@blantoman
No jak, wiadomo, że zablokują, tak samo jak nie ma map Google'a w Appstore, Youtube'a, Google Now, Gmaila, itd..Najbardziej rozwalają mnie przepowiednie jak to złe Apple nie dopuści do sklepu kolejnej aplikacji Google'a, jak wyrzuci ją ze sklepu, albo jak zablokuje kolejny google'owski serwis na iOSie.
Najciekawsze jest to, że globalna struktura finansowa Apple'a jest taka jak teraz od 30 lat. Zyski z rynku amerykańskiego, kanadyjskiego oraz południowo amerykańskiego przechodzą przez amerykański system podatkowy, a reszta przez system irlandzki, gdzie ma siedzibę AOI i pozostałe dwie spółki (ASI, AOE). W związku z tym do amerykańskiego fiskusa trafia tylko 30% globalnych zysków Apple'a i o to głównie niektórzy z przesłuchujących ekipę Cooka wczoraj mieli pretensję.
Tak Piotresce, chcą uniknąć jakichkolwiek zarzutów uprzedzenia wobec Apple'a jako takich. Całe przesłuchanie jest bardzo kulturalne, dyskusja bardziej skierowana jest na tory proponowanej przez Apple'e reformy fiskalnej, niż zarzutów i oskarżeń, specjaliści na samym początku jasno stwierdzili, że Apple nie łamie prawa. Senatorowie chcą głównie ustalić jakie zmiany w prawie skłoniłyby Apple'a do zainwestowania 100 miliardów $ w amerykańską infrastrukturę i miejsca pracy. W obecnej chwili, Apple nie może inwestować tych pieniędzy, ponieważ zapłaciliby 35% podatku, od kasy, która już została wcześniej opodatkowana zgodniej z prawem krajów, na jakich Apple sprzedaje swoje urządzenia (dla porównania podatek korporacyjny w Irlandii dla AOI to 2%).
@JKoz
Tak! A ci którzy chcą dokopać Apple'owi bez specjalnego przywiązania do faktów to ci jedynie sprawiedliwi:) Na szczęście niektórym senatorom nie brakuje również poczucia humoru :McCain kończąc pierwszą rundę przesłuchania Cooka: ' I'm out of time now, but why the hell do I have to keep updating the apps on my iPhone? Why can't you fix that?'
I słowa specjalisty, który zeznaje przed komisją: Professor Richard Harvey - Villanova: 'After reviewing their structure, I suspect… that what Apple has done is within the bounds of what is acceptable under International tax law. …
A mi najbardziej ze wstępnych wystąpień spodobała się mowa senatora Paula: "Tell me a politician who is up here and doesn't try to minimize his taxes… Tell me what Apple has done is illegal. I am offended by a government… that convenes a hearing to bully one of America's greatest success stories… If anyone should be on trial here, it should be Congress. I frankly think the committee should apologize to Apple. Instead of Apple executives, we should have brought in a giant mirror. This problem is solely and completely caused by our tax code. This committee should look in the mirror. "I find it abominable."
Dla mnie osobiście tok myślenia pana senatora McCane'a jest porażający: 'a company that found remarkable success by harnessing American ingenuity and the opportunities afforded by the U.S. economy should not be shifting its profits overseas to avoid the payment of U.S. tax.', logika godna urzędnika państwowego, tylko nie z tej epoki i nie z tego systemu.
Apple obecnie płaci 2,5% wszystkich podatków ściąganych przez rząd USA.
Apple already pays $1 out of every $40 tax dollars the U.S. collects. How much more does the Senate want? | iMore.com
Niech już go dają.
Oczywiście tytuł artykułu miałby jakikolwiek sens, gdyby nie fakt, że Apple od ponad dekady ma największy i najbardziej dochodowy sklep z muzyką na świecie - iTunes, o takich zyskach i skali sprzedaży Google, które raczkuje w tym biznesie może narazie pomarzyć. Ponadto jestem na 100% przekonany, że serwis Apple'a będzie tańszy niż Google'a, to tak trochę jak w tych mądrościach ludowych: 'ten się śmieje kto się śmieje...':). Przedłużające się negocjacje z Sony oznaczają, że Apple chce wywalczyć dla klientów lepsze warunki, niż ma konkurencja.
