[l.gajewski]

No właśnie to jest błędne myślenie... Air jest szybszy i to nie na papierze, ale do zadań które mają krótki burst. Po minucie renderingu faktycznie będzie lipa, ale czy Ty kupujesz komputer do renderingu? Może powinieneś określić zastosowanie. Irytujące są dywagacje na temat sprzętu bez określenia zastosowania bo tak zaraz dojdziemy do tego, że potrzebujesz jednak Maca Pro. 

 

Chcesz komputer do biurowych zastosowań. To patrz na wydajność jednowątkową i wielowątkową, ale w burst,  a nie pod obciążeniem. Widziałeś kiedyś Safari, które zjada Ci 100% procesora dłużej niż 2 sekundy? Kompilacja skomplikowanego projektu w Xcode zajmuje 30 sekund po tym jak już zrobisz pierwsze indeksowanie i builda, więc naprawdę to porównanie z renderingiem filmów jest głupie w zastosowaniach codziennych.

 

Edit: BTW masz dokładnie takie samo podsumowanie, jakie napisałem w tym filmie, który wrzuciłeś. (...) MBA will be snappier (...)

Użytkownik l.gajewski edytował ten post 30 marca 2020 - 10:48

[Kardas]

Zajmuję się grafiką może póki co półamatorsko ale nie wiem co będzie za miesiąc, rok czy dwa lata. Czy wydajność Pro nie będzie mi potrzebna tego nie wiem. Kupuję komputer za 7tys i ciężko mi sobie wyobrazić że będzie miał jakieś ograniczenia. Do tego się nada a do tego nie. Komputer w tej cenie kupuję na minimum 3-4 lata. Nie będę go zaraz sprzedawał tracąc na tym. Różnica między Pro a Air w konfiguracjach jakie podałem to na dziś 500zł. Różnica między obydwoma modelami w codziennym użytkowaniu typu programy biurowe, safari będzie żadna. Dokładając natomiast 500zł mam spokojną głowę że jak moc w przyszłości będzie potrzebna to mam odpowiedni komputer. Nowy Air ma na papierze lepsze podzespoły ale kiedy przychodzi do porównań w użyciu to przegrywa z Pro. Jeśli byłoby to klika tysięcy to nie byłoby tematu ale tutaj różnica w cenie jest na tyle niewielka że Pro jest warty rozważenia nawet wtedy kiedy na dziś 100% wydajności nie wykorzystam.

Użytkownik Kardas edytował ten post 30 marca 2020 - 11:28

[l.gajewski]

Ja nie wiem w czym przegrywa. Stawiasz tę hipotezę na podstawie renderingu filmu, prawda? Jak będziesz zajmował się grafiką to Photoshop wykorzysta kartę Iris plus lepiej w AIR. Sketch zrobi użytek z procesora i tu będzie ok, bo w burst ten program pracuje. Figma - GPU, XD - GPU. Więc nie wiem w czym ten Pro będzie w grafice szybszy. 

Ok jest jedna rzecz jeśli o grafikę chodzi... DCI-P3 w Pro vs sRGB w Air. Tu faktycznie... warto się zastanowić, natomiast ja w profesjonalnym designie korzystam z zewnętrznego monitora bez pokrycia DCI-P3 i jest ok. Z resztą nie oszukujmy się... 99% agencji nadal korzysta z MBP starszych tak samo jak z iMaców bez P3

[Kardas]

Jest tak:
1. W normalnym użytkowaniu: safari, programy biurowe, multimedia różnica w wydajności obydwu macbooków będzie niezauważalna. Nie sądzę aby tutaj był jakiś benefit z posiadania nowego procesora i karty graficznej w nowym Air.
2. Pod obciążeniem lepsze i szybsze podzespoły przestają mieć znaczenie bo macbook air 2020 osiąga temperaturę wrzątku.
Po co zatem wkładać do macbooka air 4 rdzenie jak i tak nikt tego nie wykorzysta. Do safari i emaila czy pages 2 rdzenie spokojnie w macbooku air 2018 wystarczały. Po co zatem do komputera bez chłodzenia pakować 4 rdzenia, 3 razy bardziej wydajną kartę graficzną czy 16GB Ram? W jakim celu? czy ktoś kupuje toyotę yaris i wyposaża ją w spojlery, sportowy wydech i niskoprofilowe alufelgi? Nie. Bo to samochód na dojazdy do sklepu. Tożsama sytuacja z macbookiem air. Jeśli już kupować model 2020 to w wersji podstawowej, właśnie do takiego "dojazdu do sklepu" czyli prostych czynności związanych z domowym pecetem.

