@RobMac
Ja jakos znam sytuacje zupelnie odwrotna. W tej chwili normalnym menadżerom nie wystarcza juz wyslanie glupiego emaila czy rozmowa telefoniczna. Potrzebuja urzadzenia w ktorym zaplanuja harmonogram dnia, ustala priorytety do wykonania, przeczytaja wiadomosci na waznych portalach czy przegladna przeslana im prezentacje, zanim ta trafi na oficjalne spotkanie. Do tego wpomniany wyzej menadżer musialby byc naprawde niezlym sztywniakiem zeby odmowic sobie partyjke w Angry Birds.
Nie szufladkuj ludzi a w szczegolnosci tych zajmujacych decyzyjne stanowiska. Oni wcale nie sa nudziarzami z terminalnem Blackberry w kieszeni marynkarki. To ludzie o coraz wiekszych wymaganiach ale tez coraz szerszych horyzontach, nie ograniczani dziwna, plastikowa klawiaturka qwerty pod prostokatnym ekranikiem.
A w czym klawiatura w iPhonie jest gorsza?
Gratulacje! Mamy nadzieje ze opiszesz wrazenia po WWDC w jakims obszerniejszym artykule niz tylko komentarzach :)
Dodatkowo, jesli to Twoja pierwsza wizyta na WWDC i pierwsza wogole w Stanach, bedzie co opisywac! :)
Zyczymy powodzenia :)
Gdyby nie owczesny ustroj polityczny, gdyby inne warunki, gdyby to nie byla Polska - Pan Jacek dzis bylby bardzo bardzo bardzo znany i obrzydliwie bogaty. Nie tylko on. W historii Polski tamtejszych czasow zapisaly sie w historii inne nazwiska ponadczasowych tworcow i myslicieli postepu komputeryzacji. Niestety nikt z nich, tak jak Pan Jacek nie odniosl sukcesu komercyjnego.
Tak na marginesie, Elwro ponioslo dotkliwa "kare" za to, o czym pisze Tomek. Zaklad zostal wykupiony przez Siemensa i w krotkim czasie zamkniety. Byla jakas tam reaktywacja ale Elwro produkuje glownie jakies pierdoly i nic nie znaczace rzeczy.
Dziwne te prawa dot. wlasnosci, prawa patentowe itp. Niedawno moglismy przeczytac ze Apple kupilo prawa do nazwy iPad za dosc niska cene. Skad teraz pozew Proview w tej sprawie? Przeciez Apple stalo sie wlascicielem nazwy wlasnie poprzez jej zakup. Czy ktos moze wytlumaczyc bo nie nadazam ;)
To i ja dorzuce moje 5 groszy do calej dyskusji.
Jesli chodzi o design - wierze ze Apple (a wl. Jonathan Ive) mnie nie zawiedzie bo dotychczas spelnia moje oczekiwania w 150%. Produkty Apple ktore uzywam sa bardzo ladne i ergonomiczne, na dodatek zrobione ze swietnej jakosci materialow. Naprawde nie ma sie do czego przyczepic. Tak mawiaja fani innych marek porownujac mojego metalowo-szklanego iPhona z ich platkikowymi zabawkami.
Jedno ze zdjec przedstawiajace koncept nowego iPhona w aluminiowej obudowie podobnej do iPada bardzo mi sie podoba. Dla mnie tak moglby wygladac nowy iPhone. Zepelnie nie przemawia do mnie design na jednym ze zdjec, ktory do bolu kojarzy mi sie z telefonem Mitsubishi Trium (o ile uzytkownicy beda wiedzieli i jakim mowa - pewnie troche starsi tak).
Jesli chodzi zas o technikalia to moje przypuszczenia sa nastepujace:
- 3,5 calowy wyswietlacz. Juz slysze buczenie na sali. Tak, panowie i panie, takiej wielkosci wyswietlacz obsluguje sie najwygodniej jedna reka a nawet jednym palcem (kciukiem). Nie potrzebuje 5 cali w iPhonie. Od wiekszych wyswietlaczy jest iPad. Ten w iPhonie jest w sam raz. Uzywam tez innego smartfona (zeby nie bylo ze nie mam porownania) i czesto musze "dostawic" druga reke aby siegnac po jakas funkcje lub przycisk na wyswietlaczu. Bardzo mnie to denerwuje.
