Witam,
15.12.2008r kupiłem nowego MacBooka Alu na firmę. Po dwóch tygodniach użytkowania zauważyłem, że ma pewne wgniecenie na obramowaniu matrycy (przy przycisku power). Napisałem do Cortlandu w sprawie wymiany na nowy z racji przysługującego mi prawa (niezgodność towaru z umową). Najpierw dostałem numer zgłoszenia i polecenie wysłania komputera kurierem do Poznania w celu dokonania naprawy. Ta wada obramowania powoduje że gumka która otacza ekran wciera się w jednym miejscu w obudowę. Gdy zaznaczyłem, że laptop jest mi potrzebny i że wybieram druga opcję - wymianę na nowy ponieważ komputer nie ma żadnych śladów użytkowania to po tygodniu otrzymałem odpowiedź:
[...] "Niezależnie od tego w ramach gwarancji Cortland zwrócił się do Autoryzowanego Serwisu Apple z prośbą o zdiagnozowanie usterki. Przesłane zdjęcia wskazują na to, iż jest to uszkodzenie mechaniczne, które nie podlega naprawie gwarancyjnej"
Szczęka mi po tym opadła. Załączam zdjęcia które im wysłałem. Strasznie mnie to poirytowało bo gdybym sam wygiął ten element to do nikogo innego bym nie miał pretensji. Poza tym gdybym to zrobił to by pękł szklany ekran... Gdzie mogę powalczyć w tej sprawie? Mógłby mi ktoś pomóc?
Wspomniałeś kolego, że kupiłeś go w jednym z punktów we Wrocławiu. Ja z niecierpliwością czekam na premierę w Polsce MacBook Pro (uściślę: we Wrocławiu). Mam nadzieję, że pomożesz w wyborze właściwego punktu sprzedaży - a przede wszystkim zdradzisz, który omijać z daleka.
Współczuję. :sad: