Komentarze trenneman Usuń wszystkie komentarze

@Azawakh

@JKoz

Ludzie... Samsung to dla Apple z jednej strony konkurent na rynku smartfonów, a z drugiej zwykły podwykonawca, dostarczyciel podzespołów. Proste to jak budowa cepa, tak trudno zrozumieć? Widocznie tak. Niektórym chyba się wydaje, że takie firmy kierują się emocjami, jak oni. Śmieszne. Tu chodzi o maksymalizację zysku, budowanie pozycji na rynku, a nie rozterki czy Samsung jest "wrogiem", czy "przyjacielem". Samsung jest w stanie dostarczyć odpowiednią ilość odpowiedniej jakości chipów do nowych iPhonów, więc podpisali umowę. Ktoś tu widzi jakieś pole do głębszych przemyśleń? Gratuluję wyobraźni...

@Homer

Świadczy to albo o głupocie i krótkowzroczności, albo o innym modelu pozyskiwania przychodów tj. zarabianie na reklamach o którym piszesz. Tak czy owak nazywanie iPada Mini "niższą półką 7-8 calowców" to grube przegięcie, bo wraz z Nexusem, Kindle Fire i kilkoma innymi to są topowe urządzenia w tym segmencie rynku i chyba masz tego świadomość. Niską półką można nazwać jakieś GoClevery z Biedronki, a nie relatywnie wydajne i dobrze wykonane sprzęty.

Gdybym miał kiedyś kupić tablet to zastanawiałbym się poważnie nad rozmiarem ekranu i gdybym wybrał mniejszy, około 7-8 cali to iPad Mini z Retiną działający długo na baterii i z dobrą wydajnością byłby pewnie na 1 miejscu :)

@Homer

A jak włożą do iPada Mini ekran Retina i szybszy procesor to będziesz miał się czym podniecać? Jak na niziny półki 7-8 calowców to się nieźle tego używa, ale może to dlatego że ma ekran w normalnych proporcjach i przestarzały iOS zamiast jakiegoś supernowoczesnego systemu :)

Aha, chyba nie sugerujesz, że Google przy kilkukrotnie mniejszej sprzedaży zarobi więcej na Nexusie niż Apple na iPadzie Mini?

Oj widzę że niektórym specom się wydaje, że ogromne korporacje jak Apple czy Samsung planują wszystko z dnia na dzień. Zabawne... Chyba nie jest aż tak szokujące, że podpisują umowę 2 lata wcześniej?

@goodboy25

O, dobrze to słyszeć, mam nadzieję że to dopracują jeszcze, bo Beta 1 mnie zniesmaczyła bardzo pod tym względem.
No i czekam na iOS 8 gdzie dodadzą nowe, ulepszone foldery wyświetlające więcej niż 3x3 ikonki bez przewijania ;)

Mam nadzieję że jeszcze poprawią kontrast w kalendarzu i managerze zdjęć, bo tam było słabo... No i nie zaszkodziłoby żeby badge na ikonkach były bardziej czytelne. Zresztą - oby wszystko było bardziej czytelne w wersji finalnej niż w pierwszej becie :)

@Mirko791

To chyba czegoś innego używałem niż ty, bo ja widzę tylko pogorszenie ergonomii i UX. I nie jest to tylko kwestia przyzwyczajenia do starego UI, bo po prostu nowe czcionki i wszechobecna biel, wykastrowanie z tekstur i kolorów tła sprawia, że wszystko jest mniej czytelne. Oczywiście to jest spokojnie do naprawienia, tylko czy się na to zdecydują i te swoje "odważne zagrania" przekują w coś naprawdę dopracowanego i wygodnego? :(

@Veext

Niby gdzie? Widziałem Developer Preview 1 i jakoś nie zauważyłem, ikonka Map jest nieco inna w stylu od starych i tyle. A Kalendarz i Notatki to przykład tego co można zrobić bez popadania w taką przesadę jak w iOS7.

@Stanley Marsh

Czas pokaże jak to będzie wyglądało w ostatecznym kształcie, można uprościć UI, pójść mocno w minimalizm, proste formy i nie stracić przy tym elegancji i funkcjonalności, a można to okrasić gradientami od czapy i dawać "białe na białym" twierdząc że to dodaje przestrzeni. Nie wiem czy to bardziej chęć odcięcia się od przeszłości czy szukanie czegoś odmienionego za wszelką cenę, na razie wygląda to jak wygląda, zbiór szkiców i pomysłów na zmiany bez ostatecznej formy i szlifu. Być może rację mają ci, którzy twierdzą że badania rynkowe miały największy wpływ na to co widać w iOS7 (te stwierdzające "iPhone to telefon dla starych ludzi").