[kristof461]

O ile RAM może się przydać np. przy Parallels czy wielu różnych zakładkach i programach tak również nie kumam tego wzrostu mocy który tak naprawdę niewiele daje. 

W tym wątku https://myapple.pl/f...cbook-air-2020/ został wrzucony filmik do testu nowego Aira z podłączonym chłodzeniem. Widać na nim jak wzrasta moc. OK nic w tym dziwnego ale pokazuje że Apple mogło specjalnie nie dać odpowiedniego chłodzenia żeby Air nie zbliżył się a może i nawet przebił osiągami bazowego MBP 2019.

Podsumowując. Na papierze 4 rdzenie i cała reszta wygląda super. Gdyby dali tu 2 rdzenie byłby narzekania. Z drugiej przyglądając się temu głębiej okazuje się że jasne te 4 rdzenie na krótkim dystansie coś mogą wnieść ale generalnie MBP toto nie jest. Zaryzykuję stwierdzenie że nawet mając MBP z 2 rdzeniami i pracując czasem ciut ciężej i zamieniając go na Aira 2020 można się niemiło przejechać. 

Użytkownik kristof461 edytował ten post 30 marca 2020 - 14:52

[l.gajewski]

Ale co to znaczy obciążenie? Czy 40 sekund ciągłego obciążenia to jest już dla Was ok? Bo jeśli tak to spokojnie. Ten komp bez thermal throttlingu da radę do minuty na luzie. Kompilacja kodu, konwersja mp3, eksport plików, obróbka zdjęć, kompilacja kodu. To są zadania wymagające szybkiego komputera, ale obciążenie zwykle kończy się w kilkadziesiąt sekund.

[kristof461]

Ale co to znaczy obciążenie? Czy 40 sekund ciągłego obciążenia to jest już dla Was ok? Bo jeśli tak to spokojnie. Ten komp bez thermal throttlingu da radę do minuty na luzie. Kompilacja kodu, konwersja mp3, eksport plików, obróbka zdjęć, kompilacja kodu. To są zadania wymagające szybkiego komputera, ale obciążenie zwykle kończy się w kilkadziesiąt sekund.

Zgoda tylko że Apple od lat dawało w MBP 13" 2 rdzenie a teraz nagle nawet MBA 2020 ma te 4 rdzenie. To tak jakby dali super silnik do samochodu który się szybciej rozpadnie niż z niego skorzysta. Na krótki odcinku jeszcze spoko ale na dłuższa metę zabawa ryzykowna.]

Poza tym jeśli ktoś nawet na chwilę będzie go obciążał to Air będzie i tak gorący i będzie szumiał. Może zatem lepiej jednak zainwestować w MBP.

[Kardas]

Zgoda tylko że Apple od lat dawało w MBP 13" 2 rdzenie a teraz nagle nawet MBA 2020 ma te 4 rdzenie. To tak jakby dali super silnik do samochodu który się szybciej rozpadnie niż z niego skorzysta. Na krótki odcinku jeszcze spoko ale na dłuższa metę zabawa ryzykowna.]
Poza tym jeśli ktoś nawet na chwilę będzie go obciążał to Air będzie i tak gorący i będzie szumiał. Może zatem lepiej jednak zainwestować w MBP.

Między innymi o tym pisałem. Jeśli brać już Aira to w wersji podstawowej lub ewentualnie dopłacić relatywnie niedużo do i5. Wszelka inna bogatsza konfiguracja w Macbooku Air jest po prostu przerostem formy nad treścią. Mocniejszy upgrade spowoduje że i tak go nie wykorzystamy bo przy mocniejszym obciążeniu i tak nastąpi szybkie cięcie taktowania. Poza tym to już cena zrobi się taka jak za Macbooka Pro. Ja tam poczekam jeszcze tydzień i jeśli nie będzie żadnego info o Macbooku Pro 2020 kupuję model zeszłoroczny w konfiguracji 1,4/16/128.

