@jenson Na szczęście porty wciąż są i nie zapowiada się, aby zniknęły. To by dopiero były nerwy zjedzone. Już mam tego przedsmak z AirDropem, który działa kiedy chce.
@Truteń Już nie przesadzaj. Przecież to zwykła literówka.
Oj, zaczynam czuć oddech Apple na plecach. Ciekawe kiedy mój MacBook Pro 2015 trafi do listy staroci.
@Emar „Królestwo Niderlandów”, to pełna nazwa, ale skrócona wersja to wciąż po prostu Holandia. Rozporządzenia obcego państwa nie mają wpływu na nasz język. Mianem Niderlandów określa się u nas historyczny region.
@ycbo W języku polskim jest to Holandia (w wersji pełnej: „Królestwo Niderlandów”), a Niderlandami u nas określa się krainę historyczną. Rozporządzenie Holandii jest wewnątrzkrajowe i nie ma wpływu na nazewnictwo tego kraju w innych państwach.
I dobrze. Nie lubię Touch ID. Trochę ci się dłoń spoci i nie odblokujesz, co zmusza cię do wklepania kodu. Z Face ID nie ma takich problemów.
Ja mam problem z kopiowaniem plików na inne nośniki. Nie pokazuje mi postępu. Żeby pokazało mi postęp, muszę wejść do docelowego folderu i kliknąć „szarą ikonę” PPM > Przenieś do Kosza. Wyskoczy wówczas błąd (bo plik się tam jeszcze do końca nie przeniósł) i dopiero wówczas wyskakuje pasek postępu. Ta wersja systemu to jakiś żart.
Niech naprawią w końcu proces „bluetoothhd”, bo to dramat jest.
@wareda Tak jakby wymiana urządzenia coś miałaby zaradzić. Przecież tu mowa jest o sofcie.
„Problem ustępuje, gdy Bluetooth jest wyłączony” — wcale mnie to nie dziwi. Od chyba macOS Catalina jest problem z tym przeklętym procesem „bluetoothhd”, który znacznie zwiększa zużycie CPU i rozgrzewa mi laptop do 100 ℃ (po wybudzeniu) i konieczne jest wymuszenie zamknięcia tego feralnego procesu, bo inaczej usmaży procesor. I aktualizuje tak system z nadzieją, że to w końcu poprawią (choć Apple zdaje się problemu nie zauważać), ale gdzie tam… jest jeszcze gorzej.
„Każdy kolejny tydzień zwłoki będzie oznaczać kolejne kary tej samej wysokości, aż do osiągnięcia limitu 50 milionów euro”. I co wtedy?
@bercow Są też bezprzewodowe z kabelkiem dla tych, co lubią gubić. Ponadto dołączane słuchawki od Apple są beznadziejnej jakości i wypadają.
@mayron Nikt nie debatuje nad likwidacją App Store. Tam wciąż byłby porządeczek, a jak ktoś się lubi taplać w g*, to byłaby jego sprawa. Otwiera to jednak możliwość sprzeciwu wobec państwowej cenzury, gdy rząd nakazałby usunięcia aplikacji do szyfrowanej komunikacji, a takie głosy się niestety podnoszą. Kolejna sprawa, to możliwość instalacji starszej wersji ulubionej aplikacji, po wydaniu nowszej wersji z niekorzystnymi „usprawnieniami”.
@longmanus Sam do teraz byłem zwolennikiem zamkniętości iOS na aplikacje spoza sklepu. Do teraz, bo widzę, jakie to tworzy zagrożenie. MSW Niemiec grozi telegramowi usunięciem ze sklepu Google Play i App Store. W przypadku Androida to jednak nie jest wielki problem. Jednak przypadku użytkowników iOS mamy do czynienia ze skutecznym wprowadzeniem cenzury i następny może być Signal. Kto chce, to niech sobie instaluje spoza sklepu, ci bardziej rozgarnięci użytkownicy nie będą tego robić, gdy naprawdę nie będzie potrzeby.
@rulezapple Też jestem w szoku. Nawet NewEasy, o którym pierwsze słyszę, ma więcej procent na rynku, a takiego Tidala nawet nie widać. Za to polityka Amazona, gdzie wszystko masz wepchane w jedną subskrypcję, przynosi pokaźne efekty. Ciepło wspominam MixRadio od Nokii, aż mi trudno uwierzyć, że tak szybko zmyli się z rynku, a mieli fajny interfejs, pomysłowe logo (odwrócona słuchawka co wygląda jak uśmiechnięta buźka) i algorytm, którego twórcy wykupieni zostali później przez Spotify, no ale Microsoft musiał wjechać na czarnym koniu i zniszczyć im przyszłościowy biznes i zastąpić prymitywnym Groove, do którego sami poważnie nie podeszli i ostatecznie zamknęli.
