O tym mówiło się już od dawna, bo od 2016 roku, kiedy firma rozwiązała zespół odpowiedzialny za budowę swoich routerów bezprzewodowych, a spekulacje wybuchły po tym, gdy w ofercie Apple pojawiły się urządzenia Linksys. Wczoraj firma oficjalnie potwierdziła, że kończy produkcję wszystkich routerów AirPort i wychodzi z tej branży w ogóle.

W informacji przesłanej 9To5Mac Apple wspomniało, że routery AirPort będą dostępne w ofercie firmy do wyczerpania zapasów. Później znikną na dobre. Oczywiście ostatnie modele tych urządzeń, wprowadzone na rynek w 2013 roku i wciąż sprzedawane, będą objęte jeszcze jakiś czas (pewnie kilka lat) wsparciem technicznym (powinny też ukazywać się aktualizacje ich oprogramowania). Routery Apple raczej nie otrzymają wsparcia dla nadchodzących standardów 902.11ad oraz 802.11ax.

Wspomnieć wypada, że oznacza to koniec nie tylko samych routerów Apple ale i ich specjalnych wersji wyposażonych w dysk twardy, czyli AirPort Time Capsule, służących do tworzenia kopii zapasowych za pomocą systemowej usługi Time Machine.

Pierwszy router AirPort pojawił się na rynku w 1999 roku razem z iBookiem G3. Z kolei routery AirPort z ostatniej linii były zdaniem CIA nie do złamania.

Ogłaszając koniec linii AirPort Apple udostępniło też na stronie wsparcia technicznego specjalny przewodnik dla szukających routerów, które mają pracować z urządzeniami Apple. Router powinien wspierać standard IEEE 802.11ac, oferować dwa kanały transmisji danych (2,4 GHz i 5 GHz), szyfrowanie WPA2 Personal (AES) oraz technologię MIMO lub Mu-MIMO.

Trzy miesiące temu, kiedy w ofercie Apple pojawiły się routery marki Linksys, firma zapowiedziała kontynuowanie sprzedaży urządzeń AirPort. Jak widać sprzedaż będzie kontynuowana do wyczerpania zapasów.

Źródło: 9To5Mac