Dziej do sprzedaży trafił bazowy MacBook Pro napędzany układem M5.

Dość niespodziewanie okazało się, że klienci, którzy kupią nowy model MacBooka mogą się negatywnie zaskoczyć. W przypadku wersji sprzedawanej w Europie nie ma ona ładowarki w zestawie. Dostępny jest wyłącznie kabel USB-C/MagSafe 3.

Co więcej na ten moment w przypadku podstawowej wersji w konfiguratorze nie można dodać nawet odpłatnie zasilacza. W momencie zaznaczenia większej pamięci RAM lub większego dysku pojawia się opcja wyboru dodatkowego zasilacza.

Nie wiadomo, czy jest to błąd konfiguratora, czy celowe działanie firmy.

Źródło: Apple