Komentarze elita Usuń wszystkie komentarze

Monitor tej klasy - tnz spełniający fullhd ips to można mieć za 1kzł i ciut mniej pewnie. Jeśli interface klasy tb - a na pewno wystarczający na dowolną macierz raid0 z dowolnych dysków dostępnych na rynku przez najbliższe 2 lata uznamy esata 6G to spokojnie znajdziemy za tą forsę maszynę. Biorąc pod uwagę jej pewnie specjalistyczne zastosowanie (video czy 'cuś') system operacyjny nie ma znaczenia, pewnie ma obsługiwać dobrze 1 dedykowany program.

Ja nie ustalam warunków, ale je akceptuje. Kupuję sprzęt z gps - czyli potrafi MI pokazać moją lokalizację. Gdy go kupowałem nikt mi nie kazał akceptować tego warunku - gdybym wiedział o nim od początku to bym może nie kupił. W pewnym momencie (w okresie wsparcia!) okazuje się że dostaję jakieś poprawki do mojego sprzętu który usuwa jakieś w nim wady - upgrade, ale muszę się dodatkowo zgodzić na nie używanie części sprzętu który zakupiłem lub zgodzić się na jego wykorzystanie dodatkowo na potrzeby apple, albo nadal używać wadliwy sprzęt - nie instalować upgrade - wg Ciebie to uczciwa propozycja? Bo wg mnie nie.

Nie za moją zgodą, zachowanie mojego iP jest inne, gromadzi te dane czy mam włączoną lokalizację, czy nie - i wg przedstawicieli apple opuszcza iphone. Po drugie moja lokalizacja aby działać nie musi opuszczać iP ma do tego wystarczający hw. Czemu mam wyłączać część z zakupionego hardware (wbudowany gps) aby nie udostępniać tego na zewnątrz? Gps ma działać, ale jego dane mają nie wychodzić dalej niż sięga zasięg widoczności wyświetlacza - czemu muszę się godzić na to że jak go włączę, to automatycznie się godzę na wysyłanie tych danych gdzieś?

No i do tego zmierzałem, czyli transmitują to do siebie za pieniądze swoich klientów, bez ich zezwolenia.
Co do eula to jak zauważyłem nie mam innego wyjścia, muszę zaakceptować nową aby nie utracić 90% funkcjonalności telefonu - np dostęp do appstore, nie mogę korzystać na starych warunkach, muszę zaakceptować nowe. I nie przypominam sobie aby w eula była wzmianka o udostępnianiu moich danych geograficznych na usługi nie związane z moimi potrzebami, a już na pewno nie w celu budowy jakiejś mapy numerycznej przez apple.

Skoro nie wiesz jak i gdzie to robią to o czym my w ogóle rozmawiamy? To że nikt nie zauważył wysyłania tego pliku to mało ważne, gdy samo apple potwierdziło jego przetwarzanie w zakresie gęstości ruchu - tego nie da się zrobić bez konsolidacji danych - a tego bez wysłania - uwierz, zajmuję się tym zawodowo - monitoring gps/gprs pojazdów to jedna z branż w której jestem programistą i właścicielem rozwiązań.
Pokaż fragment EULA w IP 3G z 2009 roku mówiący wyraźnie o tym że zgadzam się na wysyłanie danych geograficznych z mojego otoczenia do apple - napieraj.
Przez aplikacje - tak, na potrzeby mapy w apple i ich nowej usługi nie.

@Roberto

No to jak przetwarzają skoro nie wysyłają - no wytłumacz mi to jaśniej - jak mogą np zrobić wspomnianą przez nich analizę ruchu terminali bez ich zassania - to wymaga danych w 1 bazie aby je kumulować i uśredniać, przez co wysyłają? no ja nie wiem, ale ja płacę ze transfer danych zarówno 3g jak i za moje wifi - więc w każdym przypadku za moje pieniądze.

Oczywiście że PYTA SIĘ czy udostępniam lokalizację aplikacji, NIE PYTA SIĘ czy wysyłać regularnie historię moich lokalizacji do apple. Na pierwsze się godzę, na drugie nie. Na razie nie mam wyjścia, nawet jak się na pierwsze nie godzę, to drugie muszę się zgodzić - bo nikt mnie o to nie zapytał.

