Monitor Philips Brillance z portem USB-C
Wygląda na to, że port USB typu C, który Apple wprowadziło w swoich MacBookach, osiągnie większy sukces niż Firewire czy nawet port Thunderbolt ukryty w gnieździe miniDisplay Port w starszych MacBookach Air i Pro. O jego rosnącej popularności może świadczyć choćby coraz większa liczba monitorów wyposażonych w złącze tego typu.
Najwięcej pisze się o monitorze LG UltraFine 5K, na MyApple opisywaliśmy jednak także monitor Acer H7. Teraz przyszedł czas na Philips Brillance 2586QUEB/100.
To kolejny monitor Philipsa, który miałem okazję testować. Kilka miesięcy temu był to 32-calowy Philips BDM3270. Tym razem korzystałem z monitora 25-calowego przeznaczonego przede wszystkim do biur.
Monitor Philips Brillance 258B6QUEB/100 wyposażony jest w 25-calowy wyświetlacz LCD typu IPS- AHVA z podświetleniem W-LED, o proporcjach 16:9 i rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli (częstotliwości odświeżania 60 Hz). To, co rzuca się od razu w oczy, to bardzo cienkie ramki obudowy - boczne i górna - podobnie, jak w recenzowanym przeze mnie monitorze Acer R1(R231). Mowa oczywiście o ramkach obudowy zamykających wyświetlacz po bokach i od góry. Ten ostatni posiada swoje ramki (powierzchnia aktywna, na której wyświetlany jest obraz, jest nieznacznie mniejsza od samego wyświetlacza).
Rozdzielczość WQHD, czyli 2550 x 1440 pikseli, nie może równać się z rozdzielczością 4K czy 5K, przy 25 czy 32 calach w zupełności jednak wystarcza do komfortowej pracy. Zwłaszcza jeśli potrzebujemy dużo przestrzeni roboczej, np. pracując w Xcode, pracując nad tekstem i materiałami źródłowymi.
Monitory o takiej rozdzielczości to wciąż dość uniwersalna opcja, zarówno jeśli użytkownik zamierza do niego podłączyć nowego MacBooka Pro przez gniazdo USB typu C, jak i starszego, kilkuletniego MacBooka Air, dla którego WQHD to szczyt jego możliwości graficznych.
Choć omawiany monitor nie jest sprzętem przeznaczonym dla grafików, to ja osobiście jestem zadowolony z jakości obrazu przez niego wyświetlanego. Kolory są soczyste, szczegóły wyraźne, choć nie tak dobre jak w przypadku wspomnianego BDM3270. Wyświetlacz zapewnia szeroki kąt widzenia do 178 stopni i kontrast na poziomie 1000:1. Nie chodzi oczywiście o oglądanie tego, co na ekranie z boku - to mija się z celem. Ważne dla mnie jest, by - gdy pracuję blisko ekranu - obraz był identyczny po środku, jak i przy krawędziach (na które patrzę pod pewnym kątem). Czas reakcji, wynoszący 12 ms, z pewnością nie będzie zachętą dla graczy, ale nie jest to monitor gamingowy, tylko produkt skierowany przede wszystkim do biura. Podobnie jak w BDM3270, także i ekran tego monitora pokryty jest bardzo dobrą powłoką antyrefleksyjną, dzięki czemu bez problemu mogłem ustawić go blisko okna. Monitor wyposażono w głośniki (2 x 2W), ale to wszystko, co można o nich powiedzieć. Nie nadają się one moim zdaniem do niczego więcej, niż do odtwarzania dźwięków systemowych.
Philips Brillance 258B6QUEB/100 oferuje szeroką gamę portów. Jest VGA, DVI-D, Display Port, a także USB-C. Mojego MacBooka Air podłączałem do portu Display Port. Z kolei nowego MacBooka Pro do wspomnianego już kilkukrotnie portu USB-C. Wygoda tego rozwiązania jest ogromna. Komputer połączony z monitorem jednym kablem jest też przez niego od razu ładowany. Monitor testowałem przy podłączonym do niego nowym MacBooku Pro 13" z panelem Touch Bar. W ciągu 1,5 godziny od podłączenia bateria w tym laptopie została naładowana od 62 do 100 procent.
Omawiany model - podobnie jak BDM3270 - wyposażony jest hub z czterema portami USB 3.0 pozwalającymi na szybkie ładowanie podłączonych do niego urządzeń. To duża zaleta, zwłaszcza dla użytkowników nowych MacBooków Pro. Zyskają oni dodatkowo hub ze standardowymi portami USB.
Identycznie rozwiązano także sterowanie funkcjami monitora za pomocą przycisków umieszczonych tuż pod dolną krawędzią przy prawym rogu. Rozwiązanie to nie jest specjalnie wygodne.
Kolejnym podobieństwem do wspomnianego już wielokrotnie BDM3270 jest nóżka. Właściwie jest ona identyczna: metalowa z dużą i ciężką okrągłą stopą (także wykonaną z metalu). Dzięki temu monitor stoi stabilnie, niezależnie od tego, czy ustawiony jest poziomo, czy pionowo. Nóżka zapewnia też regulację wysokości w zakresie 12 centymetrów. Pozwala także na obracanie monitora o 65 stopni w prawo lub lewo.
Omawiany monitor to ciekawa propozycja dla osób, które nie potrzebują rozdzielczości 4K czy 5K i korzystają zarówno z nowych MacBooków Pro, jak i starszych maszyn. W przypadku tych nowych komputerów wszystko ogranicza się do jednego kabla, a monitor służy także za ładowarkę i hub.
Philips Philips Brillance 258B6QUEB/100 można dostać w cenie około 1600 zł.