Tegoroczne iPhone’y z serii Pro były pierwszymi smartfonami amerykańskiego giganta, które zostały wyposażone w komorę parową. Tymczasem, jak informuje Mark Gurman z serwisu Bloomberg, Apple rozważa możliwość wprowadzenia tego rozwiązania do przyszłej generacji iPadów Pro.

Ma to pomóc w efektywniejszym chłodzeniu układów M6, które będą produkowane w 2-nanometrowym procesie technologicznym. Nowe chipy mają oferować nie tylko wyższą wydajność, ale także znacząco lepszą efektywność energetyczną, co przełoży się na dłuższy czas pracy na baterii. Komora parowa może pozwolić na utrzymanie stabilnej temperatury nawet podczas intensywnego obciążenia, na przykład w trakcie renderowania wideo, pracy z grafiką 3D czy grania w wymagające tytuły. Dzięki temu iPady Pro staną się jeszcze bardziej konkurencyjne wobec tradycyjnych laptopów, zachowując przy tym cienką, lekką konstrukcję.

Gurman podkreśla, że jeżeli rozwiązanie to sprawdzi się zarówno w iPadach, jak i iPhone’ach, Apple może wykorzystać je również w przypadku innych urządzeń z pasywnym chłodzeniem. Mowa tu między innymi o MacBookach Air, które mogłyby zyskać na lepszym zarządzaniu temperaturą bez konieczności stosowania wentylatorów.

Źródło: MacRumors