Kilka miesięcy temu mówiło się o tym, że Apple zamierza wycofać się z rynku routerów domowych i zamknąć linię urządzeń AirPort. Prawdopodobnie nie jest to zbyt dochodowa gałąź biznesu tej firmy. Same urządzenia okazują się być jednak nieocenione w świetle ostatnich dokumentów, które wyciekły z Centralnej Agencji Wywiadowczej, opublikowanych przez serwis WikiLeaks.

CIA stworzyło specjalny program, zwany „Cherry Blossom”, który pozwalał modyfikować firmware routerów sieciowych. Instalowany on był bezpośrednio w urządzeniach użytkowników, dzięki innemu narzędziu zwanemu „Claymore” - stworzonemu przy współpracy ze Stanford Research Institute - lub bezpośrednio w procesie ich produkcji i dystrybucji. W ten sposób CIA mogło zmodyfikować firmware routerow marek Asus, Belkin, Buffalo, Dell, DLink, Linksys, Motorola, Netgear, Senao oraz US Robotics.

CIA próbowała już wcześniej, w ramach osobnego projektu zwanego „Harpy Eagle”, złamać także zabezpieczenia routerów AirPort, jednak agencja poniosła klęskę. Zainfekowanie tych urządzeń nie było możliwe ze względu na stosowane prze Apple szyfrowanie oraz specjalne rozwiązania sprzętowe.

Przypomnieć warto, że kilka miesięcy temu WikiLeaks opublikowała dokumenty CIA opisujące opracowywane przez tę agencję malware mające pozwalać na przejmowanie kontroli nad urządzeniami z systemem iOS, Android, Windows, macOS i Linux, a także nad smart telewizorami Samsunga. Apple wydało wtedy oświadczenie, w którym poinformowało, że większość wykorzystywanych przez CIA luk w zabezpieczeniach iOS została załatana.

Źródło: AppleInsider