Jim Reekes pod koniec lat osiemdziesiątych rozpoczął pracę w Apple, gdzie zajmował się między innymi sound designem. To właśnie on stworzył wiele spośród dźwięków, które przez następne lata towarzyszyły użytkownikom komputerów tej firmy. Niedawno udzielił on krótkiego wywiadu telewizji CNBC, w którym podzielił się kilkoma ciekawymi historiami z tamtego okresu.

Pierwsza z nich dotyczy sporu sądowego z wytwórnią płytową Apple Records, założoną przez członków zespołu The Beatles. Jednym z jego efektów ubocznych była konieczność zmiany wszystkich nazw systemowych dźwięków tak, by nie kojarzyły się one z muzyką. Problemem okazał się dźwięk o nazwie „Xylophone". Reekes zażartował, że powinni nazwać go „Let it Beep", co oczywiście ponownie ściągnęłoby im na głowy prawników. To zainspirowało go do zmiany nazwy dźwięku na „Sosumi", co brzmi identycznie jak „so sue me" (ang. pozwij mnie). Reeks wmówił prawnikom, że jest to japońskie słowo nie mające żadnego związku z muzyką.

Kolejna ciekawa historia opowiedziana przez Reekesa dotyczy dźwięku startowego nagranego przez niego dla komputera Macintosh Quadra. Starsze komputery firmy Apple miały jego zdaniem bardzo denerwujące dźwięki startowe, zwłaszcza gdy musiał słuchać ich raz po raz, bo liczne błędy systemu zmuszały go do ciągłego restartowania urządzenia. Mimo iż nie miał on oficjalnej zgody na wprowadzanie zmian w tej kwestii, nagrał on pojedynczy akord C-dur na syntezatorze Korg Wavestation EX, a następnie nakłonił znajomych pracowników Apple by podmienili dźwięki startowe w nowej wersji systemu. Gdy ich zwierzchnicy zauważyli zmianę, programiści powiedzieli zgodnie, że na tym etapie prac nie da się już jej cofnąć (co oczywiście nie było prawdą). Dźwięk startowy nagrany przez Reekesa stał się jednak tak popularny, że różne jego wersje pojawiały się w komputerach Mac aż do 2016 roku, kiedy to Apple ogłosiło, iż nowe komputery będą uruchamiać się bez wydawania żadnych dźwięków (ostatnim wyjątkiem był Macbook Air z 2017 roku). Reekes jest też odpowiedzialny za dźwięk, który użytkownicy produktów Apple słyszą robiąc zrzut ekranu lub zdjęcie. W rzeczywistości jest to po prostu lekko zmodyfikowane nagranie dźwięku aparatu Canon AE-1, który Reekes kupił jeszcze będąc w liceum.

Mimo iż Jim Reekes jest odpowiedzialny za jedne z najbardziej rozpoznawalnych dźwięków w historii systemów operacyjnych firmy Apple, to jednak nie odniósł dzięki temu ogromnych korzyści finansowych. Jak sam twierdzi odszedł z Apple w najgorszym możliwym momencie, na chwilę przed tym jak tzw. „boom dot-comów" przekształcił wiele firm z branży technologicznej w finansowe potęgi.

Źródło: CNBC