To samo Mazda, a ich system jest tak gówniany, że potrafi się zawiesić słuchając radio, na co pomaga tylko wyłączenie silnika na pare minut. Jak w jednym porcie usb mam pendrive (64GB - może z tym ma problem) a w drugim podłączonego iPhone to dopiero zaczynają się cyrki. Dość często też potrafi cofnąć ustawienia do ustawień fabrycznych.
Ty się nadajesz na polityka, serio. Przekręcasz znaczenia jak Ci się podoba.
Po pierwsze Apple Pay możesz zapłacić wszędzie na świecie gdzie jest możliwość płatności zbliżeniowych. Nawet w Polsce (sam płaciłem Apple Pay kartą wydaną w UK za zakupy w Polsce w Biedronce i Lidlu). Twój argument, że Apple Pay można płacić tylko tam gdzie przyjmują płatności Apple jest inwalidą.
Po drugie BLIK jest jeszcze bardziej ograniczony (jak pisałem powyżej) : nie można nim płacić poza Polską oraz możesz przypisać tylko jedno konto do BLIK. Poza tym trzeba mieć połączenie z internetem aby użyć BLIK - może dla Ciebie do dziwne, ale nie zawsze jest taka możliwość. Chciałbym też podkreślić słowo "konto" - nie można do BLIK przypisać kart płatniczych czy kredytowych - niektórzy posiadają więcej niż jedno konto i jedną kartę debetową. Porównywanie BLIK do Apple Pay czy Android Pay jest ogólnie głupie i nie logiczne. To dwie różne usługi. To że można i jednym i drugim płacić to mógłbyś tak samo porównać BLIK do płatności przez PayPal (jednym i drugim można płacić z poziomu telefonu, ale jednak to nie to samo).
Po trzecie implementacja BLIK czy Android Pay jest obciążona kosztami oraz licencjami tak samo jak Apple Pay, a banki wdrażają to na co się najszybciej zwróci. Poza tym sama firma Apple musiałaby być zainteresowana wejściem na nasz rynek - a tego oficjalnie też nie wiemy.
Po czwarte - byłeś Ty kiedyś w USA? Tam płatność kartą z CHIP & PIN jest wyczynem, a co dopiero zbliżeniowo - to strasznie zacofany kraj jeśli chodzi o płatności i bankowość ogólnie. Płaciłem kartami debetowymi i kredytowymi w Nowym Jorku czy Bostonie i nigdy nie zdarzyło mi się abym mógł potwierdzić płatność pin'em - wszystko na podpis jak za dawnych czasów. Polska pod tym względem wiedzie prym, a to dlatego że startowaliśmy z systemami bankowymi znacznie później niż USA, UK czy Niemcy.
Płatność BLIK ma niestety wady :
1) zajmuje więcej czasu niż kartą (musisz odpalić aplikację, przepisać kod z aplikacji do terminalu, potwierdzić pinem w aplikacji transakcję)
2) jest uzależniona od dostępu do internetu, jak nie masz w danym miejscu zasięgu lub są problemy z internetem to albo nie zapłacisz albo będzie to trwało znacznie dłużej (blokując kolejkę do kasy)
3) nie użyjesz BLIK poza Polską
4) BLIK jest przypisany tylko do jednego konta w banku - jesteś skazany na jeden rachunek (nie zapłacisz rachunkiem karty kredytowej itd.)
Ogólnie BLIK to ciekawy koncept, ale nie dorównuje funkcjonalnością Apple Pay czy Android Pay
Oczywiście screen z wiki na który odpowiedział ING to fake, ale dziwne że ING dało się na to nabrać. Można wysnuć dwa wnioski - albo coś działają w tym kierunku faktycznie i puścili trochę pary, albo osoba/osoby odpowiedzialne za obsługę konta tego banku na twitter mają taktykę nie odpowiadania konkretnie na pytania.
Wszystko poza zainteresowaniem naszych banków :) Prędzej liczę, że Apple dogada się np. z takim Wirecard (czyli Boon) i wejdą na nasz rynek z wirtualnymi kartami. W październiku 2016 zarejestrowano Wirecard Poland Sp. z o.o. - więc może jakaś tam nadzieja na Boon w Polsce będzie :)
A jednak Norwegia ma od dłuższego czasu Siri. Sprzęt Apple jest tam znacznie bardziej popularny niż w Polsce, pomimo tego że nie ma tam też żadnego salonu Apple tylko sami pośrednicy.
Mam takie same spostrzeżenia. Apple Music podrzuca mi jakieś "syfy" które mnie nie interesują, a Spotify prawie zawsze trafia w 10 z moim gustem muzycznym. Kilka razy zerowałem i ustawiałem na nowo ulubione gatunki i wykonawców w Apple Music i wciąż to samo - proponuje mi zupełnie nie to co lubię. Używam Apple Music tylko dlatego, że mam własną bibliotekę muzyczną i pozwala mi ją dorzuć do całości, dzięki czemu mogę słuchać to co mam na iPhone, iPad, Macu czy Apple TV. Niestety jakiś czas temu kochane Apple Music po wgraniu moich plików do chmury potraciło je (był znaczek przekreślonej chmurki) i nic nie dało się już z tym zrobić. Musiałem na nowo wgrywać do iTunes moje prywatne pliki muzyczne. Największy jednak zarzut przeciwko AM to brak trafienia w mój gust muzyczny.
