Przecież w systemie standardowo jest wejście na zdalny pulpit OS X. Wystarczy udostępnić ekran i w preferencjach iCloud włączyć "Zdalnie na moim Macu". Wówczas w Finderze w lewym pasku pokaże się nasz Mac, klikamy w niego i albo możemy podmontować jego napęd i przeglądać pliki, albo klikamy pokaż ekran i możemy zdalnie na nim pracować.
No nie tylko, to kolejna rzecz, jak dla mnie dość istotna.
Pliki które są wysłane w mailu a później są zapisane w pobranych, czyli on je kasuje np. z maila tak? Ja wolałbym je pozostawić, żebym widział co wysyłałem klientowi a co klient mi odesłał po poprawkach.
Też robię screenshoty, które później edytuję. Może inaczej organizuję sobie pracę dbając o to, żeby do takich sytuacji na dysku nie dochodziło, może mam zupełnie inny charakter pracy, który powoduje, że nie dochodzi do duplikowania plików. Nie uważam się za jakiegoś super zorganizowanego perfekcjonistę, ale może wychowanie na DOSie i Norton Commanderze nauczyło mnie organizacji struktury plików i katalogów. Poza tym mam inny charakter pracy i stąd łatwiej unikać.
Problem może jest dość powszechny, nie neguję tego, bardziej ciekawiło mnie w jakich sytuacjach podczas pracy może dochodzić do takiego duplikowania. Dziękuję za wyjaśnienie.
Odpowiadając na pierwsze Twoje zdanie, co tu jest do zrozumienia? Dla mnie to po prostu nie do pomyślenia, że tak może być. Tak samo jakby problemem wśród grupy ludzi było wychodzenie z domu w dwóch różnych butach nie do pary. Nawet jeżeli na jakieś forum wskazywałoby na to, że taki problem istnieje, to ja i tak nie umiałbym sobie wyobrazić jak to się dzieje, że tak się dzieje ;-)
Pozdrawiam i dzięki za wytłumaczenie
PS. Problem duplikowania plików występuje u mnie w iOS. Nie jest to problem mojej organizacji, ale ułomności tego systemu. Jeżeli mam plik PDF w Dropboxie to nie mogę go po prostu otworzyć w jednym czy drugim programie. Za każdym razem plik jest duplikowany i importowany do programu w którym go otwieram. Podobnie ze zdjęciami. Nie mogę otworzyć pliku JPG z np. Dropboxa, obrobić go i zapisać w tym samym miejscu, albo napisać. Najpierw on jest dublowany i importowany do programu, a później w danym programie jest zapisywany lub zapisywany do systemowych Zdjęć. Otwarcie go w innym programie do edycji robi kolejną kopię. Niestety na to rady nie ma, bo iOS nie ma obsługi plików.
OK. Rozumiem. Można ściągać rożne mp3 z sieci raz piosenka będzie w jakiejś playliscie, drugi raz w albumie, za trzecim razem w składance. Choć ja mam Apple Music to kumam, że cześć może mieć taką sytuację.
Ale co dalej z tymi duplikatami, bo nadal nie rozumiem takich scenariuszy, że dublują mi się pliki?
Warto dodać, że te informacje przynoszą powiadomienia systemowe a z artykułu nic więcej nie wynika co nowego w tych programach zobaczymy.
Z zaciekawieniem czytałem artykuł, co trzeba zrobić, żeby mieć duplikaty plików. Może nawet jeżeli komuś zdarzy się zduplikować jakiś dokument, to żeby robić z tego problem i szukać aplikacji która to znajdzie?
Jak można duplikować zdjęcia? Na trzeźwo pracując przy komputerze to raczej niemożliwe.
Mam porównanie na dwóch iPhone'ach. Stary jest po prostu czytelnieszy. Klikając na edycję w starym mamy więcej na raz ikon, opisy mają większy font i są dużo czytelniejsze. W nowym ikony są większe, a tekst przy ikonkach malutki i nieczytelny.
W starym przy edycji zdjęcia były 3 przyciski (filtry, luks, edycja) w nowym opcja luks powędrowała na samą górę między strzałką wstecz a przyciskiem dalej. Zupełnie bez sensu jest to umieszczenie.
