[kwieto]

Zakaz podawania linków do plików, których wykorzystywanie wymaga posiadania licencji?

A dlaczego?
Przecież mogę mieć licencję na program, ale np. zgubić/uszkodzić płytę instalacyjną. Moja licencja jest nadal ważna...

I tak dywagować moglibyśmy długo, a następnie dojść do wniosku że trzeba stworzyć osobny dział w tym celu itd.
Powtórzę - zostawiając niejasne zasady zawsze będą takie dyskusje.

[Grooby]

Zakaz podawania linków do plików, których wykorzystywanie wymaga posiadania licencji?
Z wyjątkiem obrazów dysków z systemami Mac OS X (nie modyfikowanych) dla których licencją jest sam komputer.

Bez sensu, ktos zaraz zapoda link do leoparda i kazdy sobie go sciagnie chociaz go nie kupil bo postowac linki do obrazow systemow macos mozna lol

G.

[Wallenrod]

Zakaz podawania linków do plików, których wykorzystywanie wymaga posiadania licencji?

Ale dlaczego chcesz zakazać pisania na forum o programach freeware i shareware?

[robbie]

"I to niestety jest teraz priorytetem - nie lamenty kilkunastu userow"

"Kto jest w stanie to zrozumiec - zapewne nikt z szanownych adwersarzy."



Ależ ot to właśnie robi i to wobec wielu osób naraz. Ja publicznie wyraziłem sprzeciw i tyle.



Dialog, zauważ, jest prowadzony pomiędzy więcej niż dwojgiem ludzi. Nie będę zakładał wątku z ankietą "komu nie podobają się wypowiedzi Montany" bo uważam że wystarczy zwrócić mu uwagę, jak się okazało nie tylko w swoim imieniu.




"Wallenrod, fajnie gadasz, tyle że od rzeczy."
"Większość Twoich postów to "bicie piany""

Tiaaa.

Bardzo ładnie rozłożona wypowiedź na czynniki pierwsze.
Może odpowiem za jednym "zamachem" na Twoją odpowiedź.


Widzisz, każdy z nas ma swoje zdanie. Zauważyłem bardzo trafne riposty ze strony tonymontany, które miały na celu zakończenie dyskusji, która utkwiła w martwym punkcie. W kwestii mojego nastawienia co do osoby kolegi Wallenroda. Nie zgadzam się z nim w kilku kwestiach. Postanowiłem użyć kolokwializmów, aby zwrócić Wallenrodowi na to wyrźną uwagę (uważnie przeczytałem większość postów kolegi Wallenroda).

Post nr 70:
Wallenrod: Może się nie znam,
TonyMontana: Tak, nie znasz sie.

Powiem, że również uważam, że Wallenrod się nie zna. I bez urazy. Myślę, że nikt na tym forum nie ma monopolu na wiedzę jak i nieomylność.

W tym samym poście TM tłumaczy że zwrócenie uwagi iż ludzie którzy wpłacali kasę na modyfikację forum robili to bezinteresownie jest "obrzydliwe"



Post 57:
Kwieto: "Tu widzę że idzie to w identycznym kierunku"
TonyMontana: "Kazdy ma prawo do swego WIDZImisie."

A nie ma?

Post 48:
TonyMontana: "Forum dzieki iPhone przyniosl rownowage budzetowa. Nareszcie nie trzeba do niego dokladac. Nikt z Was nie wylozy tych pieniedzy wiec wroce do tego co juz proponowalem - wroccie do watkow, ktore Was interesuja i sprawiaja radosc" (czytaj: zamknijcie twarze i siedźcie cicho)

Ja czytam to tak:
Ludzie, prowadzenie i utrzymanie forum kosztuje. Ktoś musi za to zapłacić (serwer, program forum itepe itede). Składki na utrzymanie forum są dobrowolne, ale niestety te, które są nie wystarczają. Zwiększenie liczby userów forum (ze zwykłej statystyki) spowoduje, że więcej ludzi wspomoże finansowo utrzymanie tego forum, a temat iPhone'a temu służy (na 100% wzrost liczby rejestrowanych userów jest znaczący).


"Zostawcie te decyzje moderatorom - oni od tego tu sa-zeby ocenic jakie decyzje beda najlepsze dla przyszlosci i rozwoju forum. I to niestety jest teraz priorytetem - nie lamenty kilkunastu userow.Kto jest w stanie to zrozumiec - zapewne nikt z szanownych adwersarzy. Ale widocznie dlatego to ja zostalem modem.."

