Komentarze daniel cocker spaniel Usuń wszystkie komentarze

Najważniejsi politycy z Wielkiej Brytanii otrzymali zakaz używania Apple Watcha

Jest mnóstwo spraw, które wymagają dyskrecji, a nie posiadają wysokich klauzul. Chociażby ustalenie strategii na zbliżający się szczyt unijny. Takie spotkania odbywają się w normalnym pomieszczeniu, a nie kancelarii tajnej.

Najważniejsi politycy z Wielkiej Brytanii otrzymali zakaz używania Apple Watcha

Oceniasz polityków przez pryzmat noszonego zegarka? Może zapiszmy w Konstytucji, że ministrem finansów może być tylko posiadacz Audemars Piguet, a kandydat na premiera najlepiej aby miał jednego Breitlinga i ze dwa Vacherony.

Czyszczenie pamięci podręcznej Mac App Store w celu rozwiązania problemów z aktualizacjami

płytki do sprzętu są już rzadko dodawane podobnie jak napęd w komputerach rzadko już występuje.

OverSight – sprawdź, czy ktoś kontroluje kamerę i mikrofon Twojego Maca

Jakby się czepiać to dioda nie jest zabezpieczeniem przed inwigilacją tylko informacją o inwigilacji. Jak odejdziesz od komputera to można bez problemu podglądać (stąd zapewne taśma u Zuckerberga). Poza tym hałas też jest o mikrofon, który diody nie posiada.

Apple może w tym roku sprzedać mniej zegarków

Z jednego power banka możesz ładować jednocześnie zegarek i telefon. Za to, że takiego nie masz możesz mieć pretensje tylko do siebie.

OverSight – sprawdź, czy ktoś kontroluje kamerę i mikrofon Twojego Maca

uważasz, że tylko NSA może podsłuchiwać? Wywiad gospodarczy ma często większe możliwości niż służby państwowe.

OverSight – sprawdź, czy ktoś kontroluje kamerę i mikrofon Twojego Maca

Obejść taki programik to żaden problem. Z tego co mi wiadomo to jeszcze nikomu nie udało się uruchomić kamery w obecnych Macbookach bez diody (i na logikę trudno to sobie wyobrazić), więc można ją uznać za bezpieczną, choć Mark uważa inaczej. Z mikrofonem jest gorzej, więc pozostaje fizyczne zabezpieczenie.

Apple może w tym roku sprzedać mniej zegarków

Wcześniej napisałeś, że w ciągu paru dni zdarzyło się dwa razy - trudno to uznać za wyjątkową sytuację. Zdarzyć się może każdemu, ale nie z taką częstotliwością. To musi być wada fabryczna, bateria nie jest aż tak słaba.

Wierzę, że znasz osoby bez konta na FB, ale nie są to statystyczne jednostki. Znakomita większość polskich internautów aktywnie korzysta z konta na FB. W grupie komercyjnej praktycznie wszyscy.

Co do tabletów to teza, że się przyjęła jest mocno ryzykowna. Ich sprzedaż nigdy nie była jakaś wysoka i dodatkowo drastycznie spada z roku na rok. Nawet Apple przestało się chwalić ich wynikami sprzedaży. Jeśli jednak mimo wszystko szukasz ich atutów to jest to właśnie wygoda - identycznie jak w przypadku telefonów. Nie ma przecież funkcji której komputer by nie obsłużył, a telefon sobie poradził (łącznie ze slotem na kartę SIM). Są przecież już laptopy których bateria wytrzyma cały dzień, więc w teorii można chodzić z laptopem zamiast telefonu. Ale właśnie ze względu na wygodę używamy telefonów. Zegarek takiej widocznej przewagi nie daje.

Apple może w tym roku sprzedać mniej zegarków

To niech Twoja żona odda zegarek do reklamacji, musi być wadliwa bateria.

Jak Ci starcza do 10 następnego dnia to i tak musisz wtedy ładować. Co za różnica czy musisz ładować co 24 godziny czy co 30? W praktyce oznacza to codzienne ładowanie.

Wydaje mi się, że już bardziej jest niezbędny smartfon niż sam telefon. Komunikatory + Facebook są niezbędne. Masz rację, że NFC czy Touch ID nie są niezbędne, ale one - w przeciwieństwie do Apple Watcha - nic nie kosztują (przynajmniej nie da się ich kupić oddzielnie) i nie zajmują dodatkowego miejsca w kieszeni czy na nadgarstku.

