A co, jeżeli osoby, do których odnosiła się ta jakże urocza metafora poczują się obrażone?
Metafora odnosiła się dokładnie do nikogo. Chodziło o przykład, w którym kierunku forum nie będzie podążać na pewno. Jeśli natomiast, w jakiś sposób Cię zidentyfikowałem, uczyniłem to w sposób niezamierzony.
---- Dodano 21-09-2007 o godzinie 21:31 ----
Oczywiscie. Jednych ciesza tego typu rzeczy innych nie, jednym sie podobaja wasy innym nie, jeden lubi nosic szerokie spodnie drugi nie etc.
Ktos bedzie sie smial ogladajac "American Pie" a ktos "Monty pytona" - kazdy jest inny. Ludzie sie dobieraja w "pary" pod wzgledem zainteresowan, pogladow. Nie podoba Ci sie poczucie humoru panka - nie czytasz jego postow, nie zaglaadasz w kolko do jego profilu zeby nie musialy Cie slowa narkotyki, dziwki i hazard draznic. Jak mimo wszystko dalej Cie draznie - klikasz w ikonke ignoruj i po sprawie.
I tak i nie. Jeden lubi pierdnąć po jedzeniu, inny nie. Forum z założenia jest dla wszystkich. Jaką opcję przyjąć, zdanie decydujące ma frakcja pierdzących czy frakcja wstrzymywaczy?
