Naprawa gwarancyjna - Regenersis
#1001
Napisano 11 listopada 2012 - 13:03
#1002
Napisano 11 listopada 2012 - 15:03
#1003
Napisano 14 listopada 2012 - 19:19
#1004
Napisano 14 listopada 2012 - 19:38
OK. Wysłałem ponownie do Regenersis. Zobaczymy czy tym razem znajdą usterkę. Jesli nie to wysyłac im ponownie do skutku czy ządać od Orange wymiany telefonu?
nic Ci nie da żądanie wymiany telefonu od orange. oni umywają ręce. Oni twierdzą, że odpowiadają za Twoją umowę, a jeśli sprzęt nawala to tylko odpowiedzialny jest serwis czyt. regen...gówno. masakra jakaś. A Regen.... nie sądzą, żeby Ci wymienił... to ściemniacze są.
#1005
Napisano 15 listopada 2012 - 10:37
#1006
Napisano 15 listopada 2012 - 12:22
#1007
Napisano 26 listopada 2012 - 20:33
#1008
Napisano 26 listopada 2012 - 20:39
#1009
Napisano 27 listopada 2012 - 22:38
#1010
Napisano 27 listopada 2012 - 23:16
Dziękuję za pomoc. A gdzie mogę wykonać taką ekspertyzę? Bo jeszcze nie odebrałam tego telefonu z salonu, z obawy, że potem powiedzą, że to wszystko stało się po tym jak go zabrałam.
Ja bym nie odebrał i powiedział aby wysłali jeszcze raz z awanturą bo przecież go nie otwierałaś. Jak to nie przyniesie skutku to do kierownika orange i również jeszcze raz, dopiero potem jak to nic nie da szukać ekspertyzy.
#1011
Napisano 28 listopada 2012 - 10:08
#1012
Napisano 28 listopada 2012 - 11:31
#1013
Napisano 28 listopada 2012 - 11:38
#1014
Napisano 28 listopada 2012 - 11:49
#1015
Napisano 28 listopada 2012 - 13:09
WItam,
mam taki problem, że oddałam Iphone 4, który ma trzy miesiące i jest od samego początku użytkowany był tylko przeze mnie na gwarancji do Orange, a problem miał naprawić Regenersis w Jankach. Telefon się nagrzewał, wyłączał, pokazywał, że ma rozładowaną baterię, mimo, że wcześniej był ładowany itp. Po przeszło tygodniu otrzymałam odmowę naprawy z uzasadnieniem, że telefon był otwierany. Ten telefon nigdy nie był w innych rękach oprócz moich, a ja nigdy przenigdy go nie otwierałam, nie oddawałam do żadnej naprawy, bo przecież mam gwarancję, więc nawet nie było sensu. Jak się zepsuł od razu oddałam do Orange. Co mam w takiej sytuacji zrobić i jak udowodnić, że telefon był nienaruszony w momencie oddawania? Bardzo mi zależy, ponieważ naprawę wycenili na 2400zł co jest kwotą dla mnie nie do zapłacenia, a już za sam aparat, mimo, iż w abonamencie zapłaciłam sporo. Jestem wściekła na taką niesprawiedliwość, bo ten telefon nawet mi nigdy nie upadł!
W gwarancji występuje zapis:
Ważne: Nie należy otwierać Produktu Apple. Otwarcie Produktu Apple może spowodować uszkodzenie nieobjęte niniejszą gwarancją. Niniejszy Produkt Apple powinien być serwisowany wyłącznie przez spółkę Apple lub placówkę Autoryzowanego Serwisanta Apple.
W „Ważnych informacjach o produkcie” jest zapis:
Demontaż iPhone'a, włącznie z wykręcaniem zewnętrznych wkrętów, może spowodować uszkodzenie, które nie podlega naprawie gwarancyjnej.
Samo otwarcie nie skutkuje utratą gwarancji.
Nie piszą też o uszkodzeniu które powstało na skutek otwarcia.
Napisz dokładnie co napisali aby się do tego odnieść.
Poza tym zgodnie z artykułem:
MacLife - nobody does IT better
Polega to na obejrzeniu telefonu, czy nie nosi śladów otwierania lub uszkodzeń mechanicznych, a także na sprawdzeniu jedynych dwóch widocznych z zewnątrz wskaźników zawilgocenia: w gnieździe słuchawkowym i gnieździe docka. Serwisant w Regenersis pod żadnym pozorem nie ma prawa otwarcia iPhone’a.
Jak więc poza oględzinami śrubek mógł stwierdzić że telefon był otwierany?
Widać że wysyłając telefon trzeba najpierw zrobić ekspertyzę że:
-czujniki wilgoci są białe,
-śrubki nie noszą śladów odkręcania.
No tak ale skoro Regenersis płaci 500Euro dla Apple, jak bezpodstawnie wymienią telefon na nowy to ich działania wcale mnie nie dziwią...
