Skaner linii papilarnych przysporzył sobie wielu zwolenników. Wniosek o patent pozwala zastanowić się, czy technologia rozpoznawania odcisku palca wróci w przyszłych iPhone’ach.

Stosowane już od iPhone’a 5S Touch ID było bardzo lubiane przez klientów, a jego druga generacja, wprowadzona wraz z iPhone’m 6S była niezwykle szybka i praktycznie niezawodna. Zamiana na Face ID wywołała wiele kontrowersji, ale także niechęci przyzwyczajonych do poprzedniego rozwiązania użytkowników.

Opublikowane przez Europejskie Biuro Patentowe wnioski patentowe sugerują, że Touch ID ma szanse powrócić do iPhone’a jako wsparcie obecnie stosowanego systemu biometrycznego. Podobne rozwiązania stosują już konkurenci, na przykład Huawei w modelu Mate 20 Pro.

W dokumentach znalazła się także informacja, że Face ID może trafić do zegarka Apple Watch. Mogłoby ono być stosowane do zwiększenia bezpieczeństwa płatności zbliżeniowych i eliminowałoby problem podawania kodu po odpięciu zegarka z ręki.

Powrót Touch ID do iPhone’a w formie czytnika zatopionego w ekran wydaje się być sensownym rozwiązaniem. Choć Face ID jest bardzo wygodnym, wręcz niezauważalnym w codziennym użytkowaniu sposobem na zabezpieczenie biometryczne, staje się irytujące gdy nie możemy nachylić się nad telefonem lub mamy zasłoniętą twarz.

Źródło: Patently Apple