Komentarze tristeza Usuń wszystkie komentarze

"Kurczę, ale dlaczego uważasz, że to świecidełka dla bogaczy? " Michał - z prostego względu. Podstawowa zasada projektowania produktu, której trzymało się Apple i która odróżniała tę firmę od innych była zasada, że forma naśladuje funkcję. Czyli - projektujemy laptopa w taki sposób, żeby był świetnym produktem, jak najlżejszym, najcieńszym, wytrzymałym i pozbawionym zbędnych elementów. Nie patrzymy przy tym na koszty, stosujemy najwłaściwsze materiały, czyli aluminium frezowane CNC - wytrzymałe, dobrze przewodzące ciepło. Wychodzi z tego MacBook, produkt w pewnym sensie doskonały. No to teraz pytanie, po co złoto w AW? Jaką ono ma funkcję, czemu ma służyć? I właśnie MacKozer świetnie odpowiedział na to pytanie swoim artykułem.

Świetny tekst. Zgadzam się z tym w pełni - Apple straciło buntowniczego ducha, zmieniło grupę docelową. Produkty nadal są wysokiej jakości (jeszcze), ale firma traci powoli swoją tożsamość.

Jestem trochę nie w temacie, bo nie interesuje mnie zakup tego sprzętu, więc moje pytanie może być głupie - czy dobrze widzę, że zegarek za kilkadziesiąt tys ma pasek z gumy...? Jeśli wzrok mnie nie myli, dziękuję, nie mam więcej pytań ;)

No jak gdzie - w Polsce. Masz firmę, zarabiasz 10000zł, z tego zabierają Ci 23% VAT, 19% dochodowy, 1000zł ZUS. Zostaje Ci 5000zł, kupujesz paliwo za 1000zł, z czego większość to podatki i akcyza do państwa, wydajesz resztę na zakupy, z których sprzedawca też odprowadzi 23+19%. Tak oto z 10000zł polakowi zostaje pewnie z 3000zł, reszta to haracz. Nic tylko się upić za resztę, tyle że z wódki to też 80% dla Państwa :) A to wariant szczęśliwca który ma z czego się upić, bo jak zarabiasz 2000zł brutto, łatwo policzyć ile zostanie ;)

Ten nowy 2.2 jest mimo wszystko szybszy około 30%, do tego masz chyba 4x szybszy SSD, 16GB pamięci i gładzik nowy. Ale zgadza się, różnice nie są jakieś duże.

seria 9 jest dosyć energooszczędna, także trzymam kciuki, żeby jednak wsadzili coś mocniejszego ;)

dobra wiadomość :) ciekawe czy obniżą ceny w PL, dolar poszedł sporo w dół.

Faktycznie, zapomniałem o Cubase. Problem w tym, że ja nigdy nie mogłem się przekonać do tego softu - podchodziłem do niego kilka razy kiedyś na PC i skończyło się na abletonie, a rok temu kupiłem Logica na maca. Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście to dobry soft. Dzięki za odp.

Jakiś tytuł? Szukałem czegoś z obsługą wirtualnych synthów (midi), prostymi ficzerami typu sidechain i dobrymi efektami. Jedynie Auria, ale ona nie ma obsługi midi. Reszta to zabawki, mniejsze lub większe. W grafice to samo - adobe wydał photoshop który wygląda jak żart, lightroom nie ma połowy funkcji, do 3d same przeglądarki plików, żadnych edytorów itd. I nikt się nie kwapi żeby to zmienić, przez 5 lat nie powstało prawie nic nowego.

Dla mnie problem leży również w tym, że na iPad jest tak naprawdę mało wartościowych appek. Mogłoby być to genialne urządzenie do tworzenia muzyki, obróbki zdjęć czy innych zastosowań, tyle że 5 lat po premierze nie ma żadnych appek, które mogłyby konkurować z tymi stacjonarnymi. Nawet iWork jest totalnie okrojony.

"iPady kanibalizowane są z jednej strony przez iPhone'a 6 Plus, a z drugiej przez nowe 12-calowe MacBook"

...których nikt na oczy nie widział.

Od 2-3 lat wydajność cpu praktycznie się nie zmienia, chyba że w nowych makach - iMac 1,3GHz, czy Macbook 1.1Ghz :)

Mógłbyś dopisać, że dla Ciebie najlepszy, bo na przykład dla mnie jako architekta wnętrz jest bezużyteczny - wydajność CPU na poziomie MB White z 2009r stawia go rzeczywiście wśród "najlepszych" ;)

Apple już upadło, wraz ze śmiercią Jobsa. A jeśli ktoś patrzy na sukces przez pryzmat hajsu i ilości zamówień, to wystarczy wrócić do odejścia Jobsa po 1984r. Wtedy upadek też nie zajął roku, 2 czy 3 lat, tylko ponad 10, a mimo to nastąpił - przez rozmnożenie produktów, spadek innowacyjności i złe zarządzanie - jedynym celem były wyniki na giełdzie. Jak ktoś nadal nie dostrzega analogii, niech się przyjrzy "innowacyjnym" produktom powstałym po śmierci Jobsa - iMac 1.3GHz, Macbook 1.1GHz, AW w złocie uruchamiający pogodę przez 20sekund, dziwaczny MacPro będący wolniejszy od modelu sprzed 5 lat itd... Za Jobsa wychodziły produkty nie zawsze doskonałe, ale zawsze będące czymś nowatorskim - od pierwszego Maca z 1984, przez iMaca z 1997, PowerMaca, Powerbooki, iPod, iTunes, iPhone, iPad... Teraz mamy odgrzewanie i ulepszanie starych kotletów (większy iPhone, cieńszy iPad itd). Niestety to nie ma nic wspólnego z innowacyjnością, konkurencja już dogoniła/wyprzedziła Apple, a samo Apple się mota, próbując dziwacznością udawać innowacyjność (np. MacPro). iTunes zostało już załatwione, iPody umarły, IPhone i iPad żyją dzięki temu że dotrzymują kroku konkurencji, a całe Apple ciągnie dzięki dziedzictwu i marce jaka została wyrobiona przez Jobsa. I pewnie tak pociągnie, aż na rynek nie wyskoczy nowy produkt, który zrobi kill iPhone'owi tak jak Spotify zrobiło iTunes'owi, przy okazji pociągnie za sobą AppStore. Bańka giełdowa pęknie, Apple zacznie oszczędzać i zostanie w tyle. Być może będzie inaczej, ale patrząc na Apple warto dostrzegać coś poza ceną akcji i ilością sprzedanych AW, które de facto na razie nie istnieją ;)