Apple może w tym roku sprzedać mniej zegarków

A to nie jest przypadkiem efekt nowości i Twoja żona więcej się nim bawi niż będzie gdy zegarek się opatrzy? Poza power-userami raczej nikt nie narzeka na aż tak krótkie działanie baterii.

Wybacz, ale brak możliwości ładowania to dla mnie sztuczny problem. iPhone'a też trzeba ładować codziennie i jakoś wszyscy sobie radzą. Jak wracasz do domu nad ranem to ładujesz zegarek też nad ranem - to problem?

Nie zgodzę się, że o każdym urządzeniu można powiedzieć, że nie jest niezbędne. Telefon jest dzisiaj przedłużeniem ręki i trudno znaleźć osobę która wyjdzie z domu bez niego. Zegarek daje szybszy dostęp do powiadomień, ale czy przeciętnemu Kowalskiemu aż tak potrzebne jest zaoszczędzenie tych 2 sekund? A jak telefon leży w dłoni czy na biurku to oszczędności czasu nie ma już żadnej.

Apple może w tym roku sprzedać mniej zegarków

To tylko teoria, w praktyce sam brand nie wystarczy. Mamy chociażby przykłady iPhone'a 5C, głośnika Hi-Fi, słuchawki BT, iPod shuffle 3 generacji, złote AW. To wszystko przykłady z czasów świetności firmy z Cupertino. Po prostu o porażkach rzadziej się mówi i szybciej zapomina.

Z drugiej strony da się sprzedać coś bez marki. Z zegarków znany jest chociażby przykład Pebble.

Zatem twierdzenie, ża brand sam się sprzedaje jest mitem. Można też spojrzeć na produkty Microsoftu czy Google które w większości okazują się być niewypałami.

Apple może w tym roku sprzedać mniej zegarków

Wydaje mi się, że nie. Chyba wszyscy zdejmują zegarki na noc, więc odkładanie zegarka na ładowarkę przy łóżku nie wydaje mi się większym problemem.

Poza tym nawet z baterią, która trzymałaby miesiąc nadal nie widzę w czym smartzegarki miałyby być przydatne dla przeciętnego Kowalskiego.

Apple może w tym roku sprzedać mniej zegarków

To nie jest przypadkiem problem (jeśli te przewidywania się potwierdzą) całej branży i braku pomysłu na smartzegarki? O ile nowe telefony są kierowane do dotychczasowych użytkowników, a rynek jest w miarę nasycony to zegarki są nadal niszą i ich głównymi odbiorcami powinni być smartzegarkowi debiutanci.

Ja nadal nie wiem po co ktoś miałby nosić inteligenty zegarek. Biegać można z samym telefonem. Nawet gdy ktoś potrzebuje mierzyć puls to za ułamek ceny zegarka można kupić sam pulsometr. Poza treningiem użyteczność smartzegarków spada już praktycznie do zera. Normalny klient raczej nie potrzebuje atakowania nadgarstka ciągłymi powiadomieniami. Poza tym dożyliśmy takich czasów, że i tak telefon mamy praktycznie cały czas w dłoni.

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

Dlaczego uparcie porównujesz różne modele Macbooków? Mercedesa S i A klasę też tak porównujesz? Przecież to nie ma najmniejszego sensu. Lansowanie się Macbookami niestety świadczy tylko o tym jak biednym Polska jest krajem. Dla Ciebie pewnie Mercedes A klasa jest lepszy bo pali mniej paliwa niż klasa S? Różne produkty dla różnej klienteli.

To, że są synonimem lansu nie oznacza, że są złymi produktami. Ferrari też w większości służy do lansowania się co nie zmienia faktu, że to bardzo dobre samochody. Nie wiem jaką poważną pracę masz na myśli, ale ja kiedy widzę pracujących grafików lub montażystów to na zachodzie zawsze pracują na Macach, a w Polsce prawie zawsze (podejrzewam, że głównym problemem jest nadal cena). Pójdź sobie do pierwszego lepszego studia i zobaczysz jakie tam są komputery.

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

To, że Apple zrobiło MB12 oznacza, że MBP będą podobne? To zupełnie inna linia produktów. Tak samo jak MBA nie są podobne do MBP.

Nowe MBP pewnie będą cieńsze i co z tego? Będą miały słabsze osiągi? Słyszałeś o czymś takim jak postęp i miniaturyzacja? Obecne MBP są cieńsze od poprzedniej generacja i przy okazji sporo mocniejsze. Rozumiem, że pomysł z przylutowaniem klawisza enter to tylko figura stylistyczna. Obecne MBP mają wszystko przylutowane i jakoś nikt nie robi problemów. W nowej generacji nie ma możliwości, aby było coś jeszcze. Tak na marginesie to masz taki sam problem z telefonem. Też protestujesz, że nie możesz wymienić procesora czy pamięci w swojej komórce?

