Styl jest jaki jest. Adekwatny do stylu hejterow prowadzacych ta "dyskusje". Czy ja kogokolwiek obrazilem? Czy powiedzenie komus, kto sieje ferment nie poparty zadnymi argumentami, ze jest "zmierzla baba" jest obraza??? Hejterzy moga pisac co im slina na jezyk, a jesli zwroci sie im stanowczo i dosadnie uwage, to jest to obraza? Nie sadze. Nie przesadzaj i nie dziel wlosa na czworo. Sam dokladnie wiesz jaki jest poziom merytoryczny osob ktore zaczely ten konflikt. Przytoczylem w moim przydlugim poscie wystarczajaco duzo argumentow, zebys mogl to zrozumiec. Osoby (hejterzy) nie potrafia nawet podjac dyskusji, nie mowiac juz o konstruktywnej krytyce - na to ich nie stac. Albo udaja glupich i plytkich albo w rzeczywistosci tacy sa. Coz poczac. Czasem trzeba w twarz pewne rzeczy powiedziec, jak ktos tego nie rozumie. A jesli nadal nie moze pojac - nie powinien sie tutaj udzielac. Pieczenia w tyłku nie bedzie sie dalo inaczej wyleczyc. Niestety...
Gadanie aby gadać. Dyskusja polega na używaniu konkretnych argumentów. Nie trzeba się nad niczym rozwodzić. Jeśli coś mi się nie podoba potrafię napisać co i dlaczego. Te 2 punty powinny być spełnione po to, aby nie zostać potraktowanym jak małe dziecko oraz po to, aby inni mogli poznać punkt widzenia krytykującego. Apple nie jest bez wad i jeśli zjedziesz go jak psa używając stosownych argumentów to zostaniesz potraktowany całkowicie poważnie (chyba ze trafisz niestety na jakiegoś zaślepionego fanboja). Kiedy bredzisz rożne rzeczy nie podpierając ich argumentami, każdy potraktuje to jako hejt. I wcale się nie dziwie. Jeśli ktoś ma pisać w ten sposób jak Sandecka, niech nie pisze wcale. Jest to bardzo prowokujące i irytujące. Nie wnosi niczego do tematu. Dziwie się zreszta, ze osoby które od miesięcy udzielają się na tym portalu w tym tonie nie zapadły jeszcze na jakaś chorobę np nerwica, depresja itp. Czy nie szkoda im czasu aby każdy, często długi post był tak bardzo mocno nasiąknięty pesymizmem. Jakbym miał się zadręczać takimi pierdołami, już dawno sprzedałbym sprzęt Apple i kupił coś co nie powoduje u mnie frustracj. Szkoda by mi było czasu na takie posty jak Sandeckiej. Ja jednak myśle, ze u takich osób często, gęsto występuje typowe zjawisko o którym kiedyś pisał Tomek Wyka. Jest nim ból doopy i jeszcze kilka innych dolegliwości. Ale to nie jest już temat na takie rozprawki. Podsumowując - chcesz dyskutować, poprzyj swe zdanie argumentacja bo inaczej będziesz traktowany jak dzieciak. Ja tez mogę napisać: Lubie iPhona i nie lubię PlayStation. No i co z tego? Polecam Tobie i pani Sandeckiej encyklopedyczna regułke o tym czym jest dyskusja: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Dyskusja Pieprzenie o tym, ze "Apple nie prezentuje niczego ciekawego bo nie" lub "jest źle bo tak" przyprawia mnie o mdłości. Jeśli chcecie zarzucać cos Apple czy jakiejkolwiek innej firmie / produktom poproszę o argumenty. Jeśli ktoś jest winny to taka winę trzeba mu udowodnić. Niewinności nie trzeba udowadniać. Wiec, jeśli coś jest dla Ciebie chujowe - napisz prosto dlaczego. To takie skomplikowane? Nie bardzo rozumiem tez kwestii tego peletonu. Masz jakieś dane na ten temat czy to tylko kolejny głupi hejt? Jeśli jednak przedstawisz jakieś dane / argumenty na temat prawdziwości tego stwierdzenia, skinę przed Tobą głowę. Ale obaj wiemy, ze tak się nie stanie. Na pustych gadkach i hejcie nie da się stworzyć normalnej dyskusji.