Mocne słowa, faktycznie. Tylko czego dotyczą? Polityki forum? Czujesz, że należysz do tej grupy? Czujesz się urażony? Pamiętaj, jest akcja i jest reakcja. Chcesz mieć wpływ na to co dzieje się na forum? Złóż swoją kandydaturę na stanowisko Moderatora/Admina, będziesz podejmował decyzje i brał odpowiedzialność tak jak inni moderatorzy/admini.

[tomasz]

A dlaczego?
Przecież mogę mieć licencję na program, ale np. zgubić/uszkodzić płytę instalacyjną. Moja licencja jest nadal ważna...

I tak dywagować moglibyśmy długo, a następnie dojść do wniosku że trzeba stworzyć osobny dział w tym celu itd.
Powtórzę - zostawiając niejasne zasady zawsze będą takie dyskusje.

Wtedy skontaktuj się z producentem albo szukaj na własną rękę w serwisach do tego przystosowanych.

Bez sensu, ktos zaraz zapoda link do leoparda i kazdy sobie go sciagnie chociaz go nie kupil bo postowac linki do obrazow systemow macos mozna lol

G.

Wielokrotnie użytkownicy MyApple podawali linki do systemów Mac OS X, a nawet kopiowali płyty i wysyłali je pocztą do innych użytkowników.

Zasady będą proste po wejściu w życie nowego regulaminu.
Jeśli coś będzie nie jasne to Rada Forum będzie decydowała czy dany temat pozostaje czy nie.
Niestety ale to jest jak w Państwie - zawsze będą jakieś problemy - pozostaje nam je rozwiązywać i już. Bo nie ma opcji idealnej.

---- Dodano 22-11-2007 o godzinie 16:03 ----

Ale dlaczego chcesz zakazać pisania na forum o programach freeware i shareware?

Mam pisać jak do pięciolatka co mam na myśli pisząc "programy wymagające licencji"?
Uważam Cię za inteligentnego człowieka więc nie odpowiem na Twoje pytanie.

[robbie]

Zgadzam się z Tobą DoMiNiQue.

[Grooby]

Ok, bo cala ta dyskusja mnie juz smieszyc zaczyna Kiedy bedzie nowy regulamin? Jakas konkretna data? G.

[Wallenrod]

Mocne słowa, faktycznie. Tylko czego dotyczą? Polityki forum? Czujesz, że należysz do tej grupy? Czujesz się urażony? Pamiętaj, jest akcja i jest reakcja. Chcesz mieć wpływ na to co dzieje się na forum? Złóż swoją kandydaturę na stanowisko Moderatora/Admina, będziesz podejmował decyzje i brał odpowiedzialność tak jak inni moderatorzy/admini.

Jasne. To forum powinno mieć kilkuset moderatorów, bo dopiero zostanie moderatorem pozwala zabierać głos. A ta wypowiedź na czerwono nie dotyczyła polityki. Taka wypowiedź jest chamskim atakiem personalnym bo poddaje w wątpliwość inteligencję i umiejętność rozumienia przeciwników. Nie mówi "mam rację bo to i to" ale "mam rację, tylko jesteście zbyt ograniczeni żeby to zrozumieć". I tylko skończony wazeliniarz mógłby tego nie zauważyć.

[tomasz]

Ok, bo cala ta dyskusja mnie juz smieszyc zaczyna

Kiedy bedzie nowy regulamin? Jakas konkretna data?

G.

Niedługo.
Daty nie podam.

[robbie]

Jasne. To forum powinno mieć kilkuset moderatorów, bo dopiero zostanie moderatorem pozwala zabierać głos. A ta wypowiedź na czerwono nie dotyczyła polityki. Taka wypowiedź jest chamskim atakiem personalnym bo poddaje w wątpliwość inteligencję i umiejętność rozumienia przeciwników. Nie mówi "mam rację bo to i to" ale "mam rację, tylko jesteście zbyt ograniczeni żeby to zrozumieć". I tylko skończony wazeliniarz mógłby tego nie zauważyć.

Hahahaha, Brakuje argumentów?
A pomyśl ilu userów ma to forum. 3000? więcej? mniej? A ilu jest moderatorów? 30? Kolego, głos moźe zabrać kaźdy kto ma coś do powiedzenia. I o to tutaj chodzi, Forum się rozrosło a modów jest za mało. I Herkules dupa, kiedy wrogów kupa.

I proszę aby nie brać do siebie mojego ostatiego zdania w poprzednim akapicie.

[Grooby]

Nie bede dublowal postow
http://myapple.pl/sh...1&postcount=266

G.

[Wallenrod]

Hahahaha, Brakuje argumentów?

