Microsoft Translator dla iPhone'a i Apple Watcha
Giganci IT konkurują ze sobą na wielu polach z różnym powodzeniem. Jeśli chodzi o usługi internetowe to niekwestionowanym liderem jest tutaj Google, któremu próbują dorównać zarówno Apple, jak i Microsoft.
Firma z Redmond ma już swoją wyszukiwarkę Bing, swoje mapy czy chmurę. Teraz stara się zawalczyć o użytkowników platform iOS i Android, korzystających z Tłumacza Google (Google Translate). Kilka dni temu w App Store (i Google Play) pojawiła się aplikacja Microsoft Translator dostępna dla iPhone'a i zegarka Apple Watch.
Na iPhonie program ten działa na podobnej zasadzie co Google Translate. Wybieramy język na jaki ma odbyć się tłumaczenie i ewentualnie także ten, z którego tekst ma być tłumaczony - domyślnie program stara się sam rozpoznać język źródła.
Pozostaje teraz wprowadzić tekst z klawiatury ekranowej lub go podyktować. Tłumaczenie pojawia się już po chwili. Dodatkowo można je wyświetlić w osobnym widoku poziomym, z dużymi białymi literami na zielonym tle. Może to pomóc w komunikacji z osobami mówiącymi językami, których w ogóle nie rozumiemy. Program może też odczytać przetłumaczony tekst.
Tłumaczenie wybranego słowa lub frazy można przypiąć, tak by było szybko dostępne w przyszłości. Dostępna jest też historia wszystkich tłumaczeń.
Brakuje mi jednak funkcji rzeczywistości rozszerzonej, pozwalającej na tłumaczenie napisów widocznych na obrazie rejestrowanym przez aparat, lub na zrobionych wcześniej zdjęciach. Funkcja ta dostępna jest w Google Translate, choć w przypadku naszej mowy ojczystej działa tylko z językiem angielskim .
W przypadku zegarka Apple Watch program pozwala na dyktowanie frazy do przetłumaczenia, choć niestety w jego wypadku nie rozpoznaje języka polskiego podczas dyktowania. Przyda się więc chyba tylko przy tłumaczeniu z angielskiego na polski lub inny język.
Aplikacja dla Apple Watcha udostępnia także historię tłumaczeń oraz wspomniane wyżej przypięte tłumaczenia.
Osobną kwestią jest jakość takich tłumaczeń. Wydaje mi się, że jakość jest podobna do tłumaczeń serwowanych przez usługę Google. Nie jest to komplement, gdyż tłumaczenia tekstów za pośrednictwem tego typu usług są generalnie bardzo niskiej jakości. Usługi te przydają się za to do wyszukiwania tłumaczeń konkretnych, pojedynczych słów lub prostych zwrotów. Często jednak jakość tłumaczenia kojarzy mi się z pewnym skeczem trupy Monty Python o rozmówkach węgierskich.
Osobiście zostaję przy Google Translate, choć Microsoft Translator pozostanie na moim iPhonie.
Microsoft Translator dla iPhone'a i Apple Watcha w App Store za darmo:
Microsoft Translator - Pobierz z App Store