Obawiam się, że to nie jest kwestia tylko Apple. Systemy stają się na tyle złożone, że człowiek przestaje nad tym panować - niezależnie ile setek miliardów zaskórniaków posiada i wszelkich procedur. Niezależnie od tego jak stabilne jest jądro systemu, obrasta z czasem lukami, które łata się, pudruje albo zamiata pod dywan, bo tak jest taniej, wygodniej, szybciej.
Chiny zamknęły fałszywy salon firmowy Apple w Pekinie
.