Muszę go mieć! :) Jak moj synek go zobaczy to bedzie must have :) Zreszta, to chyba bedzie zakup dla mnie ;) BiBi-Ejt jest genialny :) Ma osobowosc, charakter. Jest przesympatyczny! :)
Jacku, troche pojechales po bandzie z ta lepsza od iPhona 6 bateria. Mialem Samsunga Galaxy S6 i gwarantuje Ci, ze nie ma on lepszej baterii. No chyba, ze rozmawiamy o pojemnosci a nie o czasie pracy :) Nie wiem jak sprawuje sie bateria w innych modelach, ale akurat S6 to jest katastrofa. iPhone 6 na trzeciej becie publicznej iOS9 bije na glowe wiele innych topowych modeli jesli chodzi o czas pracy na jednym ladowaniu. Roznice odczuwam bardzo, ale to bardzo znaczącą :) Nie mniej jednak, lubie czytac Twoje newsy, artykuły itp. No i jak na Gliwiczanina przystalo - pozdrawiam Cie serdecznie. Niestety nie chodziłem do "piątki" :)
No i właśnie w ten sposób powinna wyglądać debata Sandeckiej. Są przykłady, są argumenty. Czy muszę się ze wszystkimi zgadzać? Absolutnie nie. Ale niektóre są mi bardzo bliskie. Dajmy na to wygląd ios7. Cholernie długo nie mogłem przywyknąć. Może dlatego ze pierwsze bety były mega niedopracowane i brzydkie. Z płynnością tez się zgodzę. To do czego przyzwyczaiło nas Apple uciekło gdzieś wraz z ios6. Ale nie ma co panikować. Apple robi wciąż świetne produkty, nie pozbawione wad, ale w pełni funkcjonalne, wygodne i ładne :) Chcesz to kupujesz, nie chcesz nie kupujesz. Nie stękasz jak Sandecka nad kwestia nudnych keynoteow a i tak wciąż je ogląda :)
Z Tobą się jak najbardziej zgodzę. Końcówka była niepotrzebna ale post powstał spontanicznie. A ja zawsze pisze to co myśle. W wypowiedzi Sandeckiej nie tylko brakuje puenty. Tam nie ma ani początku ani rozwinięcia. Ktoś kto nie zna wogole Apple i jej produktów, po przeczytaniu banialukow Sandeckiej może naprawdę się przerazić. No ale co tam, przecież wszyscy wiedza ze "Apple się kończy". Sandecka jest niekwestionowanym autorytetem i ekspertem. Hehehehe :)
Nie nalej w gacie ze szczęścia przypadkiem. A ty co pokazałeś? Poklaskaj sobie jeszcze. To się Sandecka ucieszy.
Heh, dobre. Jakby używała 15 lat to mogłaby nas tutaj zabić argumentacja i nikt by na centymetr nie podskoczył. Jak widać, bardzo pasuje ci styl Sandeckiej lania wody bez wody tudzież wyciskania. Sorry, do mnie on nie trafia. Jeśli mnie nazywasz wyznawca to jak ja mam w tym przypadku nazwać Ciebie? Chyba sobie podaruje jednak.
Wolno mowić wszystko i wolno krytykować wszystko. Trzeba jednak mieć ku temu jakiekolwiek argumenty. Jeśli ty także przyklaskujesz Sandeckiej i ograniczasz się do mówienia "nie bo nie" to nie mamy o czym gadać. Nie uważam się za wyznawcę ale jeśli moje dzieci potrafią użyć większej ilości słów i argumentów przeciwko czemuś lub za czymś, to chyba musi to o czymś świadczyć prawda?
Nie dziwi mnie to co piszesz. Zawsze bylas na nie - nic dziwnego, ze Twoj post jest w tym tonie. Nasuwa sie pytanie: co robisz na tym portalu? Skoro Apple dla Ciebie to szczatki reputacji a kazdy keynote przyprawia Cie o mdlosci, co robisz na tym portalu? Po co piszesz, udzielasz sie, marnujesz swoj cenny czas? Jak mam sie odniesc do tego co napisas? Nie wiem. Po raz kolejny to bełkot niczego nie wnoszacych sloganow, pozbawiony konkretow, argumentow, przykladow. Mamy czuć się ostrzeżeni przed rychlym upadkiem Apple czy jaki grzyb? Jesli mam sie doczepic jednego elementu Twojej wypowiedzi (bo na pozostale brakuje mi sił) to przyczepie sie kwestii reklam. Albo udajesz albo najzwyczajniej w swiecie sie nie znasz. Reklamy Apple sa bardzo, ale bardzo dobrze przemyslane i wysmakowane. Pomijajac to, co mozemy zobaczyc w necie czy w "obcej telewizji", wezmy za przyklad te, ktore pojawiaja sie w Polskiej telewizji. Co masz im do zarzucenia? Poprosze o konkrety. Wg mnie sa naprawde dobrze wysmakowane i nie sa nachalne. Co wedlug Ciebie mialoby oznaczac, ze Apple bedzie mialo problemy? Ze wzgledu na co? Ze Sandecka nie jest zadowolona? To idz i kup sobie telefonik z Androidem i laptopka z Windowsem i nie marudź na tym portalu zmierzła babo!
