Być może jest taki trend, tym niemniej daleko jeszcze do "wyginięcia desktopów". Rozumiem, że przez swoją niską cenę, wielu ludzi decyduje się na mobilny komputer, ale nie zmienia to faktu, że są to bardzo słabe maszyny. Na chwilę obecną, jeśli chcesz mieć laptopa o zbliżonej wydajności do desktopa za 5k to musisz na takiego laptopa wyłożyć minimum 2-3 krotność ceny desktopa, bo taki jest przelicznik, a na taki zakup niewielu jest w stanie sobie pozwolić. Jeśli ktoś nie potrzebuje ze sobą codziennie zabierać laptopa to o wiele lepszym rozwiązaniem jest kupno porządnego desktopa + ewentualnie netbooka do wyjścia z domu jak ktoś potrzebuje, aniżeli laptopa, który w cenie desktopa będzie bardzo kiepskim rozwiązaniem.To fakt. Tradycyjny "piec" zaczyna odchodzić do lamusa. W tej chwili coraz więcej ludzi kupuje do domu laptopa. Na zachodzie już większość. Można go podłączyć do zewnętrznego monitora, głośników lub tv a nawet zabrać ze sobą, gdy jest to potrzebne.
Być może za jakiś czas, część użytkowników porzuci swoje laptopy, na rzecz mniejszych, poręczniejszych i prostszych w obsłudze tabletów.
Nie wszyscy używają "komputera" w ten sam sposób...
Co do cloud computing, to jestem jeszcze sporym sceptykiem.
Z argumentem o grach się nie zgadzam, ponieważ możliwości współczesnych kart graficznych dawno już zostawiły w tyle to co potrafi PS3/Xbox. Niebagetelny jest też argument, że na PC gry są łatwo dostępne w formie spiraconej. Niestety dla większości ludzi jest to bardzo mocny atut na rzecz grania na kompach.