@oneghost

Zgadzam się, wygląd wyglądem, ale niedobrze się dzieje kiedy nowy design utrudnia życie bo jest wiele elementów nieczytelnych i spowalniających wykonanie jakiejś czynności. Wszechobecne białe tła, lekka czcionka w jasnym kolorze, brak ramek przycisków na ekranie sprawiają, że wszystko się zlewa wizualnie. Za duże teksty w niektórych miejscach, całkowity brak cieni, mało kontrastowe barwy utrudniają życie dość mocno. Mam nadzieję, że beta ma głównie zaznajomić deweloperów z nowościami programowymi a nie wyznaczyć im kierunek wizualnego rozwoju aplikacji na iOS, bo jeśli tak to niestety jest źle. Zobaczymy co kolejne bety wniosą i czy sprawdzą się przewidywania że prace na designem wciąż trwają. Aha, przy tym wszystkim nie podoba mi się jeszcze rozdzielenie identyfikacji wizualnej pomiędzy iOS i OSX. Oczywiście nie twierdzę że iOS ma być odbiciem lustrzanym OSX lub na odwrót, ale czy po to zaadaptowano w OSX aplikacje z iOS żeby teraz zupełnie się między sobą różniły w każdym względzie?

Apropos OSX to podobno wywalają AFP i zostanie SMB2 jako protokół domyślny. Ciekawe co dalej...

Jak tak patrzę na moich znajomych i ogólnie ludzi z którymi mam jakiś kontakt pod kątem tego jak używają smartfonów, to potwierdzają się te wszystkie badania rynkowe. Spora część nie używa internetu w smartfonie, prawie nie instaluje aplikacji, pliki jakie kopiują to głównie multimedia i czasem jakiś PDF. Po co im smartfon? "Bo fajny, dali mi w abonamencie, ekran ma dotykowy, aparat ładne zdjęcia robi i muzyki można posłuchać". Oczywiście znam też paru maniakalnych power userów, ale to kontrast.

I taka ciekawostka - dlaczego ktoś z tych mało wymagających użytkowników zmienia, albo chce zmienić posiadanego np. Samsunga ze średniej półki na smartfon z wyższej półki? "Bo jest lepszy". Tyle wystarczy, nie ma znaczenia, że wszystko do czego używają smartfona zrobią tak samo na tym co mają. Mam więc spore wątpliwości czy większość użytkowników chce "funkcjonalnego smartfona", czy po prostu nie potrafią ocenić czego potrzebują i kierują się logiką przytoczoną post wyżej, czyli chcą kupić coś co nie będzie postrzegane jako bubel na tle kumpli z roboty ;) Ich prawo, tyle że nijak się to ma do wybierania większej funkcjonalności.

@JKoz

Oj, już bez tych złośliwości :P Niech nie wynajdują na nowo managera plików, ale jeśli plotki by się potwierdziły to jakoś plikami wysłanymi na iPhona przez AirDrop trzeba zarządzać, choćby usuwać, zmieniać nazwy itd. Chyba że sprowadzą to do "airdropowania" z wybranych aplikacji (iLife i iWork zapewne), wtedy to nic specjalnego.

@tohimon

Zawsze można się przyzwyczaić do jakże przejrzystej polityki Google, które np. uszczęśliwiło użytkowników GTalkiem, Hangouts, Messengerem, inaczej zaimplementowanymi w Gmailu, G+ i Androidzie. Facebook powinien im podziękować.

No i jak wiadomo "nie potrzebuję tych rzeczy" ma prawo powiedzieć każdy, tylko nie użytkownik jakiegokolwiek produktu od Apple, bo się narazi na wyśmianie że żyje w rezerwacie :)

Cieńsze czy nie podstawowa kwestia dotyczy wydajności grafiki - z uwagi na ekran Retina i występujące w poprzedniej generacji drobne problemy z płynnością - a ta powinna być bardzo dobra w Haswellu, jak na zintegrowany układ.