- kamera 8MPx z obsluga full hd. Przednia bez zmian. Do Skype wystarcza w zupelnosci.
- Procek A5X - zapewne taki procek pojawi sie w iPhonie, ale w technologii 32nm a nie 45nm jak w New iPad.
- przycisk home pozostanie, tak samo jak pozostale przyciski na obudowie. Ich usuniecie byloby powaznym bledem. Wszyscy juz tak bardzo przyzwyczaili sie do tych klawiszy ze nie wyobrazaja sobie uzytkowania iPhona bez nich. Nie przemawiaja do mnie przyciski dotykowe a'la Samsung Nexus lub Motorola RAZR. Telefon powinien posiadac jakies mechaniczne przyciski ktore nie tylko dodaja uroku ale tez uatrakcyjniaja uzytkowanie.
- LTE - mimo raczkujacej technologii w Polsce, dobrze byloby gdyby Apple dodal obsluge do nowego iPhona. I mam nadzieje ze nie zostanie popelniony blad z iPada. LTE ma dzialac w Europie i koniec!
- Nowy, poprawiony soft. Glownie bedzie tu chodzilo o poprawe wydajnosci, lepsza integracje z OSX oraz iCloud, na czym bardzo mi zalezy.
I to byloby na tyle. Wielki rewolucji sie nie spodziewam. Raczej ewolucji - jak mawia autor. Zreszta, czy to wazne? I tak kupie nowego iPhona.
Nic dziwnego :) W kregu moich znajomych juz od dawna na tablety mawiamy iPad. Oczywiscie wiedzac, ze tablet jest tylko jeden ;)
A tak naprawde, w domu uzywam juz lekko nadgryzionego przez czas Surfera z Androidem na ktorego moja zona powiada iPad :))) Nowy iPad brzmi kuszaco, ale narazie pozostane przy moim niezawodnym iPadzie (1).
Jesli informacje okazalyby sie prawdziwe - dla mnie bomba :) Czekam na 5 z duzym zaciekawieniem. Mam nadzieje ze kolejny iPhone bedzie podobnym przeskokiem co niegdys 3GS->4. Mam na mysli design oraz bebechy.
Cokolwiek by to nie bylo i tak kupie. Tak sie dobrze sklada ze na jesien mija mi w t-mobile 12 miesieczny cykl wymiany smartfona a polska premiera zawsze jest sporo opozniona wiec napewno sie zalapie :)
Nie probuje. Ot, przypadek, ze akurat uzywasz przytoczonego przeze mnie HTC'ka.
I nie napisalem ze Ty jestes obrazony tylko ja. Poprostu brak polskiej czcionki zmienil postac mojej wypowiedzi. Ja sie poczulem obrazony wypowiedziami kilku osob w tym temacie, najczesciej nie bedacych uzytkownikami smartfona z jablkiem a majacych bardzo duzo do powiedzenia na ten temat.
Powyzszy news dotyczyl popularnosci iPhona wsrod amerykanskie mlodziezy a nie rozkminiania watkow naszej polskiej rzeczywistosci, ktora wiadomo jaka jest. Temat coraz bardziej zaczynal schodzic na tzw. psy, dzielil ludzi na tzw. bogatych i biednych (bogaci to snoby i uzytkownicy iPhona wg niektorych postow), Oczywiscie wypowiedzi zaczely mocno zjezdzac na tematy iscie polityczne ktorych bardzo nie trawie w towarzystwie. A jako, ze jestesmy w towarzyswie (spolecznosci myapple) nie wypada rozmawiac o religii i polityce. To dwa kontrowersyjne, budzace niechec i powodujace zwady tematy. Amen.