Dokładnie tak! Tekstami o tym że ktoś nie jest w stanie czegoś zrozumieć zaczyna się sypać jak brakuje argumentów. Cieszę się, że nareszcie to do ciebie dotarło.

Nota bene używanie wulgaryzmów jest naruszeniem regulaminu. Za to dostaje się punkty karne (chociaż pewnie ty nie dostaniesz, bo jesteś po właściwej stronie barykady).

[pank]

Nota bene używanie wulgaryzmów jest naruszeniem regulaminu. Za to dostaje się punkty karne (chociaż pewnie ty nie dostaniesz, bo jesteś po właściwej stronie barykady).

A z tym to już bywa różnie, jedni dostają nic, inni punkty a jeszcze inni urlop.

[robbie]

Dokładnie tak! Tekstami o tym że ktoś nie jest w stanie czegoś zrozumieć zaczyna się sypać jak brakuje argumentów. Cieszę się, że nareszcie to do ciebie dotarło.

Nota bene używanie wulgaryzmów jest naruszeniem regulaminu. Za to dostaje się punkty karne (chociaż pewnie ty nie dostaniesz, bo jesteś po właściwej stronie barykady).

Tam gdzie Ty widzisz barykadę, ja widzę róźnicę zdań.
Nie zrozumiałeś mnie. Moja wypowiedź dotyczyła Twojej osoby. Siejesz kolego wiatr i burzę zbierzesz.

[Wallenrod]

A z tym to już bywa różnie, jedni dostają nic, inni punkty a jeszcze inni urlop.

Może trzeba to zgłosić, żeby znowu nie było tłumaczenia, że nikt nic nie wiedział :roll:

---- Dodano 22-11-2007 o godzinie 17:41 ----

Tam gdzie Ty widzisz barykadę, ja widzę róźnicę zdań.
Nie zrozumiałeś mnie. Moja wypowiedź dotyczyła Twojej osoby. Siejesz kolego wiatr i burzę zbierzesz.

"stać po dwóch stronach barykady" - mieć odmienne zdanie na jakiś temat. To takie powiedzenie. Więc nie wyskakuj tu z wytykaniem niezrozumienia.

[robbie]

A z tym to już bywa różnie, jedni dostają nic, inni punkty a jeszcze inni urlop.

Jeśli złamałem regulamin i dostanę za to punkty karne to trudno. Nie będzie mni to specjalnie bolało.
BTW, ciekawe jak inaczej powiedzieć to przysłowie, aby nie złamać regulaminu?

[Wallenrod]

Jeśli złamałem regulamin i dostanę za to punkty karne to trudno. Nie będzie mni to specjalnie bolało.
BTW, ciekawe jak inaczej powiedzieć to przysłowie, aby nie złamać regulaminu?

Użyć innego przysłowia o tym samym znaczeniu.

[pank]

Jeśli złamałem regulamin i dostanę za to punkty karne to trudno. Nie będzie mni to specjalnie bolało.

Ciebie nie, wazeliniarzu (tu wstawiłbym emoikonkę ale tego nie zrobię bo ich bardzo nie lubię).

[robbie]

Jeśli złamałem regulamin i dostanę za to punkty karne to trudno. Nie będzie mni to specjalnie bolało.
BTW, ciekawe jak inaczej powiedzieć to przysłowie, aby nie złamać regulaminu?

Doskonale wiem co masz na myśi. Chciałem bardziej zwrócić uwagę, iż dobierasz, prawdopodobnie nieświadomie, słownictwo "wojskowe", kojarzone z rozwiązaniami siłowymi, czyli takimi w których próba negocjacji stanowsk jest już niemożliwa.
Ja natomiast chcę zaakcentować, iż nie musimy się zgadzać, aby się szanować.

Wracając do tematu. Zaproponowałeś może jakieś konkretne rozwiązanie? Czy po prostu lubisz eskalować problemy?

---- Dodano 22-11-2007 o godzinie 16:54 ----

Ciebie nie, wazeliniarzu (tu wstawiłbym emoikonkę ale tego nie zrobię bo ich bardzo nie lubię).

Wyjaśnij proszę co masz na myśli bo mi wątek gdzieś umknął.

[Ka]

Panowie Kwieto i Wallenrod, widze, jest Was dwoch. Na forum jest kilkanascie tysiecy uzytkownikow, z czego kilkuset aktywnych. W chwili gdy pisze te slowa: ponad 27 tysiecy watkow. 293 tysiace postow. Dziennie przybywa tysiac postow. Jaki stanowicie procent ( lub nawet promil) calosci?

Mozecie konkretnie odpowiedziec na pytanie : o co Wam chodzi? Konkretnie. Chcecie nowego Regulaminu? Zapraszamy do prac nad nim.