Dokładnie, w iSpotach nie mają bladego pojęcia o tym co sprzedają. Ile razy się zapytam o coś - nie wiedzą, a do tego ściemniają. Od prostych rzeczy typu ilość rdzeni w macbooku, do tych jak np pytałem czym się różni iWork na iOS od tego na OSX. Nigdy nie było "nie wiem", za to dostawałem odpowiedź w postaci steku bzdur ;)

A co jest najlepsze? To, ze Intel sprzedaje wszystkie wersje Core M w identycznej cenie. Tak wiec Apple strzyże 1000zl za 100mhz samemu nie dopłacając ani złotówki, lol

No, najczęstszy obiekt kpin ludzi, którzy nie mają pojęcia o sztuce. Gdybyś wiedział co nieco o kontekście w jakim powstał ten obraz, może byś tego nie wkleił :) Pozdr

Mirko - pod pojęciem tolerancji rozumiem zatrudnianie ludzi bez względu na ich przeszłość, pochodzenie, wiarę, płeć itd. Jeśli ktoś zakończył odbywanie wyroku - teoretycznie ma takie same prawa jak reszta społeczeństwa (jeśli sąd mu ich nie ograniczył). Apple słynąc ze strojenia się w piórka tolerancji powinno dawać im drugą szansę (szczególnie przy tak odpowiedzialnych pracach jak mieszanie betonu), bo inaczej obnażają swoją hipokryzję.

No tak, zgadza się. Tyle, że przedsiębiorca może też odmówić zatrudnienia osoby homoseksualnej, innego wyznania lub płci z różnych powodów (jak piszesz jego biznes), ale to już jest nietolerancja, prawda?

Niektórzy piszą, że nie ma się o co oburzać. Otóż jest o co. Apple i Tim Cook słyną z propagowania szeroko zakrojonej tolerancji, zgadza się? Dlaczego zatem w jawny sposób dyskryminują tych ludzi? Ludzi, którzy przecież odsiedzieli za swoje błędy i powinni mieć czystą kartę. A może Tim Kuk ma w d..pie prawdziwą tolerancję a jedyne na czym mu zależy to zwiększanie przywilejów dla grup homoseksualnych? Jakby nie było - niezła hipokryzja.

Komputer do sprawdzania poczty za 7tyś zł? :)

Wiesz, problem może być w tym, że te zadania spełnia każdy iPad. Uważam, że laptopa wielu ludzi kupuje po to, żeby na nim pracować - odpalić PS, Abletona, Cinemę 4d czy co tam jeszcze sobie ktoś wymyśli. Tyle, że do tego trzeba czegoś mocniejszego niż CPU na poziomie MBA 2011, który notabene demonem prędkości nie był. Ja bym to bardziej dosadnie porównał - Macbook będzie miał wydajność zbliżoną do Macbooka, ale tego White z 2009 roku. Jak dla mnie mega postęp - przez 6 lat może z 10% przyrostu. Apple to samo zrobiło zresztą z Mac Pro - po 5 latach wypuścili model, który w najszybszej wersji ma wydajność CPU identyczną, jak wersja z 2009

W sumie to co wiatrak przeszkadza. iMac 2013 pamietam że był niesłyszalny, nawet jak renderowałem 3d, więc jaka różnica czy wiatrak jest, czy go nie ma. Za to wydajność tego Macbook'a jest mega żałosna. Tak jak cena.

Ciekawi mnie jedna rzecz. Ludzie bogaci z reguły słyną z tego, że liczą hajs. Kupując klasyczny zegarek z górnej półki mamy pewność że za kilka lat nie straci wiele na wartości, jest to swego rodzaju inwestycja. Ciekawe jak sytuacja będzie wyglądać z AW, kiedy za 9 miesięcy pojawi się super-amejzin nowa wersja. Co wtedy? Zegarek za kilkadziesiąt tyś zł do kosza? Przecież to szaleństwo. Nawet jak odpuścić zakup nowej wersji, to po 2-3 latach może się okazać że IOS11 współpracuje tylko z AW2 i nowszymi i po zegarku.

Jestem szczerze ciekaw jak AW się przyjmie i jaka będzie sprzedaż Edition.

"nie jest to tamto Apple, które pchało świat do przodu"

To zdanie mówi wszystko o Apple AD2015

Historia lubi się powtarzać - taki burdel w modelach już kiedyś widzieliśmy i wiadomo jak się skończyło. 3 rozmiary iphone w 3 kolorach (a może więcej) + w sprzedaży zostaną pewnie stare modele.. iWatch tak samo - xx wersji, nie wiadomo tak naprawdę która do czego. Za to innowacyjności od paru lat nie widać.