Napisano 03 lutego 2013 - 23:11
Witam,
Na moje nieszczęście, muszę dołączyć się do wątku.
Na początek krótki opis usterki:
7 stycznia mój iPhone 4S przestał się ładować. Dzień wcześniej (wieczorem) podpiąłem go do ładowania (zostało mu ok. 15%), rano miał 1%, po odłączeniu wyłączył się. Przy którejś próbie udało mi się go włączyć i zrobić backup, reset, restore itp. Po przeleżeniu ok. 12h, w drodze do salonu, włączyłem go ponownie, 100% baterii, ale po 10 minutach już tylko 90%.
Dodam, że ładowanie sprawdzane zarówno z MBP, jak i ładowarki sieciowej, na 2 oryginalnych kablach od Apple.
Oddany do salonu PLAY (gdzie był zakupiony) 8 stycznia - dostałem jako zastępczy jakiś tragiczny Huawei.
Jako, że byłem za granicą, dopiero dziś odebrałem go z salonu.
Telefon rozładowany, po podłączeniu po paru minutach włączył się i pokazał 100%. I tu pierwsze (jeszcze małe) czerwone światełko pt. "wtf?"
Restore, upgrade do 6.1.
Pół godziny później - bateria spada do 90%.
W raporcie czytam - usterki nie wystąpiły, przywrócono ustawienia fabryczne, telefon sprawny.
Coś mnie tknęło i wygooglałem nazwę serwisu - Regenersis. I im więcej czytałem, tym oczy miałem szerzej otwarte...
W tej chwili, iPhone jest podpięty cały czas do lapka, od 2.5h, bateria spadła ze 100% do 31%.
Ewidentnie nie jest to objaw "sprawnego" telefonu.
Telefon zakupiony 20 lipca 2012, salon Play, ani razu nigdzie nie spadł, nie był zalany (wskaźniki białe), żadne śrubki nie wypadły itp. Jeszcze.
Jutro zamierzam oddać go raz jeszcze - czytając powyższe komentarze widzę, że jest szansa na "zalanie" czy "brakujące śrubki"...
Ok, wyżaliłem się, teraz do sedna:
1. Dać im jeszcze "szansę" i próbować szczęścia w gwarancji, reklamować serwis czy od razu uderzać z tytułu niezgodności towaru z umową?
2. Jak "niezgodność towaru z umową" ma się do takiego faktu, że płace miesięcznie za tego iPhone niemałe pieniądze, na kolejne 2 tygodnie (jeśli będę miał fart) dostanę znów jakieś badziewne Huawei, które ogranicza moje możliwości - za które płace (ot, FaceTime, iMessage itp).
Wchodzi w grę zerwanie umowy z operatorem? Wyłącznie płacenia rat za iPhone z umowy i pozbycie się samego telefonu?
3. Czy ktoś z Was robił ostatnimi czasy jakąś ekspertyzę w serwisach typu Cortland? Chciałbym mieć papierków jak najwięcej na udowodnienie swoich racji.
4. Czy dobrze wyczytałem powyżej, że Regenersis nie ma prawa "otwierać" iPhone, więc z zewnątrz mogą stwierdzić tyle co ja (brak pęknieć, rys nawet, zero śladów zalania itp)?
5. Komu jeszcze opowiedzieć o tym? Powstał jakiś pozew zbiorowy w końcu? Póki co przychodzi mi na myśl tylko Rzecznik Praw Konsumentów, rzecznik Play via social media, skarga pisemna na serwis do samego Play złożona w salonie...
czy jest na sali prawnik?
6. Side note - z jakiego kuriera oni korzystają/jakie mają procedury? Telefon oddany 8 stycznia rano, 15 stycznia przyjęty w serwisie, trasa Gdańsk-Wawa w 7 dni? przy odrobinie szczęścia i dobrej pogody na piechotę bym szybciej zaniósł...
Nie odpuszczę takiej akcji - bardzo chciałbym wierzyć, że to głupia pomyłka serwisanta, ale po przejrzeniu dziesiątek postów jakoś to chyba mało realne.
Nie chodzi mi nawet o kwestie finansowe, bo to mogę jakoś przeboleć.
Ale nie zniosę faktu, że jakiś pajac zza biurka "gdzieśtam" będzie próbował ze mnie idiotę robić - i jak widać, nie tylko ze mnie.