Użytkownik Kardas edytował ten post 30 marca 2020 - 17:40

[l.gajewski]

Między innymi o tym pisałem. Jeśli brać już Aira to w wersji podstawowej lub ewentualnie dopłacić relatywnie niedużo do i5. Wszelka inna bogatsza konfiguracja w Macbooku Air jest po prostu przerostem formy nad treścią. Mocniejszy upgrade spowoduje że i tak go nie wykorzystamy bo przy mocniejszym obciążeniu i tak nastąpi szybkie cięcie taktowania. Poza tym to już cena zrobi się taka jak za Macbooka Pro. Ja tam poczekam jeszcze tydzień i jeśli nie będzie żadnego info o Macbooku Pro 2020 kupuję model zeszłoroczny w konfiguracji 1,4/16/128.

 

Nie popełniaj tego błędu i weź chociaż 256

[Kardas]

Nie popełniaj tego błędu i weź chociaż 256

Niestety mogę dołożyć do Ramu albo SSD. Nie mam budżetu z gumy. Wybrałem Ram. To i tak 7500zl. Później dorzucę SSD zewnętrzny. 256GB SSD WD Passport USB 3.1 kosztuje 320zl. Ja nie wiem skąd apple bierze ceny SSD. Teraz dyski są tanie jak barszcz a apple za dopłatę do 256 chce 1000zl. To raczej rozbój w biały dzień.

Użytkownik Kardas edytował ten post 30 marca 2020 - 18:23

[kristof461]

Dobry dysk nie jest aż tak tani. Poza tym zerknij na to jak szybkie są te dyski. Tego nie można im odmówić. Wiem że większość i tak tego nie widzi ale jest za co podnieść cenę. Dysk zawsze można zastąpić chmurą albo jak mówisz zewnętrznym choć to nie w moim stylu. Aczkowiek wielu tak robi i rozumiem to. Lepiej dołożyć do Ramu bo tego nie zmienisz już nigdy. 

Wracając jeszcze do Aira to prawda jest też taka że ta i3 chyba jest tam tylko po to aby jej nie brać i od razu dopłacić do i5. W sumie i tak niezależnie jak byłby źle nastawiony do Aira nigdy bym w modelu 2020 i3 nie polecił bo to bez sensu wybór. Lepiej już mieć tę i5.

Nie oznacza to nagle że zmieniłem zdanie. Po prostu porównuję możliwe konfiguracje. Jak już brać to i5 wiadomo. 

Użytkownik kristof461 edytował ten post 30 marca 2020 - 18:41

[bf7a1f7821]

Dobry dysk nie jest aż tak tani. Poza tym zerknij na to jak szybkie są te dyski. Tego nie można im odmówić. Wiem że większość i tak tego nie widzi ale jest za co podnieść cenę. Dysk zawsze można zastąpić chmurą albo jak mówisz zewnętrznym choć to nie w moim stylu. Aczkowiek wielu tak robi i rozumiem to. Lepiej dołożyć do Ramu bo tego nie zmienisz już nigdy.
Wracając jeszcze do Aira to prawda jest też taka że ta i3 chyba jest tam tylko po to aby jej nie brać i od razu dopłacić do i5. W sumie i tak niezależnie jak byłby źle nastawiony do Aira nigdy bym w modelu 2020 i3 nie polecił bo to bez sensu wybór. Lepiej już mieć tę i5.
Nie oznacza to nagle że zmieniłem zdanie. Po prostu porównuję możliwe konfiguracje. Jak już brać to i5 wiadomo.

Zawsze moza tak polemizować. Kluczem jest złoty środek. Jeśli uważasz, ze lepiej I5, to może już lepiej wziąć Air 2019, ale tak ten ma gorsza klawiaturę itd itd. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie jak wy, ale tak analizując i rozbijając wszystko na czynniki pierwsze, brałbym air2020 lub pro z dyskiem 256gb.