Co do dysków to zdaje się, że obecne 5400rpm są na poziomie wydajności 7200rpm sprzed 2-3 lat i jakoś dramatycznie nie odstają od obecnych 7200rpm, a przy tym są cichsze i oszczędniejsze. Prawdziwa bomba to byłoby zrezygnowanie całkowicie z HDD w laptopach Apple i wprowadzenie wyłącznie SSD bez zmian cenowych. I tak zaczynają montować SSD które nie pasują do klasycznego standardu 2,5" HDD więc wcale to nie jest takie nieprawdopodobne.

Tak, ale wysyłanie sobie czegoś iMessage/mailem/fejsbuczkiem czy w podobny sposób jest trochę mniej wygodne niż zaznaczenie plików na komputerze, przeciągnięcie na ikonkę i odczekanie chwili aż zapiszą się w iPhonie. Poza tym jest jeszcze kwestia współdzielenia tych plików, bo co mi z tego że otworzę plik w jakiejś aplikacji, skoro nie mogę go z reguły obrobić jeszcze w 2 kolejnych?

@arturcisz

Jakiż zbieg okoliczności, że nie muli z reguły większości tych co używają, a muli u tych co widzą u kolegi/kobiety/mamy/dzieciaka i nie mogą patrzeć na to mulenie ;) Dla porządku - nie muli mi :P Działa wolniej niż na 4S i 5 ale nie tak żeby się nie dało wygodnie używać.

@GregoryUkład obsługujący Wi-Fi w iPhonie 4BCM4334

Miło coś sensownego i rzeczowego przeczytać, tak dla odmiany od tego zgiełku i bełkotu.

AirDrop może i będzie, ale chyba dopiero wtedy jak w iOS dodadzą możliwość współdzielenia plików między aplikacjami. Prawdziwego współdzielenia, nie na zasadzie kopiowania pliku do kolejnej aplikacji jak jest teraz. Jeśli coś takiego się pojawi to pozostaje kwestia zarządzania plikami zapisanymi w iPhonie, jakaś aplikacja do tego by się przydała. W innym wypadku AirDrop nic ciekawego nie wniesie.

A jest jakiś znaczący powód, żeby zmieniać interfejs od strony wyglądu? Poza znudzeniem niektórych użytkowników? Bo na dobrą sprawę nie wiem czy jest taka paląca konieczność. Od zeszłego roku panuje moda na jechanie po iOS i OSX za skeuomorfizm i na tym wózku jadące głosy krytyki zaliczyły miliony bezcennych klików :) Prędzej jako użytkownik oczekiwałbym zmian w funkcjonalności i UX niż w samym wyglądzie, który może się podobać albo nie, ale nie sposób mu odmówić pewnego własnego stylu i nienajgorszej spójności.

Ten laptopik Razera fajny, ale rzeczywiście poza graczami raczej nikt tego nie wykorzysta.

@Mr.JaCk!

No chyba to jest dość proste do wyjaśnienia - użytkownicy z półki Pro są wymagający a generują stosunkowo niewielki zysk, z kolei użytkownik domowy szukający łatwych i przyjemnych rozwiązań nawet w cenie produktu premium przyniesie duży zysk. Do kogo bardziej się opłaca uderzać? :)

Nowe komputery? MacBooki z Intel iX "Haswell", może Mac Pro, bo był obiecany już dawno temu. Nie sądzę żeby wszystkie linie odświeżyli jednocześnie, a że ostatnio MacBooki dostają update wcześniej niż iMac...

@303

Nie tylko w naszej, z ciekawości sprawdziłem i zdarzyła się taka wersja językowa, co ma standardowo szerokość okna 1350 :) Kilka innych ma 1200, 1150...

A po co? Jakaś misja? ;)

Poza tym można dyskutować i się nie zgadzać i można bluzgać, a ten drugi sposób wyrażania "myśli" jest niestety coraz popularniejszy. Szkoda.

@matlak27

Najbardziej mi odpowiada iOS dlatego go używam, ale zawsze można coś poprawić lub dodać funkcjonalność. Sharing taki jak na Androidzie (co do samej koncepcji) dla mnie osobiście byłby dużym udogodnieniem, często chcę zapisać coś z jednej aplikacji w drugiej aplikacji i w iOSie jak wiadomo jest z tym więcej zabawy niż w konkurencyjnych systemach. Rozwiązałoby to też nieco niedogodności związane z zamkniętym systemem plików. Prosty wniosek - używam to czego mi wygodniej, konkurencja jest zdrowa, to cały mój pogląd na sprawę.