Glupie pytanie, od tego trzeba zaczac. A drugie to naucz sie czytac ze zrozumieniem - cyt. z art. "iPhone 8 zostanie zaprezentowany prawdopodobnie we wrześniu.".
Dokładnie tak, przekombinowane. Taki duży "wisior" a bateria tylko 6-8 godzin. Wyglądają też trochę na tandetę niestety - być może ratuje je jakość dźwięku.
Tylko że Orange TV Go jest skierowana tylko do osób posiadających telewizję w Orange.
Czasami zastanawiam się jakimi względami kieruje się Apple - np. Siri jest od jakiegoś czasu dostępne w Tajlandii - a tam jak w Polsce nie ma ani sklepów Apple ani ich język w porównaniu do polskiego nie jest łatwy ... wręcz chyba nawet trudniejszy (język tonalny w którym występuje 5 tonów). Jedyna nadzieja że Apple Pay to faktyczny zarobek dla Apple i czując oddech Android Pay wprowadzą tą usługę u nas.
"Podejrzewam również, że jakość audio mocno spada przy słuchaniu z ANC." - Odważne...tylko czy masz na to jakiś chociaż mały dowód czy tylko tak sobie gdybasz? Ja używając QC25 (ten sam system ANC) nie zauważyłem żadnego spadku jakości, a nawet bym powiedział że jest lepiej w głośnych pomieszczaniach (np. samolot).
Zwykłe stopery do uszu to nie to samo co ANC. Od 2 lat używam Bose QC25 na długich lotach (>12 godzin) i nie wyobrażam sobie już takiej podróży bez tych słuchawek. Jak jednak chcesz odciąć się na dobre od hałasu w samolocie to polecam założenie stoperów i na to założenie tych słuchawek z włączonym ANC (same słuchawki, bez muzyki włączonej muzyki oczywiście) - rewelacja, znajomy który leciał ze mną po wylądowaniu postanowił kupić sobie takie same słuchawki niezwłocznie.
Z jednej strony pochwalam Apple za to, że ma odwagę przełamywać bariery i wprowadza nowe standardy itd. Z drugiej strony jest przy tym dość mało konsekwentne. W iPhone 7 pozbyli się złącza minijack i wg mnie to dobry krok, bo to już leciwe złącze. Problem w tym że teraz mając słuchawki ze złączem lightning mam nie mogę jednocześnie ładować telefonu i słuchać muzyki - a są sytuacje kiedy jest to dość potrzebne jak np. kilkunastogodzinny lot. Spaprali to, bo powinni dodawać odrazu słuchawki bluetooth albo usunąć złącze minijack kiedy już stworzą iPhone którego można ładować indukcyjnie. Co do samych słuchawek bluetooth - obiecali nam "super" słuchawki AirPods na październik i co.. słuchawek nie ma a Apple milczy. Idąc dalej dochodzimy do małego absurdu - w iPhone likwidują złącze minijack, dodają słuchawki ze złączem lightning a w nowym MacBook Pro zostawiają złącze minijack ... jak nabywca nowego iPhone 7 i nowego MacBook Pro ma używać słuchawek z iPhone 7 na MacBook Pro? Co do nowego MacBook Pro - nowe gniazda USB-C to dobre posunięcie, ale powinni zostawić chociaż jedno stare złącze USB albo dodawać jakąś przejściówkę USB-C <> USB. Nie ma jak do niego podłączyć np. modemu pod usb albo nawet samego nowego iPhone 7. Kilka osób tutaj podkreślało że nie ma potrzeby podłączać iPhone do nowego MacBook Pro bo wszystko można po wifi (airdrop) ... odtworzenie iPhone jak padnie system też zrobicie bezprzewodowo??? Ogólnie to fajnie, że chcą "przecierać" ścieżki do nowych standardów, ale ostatnio wygląda to trochę jakby Apple samo nie do końca wiedziało czego tak naprawdę chce.
Mam nadzieję, że tutaj nie będzie takiej obsuwy czasowej.
Dokładnie! Korzystam z CleanMyMac od lat i jestem w pełni zadowolony. Nigdy nie miałem problemów przez tą aplikację. Co innego MacKeeper :O
Raz działa, raz nie ... mocno niedopracowane.
Raz działa, raz nie ... mocno niedopracowane.
Niestety takie sytuacje się czasami zdarzają podczas aktualizacji, najwidoczniej coś poszło nie tak i uszkodził się np. jakiś plik konfiguracyjny itp. W Twoim przypadku jedyną opcją ratunku pozostaje odtworzenie nowego iPhone ( odtworzenie z backup odtworzy uszkodzony już system i problem powróci ).
U mnie "pomogło" usunięcie profilu beta w ustawieniach Apple Watch (w aplikacji Apple Watch -> Ogolne > Profile) i zrestartowanie po tym iPhone i AppleWatch. Nie wiem czy to na 100% z tego powodu, ale zaraz po restarcie znalazło update.
To dziwne bo publiczny GM i dzisiejszy update to ten sam build. Nie wiem skąd bierzesz takie "rewelacje".
Deweloperzy nie mogą już zmieniać opisów aplikacji bez zgody Apple
Jeśli Apple miałoby "popuścić pasa" i AppStore miałby wyglądać jak Google Play to jednak wolę politykę Apple.