Chodzi Wam o osoby Administratorow? Moderatorow? Chcecie kogos usunac? Dlaczego chcecie ksztaltowac polityke personalna instytucji, ktora na razie staracie sie jedynie osmieszyc i zdestabilizowac? Lub upokorzyc? W ostatnich trzech dniach Administratorzy zostali nazwani schizofrenikami, chamami, swiniami, pojawily sie tez aluzje co do homoseksualizmu.

Na ten moment dziekujemy: koniec dyskusji.

Cala Czworka Administratorow pokazuje Wam delikatnie drzwi: potraktujmy to jako mocny moment napiecia. Chcecie wyjsc? Prosze bardzo, zamkniemy drzwi za Wami. Chcecie zostac? Napijemy sie po jednym. Ale gadac juz nie bedziemy bo wszystko w materii zmian na forum zostalo powiedziane.

Pracujemy nad regulaminem, zakupione zostaly dodatki, trwa wymiana serwera. Ot, zmalala wyraznie liczba ostrzezen przyznawanych uzytkownikom, wprowadzilismy zasade wiadomosci prywatnych. To sa moze drobiazgi ale pojawiaja sie wlasnie w ostatnim czasie. Idziemy do przodu. Macie prosty wybor: albo dolaczacie albo zostajecie. W najlepszym wypadku w miejscu , w ktorym jestescie - w politycznym watku, ktory kreci sie w kolko.

[robbie]

Howgh.

[grzegor]

@robbie: Kwetsia nomenklatury: howgh oznacza "JA powiedziałem i biorę odpowiedzialność za moje słowa". @insider - osób jest duzo więcej ale juz prawie wszystkich, lacznie ze mna zbiera na wymioty jak czytam takie watki wiec staram sie tego nie robic. Osobiscie mam skrot w safari ktory ignoruje dzial" propozycje zmian". Ale na przyszlosc prosze i mnie uwzgledniac w takich statystykach.

[Ka]

@insider - osób jest duzo więcej

Dobrze. Zbierzcie sie w kupe i opracujcie swoja propozycje regulaminu. Jestem pewien, ze za wklad mozecie dostac Grupe PRO lub inne przywileje ( beda inne). Satysfakcja - bezcenna.

ale juz prawie wszystkich, lacznie ze mna zbiera na wymioty jak czytam takie watki wiec staram sie tego nie robic. Osobiscie mam skrot w safari ktory ignoruje dzial" propozycje zmian".

Jest to opcja bardzo rozsadna. Jesli nie czytam glupot to i nie pisze glupot, prawda?

Ale na przyszlosc prosze i mnie uwzgledniac w takich statystykach.

Dobrze, dopisuje trzecia osobe. Jesli jest Was jeszcze wiecej, proponuje rozwiazanie powyzej: zrobcie cos razem konstruktywnego dla forum.

[robbie]

@robbie: Kwetsia nomenklatury: howgh oznacza "JA powiedziałem i biorę odpowiedzialność za moje słowa".

Zgadza się. Howgh oznacza Powiedziałem, rzekłem. I w takim też znaczeniu napisałem to słowo.

[kwieto]

Panowie Kwieto i Wallenrod, widze, jest Was dwoch. Na forum jest kilkanascie tysiecy uzytkownikow, z czego kilkuset aktywnych. W chwili gdy pisze te slowa: ponad 27 tysiecy watkow. 293 tysiace postow. Dziennie przybywa tysiac postow. Jaki stanowicie procent ( lub nawet promil) calosci?

To może zróbmy ankietę, jak było proponowane w tym wątku i będzie po sprawie?
Z doświadczenia wiem, że ileś osób czyta, ileś osób ma jakieś zdane ale zwyczajnie nie zabiera głosu. Poza tym, w tym wątku zabierało głos parę innych osób które miały podobne zdanie. Szkoda że ich pominąłeś

Mozecie konkretnie odpowiedziec na pytanie : o co Wam chodzi? Konkretnie.

Aby forum nie przekształcało się w warezownię - niezależnie od tego jakiego produktu dotyczyć będą kraki.

Chcecie nowego Regulaminu? Zapraszamy do prac nad nim.

Ostatnio pytałem w czym pomóc i w jaki sposób - nie doczekałem się odpowiedzi.

---- Dodano 22-11-2007 o godzinie 17:42 ----

Dobrze. Zbierzcie sie w kupe i opracujcie swoja propozycje regulaminu.

Regulaminu nie trzeba wcale zmieniać - trzeba jedynie przestać go naginać.