Mnie tylko zastanawia jedno, jak to jest, że ten felerny syf od Apple'a nadal się sprzedaje, kto to w ogóle jeszcze kupuje? Przecież już wszyscy wiedzą (albo powinni wiedzieć czytają odpowiednie portale i fora), że każdy iPhone 4 gubi zasięg, że każdy iPad 3,4 ma przebarwienia na ekranie, że każdy iPhone 5 ma złuszczoną farbę, a jak nie ma odprysków po wyjęciu z pudełka, to na bank będzie je miał od leżenia na biurku. Opamiętajmy się i przestańmy kupować te buble, jak Apple zbankrutuje to będziemy mogli w końcu ze spokojnym sumieniem nabywać idealne, bezawaryjne i perfekcyjne w każdym calu urządzenia mobilbe firmy Samsung.
Najważniejsze, że jest dostępne na iOSa, mając iPhone'a mogę się swobodnie dopasować do wszystkiego czego używają znajomi, rodzina, współpracownicy, bez względu na to z jakiej platformy używają.
Jak to się stanie, iPhone będzie najbardziej uniwersalnym smartfonem pod względem możliwości komunikacyjnych. Niby taki ograniczony, niby taki zamknięty, a żadna inna platforma nie ma większej otwartości, różnorodności i kompletności w kwestii aplikacji służących komunikowaniu się.
Homer, a co z nowym Andkiem, ma być jeszcze jakiś Keynote w czerwcu czy po prostu nie będzie teraz już nowej wersji. Z tego co widziałem na portalach, to ludzie spodziewali się, że 4.3 będzie dzisiaj.
Niestety zaletą Samsunga jest globalna sieć sprzedaży i Google nie ma tutaj szans, ale za to mogą się przekonać na ile taka opcja będzie pożądana przez klienta. Ciekawe jest również czy ruch Google'a oznacza rezygnację z projektu Nexus i sprzedaż Motoroli, czy jest tylko pewnego rodzaju eksperymentem.
@Homer
Nie mówili, podali tylko cenę 649$.
Google na swojej konferencji właśnie wypowiedziało wojnę Samsungowi:
Google unveils Samung Galaxy S 4 running stock Android Jelly Bean
Zaraz się okaże, że to Android jest dla starych ludzi, bo przecież wersja stockowa nie będzie zawierać tak bardzo zachwalanych rewolucyjnych, odmładzających funkcji.
Wszystko wskazuje na to, że po wakacjach Apple nie pokaże iPhone'a 5s tylko 6.
No ciekawe, czekałem 3 dni i niestety nadal nie da się nic włączyć, aż strach pomyśleć jaki burdel tam jest.
Ar3kb, tylko ja mówiłem o najnowszym podziale rynku japońskiego dotyczącego 2013:' In fact, Apple is now the leader in the Japanese smartphone market for the first time ever, as in the fourth quarter of 2012, the Apple iPhone managed to hold 16% of the Japanese market, meaning it has conquered 15% of the smartphone pie in the Land of the Rising Sun.'
iPhone Tops Japan Market Share | Ubergizmo
@ar3kb
64% sprzedanych iPadów w ostatnim kwartale to iPady Mini!! Chyba nikt nie przypuszczał, że Mini będzie miał aż tak duży udział w sprzedaży iPadów. Ilościowo ma to znaczenie o tyle, że marża na Mini i na czwórkę jest inna, innymi słowy im więcej procentowo Apple sprzedaje Mini w stosunku do zwykłego, tym mniej zarabia. Teorii rynków wschodzących nie wymyśliłem sam, przyznaję się, był świetny program na CNN bodajże dwa tygodnie temu o przewidywaniach co do tego jak tańszy iPhone wpłynie na rynek i Apple'a. Ciekawy artykuł znalazłem też na Forbsie: 'According to a Bloomberg report citing IDC estimates, Apple is having trouble selling iPhones in India, which is the world’s second largest telecom market after China. India has more than 840 million subscribers and Apple accounted for 2.6% of India’s smartphone shipments in the quarter ended June 30, trailing Research in Motion’s 15%, Samsung’s 21% and Nokia’s 46%.'
