Drogi kolego, ażeby coś przynajmniej próbować zrozumieć, to ktoś musi zadać pytanie a) w miarę poprawną polszczyzną, be) sprecyzować że wyskakuje bez podłączania akcesorium :) musisz poćwiczyć, żebyśmy łaskawie próbowali zrozumieć oco kamon pytającemu :)
No wiadomo, nie kupujesz kota w worku, ten kto kupuje nową słuchawkę, raczej wie co jest w środku i czego powinien się spodziewać. Jeśli się decyduje na telefon bez złącza to jego sprawa... nota bene, pierwszy taki smartfon to był chyba oppo na androidzie sprzed roku.

No mi się przez parę lat nie zdarzyło. Zdarzyło się że telefon sypnął się w czasie używania, ale przy aktualizacji nie. Myślę, że to trochę taka miejska legenda już teraz. Pomijam kolesi którzy robią JB, deweloperów itp., mówię o zwykłym użytkowniku.
Fragment kodu to chyba jednak konkretny fakt... a czy zostanie wykorzystany czy nie to już inna kwestia.
Nie kupuję telefonów za 4 tysie, tym bardziej drogich słuchawek, jakie wspaniałe by nie były :D
Nie porównuj, Apple proponuje nam nową technologię, nowe możliwości... obecna władza proponuje nam stary socjalizm w najlepszym populistycznym wydaniu z czasów gierka :)...
... obrazowo... nowa władza właśnie próbuje nam zamontować w smartfonach złącze chinch, Eurozłącze i Antenkę zewnętrzną... żeby było lepiej oczywiście :D
Ich wina, że trzy razy się zastanowią, ale jak się zastanowią to potem wszyscy robią to samo, tylko z opóźnieniem? Zawsze jest wybór, inna firma inne systemy. Apple podejmuje ryzyko, i albo my się na nie godzimy i płacimy, albo nie ... i tyle w temacie.
No co ty? ;D dziwo :D
No może, ja tak nie mam. Aktualizacja, która pobrała się w wielkości 1,8 GB, trwała kilka minut, po czym otworzyłem telefon i nawet programy wcześniej otwarte dalej działały w tle na tym na czym skończyłem... wygodne.
Co jest żenującego w rozwoju technologii, w minimalizacji zbędnych elementów?
Zniknie kabel, to dobrze dla nas wszystkich, zniknie kolejny otwór w telefonie mogący ulec uszkodzeniu...
...a że przez jakiś czas posiadacze kablowych słuchawek będą jeszcze męczyli konia z przejściówkami to sorry... akurat nie wina Apple tylko odporności niektórych na zmiany i nowości ;)
Nie zawsze kolego... wcześniej były wtyczki "zwykłe", potem "JACK", a teraz używamy "mini Jack" ...

... więc idzie nowe po prostu
Jeżeli Apple w konkretnym przypadku sugeruje czysta instalkę to okej, ale po co tyle zachodu jak tylko aktualizujesz? Ok, są przyzwyczajenia z innych systemów, gdzie aktualizacja to wielka sprawa, kupę babraniny, ale tu po prostu się robi i dalej wszystko powinno śmigać "na starych śmieciach".
No ma... jak każdy :) Nie są usprawiedliwieni... ale to innym nie umniejsza winy :)
Po co robisz na czysto?
Nie rób resetu, po co? Po aktualizacji i synchronizacji na telefonie będziesz miał dokładnie to samo co przed, tzn. wszystkie dane, programy, stany gier, kontakty, kalendarze. Jeśli nie grzebiesz głęboko, (np. deweloperzy) to nie masz potrzeby zaczynać od nowa.
To że jeden kradł, nie usprawiedliwia drugiego... skąd u was ta mentalność "źle zrobiliśmy? Ale oni wcześniej też źle robili!" Jak dzieci :)
Brakuje mu sprzedaży... reszta się niestety już nie liczy.
...co? ;)
Nie porównuj systemu niszowego, skoncentrowanego na jednej marce, czy modelu. Applecar nie ma służyć jak twój system Renault, do sterowania całym autem, tylko ułatwić komunikację pomiędzy smartfonem i autem. Tylko tyle i aż tyle - to wygrało, czyli prosty wszechstronny system wspomagający do wielu wielu aut (a nie sterownik konkretnego modelu).
To co opisujesz, czyli system Renault i to czym jest Applecar to dwa różne światy... a że niektóre funkcje (mp3, nawigacja) się pokrywają to czysty przypadek.
Bo tesla jest tylko w tesli... a Apple Car "rozbija bank" w wielu markach i modelach. To wygrało, a nie jakiś niszowy software.
Nie pada mu na głowę już ...
iOS 9.2.1 już dostępny do pobrania
Wierzę na słowo :)