Najnowsza generacja „budżetowego" iPada cechuje się między innymi przeprojektowaną konstrukcją oraz portem USB-C.

Okazuje się, że użytkownicy tych sprzętów nie mogą w pełni wykorzystać teoretycznych możliwości tego złącza. Jest to spowodowane tym, że złącze to ma ograniczoną prędkość przesyłu danych do 480 Mbps (dokładnie taką samą jak w przypadku portu Lightning).

Dla porównania USB-C w modelu Mini umożliwia przesył danych z maksymalną prędkością 5 Gbps. W iPadzie Air piątej generacji jest to 10 Gbps a modelach Pro osiąga nawet 40 Gbps (dzięki wsparciu standardu Thunderbolt 3).

Źródło: MacRumors