Mapa bts jest statyczna, nawet wymaga zgody PRRiT czy jak to się tam nazywa na przydział pasma i pozycji bts, apki wifi też w 99% są statyczne, niewiele jest ruchomych terminali wifi (personal czy samochodowych) - co mnie też mało obchodzi, apple nie powinno otrzymać tych danych za pieniądze użytkowników iP.

@Homer

To w związku z tym mam go wyrzucić lub przestać używać całkiem? Bo śledzenia nie wyłączę - nie mam jak.

Roberto: gps czy agps ma na celu ustalenie mojej pozycji na moje potrzeby, nie na potrzeby przetwarzania apple. To że dane komórkowe są użyte na moje potrzeby to się zgodzę, jak na potrzeby apple to już nie za bardzo mi to pasuje - dla mnie to jakieś grosze, ale w skali świata to wykorzystują setki MB danych za cudze pieniądze, a to się już liczy też w M$ (megadolarach nie mylić z microsoftem;).

Jak JA wchodzę na stronę to inna sprawa jak telefon sam wchodzi na jakąś stronę i jeszcze robi to regularnie nie pytając mnie o zgodę - nie uważasz? Jak jeszcze mnie idzie w apple skojarzyć z opem/numerem telefonu/appleid itd co więcej trzeba?

Po co komukolwiek timestampy do zrobienia statycznej mapy? Access pointy nie wędrują sobie od tak po świecie (poza wyjątkami) Co innego do śledzenia to rozumiem.

Co do wysyłania tego pliku to wynika jasno z wywiadu z przedstawicielami apple - zbieramy te dane aby zrobić nową usługę o której nic nie powiemy... więc jak je zbierają bez wysyłania - cud? Przez co wysyłają? Przez moje pakiety, do użycia w przyszłej usłudze - pewnie płatnej.

Roberto: 1. co ma ad1 do pytania o uprawnienia w dostępie do danych operatorów vs apple? Moje wątpliwości dotyczą osób mających do tego dostęp nie sam fakt.
ad.ad1. to są moje dane, ja tam byłem i zostały przeze mnie zebrane i za moje pieniądze wysłane do apple, co więcej dotyczy to pieniędzy wszystkich użytkowników iP a to już w transmisji będą miliony.
ad.ad2. nigdy nie byłem poproszony o zgodę na użycie przez apple tych danych, a są one gromadzone i dalej nie wiem co się z nimi dzieje, byłem proszony o użycie informacji o moim położeniu przez lokalną aplikację, nie było mowy o wysyłaniu tych danych gdziekolwiek - w sensie opuszczają telefon - teraz dostanę ultimatum - albo daję wjazd lokalnych aplikacjom do gps i jednocześnie wysyłam je do apple, albo rezygnuję z gps i ze wszystkiego związanego z gpsem i wtedy nie wysyłam. Czemu nie ma być opcji - daj dostęp lokalnie do gps bez wysyłania tych danych dalej?
ad.ad3. co ma do tego agps? przez agps są _pobierane_ dane wspomagające gps (konkretnie ten plik lub podobny, tu we formie czytelnej http://www.nstb.tc.faa.gov/incoming/Waas\_SV\_Status.txt), a mówimy o wysyłce danych, za moje pieniądze o lokalizacjach i sieciach wifi w pobliżu których się znajduję - nikt nigdy mnie o zgodę na przetwarzanie tych danych nie pytał.

Domniemam wierząc w dobre intencje apple że pobrane dane po pobraniu (tu nie są anonimowe, wiadomo kto je wysłał) są usuwane informacje o mnie, timestampy (to po co są w ogóle zapisywane) i w końcu robiona jest mapa hotspotów/btsów która zostanie użyta w celach lokalizacyjnych w nowych (pewnie płatnych) usługach apple. Przy czym ww. dzieje się bez zgody użytkowników, nie dając im prawa wyboru, ot zostali wyposażeni w upgrade do 4.x i samo przyszło. I to wszystko za ich pieniądze. Zebranie tych danych przez apple wymagało by (tak jak w google) wysłania mobilków po całym świecie i kolekcjonowania tych danych o co google dostał w czape np w uni, a i za oceanem tez na to krzywo patrzyli. Tu apple zrobiło to samo tylko okradając swoich użytkowników z pakietów danych aby zrobić sobie darmową mapę do lokalizacji.

