Komentarze trenneman Usuń wszystkie komentarze

Tak, tu mam taniej, plus kilka rozwiązań, których inni nie mają tak zrobionych (upload własnej muzyki, integracja ze zbiorami w iTunes). To jakiś problem, że mi to odpowiada?

No tak, "nie stać mnie" i "nie miałem w ręce" :D

Bo nie napisałem że Apple Music jest "be" i że "Apple is going downhill" :) Fakty w dzisiejszym internecie liczą się tylko jeśli pasują do czyjejś tezy/opinii. Niestety.

Jakich społecznościówek? Masz na myśli Ping? Innych nie kojarzę... Ping to była nieudana próba rozruszania czegoś w iTunes Store była, przemalowali to i nazwali Connect w Apple Music, coby się backend nie marnował :) A co do chmury to raczej iCloud będzie rósł w siłę niż się z niego wycofają, co najwyżej kiedyś nastąpi jakaś modernizacja, zmiana nazwy itp. W tej chwili już dane pomiędzy sprzętami Apple synchronizują się przez iCloud, biblioteki multimediów też przenoszą powoli do iCloud (zdjęcia już były, teraz doszła muzyka). Ja na iCloud nie narzekam, jedynie pomysł zapisywania plików w iCloud w sytuacji gdy nie było nawet iCloud Drive ani aplikacji na iOS (wciąż nie ma) wydawał mi się zawsze słaby. Apple Music działa inaczej w kwestii rozpoznawania muzyki niż iTunes Match? Dziwne trochę, jeśli faktycznie skopało ci to bibliotekę to współczuję...

Też płacę za Spotify od dwóch lat, a używam jeszcze dłużej. Opłaciłem ostatni miesiąc, bo jednak spróbuję przejść na Apple Music, mimo ułomności jego interfejsu. Szkoda, że wszyscy tak ochoczo jadą po AM, sam pamiętam jak dawniej wyglądały aplikacje Spotify i szału nie było, tego wychwalanego łatwego dodawania utworów/albumów do własnej muzyki też nie było, ba nawet nie było takiego czegoś jak "twoja muzyka" tylko playlisty... Ale o tym najlepiej nie pamiętać. Druga sprawa - Spotify czy inne serwisy nie muszą rozwiązywać problemów polegających na tym, że oprócz streamingu mają też sklep z muzyką (iTunes Store) i zapewniają wsparcie dla zarządzania własną kolekcją muzyki na różnych urządzeniach (iTunes - OSX, Muzyka - iOS). Można było niektóre głupie rozwiązania dotyczące samego interfejsu czy obsługi zrobić lepiej, ale trzeba wziąć pod uwagę szerszy kontekst i fakt, że było więcej okoliczności niż w przypadku np. Spotify, które "tylko" strumieniuje muzykę. Zrobienie osobnych aplikacji do Apple Music też do końca nie byłoby rozwiązaniem, zaraz pojawiłyby się płacze, że na iPhonie są dwie aplikacje i część muzyki jest w jednej, część w drugiej. Ja dam im szansę, zobaczę jakie będą zmiany i poprawki z biegiem czasu.

To noś ze sobą płyty CD i wkładaj je do "discmana", obowiązkowo w zestawie ze wzmacniaczem słuchawkowym! ;) Większości ludzi to nie przeszkadza, że mają przekompresowane coś, zwłaszcza że już na etapie produkcji muzycznej jest to zrobione tak, a nie inaczej. Takie czasy...

Spotify w opcji rodzinnej kosztuje więcej. Spotify nie pozwala na taki upload własnej muzyki do chmury jak Apple Music. Aplikacje od Spotify są lepsze pod względem UX od Apple Music w tym momencie. Apple Music na pewno będzie poprawiane i rozwijane, bo Apple nie może sobie pozwolić na całkowitą porażkę tak sztandarowego produktu. Nawet ostatnio zmieniona witryna apple.com ma w głównym menu zakładkę "Music" obok innych podstawowych produktów.

Bo nikt nie wspiera sprzętu w nieskończoność, w dodatku jeszcze dotyczy to systemu operacyjnego innego producenta.

Sam się puknij, jeśli tego nie widzisz to ja na to nic nie poradzę. Jak się napisze o Apple zwłaszcza w kontekście negatywnym to temat jest nośny. Jak się napisze o dajmy na to HTC, Huawei czy nawet Samsungu to kogo to obchodzi? Garstkę geeków.

Tendencja jest, bo to Apple i tyle. Co innego niezadowolenie, bo coś mi się nie podoba (normalna sprawa), a co innego rzyganie na wszystko jak leci. Nawet jakby im ta usługa wyszła idealna od pierwszego dnia fala komentarzy by się przewaliła, że to i tak wszystko za późno.