Nie zauwazylem. Po przeczytaniu całosci wogole tego nie zauwazylem. Ten sarkazm przewija sie w tak wielu Waszych wypowiedziach, ze chyba powoli sie zatraca. Mam wrazenie, ze Wy tak na powaznie. A tak na serio, to jest lanie wody bez wody tudzież wyciskanie. Nie chce czytac teraz Waszych usprawiedliwien takiego stanu rzeczy. Albo uzywasz/uzywales Apple Watcha i masz na jego temat wyrobione konkretne zdanie (obojetne czy pozytywne czy negatywne - kazde szanuje) albo nie piszesz wcale. W sytuacji kiedy ktos nie uzytkowal iZegarka, jedyne co moze o nim powiedziec, to to, czy mu sie podoba czy nie (wyglad zewnetrzny). O zasadnosci zakupu mozna caly poemat wyglosic. I to nie tylko o Apple Watch'u. Zakup kazdej rzeczy mozna poddac w watpliwosc, nawet chleba, bo znajdzie sie taki, ktory woli bułki.
Ale ja nie napisalem ani jednego słowa o Allegro. Jestes jednak podatny na dobry marketing :) Dla mnie Allegro nie jest synonimem aukcji internetowych. Mniejsza o to, gdzie sprzedajesz. Mozesz nawet sprzedac sasadowi, koledze w pracy, gdziekolwiek. Nie mniej jednak za nawet dosc leciwy sprzet Apple mozesz uzyskac dosc satysfakcjonujaca kwote pieniedzy. No ale oczywiscie, jesli twierdzisz, ze wyrzucasz. No, coz, Twoja sprawa. Nie znam nikogo, nawet bardzo majętnego (a roznych mam znajomych), kto wyrzucałby pieniadze. W tym przypadku bylby to jedynie nowobogacki frajer albo po prostu głupiec.
A co chciałbys zarobić? Chyba raczej odzyskać cześć pieniędzy a nie zarobić. Smartfony tez wyrzucasz jak są stare? Bo ja wystawiam na aukcje i odzyskuje cześć kasy. W przypadku sprzętu Apple jest to spora cześć.
A mnie najbardziej zastanawia jedna rzecz: krytyka Apple Watcha przez osoby które "po 30 minutach sprzedały" lub "sprzedały bez otwierania pudełka". Jak w takim razie mogły ocenić jego funkcjonalność? A widzę, ze pod tym artykułem najwiecej komentarzy jest wlasnie od osób które albo Watcha nigdy nie miały i nie maja albo "sprzedały w 30 minut". Cała rzesza ekspertów. Ja mam, używam juz 2 miesiące a i tak o wszystkim nie mógłbym sie w pełni wypowiadać. No ale nasi forumowi eksperci-teoretycy wiedza lepiej.
A po co masz wylaczona transmisje jak masz pakiet? Bateria? Zjadanie pakietu? Przeciez do jest glupie. Baterii nie zaoszczedzisz, a nawet jak masz w tle wiele apek to i tak dziennie te max kilka mega zjedza to wszystko. Ja tez kiedys tak myslalem, ze jak mam cos wylaczone to oszczedze. Teraz mam wlaczone wszystko (transmisja, wifi, bluetooth i polaczenie z Apple Watch) i nie odczuwam zadnej roznicy w pracy na baterii. Ani danych tez mi nikt po kryjomu nie podjada ;)
Ok, wszystko rozumiemy. Oczywiscie znajdzie sie garstka userow którzy wykonują JB w celu "zwiększenia" funkcjonalności smartfona. Nie mniej jednak, musisz przyznać, ze większość userow w Polsce robi JB tylko i wyłącznie ze względu na kradziony soft. I niech nikt mi nie mówi ze tak nie jest: Durny Kowalski kupi iPhona za 3 koła dla szpanu a żal mu 0,99 euro na epke. Ch*j go strzela po każdym update'ie softu i płacz jest ze jailbreak nie działa. Zapaleńców którzy lubią mieszać w sofcie jest naprawdę bardzo, bardzo mało. Reszta to złodziejskie gimbusy kradnące Angry Birds.