Czyli według mnie dwa największe wyzwania dla Apple'a w Azji to wejście z odpowiednim produktem do China Mobile i poprawa sprzedaży w Indiach, obu tym celom mógłby służyć właśnie tańszy iPhone. Co ciekawe też według analityków nawet obniżona dość mocno cena czwórki nie spowodowała tutaj wielkiej różnicy, tak więc tańszy iPhone musiałby być sporo tańszy niż obecnie iPhone 4, marża na takim produkcie będzie dla Apple'a rekordowo niska. Apple Needs Cheaper iPhone To Tap Emerging Markets - Forbes.
Są również miejsca takie jak Japonia, gdzie iPhone ma największy udział w rynku smartfonów, tak więc zdecydowanie rynek azjatycki wymaga zróżnicowanych produktów, przynajmniej do pewnego stopnia.
Ja sądzę, że jeżeli nawet powstanie plastikowy, tańszy iPhone, to będzie przeznaczony tylko na wschodzące rynki Azji I Indii. Gdyby wprowadzili go globalnie, znowu spadłaby im marża i wartość akcji. Jak zachowałby się amerykański klient mając do wyboru tańszy plastik i droższy high end model, tego zapewne nawet samo Apple nie jest w stanie przewidzieć, mimo, że do tej pory idealnie przewidywali co się spodoba klientom, a co nie. Sprawa jest prosta, gdy klient nie ma wyboru, kupuje konkretny model iPhone'a, albo idzie do konkurencji, w przypadku wyboru mogłoby być tak jak z iPadem Mini, który pochłonął część z zysków z dużego brata. Oczywiście warto tu przytoczyć bardzo mądre słowa Cooka, który na pytanie o kanibalizm wśród rodzimych produktów odpowiedział, że jeśli oni nie zrobią produktu, który zagarnie część zysków z tego głównego i bardziej dochodowego, to zrobi to konkurencja. Ipad pochłonął część zysków z MAków, iPad Mini pochłonął część zysków z iPada i nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że każdy z tych nowych produktów ma mniejszą marżę niż poprzedni. IPhone jest tym urządzeniem, które generuje najwięcej dla Apple'a, wprowadzenie tańszej alternatywy mogłoby zagrozić 70% dochodom firmy z globalnego rynku mobilnego.
@ar3kb
A może to nie tyle lenistwo, tylko wymogi obecnego świata. Aby sprostać wymaganiom wyścigu szczurów często znaczenie ma każda chwila i jej odpowiednie wykorzystanie. Dla mnie osobiście każda minuta spędzona na konfiguracji sprzętu, ustawień komputera to minuta mniej efektywnej pracy. Jeżeli ktoś idzie na 8 h do pracy i po powrocie na fajrant, to może sobie dłubać, a jeśli ktoś sam określa sobie ramy i zakres swojej działalności, to wtedy czas to pieniądz i korzystanie z rozwiązań prostszych i bezproblemowych okazuje się zbawienne.
No nie wiem czy Amerykanom tak spodobałoby się, że nie można odzyskać dowodów, które mogłoby skazać groźnych przestępców, sukces dla Apple'a murowany. Już widzę nawet konferencję prasową ofiar wybuchu bomby, które oskarżają Apple o wspieranie terroryzmu. W najlepszym wypadku Cook mógłby się tłumaczyć nieudolnością albo brakiem kompetencji swoich pracowników, bo w takich sprawach przyznanie się do złej woli, to gwóźdź do trumny.
Czarny PR to byłby dopiero wtedy, gdyby poszła w świat informacja, że ze względu na brak chęci współpracy Apple'a z wymiarem sprawiedliwości na wolność wyszedł morderca, gwałciciel czy terrorysta.
Microsoft naśmiewa się z iPada i Siri
Sama reklama świetna, pozytywna i zabawna, pokazuje konkretne funkcje Asusa i jego możliwości. Mam wątpliwości natomiast czy bezpośrednie porównanie z tak kultowym produktem jak iPad ma jakikolwiek sens tutaj, te urządzenia są zupełnie różne, ich geneza jest kompletnie odmienna, konkurencja nadal nie odbrobiła zadania i nie znalazła źródła globalnego sukcesu flagowych produktów Apple'a, Microsoft nadal nie rozumie dlaczego ludzie kochają swoje iPady i dlaczego je kupują.