Podsumowanie tygodnia #36
W poprzednim tygodniu w piątek przypadła 40. rocznica powstania firmy Apple. Było to chyba najważniejsze wydarzenie ostatnich 7 dni. Pozostałe informacje, które pojawiały się w branżowych mediach dotyczyły nowego iPhone’a SE oraz afery „linkowej”, która pojawiła się przy okazji premiery systemu iOS 9.3. Poza tym pojawiły się doniesienia o kilku nowych patentach dotyczących między innymi Apple Watcha. Zapraszamy na kolejne podsumowanie tygodnia.
40 lat Apple
1 kwietnia 1976 roku Steve Jobs, Steve Wozniak oraz Ron Wayne zarejestrowali firmę Apple Computers. Powstała ona głównie po to, by sprzedawać płytę główną autorskiego komputera Wozniaka, nazwanego później Apple I, montowaną w garażu rodzinnego domu Jobsa. Obecnie Apple to jedna z najcenniejszych firma na świecie, której wiele produktów do dzisiaj uznawanych jest za ikony technologicznego postępu i kultury naszej cywilizacji. Z tej okazji na jeden z trzech masztów znajdujących się przed głównym wejściem do kampusu Apple w Cupertino wciągnięto kopię historycznej flagi pirackiej, która powiewała kiedyś nad budynkiem, w którym kierowany przez Steve'a Jobsa zespół pracował nad pierwszym komputerem Macintosh.
Źródło: Twitter: @twfarley
iOS 9.3
Pisaliśmy niedawno o błędzie w systemie iOS 9.3 powodującym problemy z otwieraniem linków w różnych aplikacjach dla iOS, m.in. w Safari, Chrome, Mail czy Wiadomości. Apple oficjalnie przyznało, że faktycznie takie problemy występują i oświadczyło, że pracuje nad ich rozwiązaniem. Zaledwie dwa dni później pojawiła się aktualizacja systemu iOS do wersji 9.3.1, która rozwiązała ten problem.
Mimo błędów występujących w nowym systemie iOS, analitycy Apteligent uznali tę wersję za najbardziej stabilną od czasu premiery iOS 8. Liczba błędów, które dotyczą iOS 9 oscylowała w ciągu ostatnich dni w granicach 2,2% dla wszystkich urządzeń, na jakich zostało zainstalowane to oprogramowanie. Według raportu, iOS 9.3 jest nie tylko bardziej stabilny od iOS 8, 9.1, oraz 9.2, ale także ostatniej wersji systemu Android, w przypadku której wskaźnik awarii wynosi 2,6%.
iPhone SE
Jak to zwykle bywa, przy okazji równoległej premiery iPhone’a i iPada, ten pierwszy cieszy się zdecydowanie większym zainteresowaniem. Zdaniem analityków firmy Slice Intelligence, może on w końcu okazać się urządzeniem, które wyraźnie zwiększy udział Apple w rynku smartfonów. iPhone'a SE zamówiło więcej użytkowników, którzy wcześniej korzystali z konkurencyjnych urządzeń (16%), niż było to w przypadku iPhone'a 6s (10%).
iPhone SE został w poprzednim tygodniu rozmontowany przez inżynierów z Chipworks i iFixit. Nowy smartfon to konstrukcja łącząca w sobie design i elementy iPhone'a 5 z układami i innymi elementami znanymi z ubiegłorocznego modelu 6s, ale także z wprowadzonego na rynek w 2014 roku iPhone'a 6. W środku znalazł się między innymi procesor A9 wyprodukowany przez TSMC. Urządzenie posiada też identyczny jak w iPhonie 6s układ pamięci DRAM - LPDDR4, o pojemności 2 GB, moduł NFC, układy audio oraz 6-osiowy żyroskop wyprodukowany przez firmę InvenSense. W kwestii łatwości naprawy, iPhone SE otrzymał sześć punktów w dziesięciostopniowej skali.
Patenty
W poprzednim tygodniu Apple opatentowało kilka rozwiązań. Pierwsze z nich dotyczy magnetycznego złącza, które pozwoliłoby połączyć z urządzeniem (np. tabletem) nie tylko klawiaturę Smart Keyboard, ale i inne urządzenia peryferyjne. Zgodnie z opisem, magnetyczne adaptery można by było łączyć ze sobą, co pozwoliłoby na skorzystanie z kilku urządzeń peryferyjnych przy pracy na jednym iPadzie. Drugi projekt ma na celu unifikację standardów portów oraz zredukowanie niepotrzebnych przejściówek i kabli. Jeżeli Apple uda się zrealizować opatentowany projekt, to produkty firmy z Cupertino będą charakteryzować się jednym magnetycznym złączem, które przypomina znany z MacBooków port MagSafe. Kolejny pomysł dotyczy rozszerzania funkcji zegarka Apple Watch za pomocą funkcjonalnych opasek czy bransoletek, wyposażonych na przykład w dodatkową baterie, odbiornik GPS czy czujnik ciśnienia krwi, pocenia się lub termometr. Poszczególne elementy można by łączyć ze sobą, uzyskując w ten sposób wielofunkcyjną opaskę znacznie rozszerzającą możliwości zegarka Apple Watch.