Masz racje kucyk. Ostatnio chcialem zaktualizowac swojego RAZR'a do wersji 2.3.6 ktora oficjalnie weszla takze na Polske. Jakie bylo moje zaskoczenie kiedy aktualizacja OTA (over the air) nie zadzialala w moim smartfonie (motka dziala w Orange i podobno operator ma wplyw na pojawienie sie u niego upgrade'u. Jesli sie myle to mnie poprawcie). Zaczalem kopac po forach i serwisach w poszukiwaniu upgrade'u. Ulepszen bylo sporo w stosunku do wersji 2.3.5 wiec pokusa byla duza. Spedzilem mnostwo czasu na znalezieniu odpowiedniego ROM'u. Znalazlem ROM, znalazlem soft do wgrywania i jazda. Wgrywam, wgrywam a tu nagle bum i moja motorola jest cegla. Totalny brick. Meczylem sie do drugiej w nocy z flashowaniem i w koncu sie udalo. Mam 2.3.6. Po ciezkich trudach, wylanej krwi, kroplach potu na moim czole i lzach w oczach.
W iPhonie wchodze do iTunes, naciskam guzik i.... mam nowy soft. Tak po prostu.
I to jest ta zasadnicza roznica. Kto tego nie przezyl ten nigdy nie bedzie wiedzial o co chodzi.
News o preferencjach mlodziezy amerykanskiej. Ot, taka ciekawostka. A Wy tu pieprzycie o poziomie inteligencji, zarobkach i o tym czego ucza w amerykanskich szkolach.
Co ma piernik do wiatraka? Oczywiscie, ze ludzie mieszkajacy na drugim koncu globu, zyjacy w troszke innej kulturze beda mieli inna mentalnosc. Ale czy posiadanie przez kogos iPhona czyni go kretynem? Bo tak to zrozumielem.
Piszecie o Stanach jak o ziemi obiecanej, gdzie czlowiek moze sobie pozwolic na wszystko. Pieprzenie i brednie. Oczywiscie ze w Stanach iPhone kosztuje mniej a zarobki sa inne. Ale przecietny amerykanin nie wybiera iPhona dlatego, ze jest tani. Powody sa inny. Ale tych ktorzy je dostrzegaja nazywacie jak? Fanboyami? A moze jeszcze inaczej.
Kretynizm do potegi. Jestem na forum juz dosc dlugo. I mam okazje co rusz czytac teksty w stylu zrzedzacej starej babci: a po co ten news? a na co? a dlaczego? a to nie ciekawe!
Jesli Cie to nie interesuje - nie czytaj, nie udzielaj sie w komentarzach, nie rob zametu tudziez nie siej boruty. Typowo i w polskim stylu. Nic dziwnego ze nasza mentalnosc wogole nie zmienia sie na przestrzeni dziejow. Narzekanie to nasza specjalnosc.
P.S. Niektorzy userzy jakby z choinki sie urwali a wypowiadaja sie na tematy zwiazane z iPhonem jakby wszystkie rozumy pozjadali. Na forum od dwoch tygodni, wlasciciel jakiegostam HTC'ka czy innego ustrojstwa, ze statusem kilku postow a najwiecej ma do powiedzenia. Czuje sie obrazony.
No i rozpetala sie debata nad wyzszoscia. Ale dlaczego nie? Skoro kazdy ma cos konkretnego do powiedzenia, to niech powie. Jestem z iPhonem prawie od poczatku, zaczynalem od 3G. Z androidem tez jestem za pan brat - kupilem Era G1 jak tylko sie pojawil w ofercie. Jestem w miare na biezaco z tymi systemami. Musze jednak stwierdzic z cala stanowczoscia iz androidowi daleko jeszcze do iOS'a. Ktos moze sie nie zgodzic, ale mnie, jako dosc intensywnego usera smarfonow nie latwo bedzie przekonac iz jest inaczej. Nie jestem teoretykiem ale praktykiem. Android u mnie dziala w tej chwili na nowej Moto RAZR. System niby szybki ale pod wzgledem intuicyjnosci, prostoty uzytkowania, ergonomii nie dorownuje temu z iPhona. Tak jak uwazal Steven, wiele "patentow" jest zerznietych z iPhona i przeniesiona wprost do Androida. Ale z dosc miernym rezultatem. Mialem okazje uzywac od grudnia takze Windows Phone 7. Podarowalem sobie ze wzgledu na dosc duze niedorobki (przynajmniej na chwile obecna). Nie mniej jednak chwialilem i bede poki co chwalic Microsoft ze podaza droga zupelnie inna, nie majaca na celu upodobnienie sie w zadnej postaci do iOS'a.
