Programy automatyzujące wspomagają GTD, msz.
Właśnie dlatego Microsoft nie liczy się jako gracz na rynku urządzeń mobilnych, bo dalej myślą, że ludzie potrzebują pakietu Office w telefonach. Rodzaj klawiatury ma drugorzędne znaczenie, aczkolwiek dotykowa pozwoliła odchudzić interfejsy.
Już tak było. W 2007 roku – skoro do tej daty nawiązałem w artykule, to się przy niej zatrzymam – nosiłem w plecaku telefon, aparat fotograficzny, iPoda, dysk zewnętrzny do komputera i laptopa (wtedy iBook G4) z ładowarką. A, nawigację zabierałem z samochodu, też musiała się w plecaku zmieścić. Nie pytaj w jakim stanie mam kręgosłup od noszenia tych wszystkich wyspecjalizowanych urządzeń. To ja wolę uniwersalne. Kontekstowe oprogramowanie to jedyne rozsądne wyjście. Szkoda, że jeszcze jest w powijakach.
To ja jestem najwyraźniej w mniejszości i opozycji. Zwiałem ze Spotify już dawno, bo odstraszał mnie interfejs i pecetowa obsługa. Długo korzystałem z Rdio i to jedyny serwis, do którego mógłbym wrócić, jeśli mi się AM nie spodoba. A na razie jest całkiem ok. Jeszcze dwa miesiące okresu próbnego (zależy, kiedy kto wystartował). To sporo czasu – Apple może naprawić dużą ilość bolączek. Ja za sam interfejs (aczkolwiek od Rdio gorszy) daję im duży plus i kredyt zaufania.
Dzięki :-) Ale mnie dziś rozpieszczacie ;-)
Dzięki :-)
Dziękuję :-)
Niestety. Straszą. Dlatego dorabiam filozofię do ich istnienia ;-)
Wspominałeś, a u mnie leży wciąż w „Czytelni” bo tl;dr – wakacje :-D Chyba wszyscy w tym czasie czyścimy komputery i bańki :-)
Pokażesz mi magazyn ilustrowany w formacie epub?
W zestawie z iPhonem aplikacje Apple zyskują dodatkowy urok. Np. fajne jest, że dodajesz miasta do systemowej pogodynki i masz je zarówno w telefonie, jak i w Centrum Powiadomień na Maku. Niby nic, a cieszy.
Darmową publikację pobierze więcej osób. Czy przeczyta, inna sprawa. Bardziej miarodajne, również dla takiego porównania o jakim piszecie, byłyby dane dot. stałych czytelników. W przypadku Magazynu MyApple trzeba jeszcze na nie poczekać :-)
Znam. Jednak trochę trudno mi znaleźć związek między książką z założenia prezentującą i opisującą zjawisko w sposób możliwie wyczerpujący a formą felietonu literackiego...
Dziękuję! @Rafał: Apple potraktowałem tylko jako pretekst. Owszem, kiedyś społeczność była zauważalna. Ale czy dziś jakakolwiek grupa, pod jakimkolwiek sztandarem jest zdolna czynić ferment inny niż postowanie na Facebooku?
Panowie, ta formuła nagrania wypada znacznie fajniej niż to pseudostudio. Plus Tomek jest zdecydowanie lepszym prowadzącym niż Paweł.
Skoro już o tym mowa, to ja zwiastunów rezygnacji z Mac Pro nie widzę. W tym segmencie rzadziej przeprowadza się aktualizację. Jeśli już, to w oparciu o elementy, które zapewnią duży skok wydajnościowy. Apple czeka na procesory i popularyzację Thunderbolt.
@Mirko791 Mic by Apogee - Studio quality microphone for iPad, iPhone and Mac
Rejestracja jednej ścieżki dźwięku to dopiero początek. A dla tego zestawu najprawdopdobniej koniec możliwości.
@Rafał Pawłowski
Które ucichły natychmiast, gdy się okazało, że intelowy mac mini szybszy był o dwie głowy od najlepszego PM G5.
Wielu nabywców owych G5 poczuło się nabitych w butelkę. Apple bez żenady sprzedawało Power Maki PPC za straszne pieniądze, podczas gdy intelowy iMac za dużo mniejsze pieniądze renderował film HD dużo szybciej.
Niewykluczone, że coś takiego powstanie. Każdy, kto montował prawdziwy film starając się ułożyć strukturę scen i budować narrację, nie będzie traktował takiego produktu poważnie. Ani dziś, ani za kilka lat. Nie wszystko po prostu da się zrobić na 10 calowym tablecie za pomocą gestów. Sam wierzę, że dużo i przyszłość wygląda ciekawie, ale NIE WSZYSTKO.
Rynek PRO się skurczył. Kiedyś była różnica między sprzętem do zadań specjalnych a pozostałym. Dziś wielu tzw. PRO korzysta z ogólnie dostępnych rozwiązań, bo m.in. wzrosła moc komputerów, wzrosła rozdzielczość matryc, potaniały obiektywy lub po prostu rynek nie przyjmuje już tanich bubli więc sprzęt ma więcej możliwości i lepszą jakość. Został, owszem, specjalistyczny rynek PRO, choć może powinien się nazywać PRO PRO, ale jest dużo mniejszy niż jeszcze 5 czy 8 lat temu. Spora grupa np. filmowców nie potrzebuje już Maca Pro, bo nawet Mac Mini zapewni im moc potrzebną do edycji filmu dokumentalnego produkowanego np. dla Discovery. Jeszcze parę lat temu to musiał być Power Mac z Final Cutem. Dziś już nie.
Ostrożny jestem w stawianiu tezy, że Apple rezygnuje z rynku Pro. Apple to firma, która szuka zarobku wszędzie. Nawet w niszy. Ale pamięta, że to jest specyficzna nisza. Kto zainwestował sporo kasy w sprzęt i oprogramowanie, ten spokojnie pracuje i nie rozgląda się za nowym. Ma spokój na kilka lat, aż nie nadejdzie jakaś szczególna rewolucja. A te w świecie PRO nie następują tak często. Co innego świat użytkowników domowych. Ci chcą co chwilę czegoś nowego. I Apple podkręca tempo, by im to co chwilę dawać. Dla użytkowników PRO nowości przychodzą rzadziej. W tym świetle premiera 10.8 wydaje mi się być odpowiedzią na potrzeby rynku konsumenckiego. A dla PRO pewnie coś tam się szykuje. Tyle, że wolniej i na pewno nie co rok.
Miałem napisać polemikę z jacek981, ale Rafał wyraził mniej więcej to, co myślę. Mówiłem o tym zresztą w podcaście - ACTA jest wyrazem bezradności twórców prawa wobec nowej rzeczywistości internetu - nie tędy droga. Nie w taki sposób.
@jacek981
Od razu na początku programy wyjaśniliśmy, że rozmawiamy z perspektywy dwóch "zwykłych" osób. Może przed przyczepieniem się warto było posłuchać?
O jakiej odpowiedzialności za słowa piszesz? Coś powiedzieliśmy źle? Jakieś kłamstwo? Wprowadzamy słuchacza w błąd?
W odcinku wyjaśnione jest czym jest ACTA.
@Iro
Dowolnym czytnikiem rss?
Siódma beta OS X El Capitan dla deweloperów i piąta dla uczestników publicznych testów beta
Wyczyść folder Library/Updates, zrestartuj. Powinno pomóc. Jeśli nie, z terminala sudo softwareupdate --install --all