News

Od chwili zaprezentowania Apple Arcade w minionych miesiącach przeczytałem wiele sceptycznych czy wręcz krytycznych komentarzy na temat tej nowej usługi, oferującej gry na żądanie w ramach stałego abonamentu. Pretensje dotyczyły przede wszystkim tytułów i jakości gier, jakie mają się tam znaleźć. Moim zdaniem są one niesłuszne. Uważam, że Apple Arcade to jedna z lepszych usług w portfolio firmy z Cupertino. Dość wspomnieć o tym, że strzał jest celny, świadczy choćby reakcja Google, które zapowiedziało właśnie podobną usługę (na razie jednak ograniczoną tylko do USA). Dlaczego jednak uważam, że Apple Arcade to strzał w dziesiątkę, postaram się odpowiedzieć poniżej.

Ciemnych i mrocznych gier platformowych, w których bohater widziany jest niejako z profilu, jest w App Store sporo. Jedną z najlepszych jest bez wątpienia „Limbo”. W usłudze Apple Arcade dostępna jest też gra, która jednoznacznie kojarzy się z tamtym tytułem. Mamy tu widok z boku, mamy mrok oraz grę światła i cieni. Mowa o „Projection: First Light”, w którym to właśnie ta gra światła i cieni ma szczególne znaczenie.

Apple obiecało podczas konferencji WWDC, że na starcie usługi Apple Arcade dostępnych we nich będzie około stu gier. Nie udało się tego dokonać, choć liczba dostępnych gier zbliża się do tej deklarowanej, przynajmniej na urządzeniach z systemem iOS.

Od premiery iOS 13 Apple na swoim kanale w serwisie YouTube co kilka dni udostępnia kolejne zwiastuny gier dostępnych w tej usłudze. Ostatnie dwa to zwiastuny gier „Shinsekai Into the Depths” oraz „Sayonara Wild Hearts”. Tak jak poprzednie, także i te trwają 39 sekund.

Od dzisiaj usługa Apple Arcade dostępna jest już także dla przystawek telewizyjnych Apple TV HD i Apple TV 4K z systemem tvOS 13 Golden Master. To kolejne urządzenie po iPhone'ach i iPadach, na których jest ona dostępna.

W miniony weekend Apple opublikowało na swoim kanale w serwisie YouTube kolejne zwiastuny gier dostępnych w Apple Arcade. Tym razem są to Skate City oraz LEGO Brawls.

Apple kontynuuje agresywną promocję swojej usługi z grami na abonament - Apple Arcade. Na firmowym kanale w serwisie YouTube pojawił się nowy krótki spot reklamujący konkretną grę dostępną w portfolio tej usługi - Hot Lava.

Od wczoraj beta testerzy systemów iOS 13 i iPadOS mają już dostęp do usługi Apple Arcade, oferującej gry na żądanie w ramach miesięcznego abonamentu w cenie 24,99 zł. Apple zapowiadało, że usługa wystartuje z ponad setką gier. Obecnie jest ich jednak trochę ponad 50.

Niektórzy użytkownicy wersji beta systemów iOS 13 i iPadOS- w tym piszący te słowa - uzyskali już dzisiaj dostęp do usługi Apple Arcade oferującej na starcie sto gier w miesięcznym abonamencie wynoszącym 25 złotych.