Android moze jest systemem dla ludzi lubiacych stale "kopac" cos po smartfonie. Zupelnie tak jak bylo (jest) z Symbianem. Dla mnie jednak owe "kopanie" jest zbedne. Nie potrzebuje minuty "wklikiwac sie" w jakas funkcje. W iPhonie po prostu naciskam i juz to mam. Czasem zanim zdaze pomyslec ;) Zartuje.
Oczywiscie nie jestem wrogiem Androida i nie pisze tego wszystkiego dla samego pisania i krytykowania czegos, tak jak robia to niektorzy, zreszta tacy co bladego pojecia nie maja gdyz wiedza o obu systemach tyle ile wyczytaja w internecie. Dobrze zas, czyta sie opinie ludzi ktorzy maja stycznosc zarowno z iOS i Androidem.
Nie chce celowo wdawac sie w szczegoly bo mozna by ksiege napisac o roznicach, wadach i zaletach obu systemow. Kazdy uzywa to co mu pasuje najlepiej bez narzucania innym swojego zdania.
News z lutego tego roku. Chyba ze February to nie jest luty ;) Niestety kase moga otrzymac tylko Amerykancy ktorzy spelniaja pewne kryteria. Szkoda. Bumpera dostalem wraz z pierwsza czworka. I wlasnie w niej tylko lekko spadal mi zasieg. Aktualnie posiadam kolejna czworke white w ktorej antennagate niestety wystepuje. Zasieg z 3G spada do EDGE.
Oczywiscie nie bedziemy polemizowac co jest lepsze - telewizor czy projektor, bo nie ma to najmniejszego sensu. Tak jak napisal jeden z przedmowcow - projektor ma kilka istotnych wad, dla mnie akurat, nie do zaakceptowania. Moze dla autora artykulu tak. Ja takze posiadam dobrej klasy projektor, niedawno instalowalem elektrycznie rozwijana plansze z sufitu, zestaw surround i inne pierdoly. Mimo tego i tak bardzo czesto siegam do starej poczciwej 42-calowej plazmy Samsunga z 2007 roku. Dlaczego? Nie dlatego, tak jak wspomnial autor, ze wzgledu na strach przed przesiadka, tylko przez kilka istotnych wad jak chocby koniecznosc ogladania w dosc zacienionym miejscu. W przypadku telewizora moge go wlaczyc kiedy chce, bez wzgledu na warunki oswietleniowe panujace w pomieszczeniu. Projektory w chwili obecnej nie sa jeszcze na tyle doskonale aby moc uzywac ich na rowni albo wyzej niz telewizory.
I nie koniecznie zastapia lub wypra telewizory w blizej nieokreslonej przyszlosci. Wez pod uwage fakt iz nie kazdy mieszka w 150 metrach kwadratowych (to tylko przyklad) i moze sobie pozwolic na kawal pustej sciany lub miejsce na dosc obszerna plansze. Owszem, mozesz zaraz powiedziec ze z projektora mozna wyswietlac takze mniejszy obraz ale jaki wtedy ma sens uzywanie tegoz urzadzenia?
Tyle offtopu. Z dalszymi spekulacjami dot. dzialan Apple w kierunku telewizji - zgadzam sie. Jednak nie wydaje mi sie ze bedzie to cokolwiek montowane w bebechach innych producentow. Napewno bedzie to calkowicie oddzielny produkt. To jest w stylu Apple. Pozyjemy, zobaczymy.
