Witam
Po 5 godzinach męczarni z 3GS postanowiłem opisać sytuację na forum. Otóż 3GS ma simlock ATT. Przez ostatni rok używany był normalnie z softem 4.2.1 i BB 6.15.00. Wszystko zaczęło się gdy zaczęła szwankować bateria. Telefon wyłączał się niespodziewanie mimo naładowania go do odpowiedniego poziomu. Postanowiłem wtedy wgrać CF z 5.1.1. Telefon zaczął normalnie pracować lecz był problem z zasięgiem (oczywiście zainstalowany był ultrasnow fix --> ultrasnow 1.2.7). Następnym krokiem był downgrade BB do 05.13.04 i soft 4.1. Myślałem, że to pomoże, ale nic nie podziałało. Następny krok to pełny restore z iTunes i aktywacja oryginalną kartą ATT. Telefon się aktywował, ale jak zrobiłem JB i zainstalowałem ultrasnowa to był mały progress, gdyż przy uruchamianiu telefonu pojawiła się słynna jedna kreska, lecz później pojawił się napis "Szukam" i trał wieki. Ponadto wyskakiwała informacja przy wkładaniu karty ATT "czekam na aktywację, może to chwile potrwać". Próbowałem na 3 różnych (aktywnych) kartach ATT i nic... (mimo to iTunes poradził sobie z aktywacją 3GS z tymi kartami...). Teraz zainstalowałem BB 6.15.00 na 4.1, myślałem, że to pomoże ale nadal nic. Przekopałem temat podobny dot. tych powiadomień aktywacji ale nic ciekawego nie znalazłem. Przeczytałem kilka poradników i komentarzy na zagranicznych forach odnośnie metod instalacji ultrasnow fix jak i samego ultrasnow( instalowanie na 3-4 sposoby wraz z reflashowaniem baseband 6.15.00 i nic ) :/
Jestem teraz w kropce i nie wiem co mógłbym zrobić, żeby ożywić ten telefon.
Liczę na jakieś podpowiedzi.
Pozdrawiam
Wymieniałeś baterie ? Jeżeli tak to być może uszkodziłeś moduł GSM.