[Kardas]

Dobry dysk nie jest aż tak tani. Poza tym zerknij na to jak szybkie są te dyski. Tego nie można im odmówić. Wiem że większość i tak tego nie widzi ale jest za co podnieść cenę. Dysk zawsze można zastąpić chmurą albo jak mówisz zewnętrznym choć to nie w moim stylu. Aczkowiek wielu tak robi i rozumiem to. Lepiej dołożyć do Ramu bo tego nie zmienisz już nigdy.
Wracając jeszcze do Aira to prawda jest też taka że ta i3 chyba jest tam tylko po to aby jej nie brać i od razu dopłacić do i5. W sumie i tak niezależnie jak byłby źle nastawiony do Aira nigdy bym w modelu 2020 i3 nie polecił bo to bez sensu wybór. Lepiej już mieć tę i5.
Nie oznacza to nagle że zmieniłem zdanie. Po prostu porównuję możliwe konfiguracje. Jak już brać to i5 wiadomo.

Pełna zgoda dopłata do i5 w macbooku air 2020 to konieczność. Za 500zł dostajemy teoretycznie dwa rdzenie więcej. Czy je wykorzystamy to już inna para kaloszy. To jednak jedyna dopłata jaką bym zrobił w tym modelu.
Co do dysku zewnętrznego to przejrzałem rynek i fajnie wypada Samsung T5. Realnie odczyt/zapis 530/500MB/s. Cena za 512GB 415zł. Wiem że to takiego bezpiśredniego przełożenia nie ma ale u apple dopłata za 128GB to 1000zł! Oni chyba złote te dyski robią.

[l.gajewski]

Twoje pieniądze i Twoje decyzje. Widzę, że jesteś osobą analizującą, ale gdzieś się nieco gubisz i patrzysz bardzo krótkowzrocznie.

 

1. Kupujesz laptopa, a zatem komputer mobilny i chcesz do niego podłączać dysk zewnętrzny.

2. Kupujesz komputer na 3-4 lata i nie możesz dozbierać 1000 PLN na większy dysk. Wstrzymaj się z zakupem 3mc i kup większy lub wybierz Aira 2020. To ma być zakup jak sam stwierdziłeś na lata, a zatem uważasz, że dasz radę na dysku 120GB w 4 lata? Jeśli tak uważasz to boisz się o wydajność? To przeczy totalnie Twojemu workflow. Bo na ogół wół roboczy == dużo aplikacji lub aplikacje jednak dyskożerne. Co robisz tak intensywnego, że nie chcesz Air z większym dyskiem? Jak zaczniesz zarabiać na tym w czym tak bardzo zacznie Ci brakować wydajności to zmienisz sobie na MBP 16-cali i po problemie.

3. SSD, ktore wydajnością i solidnością nie ustępują Apple wcale takie tanie nie są. Nie mówimy tylko o transferze, ale także o jakości. Rzadko się słyszy, aby w Macbookach padały SSD, a niczym szczególnym nie jest znalezienie masy ludzi, którzy piszą, że NVMe Samsunga padają jak muchy.

 

Jest 2020 rok. Jeśli kupujesz laptopa to RAMu musi być 16GB minimum, a dysku 256GB. Chmura spoko, kupisz sobie chmurę lub dysk zewnętrzny na backup, ale teraz system zjada prawie 20GB. Za rok będzie 25, za 2 30. Pakiet Adobe zje Ci 10 GB lub Affinity. Zainstalujesz kilka innych programów i nie będziesz miał miejsca. 16GB RAM z drugiej strony to nie jest ilość pamięci, której nie da się zapełnić, więc szybko się okaże już w pierwszym roku używania, że jednak SWAPujesz, a wtedy dysk się przyda większy.

Użytkownik l.gajewski edytował ten post 30 marca 2020 - 20:20

[Kardas]

Problemem nie jest to że nie chcę większego dysku a budżet którego nie chcę przekraczać. 7000 to i tak dużo jak za laptopa. Mam możliwość upgradu jednego elementu. Ram jest niewymienialny, dlatego padło na Ram. Dysk można zawsze dokupić, wykorzystać chmurę. Już teraz korzystam z chmury apple 50GB za 4zł miesięcznie, zawsze można rozszerzyć do 500GB. System to 20GB. Pozostaje 100GB. Nie przesadzajmy że na dysku 100GB nie da się nic zrobić. Co do ramu to w MacOS 16GB to sporo. Podejrzewam że Macbook Pro 2020 w podstawie będzie miał 256GB tylko że tak jak wspomniałem nie mogę za bardzo czekać, maks 10 dni. Co do dozbierania funduszy to trochę nie tak. Macbook pro 16/256 to 8500zl. Tyle raczej nie zamierzam płacić bo za laptopa to już horrendalna kwota. Poza tym wycena dysku przez apple jest nieproporcjonalna do tego jakie są dziś ceny dysków ssd. Ostatnimi czasy dyski ssd mocno staniały. 256GB SSD dobrej klasy to 200-250zł. A apple tylko za dopłatę, czyli nie za cały dysk a za dopłatę do 256GB żąda 1000zł. To trochę dymanie klienta, dlatego ja takiej dopłaty nie zamierzam dokonywać.