Kompletnie nie rozumiem argumentu, że maci nie są już cool i egzotyczne. W USA nigdy nie były egzotyczne. Były egzotyczne w Polsce kiedy Apple nie miało w naszym kraju dystrybucji. Chcesz wrócić do tych czasów kiedy nie dało się ich serwisować? Teraz jest dystrybucja, coraz więcej Polaków stać na produkty Apple, nie wiem co w tym złego. Zresztą nie rozumiem co to w ogóle za argument. Twoim priorytetem przy wyborze komputera jest jego egzotyczność? Chcesz być jedyny który ma dobry produkt? Jeśli tak to pozostaje mi tylko Ci pogratulować.

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

Jaka jest ta polityka Apple, którą znasz? Rozumiem, że uważasz że MBP będzie miał wydajność MB - nie musisz tego kolejny raz powtarzać - ale czy masz jakieś argumenty czy to tylko Twoje przypuszczenie?

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

To nie jest tak proste i czarno-białe jak myślisz. Dodatkowo mylisz prawo patentowe z prawem autorskim, które są odrębnymi działami ale spróbujmy. Zresztą wokół sprawy Jackson/Beatles i praw autorskich jest mnóstwo kontrowersji. Może nie są one opisywane na MyApple, więc ich nie dostrzegasz. Pewnie wszyscy się zgodzą, że Jackson miał prawo do pobierania kasy z każdej sprzedanej płyty. Jednak sytuacja w której Paul McCartney nie może bez zgody Jacksona zaśpiewać na koncercie piosenki którą sam napisał nie jest już tak łatwa w ocenie.

Wątpliwości moralne w przypadku VirnetX polegają na tym, że prawa patentowe są po to, aby chronić pieniądze wydane na działy R&D (geniusze samotnie wymyślający patenty w garażu to w dzisiejszym świecie mit), aby był sens ich tworzenia i perspektywy rozwoju. VirnetX kupuje za ułamek wartości paczki niepotrzebnych nikomu patentów i analizuje przecinek po przecinku, składa tysiące pozwów i wygrywa jedną. Nie ma w tym ani grama innowacyjności czy ochrony interesów naukowców. Jedynym wygranym jest VirnetX.

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

Prawo patentowe służy korporacjom, ale jakoś wszystkie te firmy powstały w garażach mimo, że podstawy praw patentowych się nie zmieniły.

Bez wsparcia dużej korporacji czy funduszu nie da się nic zrobić na skalę światową i jest to oczywiste. Nie przeszkadzają w tym żadne patenty. Po prostu bez finansowania nie byłoby inwestycji i rozwój firmy trwałby nie kilkadziesiąt lat, a kilkaset.

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

Z tego co widzę na polskiej stronie Apple najtańszy Pro kosztuje dokładnie 14 299,00 zł. Jeśli się nie mylę to kwota 7000 PLN jest jakieś 2 razy niższa. Nie mam wpływu na to co czujesz - i nie chce mieć - ale Pro zawsze należały do najmocniejszych komputerów na rynku w dniu premiery. Nie widzę powodu, aby teraz było inaczej. Apple płaci jakieś kary non stop, żadna nowość. Poza tym trudno oczekiwać, aby na politykę cenową firmy która ma kilkaset miliardów wolnej gotówki na kontach wpłynęła ewentualna kara w wysokości kilkuset milionów.

MB12 jest dobry, ale jest słaby - logika level hard.

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

Dlatego, że Apple może zapłaci odszkodowanie jakiejś firmie cena Pro będzie 2 razy niższa niż teraz?

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

Ja nie widzę nic złego w protestowaniu. To, że coś jest legalne nie oznacza, że trzeba to oklaskiwać. Inaczej świat stałby w miejscu.

Apple musi zapłacić trollowi patentowemu 302 miliony dolarów

Krzyk spowodowany jest tym, że nie da się stworzyć idealnego prawa. To co robi VirnetX jest w pełni legalne (w końcu mają wyrok sądu), ale wątpliwe moralnie.

Nowe MacBooki Pro mają trafić do sprzedaży przed końcem października

Czym konkretnie mieliby odstraszyć "bardziej wymagających użytkowników"? Tym, że usuną jacka albo stare USB?