Niestety, takie jest prawo rynku i konkurencyjnosci. Kazdy robi co moze aby to jego produkty byly najbardziej popularne i najlepiej sie sprzedawaly, jednoczesnie przynoszac najwieksze zyski.
Ale dlaczego my, uzytkownicy mamy wojowac dzieki akcjom podejmowanym przez producentow. To jest ich batalia. Nie nasza. Kazdy z nas kupuje i uzywa sprzetu takiego jaki mu sie podoba, jaki potrzebuje i na jaki go stac. Po co dzielic sie na przeciwstawne obozy Samsunga i Apple? Kazdy probuje bronic swoich racji, a racja lezy jak zwykle po srodku.
Cos co dla jednego moze byc wygodne i niezbedne dla innego moze byc zupelnie zbedne. Aktualnie uzywam sprzetu Apple ale w przeszlosci uzywalem takze sprzetu kilku innych producentow w tym bardzo dlugo Samsunga. To jest naprawde godny uwagi sprzet. Apple robic wszystko po swojemu co takze potrafi sie podobac i przyciagnac wielu zwolennikow.
Reasumujac - uzywajac mojego iPhona, nie neguje kolegi ze jego S II jest troche plastikowy a on nie neguje mnie za to ze mam wolniejszy procek i brak slotu na karty pamieci. Kazdy z nas potrzebuje czego innego i wszelkiego rodzaju porownania i tzw. pojedynki ktorych pelno w sieci sa calkowicie bezcelowe i nie wnoszace niczego (nie mylic z testami uzytkowymi choc i one potrafia byc mocno, bardzo mocno subiektywne).
Zakupilem DNF for Mac. Troche rozczarowuje plynnosc. No ale na MBP Mid 2010 nie ma czego spodziewac sie cudow
Ja takze wole papier. Zakupilem wersje z miekka okladka bo nie lubie twardych. Musze jeszcze dokupic taka mala lampeczke do czytania po ciemku bo wtedy najczesciej mam czas aby czytac. Wlasnie jak jest ciemno i wszyscy spia. Audiobook raczej podzialalby na mnie usypiajaco...
Ja zawsze mialem mile doswiadczenia z produktami wyposazonymi w procki Intela oraz grafiki bylem kanadyjskiej firmy ATI (obecnie AMD) - Rage, Radeony itp. Ta konfiguracja dla mnie byla zawsze niezawodna od niepamietnych czasow.
Procki AMD zawsze mialy dla mnie drugorzedny plan ze wzgledu na mniejsza kompatybilnosc i wiele innych problemow. Zaraz hukna na mnie znawcy tematu dlatego chce powiedziec, ze siegam pamiecia do dosc odleglych czasow kiedy z prockami AMD wlasnie tak bylo i to wlasnie sprzet Intela byl dla mnie numerem 1. Tak chyba zostalo do dzis. A moze nie mialem zbyt wielkiego porownania w czasach dzisiejszych.
Karty NVIDII zawsze postrzegalem jako cos nowatorskiego, szybkiego aczkolwiek sprawiajacego czasem problemy.
Takie sa moje odczcucia...
Na chwile obecna, gdyby nie pewne udogodnienia w Lionie (np. iCloud) przesiadlbym sie z checia do Snow Leoparda. Na moim sprzecie (nie jest to cudo techniki - MBP 13" Intel C2D 2,4 Ghz, 8GB RAM) Leo chodzil o niebo lepiej. Wszystko bylo takie plynne do bolu. Od kiedy mam Liona juz nie jest tak kolorowo. Poczawszy od wyczuwalnego spowolnienia systemu poprzez pojawiajace sie na poczatku artefakty graficzne. W Leo niczego takiego nie bylo. Ale jak wiadomo, trzeba isc z duchem czasu :) To samo bylo z moim iPhonem 4. Soft 4.2.1 chodzil maksymalnie szybko. Na 5.01 nie jest juz tak swietnie. Tak na dobra sprawe wszystko zaczelo sie lekko kaleczyc od softu 4.3.5.