Użytkownik Kardas edytował ten post 30 marca 2020 - 21:17

[filu_]

Ja rozumiem, że z jakichś względów, powiedzmy zawodowych, musisz mieć sprzęt od Apple? I musi być to laptop?

 

Za 6500 byłby już mini i5/16/512 do tego pewnie z ~ 1500 za monitor; ew. mini I3/16/256 za 5000 + monitor. O myszce i klawiaturze nie wspominam

Czasem taka wycena działa uzdrawiająco, bo okazuje się, że - dla mnie - FaceTime na komputerze to nie powód by wydać  kwotę, za którą jestem w stanie wymienić w domu dwa komputery, co prawda będzie to figa a nie jabłko

[Kardas]

Wróble ćwierkają że na dniach ma się pojawić nowy iphone 9. To niskobudżetowa wersja iphona. Są już nawet nowe case'y do tego iphona. Podobno do soboty nie można ich ujawniać choć zdjęcia w sieci już są dostępne. Dlaczego o tym piszę? Wiele osób twierdzi że razem z tym iphonem apple pokaże nowego macbooka pro. Oczywiście bez konferencji. Wiele osób mówi że dalej to będzie 13 cali a nie 14 jak wcześniej myślano. Podobno to kwestia dni. Jak będzie, niewiadomo. Miejmy nadzieję że jednak to prawda i skończy się dyskusja czy Air 2020 czy Pro 2019.

[l.gajewski]

I uważasz, że jak wyjdzie ten komputer to kupisz go w cenie jaką musisz wyłożyć na Aira? Przecież to jest no brainer, dobry konfig będzie w cenie <10 - 12k)

[Kardas]

Nie sądzę aby były ceny 10tys w wzwyż. Jeśli plotki się potwierdzą i będzie kolejny macbook pro w romiarze 13 czyli będzie to tylko odświeżona wersja to ceny będą takie same czyli 1299$. Podobnie jak w przypadku Aira spodziewam się że będzie ssd 256GB w podstawie. Dostaniewiny starą obudową, identyczny wyświetlacz, nową klawiaturę, nowe procesory 10 generacji. Z uwagi na droższego dolara cena za podstawowy model będzie wynosić 6999zł. Za 256/16 będzie 7999zł. To są moje przewidywania na podstawie informacji zawartych na różnych stronach, serwisach, plotkach o apple.
Oczywiście jeśli jednak apple zupełnie przeprojektuje macbooka pro i dostaniemy 14 cali i siłą rzeczy nową obudowę to cena może wzrosnąć jednak przy tylko odświeżeniu podzespołów i starej budzie to podobnie jak w macbooku air cena zostanie utrzymana (w air nawet spadła) i w podstawie dostaniemy dysk 256GB. Jak będzie to się okaże. Pożyjemy, zobaczymy.

Użytkownik Kardas edytował ten post 31 marca 2020 - 11:58

[MacYaro]

Możecie mi poradzić? Od 2016 roku mam MB12" wiadomo procesor m3 1,1. Uwielbiam go za jego mobilność, do moich zastosowań do tej pory dawał radę.

Prezentacje biznesowe w Keynote czasem PowerPoint. Pisanie, sporo piszę. Przeglądanie netu itp. Filmów nie oglądałem do tej pory, ale teraz w związku z epidemią, być może tak. W zasadzie już zamówiłem nowego MBA 2020 z i5, ale czytając to wszystko zastanawiam się czy warto, czy opcja standard z i3 mi nie wystarczy. Tym bardziej, że już są od ręki w iSpot. Co o tym sądzicie? 