Apple ustaliło takie warunki zewnętrznym serwisom -wymiana albo zwrot.
Zarabia jeszcze na tym, a traci klient.
Znajomemu unieważnili gwarancję bo niby jeden z czujników zrobił się różowy.
Telefon nie miał kontaktu z wodą.
Koszt części ip to max $200, a jak to się ma do 500Euro (serwis R) albo 2400zł (klient)?
W okresie zimowym (w okresie mrozów) będzie się działo, przy naprawach serwisowych, jak telefony będą wysyłane kurierami.
2-3 dni w mrozie a potem czujnik zmienia kolor...
Utrata gwarancji, albo wymiana na nowy.
Nie ma opcji naprawy np. wymiany głośnika za 150zł. To gdzie indziej.
Napisz do Miejskiego Rzecznika Konsumentów.
Przykład:
http://www.blog.shre...ik-konsumentow/
#1016
Napisano 28 listopada 2012 - 18:44
#1017
Napisano 28 listopada 2012 - 21:14
#1018
Napisano 28 listopada 2012 - 22:19
#1019
Napisano 29 listopada 2012 - 02:30
#1020
Napisano 29 listopada 2012 - 12:02
#1021
Napisano 29 listopada 2012 - 15:55
Ja po zakupie kazdego iPhona modle sie do Steva Jobsa aby otoczyl moj sprzet opieka i nie pozwolil wpasc w sidla cholernych oszustow z Regenersisu. Nie mozna nazwac ich serwisem. Sam mialem nieprzyjemnosc uzerac sie blisko miesiac z ta banda niekompetentnych idiotow. Oczywiscie nie wygralem gdyz to ONI sa autoryzowanym serwisem i to ONI sa wyrocznia we wszystkich kwestiach zwiazanych z serwisem iPhonow. Musisz miec duzo szczescia aby dostac wogole wymiane na nowy (przepraszam, na refurba). W najgorszym przypadku anulowanie gwarancji poprzez klamliwe stwierdzenie zalania, braku jakies srubki itp. Takich osob nabitych w butelke przez zakichany Regenersis jest wiele. Po diagnozie podejmowali decyzje co dalej. Jesli stwierdzili ze sprzet nadaje sie do wymiany, wysylali go za granice do glownego serwisu (chyba Holandia) gdzie dokonywana byla rozbiorka i doglebna analiza problemu. Jesli okazało sie ze Regenersis sie pomylil byl obciazany kara umowna. Nie pamietam jaka to byla kasa ale dosc wysoka kwota. Jesli zas Regenersis mial racje, klient dostawal Refurba. Z racji tego ze pracuje tam banda niekompetetnych burakow z przypadku i z ulicy, ktorzy nie sa pewni swojej diagnozy, uciekaja sie do wariantow: "na kropelke wody" lub "na srubke". W ten sposob nie ryzykuja nalozenia kary umownej a takze probuja naklonic klienta na naprawe odplatna, w ten sposob szukajac sposobu na wygenerowanie dodatkowgo zysku.
Oczywiscie nie mozna podpiac 100% nie uznanych reklamacji pod powyzszy przyklad, gdyz trafiaja sie takze nieuczciwi klienci ktorzy nie przyznaja sie do uszkodzenia telefonu lub probuja wyludzic wymiane lub bezplatna naprawe. Nie mniej jednak przypadki ktore zdazaja sie w Regenersisie sa nad wyraz czeste i dosc burzliwie opisywane, nie tylko na tym forum. Wiec cos musi byc na rzeczy.
Dziwie sie ze proceder nadal kwitnie na dobre i Apple nie interesuje sie sprawa. Moze powinni zaczac wklejac sobie te posty do translatora.
Apple może robić na tym interes.
Ceduje odpowiedzialność na serwis R. Jak się pomyli to płaci 500Euro. Koszt części do ipka to $200.
Telefony innych firm są w serwisach po prostu naprawiane- wymiana głośniczka, jakiegoś modułu to grosze.
Przy niskich kosztach napraw nie opłaca się ryzykować utraty klienta.
W tym przypadku jest ogromna sprzedaż, nie muszą się liczyć z klientem.
Znajomy któremu unieważnili gwarancję (choć telefon nie miał kontaktu z wodą) będzie się wspomagał miejskim rzecznikiem konsumentów.
Serwis R widać nie mógł poradzić sobie z usterką ponieważ występowała ona co jakiś czas.
#1022
Napisano 29 listopada 2012 - 17:24
Ja dzisiaj po zapoznaniu się z ekspertyzą z Orange dowiedziałam się, że w moim telefonie, który miałam trzy miesiące, który nigdy mi nie upadł i którego nigdy nie otworzyłam brakuje.... części.... Brak mi słów na to co się stało i nie jestem w stanie zrozumieć kto miał w tym jakikolwiek interes. Mam nadzieję, że to wszystko się jakoś wyjaśni, bo nie zamierzam odpowiadać za czyjeś oszustwo. Na razie ponownie wzięli telefon do ekspertyzy i jak twierdzą taka sytuacja zdarza się pierwszy raz........
