Komentarze Mirko791 Usuń wszystkie komentarze

No cóż, ryzyko korzystania z nieautoryzowanego serwisu, ja osobiście nigdy bym sobie nie pozwolił na to, ponieważ zbyt cenie urządzenia na które wywaliłem kupę kasy. Sprawa jak widać jest zakończona, ja rownież kończę dyskusję z mojej strony, życzę miłego wieczoru.

Wystarczy, że wgrają nowy system z poziomu iTunes i iPhone będzie znowu działał.

Jeżeli tyle czasu potrzbea było, aby wydać update, który z jednej strony nie narazi naszych danych, a z drugiej zlikwiduje problem uwalanych urządzeń, to chyba nie ma na co narzekać, wszyscy są zadowoleni.

Jestem pewien, że Apple w żaden sposób nie naraziłoby danych użytkowników, wilk syty i owca cała :)

Całą dyskusję na temat procesu można właśnie zakończyć, Apple udostępniło update eliminujący błąd, oraz przeprosiło klientów, którzy mieli problem.

http://www.macrumors.com/2016/02/18/apple-ios-9-2-1-error-53-fix/

Nie jestem specjalistą do spraw zabezpieczeń, nie projektowałem systemu Apple'a, dlatego w tych kwestiach biorę pod uwagę jedynie opinie fachowców i producenta. Jeśli Apple twierdzi, że procedura autoryzacji jest wymagana, nie mam powodu, aby w to wątpić, no chyba, że sąd uzna, że Apple kłamie, dlatego czekam na proces.

Stąd pewność, że nawet najbardziej zaawansowane technologicznie agencje rządowe na świecie nie są w stanie złamać zabezpieczeń Apple'a, a co dopiero zwykły złodziej.

http://myapple.pl/posts/10754-apple-odmawia-fbi-w-trosce-o-bezpieczenstwo-danych-uzytkownikow

Można by rozpatrywać taki scenariusz, gdyby nie jedna ważna kwestia, rola sądu w tej sprawie. Gdyby chłopaki chcieli odwalać teatrzyk, to Tim na głos mówiłby, 'nie', a po cichu wszystko by załatwili, nakaz sądu świadczy, że nie było współpracy, ponieważ, jeśli teraz Cook na oczach wszystkich nie nakaże złamanie systemu, to grożą mu samemu zarzuty. Sprzeciwienie się nakazowi sądowemu to poważna sprawa, mógł spokojnie odpuścić, nikt nie miałby pretensji.

Za taki stan rzeczy odpowiedzialne są firmy, które na rynku same rozłożyły się na łopatki, Motorola, Blackberry, Nokia, Palm, gdyby giganci poprzedniej ery nie przespali najbardziej kluczowego momentu smartfonowej rewolucji, dzisiaj nie byłoby dominacji dwóch producentów, ale 5-6 silnych graczy.

Głupota ludzka jednak nie zna granic.

Cook zapewne miał na myśli całą dobę, a Eddie podał w przeliczeniu na 12 godzin dnia bez nocy.

Wszystko zależy od tego jaki dadzą ekran i jak będą go chcieli pozycjonować względem Pro. Jeśli Air 3 będzie mniejszą wersją Pro z identyczną specyfikacją i technologiami, to trochę strzelą w sobie kolano, bo wtedy płacenie dużo więcej tylko za kilka cali przestanie mieć sens.

To wszystko o czym napisałeś jest bardzo ważne, pokazuje jak świetnie Apple zaprojektowało mechanizmy zabezpieczenia naszych danych biometrycznych. Problem jedynie polega na tym, że jednym z tych mechanizmów zabezpieczających jest proces autoryzacji, który po wymianie czytnika może wykonać tylko serwis applowski. Jeśli więc twórca systemu, projektant wszystkich zabezpieczeń twierdzi, że proces autoryzacji jest niezbędny do pełnej ochrony naszych danych, to trudno taki argument zignorować.

Nie znamy wszystkich mechanizmów zabezpieczających iOSa, od bezpiecznego systemu oczekuję, aby wyłączył wszystkie elementy, które w najmniejszym stopniu narażałyby moje dane. W skrajnym wypadku, gdy system wykryje podmieniony, nieautoryzowany Touch ID może to oznaczać, że któs próbuje uzyskać dostęp do moich danych i życzyłbym sobie, aby Apple maksymalnie zabezpieczyło mnie nawet przed taką ewentualnością. Dobrze, że sprawę rozstrzygnie sąd, który w odróżnieniu od nas będzie znał wszystkie szczegóły.