Nawet jeśli te dane są anonimowe, to jednak na całość się zrzucałem - co nie jest imo legalne. Więc albo powinni się tej bazy pozbyć - mało egzekwowalne, albo ją po anonimizacji wypuścić na świat aby wszyscy mogli z tego korzystać w równym stopniu.

@stojak1030

No teraz już to wiem, ale co z moją roczną historią która JUŻ trafiła do Apple bez mojej zgody? Jakie mam gwarancje że po wyłączeniu iP te dane znikną ze serwerów Apple? Nie mam ich i nie wiem kto je przetwarza.

Ja jeszcze dorzucę 3 grosze w sprawie śledzenia Apple vs operator GSM.
1. Pewnie niewiele osób wie, ale dostęp do danych operatora GSM ma niewielka garstka osób. Wszystkie te osoby aby tam pracować muszą dobrowolnie poddać się 'państwowemu zaufaniu' co oznacza zgodę na monitoring, śledztwo w sprawie przeszłości itd. aby otrzymać 'certyfikat poświadczenia bezpieczeństwa osobowego' z UOP czy jak się to teraz nazywa. Czyli mogę te osoby traktować jako bardziej zaufane niż inne. Co do pracowników Apple nie mam takiej wiedzy, nie wiem kim oni są i co robią z moimi danymi.
2. Co więcej są one kolekcjonowane za moje pieniądze bez mojej wiedzy. Więc albo niech zrobią to porządnie 'chcesz/nie chcesz' - domyślnie nie chcesz. No i skoro są one pobierane z moich pakietów danych to niech coś z tego ja mam czy w ogóle społeczność - może dać jakąś bazę do pozycjonowania na licencji creative common czy coś - bo niestety wszyscy się na te dane bezwiednie zrzucamy, a soft to używający jest komercyjny - a to już imo kradzież (jak ktoś nie miał pakietów danych to mógł na tym stracić sporo kasy).
3. Nikt nie zauważył że Apple w tym wystąpieniu przyznało się że jednak te dane pobiera i przetwarza? - Było TO tematem w sąsiednich wątkach o locationgate i TO jest w tym wszystkim najgorsze.

@Homer

Tak, zdaje Ci się ;)
Śledzi każdy z nowym softem, nie tylko czwórka.

??? czemu to napisanie aplikacji 64-bit byłoby bardziej czasochłonne?
Powód jest banalniejszy. Aplikacja 64-bit jest potrzebna wtedy i tylko wtedy gdy jeden z jej procesów potrzebuje dostępu do więcej niż 4GB danych na raz - w przypadku web browsera to jest bardzo mało prawdopodobne takie zapotrzebowanie w ram, tym bardziej że w chrome 1 okno to 1 proces.

Z tego co widzę canary dla chrome to tak jak aurora z firefoxa.

Ciekawe co zrobią z 3G? 2G nie ma 4.x więc nie jest śledzony, 3gs jest wspierany i pewnie dostanie patcha na śledzenie, a co z 3G? dostał 4.x i jest śledzony, ale nie dostał nowego upgrade więc ciekawe jak z tego problemu wybrną... aby go naprawić i nie być sądzonym o śledzenie.

IMO tendencja będzie dążąca do 300ppi (najpierw w laptopach, w stacjonarnych później). Nie widzę problemu aby oglądać - a właściwie przyglądać się detalom pracy z bardzo bliska - szczególnie na laptopie. Dalej nie ma sensu bo 10x10px na milimetr^2 to już wystarczy na nasze oczy. Oczywiście wszystko z umiarem i przybytkiem mocy w gpu - sądzę też że nie za długo na to poczekamy, w 13" już się da taki ekran dość przyzwoicie pociągnąć - byle nie na acu ;)

@prvbox

to nie tak, chodzi tylko o gęstość stacji operatorów, a z tym wiadomo, poza centami dużych miast to jest kiepsko. do dobrej triangulacji nadają się tylko pikokomórki, reszta to jaki już pisałem dokładność osiedla w małym mieście. za miastem to w ogóle są kilometry.