Dzisiaj dostałem takiego samego maila jak Ty w poniedziałek, mianowicie:
"ŚLADY OTWIERANIA TELEFONU - BRAKUJĄCE ELEMENTY (CZĘŚCI) ZNAJDUJĄCE SIĘ WEWNĄTRZ OBUDOWY
Rodzaj uszkodzenia nie podlega naprawie w ramach gwarancji/rękojmi/niezgodności towaru z umową lub urządzenie jest po gwarancji."
Oczywiście telefon w stanie idealnym pod względem wizualnym, nic nie grzebane...naprawę wycenili na 2860 zł .... gwarancję a w zasadzie ważność rękojmi mam do 12.12.2012r. Co zrobić? Chce walczyć o to co mi się należy czyli naprawa zepsutego telefonu w ramach rocznej rękojmi. Śrubkę odkęciły napewno te barany żeby odesłać mnie z kwitkiem albo wydoić kasę...ma ktoś jakąś dobrą radę?
#1023
Napisano 29 listopada 2012 - 20:59
#1024
Napisano 29 listopada 2012 - 21:18
Z tego co wiem to nie ma, bo podobno w Regenersis nie przyjmują bez dowodu zakupu. W Orange musisz jeszcze pokazać dowód, że to Ty zawarłeś z nimi umowę lub jesteś osobą upoważnioną.
Mi wystarczył zawsze paragon, niczego udowadniać nie musiałem w Orange.
#1025
Napisano 30 listopada 2012 - 11:16
Na przyszłość radzę robić komisyjny protokół:
-określenie koloru czujników wody.
-określenie stanu śrubek.
-stosowne zdjęcia.
"ŚLADY OTWIERANIA TELEFONU - BRAKUJĄCE ELEMENTY (CZĘŚCI) ZNAJDUJĄCE SIĘ WEWNĄTRZ OBUDOWY
Rodzaj uszkodzenia nie podlega naprawie w ramach gwarancji/rękojmi/niezgodności towaru z umową lub urządzenie jest po gwarancji."
Napiszę jeszcze raz:
W gwarancji występuje zapis:
Ważne: Nie należy otwierać Produktu Apple. Otwarcie Produktu Apple może spowodować uszkodzenie nieobjęte niniejszą gwarancją. Niniejszy Produkt Apple powinien być serwisowany wyłącznie przez spółkę Apple lub placówkę Autoryzowanego Serwisanta Apple.
W „Ważnych informacjach o produkcie” jest zapis:
Demontaż iPhone'a, włącznie z wykręcaniem zewnętrznych wkrętów, może spowodować uszkodzenie, które nie podlega naprawie gwarancyjnej.
Samo otwarcie nie skutkuje utratą gwarancji.
Czyli unieważnienie gwarancji niezgodne z prawem.
Ponadto:
Koszt naprawy niewspółmierny do uszkodzenia (niezgodności towaru z umową).naprawę wycenili na 2860 zł
Ty masz prawo żądać naprawy a nie wymiany telefonu na nowy/używany.
Skoro tego nie mogą zrobić bo albo wymiana albo utrata gwarancji to jest to niezgodne z prawami konsumenta.
Kupujący nie może ponosić odpowiedzialności za to iż serwis R ma prawo do:
-odrzucenia gwarancji,
-wymiany telefonu na nowy.
Serwis R nie naprawia ponieważ Apple nie dostarcza części.
Czyli serwis R nie realizuje swojego obowiązku.
Serwis R z tego co można przeczytać nie ma prawa do otwierania telefonu.
Napisz im że wraz z innymi użytkownikami forum zbieracie dowody aby zbiorowo skarżyć się przeciwko nieetycznym praktykom serwisu R do UOKiK.
Ponadto sprawę będziesz nagłaśniać w mediach wraz z określeniem zakresu prac i rozliczania się serwisu R, jakie można uzyskać z artykułów prasowych.,
Apple nie traktuje swoich klientów poważnie określając takie a nie inne wymogi swoim serwisom (wymiana albo unieważnienie gwarancji i ponoszenie kosztów 500Euro w razie pomyłki, cena iphona to $200).
Czyli Apple jeszcze na firmie serwisowej zarabia.
Serwis nie będzie stratny.
Stratny może być klient.
Uważam takie działania za skandaliczne zważywszy że taki szmajsung testuje swoje urządzenia przy udziale wody.
Nie zakłada badziewnych czujników wody tylko normalne paski, nie broni się przed otwarciem obudowy jakimś zapisami.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych