Cheero, czyli mocne power banki z poczuciem humoru
Częste nowinki o opracowaniu kolejnych technologii, które w przyszłości zapewnią długie zasilanie naszych urządzeń, nie zmieniają faktu, że obecnie jest z tym problem i power bank przyda się jeszcze długo, każdemu.
W zalewie power banków wszelkiej maści i pojemności trudno się wyróżnić. Można próbować parametrami, wzornictwem, czy jakością. Można też tymi wszystkimi cechami naraz.
Cheero do trzech wymienionych wyżej cech dodał jeszcze poczucie humoru.
Już rok temu miałem do czynienia z sympatycznymi power bankami Cheero Danboart, których stylistyka jest wzorowana na postaci z japońskiej kreskówki, kartonowym robocie Danbo. Teraz do kompletu wzorem komiksu i anime, pojawiła się „kocia” wersja power banków Danboard: Nyanboard, czyli Danbo „z uszami”.
I od nich zaczniemy opis, większego „potwora” zostawiając na koniec.
Cheero, power banki nie tylko z humorem.
Power banki tej serii wywołują uśmiech na twarzy każdego, kto je zobaczy, nie tylko pań i dziewczyn. Są po prostu sympatyczne. Jednak to nie jedyne ich zalety.
Do wyboru mamy 6 wzorów kolorystycznych zgodnych z postaciami z kreskówki. Jakość wykonania Cheero Nyanboard oraz *Danboart *jest bardzo przyzwoita, opakowanie skromne, ale eleganckie, a doświadczenia z użytkowania są równie przyjemne.
Cheero Nyanboard posiada akumulator o pojemności 6000 mAh, co przy napięciu 3,7 V daje 22,2 Wh. Dla porównania dodam, że bateria w iPhone 7 Plus ma 11,1 Wh, a w iPhone 7: 7,45 Wh.
Podłączone urządzenia potrafi zasilać maksymalnym prądem 2,4 A, co przy 5 V daje moc 12 W. Obecnie jedynie iPad Pro potrafi pobierać więcej prądu podczas ładowania. Pozostałe iUrządzenia zasilane z Cheero Nyanboard będą ładować się z maksymalną szybkością.
Mojego iPhone 7 Plus Nyanboard, naładował w dwie i pół godziny od 5% do 100%, co jest wynikiem bardzo dobrym, zwłaszcza że nie zrezygnowałem z normalnego użytkowania w tym czasie. Po tym naładowaniu wiele energii w Nyanboard już nie zostało, ale to normalne przy tych pojemnościach.
Proces ładowania power banku „z uszami” jest dość długi, choć przez większość czasu ładuje się prądem 2 A (pod warunkiem, że ładowarka potrafi dać z siebie tyle). Trwa to około 4 godzin.
Cheero Danboard 13400mAh, dla tych, co chcą więcej.
Ten power bank, choć nie ma uszu, również jest sympatyczny, a jego pojemność może zadowolić nawet użytkowników iPadów. Wyposażony jest w dwa porty USB, które mogą razem (lub jeden z nich) zasilać urządzenia prądem maksymalnym 3,4 A. Ogniwa o łącznej pojemności 13,4 Ah co przy 3,6 V daje niebagatelne 48,24 Wh, potrafiły naładować mojego iPhone 7 Plus od 20% do pełna trzy razy! Po tym wysiłku power bank ładował się do pełna ładowarką 2 A siedem i pół godziny.
iPad Air 2 od 1% do 100% został naładowany się cztery godziny i 20 minut, korzystając początkowo z prądu 2,4 A. Po naładowaniu iPada udało mi się jeszcze podładować iPhone od 19% do 54%, zanim power bank się wyczerpał. To są bardzo przyzwoite wyniki.
Wspomnę jeszcze, że w zestawie z Cheero Danboard 13400mAh, znajduje się ładny pasujący do stylistyki pokrowiec.
Cechą wspólną opisywanych power banków jest rozpoznawanie podłączonego urządzenia i automatyczny start ładowania (jeżeli podłączamy dobrym kablem urządzenie umiejące komunikować się z zasilaczem). Gdy podpinamy np. latarkę czy inne urządzenie niekomunikujące się z zasilaczem, to aby włączyć ładowanie, należy wcisnąć przycisk. Tym samym przyciskiem sprawdzamy stan naładowania sygnalizowany za pomocą 4 diodek.
Na zakończenie miła informacja.
Polski dystrybutor Cheero, Mobilo.pl przygotował dla czytelników MyApple.pl niespodziankę: 10% zniżki na produkty Cheero po wpisaniu kodu „myapple”. Kupon ważny jest do końca kwietnia.
Linki:
Cheero nyanboard 6000mAh