Amen Bracie. Aplikacje są tak tanie, ze nie mam pojęcia co skłania ludzi do złodziejstwa. Na cholerę mi JB ryzykując stabilność i bezpieczeństwo. O ile mnie pamięć nie myli, ja jailbreaka uzywałem chyba tylko w iPhonie 3G do MMS'ow oraz funkcji kręcenia filmów, której chyba nie było we wczesnych wersjach softu. Tyle. Potem już JB był mi potrzebny tyle co umarłemu kadzidło.
Buda nie jest w idealnej kondycji. Zderzak jest zarysowany. Auto posiada podluzne wgniecenie po lewej stronie. Za to wnetrze wydaje sie byc ladne, nie zmęczone. Skora w ladnym stanie. Mialem ten model w wersji coupe. Bardzo przyjemne auto. Przywoluje u mnie mile wspomnienia. Tylko nie ta cena. Jakis Apple maniak pewnie kupi :) Nie mniej jednak, znalezc w Polsce taki egzemplarz w tym stanie - niemal niemożliwe.
To prawda, na iOS 9 Air2 pracuje naprawdę wyśmienicie. A to dopiero wersje bata. Mam nadzieje, ze finalna wersja nie przymuli mojego tabletu. Oby tak dalej.
Pechowy z Ciebie człowiek ;) A tak na serio, jestem mac-userem (a może Apple-usterem) nieprzerwanie od 2008 roku i tylko raz miałem do czynienia z serwisem (z winy Apple). Porównujac jakość wykonania produktów Apple z konkurencja (nie mówimy tu o konfiguracji, mocy, pozdzezpolach itp) to wlasnie Apple nie na sobie równych. Produkty z defektami to ilośc tak marginalna ale oczywiście na forum znajdziesz choć jedna osobę która miała do czynienia z wadliwym produktem. To normalne w każdym procesie produkcyjnym. Żaden nie ma współczynnika 100%. To nie możliwe. Dlatego tez producent udostępnia coś takiego jak gwarancja. Niektórzy nie potrafią w normalny, cywilizowany sposób z niej skorzystać tylko wylewają wiadro pomyj na firmę jakie to złe produkty robi. To absurd
Czemu zaraz głupich? Sprawdzenie czy mój sprzęt jest podatny na tego typu rzeczy nie jest głupie. Zabic? Jedynie restart a w zasadzie to był chyba tylko respring bo trwalo to naprawdę krótko.
iPhone 6 na publicznej drugiej becie 9.0 nie ma bluescreena i nie ma zawieszenia. Jest tylko restart urządzenia
A ja właśnie za to lubię iOSa. Nie wszystkim potrzebny do szczęścia jest file manager. Wielokrotnie na tym forum opisywano, ze na iOSie da sie zrobić dosłownie wszystko to co na andku czy windowsie. Tutaj brak rozbudowanych widżetów czy managera plików nie ma nic do rzeczy. Widocznie bardzo słabiutko znasz IOS i jego możliwości skoro nazywasz go prymitywnym. Ja Androida na np Galaxy S6 uzywałem w ten sam sposób co iOSa. Nie potrzebowałem także do niczego managera plików. Synchro za pomocą Kiesa tak jak w iPhonie iTunes czy iPhoto. Wszystko prosto, wygodnie, na wyciagnięcie ręki w obu systemach. Bez twojego kochanego managera plików. Czasy ms-dosa juz dawno przeminely. Musisz sie z tym pogodzić.
Powtarzasz jak mantre pod kazdym postem to samo: http://grzegorz-swiatek.myapple.pl/posts/9231-wyciekly-zdjecia-plyty-glownej-iphone-a-6s. Wrzuc na luz jesli sprawa cie nie dotyczy. Wez gleboki oddech, przespaceruj sie, wroc i przeczytaj raz jeszcze to co napisales. Widze, jak bardzo ci zal tych rozdygotanych, slepych i uposledzonych wg ciebie fanow apple stojacych w kolejce po kolejnego iphona. Ale przeciez ciebie problem nie dotyczy prawda? Po co wiec zawracasz sobie nim glowe? Chcesz swiat zbawic, ludzi nawrocic? Zostales kiedys skrzywdzony kupujac produkt marki apple? Zapewne zly dotyk boli przez cale zycie ale my nie psychodzy zeby ci pomoc. Jak chcesz o tym z kims pogadac, to nie jest to dobre miejsce :) Rozumiem, ze profesjonalne seanse sa dosc drogie ale nie mozna leczyc sie samemu przez internet. Lepiej zlecic to specjaliscie :)
Apple prezentuje iPhone'a 6s i 6s Plus
O pamięci Ram Apple nie chwali się nigdy podczas konferencji. To wychodzi pózniej podczas "prześwietlania" przez niezależne portale. Pożyjemy, zobaczymy