W poprzednim było zgrupowane tam gdzie się edytuje zdjęcia, a teraz pomysł zupełnie z d*** żeby to gdzieś wywalić. Zero logiki.
Czas będzie po latach rozważyć przesiadkę na Androida.
Owszem maca mini łatwiej przenieść niż iMaca, ale z makiem mini trzeba też przenosić monitor i tu jednak łatwiej przenieść iMaca niż maca mini z monitorem.
Ja nie muszę tego pisać. Wystarczy spojrzeć na salę i kliknąć odpowiednią opcję. Szybciej zamówię to przez formularz niż odpowiem w kasie biletowej na dodatkowe pytania typu czy zbieram punkty PAYBACK, albo czy chce popcorn a może nachosy w promocji w zestawie itp 😀
Oj nie do końca. Szybciej wybiorę sobie pasującą godzinę, wersję (dubbing/napisy) miejsce w sali, czy chcę w 3D czy w 2D niż to wszystko mam gadać do telefonu.
Szczególnie jak ktoś ma promocje, np. środy z Orange lub inne.
A później - cholera Siri, dlaczego miejsca nie są obok siebie, albo czemu wybrałaś miejsce w pierwszym rzędzie i czemu w 3D jak chciałem w 2D itd i po jaką cholerę z lektorem, chciałem wersję z napisami itd. Wydaje mi się, że wygodniej jednak poklikać i wybrać jakie opcje nas interesują.
Skody sprzedają się lepiej niż BMW i inne samochody klasy premium. Klienci wybierają prostsze, praktyczniejsze pojazdy niż przeładowane elektroniką samochody marki BMW. Jak zauważył prezes Skody, BWM robi zbyt skomplikowane w obsłudze pojazdy z przebajerowanymi systemami multimedialnymi, co jest głównym powodem wyboru przez klientów samochodów marki Skoda.
Nie chodzi o to czy mogą sprawdzać i ile przy tym zarabiają.
Ja też mało nie zarabiam, ale jak pracuję to pracuję i nie zaglądam to tweetera czy fejsa. Albo jest czas na pracę albo na zabawę w necie.
"Warto dodać", że ktoś z komentujących już zwracał uwagę na bardzo częste występowanie tego zwrotu.
"Warto również dodać, że wspomniany już wyżej" zwrot miał już się nie pojawiać tak często w Twoich tekstach.
Pozdrawiam ;-)
Tylko, że podłączając dysk zewnętrzny do iPada i tak nie mamy dostępu do jego plików, bo iPad nie posiada czegoś takiego jak menadżer plików. :(
Podobnie jest z Facebookiem, też nie za bardzo nadaje się do wygodnego używania podczas jazdy samochodem.
Też nie mam takiej możliwości, jestem w Orange. Znalazłem na forum orange.pl że to nie działa dlatego, że operator nie oferuje takiej usługi.
http://www.orange.pl/fid,4002278347,id,2993100006,title,visual-voicemail-apple,forumthread.html
Chińczycy by skompilowali źródła pod swoje procki i byłby wysyp podróbek iPhonów.
Tak samo możesz wykasować partycję do której nie masz dostępu, bo jest zabezpieczona hasłem, tak samo możesz też skasować np. plik .zip zabezpieczony hasłem, możesz skasować dokument Worda zabezpieczony hasłem itd.
Zawsze była możliwość kasowania rzeczy zabezpieczonych hasłem. Dlaczego teraz miałoby to działać inaczej?
"Maly dysk ma ten plus, ze w razie awarii malo danych tracisz".
Brawo! Chciałbym nominować Twoją wypowiedź do komentarza miesiąca :)
Punktacja nie jest inna. Ipad wykonuje te same operacje i na podstawie czasu w jakim je wykonuje Geekbench przyznaje punkty.
Dużo lepsze to wyszukiwanie, dzięki za linka.
Testujemy boon., czyli Apple Pay w Polsce
A jak na paragonie jest więcej niż 50 zł to już musisz ściągać etui, wkładać kartę, wklepywać PIN i ponownie zakładać etui na telefon.
Bardzo niewygodne i ryzyko, że za którymś razem telefon może spaść na sklepową posadzkę jak będziesz musiał trzymać smartfona, etui i kartę na raz.