybraną wiadomość, listę wiadomości w skrzynce (program oferuje oczywiście skrzynkę zbiorczą) oraz listę samych skrzynek pocztowych i folderów. Stonowana kolorystyka nie do końca mnie przekonuje, tak jak i wyświetlanie właściwiej wiadomości w ramce. Podoba mi się za to sposób reakcji interfejsu na skróty klawiszowe, a dokładnie na wciśnięcie klawisza CMD. Wszystkie ikony interfejsu zmieniają się w litery, sugerujące przypisany im skrót klawiszowy. Bardzo fajne rozwiązanie. Mailbox dla Mac to oczywiście nie jest program dla każdego i przyznam się, że nie jestem do końca przekonany, czy jest to program dla mnie. Z jednej strony nie wspiera kont pocztowych Yahoo czy Exchange, z drugiej strony nie mogę się przekonać do jego wyglądu. Od lat korzystam ze Sparrow i jakoś dotąd żaden inny program nie przekonał mnie do przesiadki. Czy tak będzie w przypadku Mailbox? Czas pokaże. Mailbox dla Mac w wersji beta pobrać można ze strony: www.mailboxapp.comObserwuj @mackozer

Długość pracy na baterii iPhone'a to temat stary i dobrze znany do tego stopnia, że drwi nawet z tego (choć w sposób przesadzony) także Samsung w reklamie Galaxy S5, nazywając nas "przytulającymi ściany". W moich częstych podróżach nie raz przekonywałem się jak szybko topnieje zapas energii zgromadzonej w baterii iPhone'a, stąd zawsze wyposażony jestem w przynajmniej jedną zewnętrzną baterię. Tego typu akcesoria co prawda na doładowanie iPhne'a bez potrzeby szukania gniazdka elektrycznego, ale jednak nie rozwiązują problemu tempa w jakim zgromadzona energia jest konsumowana. Tutaj z pomocą przychodzi aplikacja o nazwie Normal. Normal analizuje zainstalowane w iPhone aplikacje oraz ich użycie, przesyłając zebrane dane na swoje serwery (do chmury obliczeniowej), gdzie są porównywane z danymi innych użytkowników i analizowane. Wynikiem tej analizy jest rodzaj krótkiego raportu zarówno o wydajności samej baterii w naszym iPhone, porównanej do średniej opracowanej na podstawie danych zebranych z urządzeń innych użytkowników, jak i raportów o samych aplikacjach. To ostatnie jest nieocenioną pomocą. Normal informuje nas bowiem o tym, która aplikacja ma przesadnie duże zapotrzebowanie na energię i której z nich należało by unikać, a przynajmniej wyłączać, a nie zostawiać działającej w tle. Program wyświetla listę zarówno tych aktywnych jak i nieaktywnych programów, które pożerają energię zgromadzoną w baterii. Normal informuje także o tym o ile minut wydłużymy czas pracy naszego iPhone'a jeśli zamkniemy daną aplikację. Program sam nie zamknie wskazanych aplikacji. Musimy to zrobić ręcznie. Normal to jedynie rodzaj cyfrowego doradcy. To od nas zależy, które z programów usuniemy, a które zostawimy. Aplikacja wymaga trochę czasu zanim zanalizuje wszystkie zainstalowane programy i porówna je z danymi zebranymi od innych użytkowników. Pozostaje też pytanie, czy dzięki Normal uda się wydłużyć czas pracy na baterii. To już tak naprawdę zależy od nas, czy faktycznie będziemy unikać wskazanych przez tę aplikację programów. Z niektórych zrezygnować się po prostu nie da. Normal: Battery Analytics dla iPhone'a w App Store w cenie 0,89 €: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Jak bumerang wracają niekorzystne z punktu widzenia fana marki Apple doniesienia o opóźnionej premierze jabłkowego smartwatcha. Nie tak dawno przez moment zaiskrzyła nadzieja, iż naręczny zegarek pojawi się na sklepowych półkach w ograniczonych ilościach pod koniec tego roku. Tymczasem sporo wskazuje na to, iż ziszczą się nieco mniej przychylne prognozy.

Opracowany przez Apple system integrujący iPhone'a z komputerem pokładowym samochodu zwany CarPlay został co prawda zaprezentowany podczas różnych imprez targowych i konferencji w przygotowanych na ten cel demonstracyjnych modelach aut, jednak mimo zapowiedzi niektórzy z producentów nie wprowadzą tej funkcjonalności w tym roku.

W ciągu ostatnich tygodni w sieci ukazywały się kolejne zdjęcia części rzekomego iPhone'a 6, nigdy jednak nie przedstawiały one złożonego w całość urządzenia. Podobnie jak w przypadku fotografii tylnej części obudowy, tak i teraz dzięki Feld & Volk możemy zobaczyć zdjęcia, które przedstawiają telefon w pełnej krasie. Czy tak będzie wyglądał finalnie iPhone 6? Przekonamy się już niedługo.

Podczas dzisiejszej sesji giełdowej na NASDAQ-u akcje Apple (oznaczone tickerem $AAPL) osiągnęły w notowaniach ciągłych cenę 100,68 dolarów i 100,53 dolara na zamknięciu sesji.