Ja się z takimi bugami o których piszesz nie spotkałem jak na razie. Też mam Spotify od bardzo dawna i pamiętam, że sporą drogę przeszli jeśli chodzi o UI i UX. AM ma swoje problemy ale widzę że jest tendencja do jechania po tej usłudze jak po burej suce. Jak to w przypadku czegokolwiek od Apple ;)

Mi się raz zdarzyło, że strona wykonawcy się nie załadowała i pojawił się komunikat o błędzie. W Music na iOS nie działają linki do "podobnych wykonawców" jeśli się wejdzie przez nazwę jakiegoś wykonawcy na jego stronie. Na razie więcej bugów nie zauważyłem, a spędziłem tam sporo czasu. Inną kwestią jest, że aplikacja iTunes jest już mocno kobylasta, choć mimo wszystko nadal działa i spełnia swoją rolę i to nieźle. Wszyscy porównują do Spotify, więc proszę sobie przypomnieć jak wyglądały ich aplikacje przed dużymi zmianami w layoucie i pod maską około rok temu. Szału nie było... Ja dam AM szansę, Spotify z biegiem czasu eliminowało błędy i się rozwijało i liczę że z AM też tak będzie, w końcu to sprawa dość "prestiżowa" i nie bardzo będą chcieli się przyznać do porażki. Spotify jak na razie wygrywa dla mnie tylko świetnymi playlistami publicznymi i bardziej dojrzałym interfejsem i funkcjonalnością. Mimo to AM już na starcie jest bardzo dobre.

Kwestia odpowiednich umów z bankami i "regulatorami" (władzami), technicznie to przecież NFC takie jak w wielu innych smartfonach (no może lepsze niż inni uwierzytelnianie zaimplementowali).

Jasne, że nie ma takiego systemu, który byłby całkowicie bezpieczny. Dla użytkowników OSX i iOS jednak nie jest pocieszający fakt opieszałości w łataniu takich luk, poprawki bezpieczeństwa w aktualizacjach dawniej pojawiały się znacznie częściej i nikogo nie bolało, teraz trzeba czekać na update systemu, czasem długo...

To jeszcze lepsze rozwiązanie, bo akurat bez Tips czy nowego News system może spokojnie funkcjonować. Jeśli chcą to promować to niech sobie nawet będzie domyślnie zainstalowane, z możliwością usunięcia i ponownego pobrania z App Store.

Dobrze że się pojawi, ale tak samo cieszy mnie opcja "Show on Home Screen" bo może inne aplikacje systemowe też dostaną taką możliwość. Chętnie bym schował np. Tips czy Apple Watch app.

Pięć sekund czekasz czy masz iPhone 5s? ;)

Żadnej krzywdy mi nie jesteś w stanie wyrządzić, zwłaszcza takimi tekstami jakie jesteś w stanie spłodzić. Jedynie mam propozycję, żebyś anonimowo zza klawiatury nie nazywał nikogo kutasem. "Kolego"... Skończyłem, szkoda czasu.

Masz iOS 8 na iPhonie 4? Fajnie... :)

A ty uszanuj tych, którzy to czytają i nie zachowuj się jak bydło rzucając wyzwiskami. Skoro nie widzisz różnicy i dla ciebie to wszystko "jak zwał tak zwał" to nie ma o czym dalej gadać, szkoda mojego czasu.

Bo Google zależy aby wszystkie twoje zdjęcia leżały u nich jak najdłużej, w końcu jesteś tylko towarem na którym zarabiają. Apple kosi kasę gdzie indziej... Poza tym to nie jest backup w chmurze, tylko biblioteka zdjęć w chmurze, ograniczona tylko miejscem jakie masz w tej chmurze dostępne. Tak to jest wymyślone, albo ci się podoba i korzystasz, albo się nie podoba i nie korzystasz, proste. Jest masa różnych rozwiązań, dla każdego to co lubi.

No a co ja wyżej napisałem? Widzisz wszystkie zdjęcia, skoro każesz jakieś usunąć w aplikacji zdjęcia w iPhonie to chyba logiczne, że oryginał z iClouda też zniknie. Jak tego nie chcesz to korzystasz ze starych opcji - fotki lokalnie i najnowsze w Strumieniu zdjęć.

A poniżej masz do wyboru "pobierz i zostaw oryginały" lub "optymalizuj dysk". Oczywiście wybrałem "optymalizuj dysk" dzieki czemu na iPhonie mam tylko miniaturki, a oryginały są na iCloud. Na iPhonie widać za to wszystkie zdjęcia, więc usuwając je z poziomu iPhona usuwasz je z iCloud. Tak to w tym momencie działa, jak komuś nie odpowiada można zostać przy starym systemie ze Strumieniem zdjęć.

Nie, iPhonem, i jak widzę w odróżnieniu od ciebie nie mam problemu z ogarnięciem 3 suwaków w ustawieniach.

Ale o czym ty gadasz? Przecież to są Zdjęcia w iCloud, to raczej na urządzeniu prezentowane są fotki które zapisane są w iCloud (oryginały lub miniaturki, w zależności od ustawień).