Użytkownik MacYaro edytował ten post 05 kwietnia 2020 - 22:32

[ktos-inny]

Dobry dysk nie jest aż tak tani. Poza tym zerknij na to jak szybkie są te dyski. Tego nie można im odmówić. Wiem że większość i tak tego nie widzi ale jest za co podnieść cenę. Dysk zawsze można zastąpić chmurą albo jak mówisz zewnętrznym choć to nie w moim stylu. Aczkowiek wielu tak robi i rozumiem to. Lepiej dołożyć do Ramu bo tego nie zmienisz już nigdy. 

Wracając jeszcze do Aira to prawda jest też taka że ta i3 chyba jest tam tylko po to aby jej nie brać i od razu dopłacić do i5. W sumie i tak niezależnie jak byłby źle nastawiony do Aira nigdy bym w modelu 2020 i3 nie polecił bo to bez sensu wybór. Lepiej już mieć tę i5.

Nie oznacza to nagle że zmieniłem zdanie. Po prostu porównuję możliwe konfiguracje. Jak już brać to i5 wiadomo. 

 

zaden dysk poza apple, nie kosztuje 1k za 128GB. 

Ogolnie na 128 bedzie się ciagle myslalo o tym wolnym miejscu, ale da się uzywac. Ofc bez parallels itd.  Tylko mega podstawy. Ja tak ciagnalem jakis czas (+ samsung t5 500GB)

 

Co do mini, to osobiscie uwazam ze ceny sa absurdalne, bo realnie nie ma zadnych zalet nad latptopami. Po doliczeniu ekraniu klawiatury myszy nawet az tak bardzo duzo  tanszy nie jest . 

Chlodzenie z macbooka, procek mobilny (ale 65W), grafiki brak.

Jedyna pozytywna rzecz, ze apple jako minimum daje teraz 256GB dysku. 6500+1500 i masz 8k + klawka i mysz. 

Za 9k idzie wyszukac macbooka pro 16 (512/i7/16GB) uzywanego co prawda, ale z gwarancja w idealnym stanie z polskiej dystro. Sam ostatnio negocjowalem taki egzemplarz,  ale nie zdecydowalem się (https://allegro.pl/o...rwuj-9081790864).  Od biedy 15 z 2019r, z mocno poprawiona klawiatura motylkową i gwarancja.

Wiec jaki sens ma mini? :/

Użytkownik ktos-inny edytował ten post 06 kwietnia 2020 - 09:12

[filu_]

Ok, ale za 1600 masz np. monitor 25".

 

Zgadzam się, że cena za mini w jako - takiej konfiguracji to jest 6500, do tego 900 za mysz i klawę + monitor i robi się 9000...

[ktos-inny]

no tak, wiadomo ze bedzie to monitor 2k, 27 cali jakis ips porzadny. Tylko tak naprawde wg mnie mini ma sens jesli masz monitor itd juz w domu. 

Bo 1. miejsca zajmuje tyle, ile zwykla stacjonarka  na mini itx. (roznice sa znikome)

2. Jest absurdalnie drogi w jako takiej konfiguracji 

3. Szybszy jakos od 15 calowych makow tez nie bedzie

 

Jakbym mial isc w desktopy, to albo imac, albo w gole w 2. strone i hackintosh (juz abstrahujac od aspektow legalnosci)

[ftpd]

To ja tak tylko przypomnę, że z uwagi na 'aspekty legalności' nie dopuszczamy tutaj dyskusji o hakintoszach, więc nie popłyńcie w tę stronę ;-)

[filu_]

Niestety akurat ja nie mam monitora (mam jakiegoś staruszka, który mi wykańcza oczy) więc w każdej konfiguracji ze stacjonarką (no bez iMaka) monitor i tak wchodzi w grę.

 

W mini-stacjonarkę bym się nie bawił, bo i tak pozostaje kwestia upchnięcia gdzieś dysków - albo w straci dokującej (DAS) albo w NASie albo we własnym serwerze. O ile z każdym makiem ten problem będzie, o tyle z nowym blaszakiem upycham w jedną obudowę dysk na system, do tego 2x2TB HDD na dane w RAID i mam spokój Instaluję legalnego Linuksa i bujam się dalej

 

Czyli de facto czy z Macbookiem czy i iMac czy Mac mini zawsze pozostaje problem z zewnętrznym przechowywaniem danych, a to są dodatkowe koszta.