A na te święte wojny na tym forum patrzę z coraz większym politowaniem, horda plujących jadem "oświeconych" pod każdym "newsem" - żałośnie to wygląda. Dawniej sądziłem, że można z nimi dyskutować, ale dzięki ich popisom zmieniłem zdanie - szkoda na to czasu :)

Święte słowa, jak to dobrze że masa domorosłych speców zawsze wie lepiej czego "oczekują użytkownicy". Dramatyczne spadki sprzedaży iPhone'a świadczą o tym, że brak rewolucyjnych zmian im się nie opłaca. Aha, sorry, przecież iPhone się sprzedaje coraz lepiej, iPad zresztą też. Dramat.

Pewnie brak większych zmian w końcu spowoduje odpływ klientów, ale jakoś na razie tego nie widać. A blablanie o tym że iOS to koncepcja sprzed 8 lat i że nie jest dostosowany do "współczesnych wymagań" - z Androidem jest inaczej? Ktoś tam przepisuje całość od nowa przy każdej wersji? Bez jaj. Mnie interesuje żeby system działał sprawnie i spełniał moje wymagania, tyle. Dla jednego takim systemem będzie Android (może poza tym "sprawnie" ;)) dla drugiego iOS. W czym problem?

Integracja z Vimeo i Flickr? Może być, ale jak będzie na zasadzie takiej jak Facebook i Twitter to nic wielkiego. Jedyną rzeczą jakiej mi brakuje w iOS jest sharing podobny do tego z Androida - z niemal dowolnej aplikacji mogę coś udostępnić. Reszta nowych super-hiper-funkcji jakie się pojawiają raz w tym raz w tamtym smartfonie nie jest mi do niczego potrzebna. A jak komuś są niezbędne do szczęścia to przecież po to jest wolność wyboru, prawda?

@JKoz

O pilocie nie było mowy do tej pory, podejrzewam że skończy się na sterowaniu poprzez aplikację na smartfonie. Tak czy inaczej czekam z niecierpliwością.

Możesz napisać dokładniej co to za problem?

A co ma RAID do kopii zapasowej? RAID to nie backup.

Też czekam na Synology DS714 z HDMI, ciekawe jak się sprawdzi.

Panie kochany... Jest USB 3.0, ale nie w tym rzecz - to jest NAS (a w zasadzie już coś więcej, co wykracza poza dotychczasowe rozumienie roli NASa), tego nie podpinasz do komputera przez USB/FW/TB tylko podpinasz do sieci i przez sieć się tym bawisz. USB czy inne porty to dodatek żeby coś podłączyć do NASa a nie NASa do komputera. HDMI wsadzili właśnie po to, żeby rozszerzyć funkcjonalność sprzętu który prawdopodobnie będzie służył jako pełnoprawny media player bez zabawy z DLNA, streamingiem itd. Ja osobiście baaardzo czekam na tego typu sprzęt, chętnie bym go upchnął w szafce pod TV :) Ciekawy tylko jestem możliwości jako player i sterowania - QNAP pokazał właśnie podobny sprzęt, z pilotem, Google Chrome...

Co masz przesłać przez HDMI? Może obraz i dźwięk do TV? :) Thunderbolta nie ma, to jest NAS więc są 2 porty Ethernet.

Nie ma dysków, trzeba sobie kupić i zamontować.

@ar3kb

@ar3kb

Ty się właśnie tymi postami wykazałeś "koleś", zresztą wykazujesz się nie od dziś. Przykro mi niezmiernie, że tak długo kazałem czekać na "komentarz zwrotny", ale mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż ślęczenie na forum po kilkanaście godzin dziennie jak ty, "koleś". Pokazałeś zaiste, że masz jaja, produkując te wszystkie wynurzenia, szacun. Aha, żadnego dobrego imienia Apple nie muszą bronić, ludzie wybiorą portfelami co im odpowiada.

EOT

Co do iMaca to zapytam jeszcze tylko skąd tyle narzekań na brak napędu optycznego? Naprawdę wam tego brakuje? Mam na myśli przeciętnych użytkowników, nie tych co mają specyficzne potrzeby i cały czas nagrywają płyty w ilościach hurtowych :)