Mam wrazenie ze niedlugo czeka mnie poprostu wymiana hardware'u ;) Czekam na nowa wersje MBP (byc moze bedzie taka jak zaprezentowana w jednym z ostatnich newsow i nie bedzie to kolejny kurde Air) oraz na nowa wersje iPhone 5. Nie interesuje mnie tzw. przejsciowka 4S. Tak samo jak nie interesowal mnie 3GS. Przeszedlem poprostu po dwoch latach na czworke i wcale nie zaluje. Dobrze ze wstrzelilem sie we "wlasciwe" modele we wlasciwym czasie ;)
Zastanawiajacym jest fakt ze na stronie t-mobile nie ma w ofercie wersji 64GB. Ciekawe ta wersja jest dostepna poprzez BOA?
@iAdam
Nic dodac, nic ujac. Wstyd sie przyznac i wypisywac takie rzeczy bo jestem Polakiem, ale Polska to popieprzony kraj popaprancow ktorzy tylko narzekaja ze cos jest nie tak. Nawet jak jest dobrze to narzekaja. Taka Polacy maja nature.
Tak jak pisze iAdam - ilu ze wszystkich krzykaczy polecialoby do iSpotu kupic sobie 4s'a? Ktos kto bedzie naprawde chcial/potrzebowal nabyc nowy smartfon Apple, kupi go poprzez inne kanaly dystrybucyjne. Niekoniecznie poprzez idiotyczne aukcje allegro za 5 patyków (bo to jacys idioci wystawiaja za tyle a jeszcze gorsi czasem sie daja na to zlapac).
Ceny pomiedzy poszczegolnymi krajami nie roznia sie az tak diametralnie aby zaistniala potrzeba plyniecia wplaw do Stanow po nowego iPhona.
Moze sie wydawac ze to wszystko co napisal iAdam brzmi zbyt dosadnie, moze uwaga o koniecznosci nauki w mlodosci kogos dotknela ale to wszystko jest wlasnie prawda. Tak to wlasnie powinno byc ujete.
Poki co przecietny Kowalski nie pozwoli sobie na zakup telefonu za 3 koła, ale bedzie krzyczal ze nie ma go jeszcze w ofercie.
@pekus12
Jak kolega sobie swietnie poradzil to moze by tak na forum opisal swoje poczynania a nie zachecal do kontaktow na pw. Zalozeniem forum jest otwarta pomoc dla wszystkich a nie na pw. W innym wypadku po co wogole pisac...
@zioper
Kolego, moglbys dokladniej okreslic co miales na mysli? Bo jesli to ze na urzadzeniach z JB nie da sie wgrac iOS5 to bajki opowiadasz. Chyba ze chodzilo Ci o braku mozliwosci zrobienia JB po updacie do 5.0.
Tyle stron dziwnych, wciaz powtarzajacych sie postow ze az mnie mdli. Zapytalem raz o problem, otrzymalem odpowiedz i tyle. Po co ciagnac tyle stron niepotrzebnych bzdur? Powodem pojawiania sie wiekszosci bledow (nie liczac osob ktore z updatem poprostu sobie nie radza i maja problem innej natury) sa maksymalnie zawalone serwery apple. Oprocz nowego softu 5.0 dostepna jest tez dosyc spora paczka dla maca. Wszyscy chca pobierac i stad korek. Nie ma sie jednak czemu dziwic - zobaczcie ktora godzina jest teraz w USA. tam dzien premiery leci na calego. U nas juz noc a tam pobieraja pelna para. Oczywiscie nie chce bronic apple za tego typu problemy ale to bylo do przewidzenia. Nie wiadomo bylo tylko czym sie bedzie objawiac. Sprobujcie pozniej.
Przeciez nie bedziemy tutaj wylewac swietych zali lub tanich tekstow o kupie w stylu macdody. Nie bedziemy takze wpisywac kretynskich postow z nazwa miejscowosci oraz wielkoscia paczki aktualizacji. Co rusz jakis kretyn zagaja tego typu watek w stylu: podajemy swoje miasta w ktorych nie dziala update 5.0. Debilizm...