@jenson No… zmienili się. Kiedyś na takie rzeczy reagowali bardzo szybko. Ponadto na Monterey mam problem z procesem „bluetoothhd”, który nie raz po otwarciu pokrywy laptopa zwiększa zużycie procesora, co prowadzi do jego rozgrzania i głośniejszej pracy komputera. Konieczne jest wymuszenie jego zamknięcia. W dodatku wraz z macOS Monterey doszedł mi problem z oglądaniem filmów na pełnym ekranie (nie jest to reguła, ale wystarczająco często się zdarza, by uprzykrzyć życie) zawiesza mi się komputer i konieczne jest wymuszenie jego zamknięcia przyciskiem ❘⃝. Dzieje się tak, szczególnie gdy przewijam film. Niestety tego Apple nawet nie dostrzega.
@hellweg Jak to nie masz trybu prywatnego w Safari? Na smartfonie jak i na komputerze tryb prywatny jest i dla pewności przed chwilą włączyłem. Na obu urządzeniach wszystko mam zaktualizowane. Może nie umiesz po prostu włączyć?
@rulezapple Może i nie ma, ale wielu słów, które się znajdują w tekście, jestem na 100% pewny, że w szkole nie było nigdy (np. „Bobbing”). Kogoś z podstawowym szkolnym wykształceniem na pewno nie będzie stać tego przeczytać. W dodatku ktoś, kto nie był nigdy za granicą i nie używał języka, może zniechęcić sama próba czytania dłuższego tekstu. Szkoła uczy w zły sposób i dopiero na własną rękę człowiek może się nauczyć. Ponadto jesteśmy w Polsce i nie na miejscu jest używanie obcego języka na polskich stronach. Jest źródło – kto zechce, ten przeczyta. No i jak widać osoba, która to tłumaczyła, nie dość, że dała ciała, to praktycznie nic nie przetłumaczyła. Zresztą będąc dokładniejszym – podstawowy angielski (z definicji) oznacza tyle, co umiejętność spytania o drogę, średniozaawansowany (B2) to umiejętność czytania ze zrozumieniem i znajomość gramatyki.
@rulezapple Podstawowy można znać. Jednak podstawowy szkolny angielski to myślę, że za mało na czytanie po angielsku.
@rulezapple Otóż to.
@as007 Ja zainstalowałem i jest normalnie. Przez chwilę był problem z widżetem Pogody, ale szybko ustąpił. Chodzi u mnie jak iOS 14.8, czyli wzorowo. Ogólnie jestem zadowolony. Może gdybym zainstalował OTA, byłoby gorzej (nie wiem).
@above Powiem ci, że sam mi się nasłuchałem i odwlekałem instalację (szczególnie że korzystam już z wiekowego iPhone'a, no i przeżyłem nieszczęsny update do iOS, chyba 11). Jednak obejrzałem test systemu na moim modeli na YT i zachęcony postanowiłem zainstalować (szczególnie że od czasu porzucenia WP/W10M tęskniłem za belką URL na dole ekranu). No więc zainstalowałem i jest bardzo dobrze. System to głównie update aplikacji, niżeli systemu samego w sobie. Bateria ciupkę szybciej ulega drenażu, ale pliki muszą mieć czas się jeszcze zindeksować. Na początku miałem problem z widżetem pogody, ale po uruchomieniu systemu ponownie dolegliwość ta ustąpiła. Nie dostrzegam żadnych dolegliwości. System zainstalowałem po kablu przez komputer.
Kiedyś zawsze musiałem mieć zainstalowany MS Office (nawet na zapas), ale przy ostatnim zakupie MacBooka tego nie zrobiłem i… mimo że brakuje trochę pewnych rzeczy w tym pakiecie (choć to działa w dwie strony), to ostatecznie spełnia swoje zadanie w zupełności. No i jest darmowy.
@sedael 4 dni to jeszcze nie tragedia. Jest czas by sprężyć cztery litery. Tragedia, że ponoć powiadamia właściciela iPhone’a, że równolegle z nim podąża nadajnik.
„Według Apple, AirTag nie pozwoli na monitorowanie zmiany położenia innych osób, jeśli te posiadają iPhone’a, ponieważ otrzymają stosowny komunikat. Po rozłączeniu się z domyślnym iPhone’em, AirTag nawiąże połączenie z tym, który przez dłuższy czas (kilka, kilkanaście minut) będzie w jego zasięgu i poinformuje go za pomocą powiadomienia, że może być śledzony.”
To jest jakiś żart. Mam dosłownie kilka minut na zorientowanie się w sytuacji i namierzenie nadajnika!
Apple testuje kolorowe ekrany e-ink, które mogłyby trafić do składanego iPhone'a
Ciekawy pomysł z tym kolorowym e-inkiem.