Apple twierdzi, że autoryzacji dokonuje się specjalnymi czujnikami, które posiada tylko autoryzowany serwis i że bez tego nie mogą zagwarantować bezpieczeństwa danych. Jeśli interesuje Cię strona techniczna, cała kwestia zabezpieczenia odcisków palców klientów, zasady współpracy bezpiecznej enklawy i Touch ID oraz zintegrowanie tego wszystkiego z systemem to tu podsyłam ciekawy artykuł, oczywiście nie wszystkie szczegóły Apple zdradza. Gdyby mechanizmy zabezpieczenia iOS były takie 'oczywiste', to nawet dzieciaki łamałyby iPhone'y, no na szczęście tak nie jest.

https://www.quora.com/What-is-Apple’s-new-Secure-Enclave-and-why-is-it-important

Gdyby Cook dostawał dolara za każdy pozew, Apple byłoby najgobatszą firmą na świecie...no i pewnie dostaje :)

Tego raczej nie będzie, chyba, że Apple wyskoczy w marcu z A10X, inaczej to nie pociągnie, a część plotek mówi nawet, że w Air 3 ma być jedynie A9.

Tego czy mogą być bezpieczne, czy nie, nie jest w stanie stwierdzić ktokolwiek z nas, chyba, że mamy w gronie inżyniera Apple, który projektował iOSa. Oficjalne stanowisko Apple'a jest takie, że bez specjalnej procedury autoryzacji, którą może przeprowadzić tylko autoryzowany serwis, Apple nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa naszych danych biometrycznych, które znajdują się w 'bezpiecznej enklawie'. To czy Apple mówi prawdę, czy nie wyjaśni się zapewne podczas procesu.

Eh, zepsułeś całą aferę :)

No ale to nie pierwszy raz przecież, kiedy Apple odstawia Samsunga od cyca, A8 w szóstkach wyszło z fabryk TSMC właśnie:

'The second-generation 64-bit chip powering the iPhone 6 and iPhone 6 Plus that Apple calls the A8 is confirmed by Chipworks to have been fabricated by TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company) as we told you The Wall Street Journal reported in July. The change to TSMC from Samsung for fabricating the A-series chip powering the iOS device is significant as Apple has previously relied on Samsung for the job.

The decision on Apple’s part to use TSMC over Samsung for the new A8 chip is said to have impacted Samsung’s profits earlier this year, although Samsung could return to produce future chips.'

http://9to5mac.com/2014/09/19/chipworks-iphone-6-tsmc/

To nie takie proste, lwią część tarczy na Android Wear stanowią podróbki lub inspiracje luksusowymi zegarkami, oryginalne tarcze Rolexa, Cartiera, Omegi czy jakiejkolwiek innej marki są oczywiście chronione prawem, Google ma z tym już problem, ponieważ producenci zegarków żądają wycofywania kradzionych tarczy ze sklepu. Między innymi z tego powodu nie widzę możliwości, aby Apple oddało projektowanie tarcz w ręce deweloperów, a tym bardziej użytkowników, którzy przecież już dzisiaj mogą ustawiać spersonalizowane komplikacje czy zdjęcia własne jako element tarczy zegarka.

http://www.androidheadlines.com/2014/11/custom-luxury-watchfaces-android-wear-singled-watchmakers.html

Nie ma raczej takiej obawy, systemowe ograniczenie podświetlenia ekranu wynosi 15-70 sekund. Mój AW ma 8 miesięcy, noszę go codziennie po kilkanaście godzin, używam dość intensywnie i jak na razie nie mam problemów.

A jak się ma wypalać ekran w zegarku, jak podświetla się jednorazowo na kilka, kilkanaście sekund ?

Ci, którzy uwierzyli w jego przepowiednie zapewne dalej czekają na ten telewizor od Apple'a :)

Doszli do wniosku, że czy zrobią, czy nie, Polacy i tak nie będą zadowoleni, więc szkoda czasu :)