Uzbrojmy sie w cierpliwosc lub probujmy do skutku. Tyle.
Ciekawe czy autoryzowana biografia Jobsa, Waltera Isaacsona pojawi sie takze w Polsce w ojczystym jezyku? I ciekawe czy zostanie uzupelniona o momenty poprzedzajace smierc Jobsa?
Ja tez zawsze oczekiwalem na kolejne kaynotes jak male dziecko. Nawet na ostatnie, gdzie Steve'a zabraklo. Nikt nie smial mi wtedy przeszkadzac. Tylko ja i relacja z keynote czy to tekstowa czy wizualna. Jeszcze kilka tygodni wczesniej obejrzalem sobie tak dla przyjemnosci kilka fragmentow podcastow z keynotes na ktorym Steve prezentowal ipada, iphona. Pochlanialem jego slowa tak, jakbym je slyszal ostatni raz. I rzeczywiscie. Nie bedzie juz keynotes ze Stevem. Nie bedzie juz elekryzujacej intonacji glosu, gestow, szczegolnego daru przekonywania, charyzmy. Powiedzcie mi tylko jedno: jak mam sie zdecydowac na kolejny produkt Apple wydany po smierci Steva? Nie bedzie juz magiczny, nie przejdzie przez rece mojego Wizjonera, nie bedzie juz tak czarowal i zawieral w sobie tyle pasji. A moze sie myle? Czuje sie podle. Jakbym stracil kogos bliskiego. Teraz dopiero uswiadomilem sobie kim naprawde byl dla mnie Jobs. Byl ojcem moich marzen i wyobrazen o wspanialym sprzecie ktory teraz mam przyjemnosc i zaszczyt uzywac.
DigiTimes: nowy iPhone we wrześniu, 7-calowy iPad w sierpniu
Nigdy nie rozumialem i nadal nie rozumiem plotek o koncepcji innej wielkosci iPada. Po co Apple mialoby wprowadzac taki model? Jesli potrzebuje w danym momencie uzyc urzadzenia naprawde mobilnego - wyjme z kieszeni iPhona. Cos pomiedzy moim makiem a iPhonem zapelnia wlasnie iPad i jest on bardzo dobrze pomyslanych rozmiarow.
Idac tokiem myslenia wielu serwisow "plotkarskich" branzy telekomunikacyjnej i IT Apple ma zamiar wydac cos budzetowego, dla wiekszego grona odbiorcow (znaczy tych z mniejsza zasobnoscia portfela), a moze cos o bardziej kompaktowym rozmiarze co skusi uzytkownika do zakupu. Idac tym tokiem rozumowania moznaby zazyczyc sobie aby Apple wypuscilo np. 5 wersji iPada rozniacych sie rozmiarem, z przeskokiem o 1 cal, co by kazdemu zmiescil sie gdzie tylko dusza zapragnie. Totalna bzdura.
Ja osobiscie nie widze powodu zmiany wielkosci iPada. Obecne modele i rozmiar sprzedaja sie tak dobrze, ze nie ma koniecznosci latania rynku czyms pokroju Samsunga Note.
Wydawanie budzetowek w przypadku Apple ogranicza sie np do wypuszczenia starszego modelu iPhona o pojemnosci 8GB w przystepnej cenie. Nie mniej jednak jest to ten sam sprzet.
Zreszta, plotek o innej wielkosci iPhona (przed premiera 4S) byla cala masa. A to ze pojawi sie wczesniej, a to ze rownolegle z piatka (wtedy myslano jeszcze ze bedzie piatka). A tu dupa zbita. Zadam znow to samo pytanie: po co Apple mialoby wypuszczac iPhona mini/nano czy jak tak zwali to cholerstwo. Tak samo po jakiego czorta mi mniejszy iPad. Mam nadzieje ze Apple nie poleci w komerche i nie zasypie nas piecdziesiecioma rodzajami iPhonow i dwudziestoma iPadami.