@MacWojtek

Było by miło w 13 :) przy czym nie wiem czy nie wolałbym np pójście w dodatkowe subpixle aby zapełnić palete.

fakt, nie doczytałem że ten programik zaciemnia stan faktyczny, natomiast nie spodziewałbym się cudów po triangulacji - a praca gpsu non stop odpada ze względu na energochłonność. No i kluczowe to faktycznie jest to czy ta informacja opuszcza iphone w stronę apple. Co wydaje mi się małoprawdopodobne. Gdyby ktoś to robił celowo i z takim zamiarem, to treść byłaby zaszyfrowana. To że sie kopiuje to już wyjaśniłem, ciężko to wykluczyć z backupu całego filesystemu. A co do kasowania, to ktoś zaniedbał - imo może tak być. Gdyby ktoś to robił celowo z zamiarem wysłania to by lepiej zadbał o ukrycie takiego działania.

Co do tematu własnej prywatności w xxi wieku: albo nie korzystać w ogóle z tych dobrodziejstw - komputery, internet, komórki, karty kredytowe, tv itd. czyli wykluczyć się informatycznie. W przeciwnym wypadku stale zostawiamy za sobą jakiś ślad. Myślałem też kiedyś nad rozwiązaniem tego problemu i jest jedno rozwiązanie :) zrobić wokół swojej osoby spory szum informacyjny, kilka-klikanaście 'tożsamości' z całkowicie odmiennym profilem psychologicznym i odmiennymi zasobami, najlepiej w grupach osób: wymieniać się kartami kredytowymi, telefonami, pozakładać masę fikcyjnych profili w społecznościach - tak aby ktoś śledząc nas otrzymał o nas informację, ale w formie nadmiarowej papki :)

A tak to wygląda w maksymalnym powiększeniu: http://sergiusz.com/gdzie/Zrzut%20ekranu%202011-04-22%20%28godz.%2017.58.26%29.png

Zuo: heh, nie wmówisz mi że nie dowiesz się tego co opisałaś np z kopii emaili, historii chatów, te zamówienia mają jakieś numery telefonów czy inną korespondencje itd. Jak już Cię fantazja z wynajęciem hakera poniosła to można to zrobić o wiele prościej: włamać się do sieci operatora :)
No i z tym motelem to przeginka, musiałby być wielkości dzielnicy małego miasta, bo taką ma rozdzielczość triangulacja gsm. Widziałaś w ogóle ten plik i dane z niego? Wklejałem w tym wątku, potrafisz podać ulicę na której mieszkam, albo gdzie mam biuro i knajpkę gdzie często przebywam?

Zuo: można też żyć uczciwie :)
Ale po za tym jak to zrobić nadal _bez_ dostępu do tego pliku? Bo puki on jest na moich filesystemach to można problem olać prawda?

@Zuo

Sądzisz że nie ma ciekawszych rzeczy na senatorskim laptopie? Bo ja bym się martwił w ogóle globalnie o poufność takich danych, a nie o akurat tą jedną wybiórczo - no ale tu można zrobić aferę, a że senatorska poczta jest dotknięta _takim samym problemem_ to nie ważne, bo co z tego że jest jawnie zapisana przez thunderbirda na hdd i wystarczy spreparowany link Safari....

@Zuo

No to może mi wytłumacz (oczywiście nadal zakładam że dane z iP nie opuszczają iP ani senatorskiego mbp) w czym jest problem? W samym gromadzeniu? NIgdzie nikt nie napisał że te dane są gdzieś wysyłane do apple.

@Zuo

Przecież backupowany jest cały filesystem, ktoś musiałby właściwie napisać dodatkowy kod aby tego pliku nie kopiować na desktopa. A do kasowania z tego pliku czegoś to już na pewno trzeba napisać kod.
Po za tym dopóki to nie opuszcza moich zasobów dyskowych to mi to w ogóle nie przeszkadza, szkoda tylko że gromadzi dane od 4.x bo miałbym 2 lata swoich wyjazdów, a tak mam tylko rok :)

ciekawe czemu w mbp2011 nie dali np 1440 z mba? przecież nie było problemu. Grafiki dużej rozdzielczości to też multidisplay np 4 monitory 2x2 (sale konferencyjne, VJ-ka) to nie problem techniczny, a w detalach tapety widoczny.