@sasha.grey taka firma jak Apple wie dokładnie czego chcą ludzie. Nie Ty czy ja (sam ze względu na pracę używam SE), tylko ogół ludzi. Na tym robią hajs i prowadzą badania, które wyraźnie pokazują, że ludzie NIE chcą małych telefonów. Gdyby było odwrotnie to Apple wypuszczałoby telefony z 2 calowym ekranem. iPhone SE sukcesu spektakularnego nie odniósł na tle sprzedaży większych modeli, dlatego definitywnie wylatuje z rynku.
Większy telefon = więcej appek na jednym pulpicie = większy komfort przeglądania internetu = więcej oglądania reklam = wygodne granie = więcej czasu z telefonem w łapie = zgadnij co - więcej hajsu da się wyciągnąć od posiadacza większego telefonu w czasie jego używania.
@b.milewski albo bredzisz albo jesteś ślepy. W 2016 był iPhone 7. Design tych na zdjęciu to iPhone 8 i iPhone X, a zatem rok 2017. Przy czym wszystkie telefony maja mieć ekran edge to edge, więc w żaden sposób nie da się ich porównać do iPhone 7.
@rzymcio9 Tu chodzi o czujniki rozmieszczone po obu stronach kamery. Wszystko jest powiedzmy w jednej linii w poziomie, gdy ipada trzymasz w pionie. Postaw iPad w poziomie, czujniki obracają się o 90 stopni, lecą w pionie i zaczyna się problem.
Dla mnie bez różnicy czy ipada odblokuje w pionie czy w poziomie, obrót nie stanowi problemu. Problemem są klawiatury. Jeśli klawiatura może być doczepiana tylko w pionie to nie ma ona żadnego sensu. Jeśli dziś klawiatury mają długość = wysokości iPada czyli ~25 cm, to teraz będę musiały mieć długość szerokości ~17 cm. Reszty tłumaczyć nie trzeba :D
Męczę się z Mini 4. Z drugiej strony jedyny iPad, który sensownie można wbudować w kokpit samochodu i śmiać się ze wszystkim CarPlayów i innych wbudowanych ekranów :D Mamce kupiłem 10.5, więc sobie też muszę coś kupić. Czekam na nowe iPady jak na zbawienie, przy czym za Pro płaciłem 3070, a teraz będzie trzeba zapłacić 3749 za najbardziej podstawową wersję. Trochę cenowy kabaret... Natomiast wersja 12 cali na wypasie z LTE i 512 GB przekroczy cenę 7 tysięcy złotych... Cena Maca.
Z klawiaturami to już w ogóle jest zabawnie. Kto kupi klawiaturę w pionie? Nikt :D
Mam i używam od samego początku. Chyba najlepsza aplikacja do RSS. Jeśli ktoś jest kumaty to pobierze teraz za free, a wersję 4.0 oleje. To aplikacja z tych, w których już nic nie trzeba grzebać. Pytanie tylko czy chłop będzie naprawiał ewentualny bugi, a powinien dla zasady, bo kasę zgarnął...
@bonq07 Idea BT polega na komunikacji bezprzewodowej oraz dość popularnemu na szybko przesyłaniu plików. W firmie gdzie robię tylko ja posiadam iPhone, reszta ma Androidy. Kiedy trzeba przesłać na szybko plik PDF z rysunkiem konstrukcji - nie da się. Pozostaje albo wysłać maila, albo przesłać przez FB. O chmurze nawet nie wspominam. Mina ziomka w samochodzie, kiedy pada mu telefon i łapie za mój kabel do ładowania bezcenna :D Czasami nie ma zasięgu, a czasami jestem za granicą, gdzie jest problem z internetem.
BT jest standardem. Niestety Apple ma zwyczaj wziąć jakiś standard i dostosować go pod siebie, czyli okroić z podstawowych funkcji, aby czasami nie musieli płacić czegoś dodatkowe. To samo tyczy się NFC.
@Krzysztof Kurdyła ze 3 lata to im zajmuje projektowanie chłodzenia, aby w stresie max utrzymało 95 stopni :D Homepoda podobno projektowali 7 lat (pewnie jeden chłop wieczorami po robocie nad tym siedział) więc odrobinę cierpliwości :D
@MarcinKS firma słynna ze składania telefonów buzując na gotowych technologiach ma problem z wyprodukowaniem nieprzegrzewającego się komputerka, a porywa się na produkcję samochodu? Skala przedsięwzięcia podobna jak lot na Księżyc i wyjście po kartofle do żabki. Może najpierw niech Apple zajmie się wyprodukowaniem czegoś bardziej przyziemnego. Nie wiem, deskorolka, albo chociaż rower? :D
@EMU finansowo Apple nie umiera - wiadomo. Szkoda, że ta kasa leży na kontach, a nie jest pchana w innowacyjność, która zmieniłaby życie. Mnie marzy się np. bezprzewodowy prąd. Korporacje z mniejszym budżetem latają w kosmos, budują specjalistyczny sprzęt, autonomiczne pojazdy. Apple to firma zajmująca się składaniem telefonów :D
@EMU znasz słowo dywersyfikacja? To teraz przyjrzyj się na to co robi Apple i skąd tyle tego hajsu. Komputery, tablety, zegarki, tv, akcesoria - to rynek bez znaczenia, kilka - kilkanaście procent udziału. Co zostaje? Usługi. Wokół czego kręcą się usługi? Wokół gwiazdy wieczoru - iPhone. Jeden produkt napędza całą firmę. Wokół jednego produktu wszystko się kręci. A gdyby iPhone zabrakło? Załóżmy hipotetycznie, że tak jak dziś ludzie przerzucili się z komputerów na telefony, wchodzi "coś" co wypiera obecne smarty. Ludzie już nie potrzebują smartfona. Jest to "coś" co go zastępuje. Drugie założenie - Apple przesypia to "coś" tak jak przespali rewolucję VOD.
Wracając do słowa dywersyfikacja. Spójrz na Samsunga. Mogą nie zarabiać tony gotówki. Myk polega na tym, że jak potkną się na rynku smartfonów to dalej będą zarabiać na rynku AGD, RTV, drobnej elektroniki, wojskowym, ubezpieczeniowym, medycznym, budowlanym, etc., etc., etc. Samsung jest wszędzie. Apple ma tylko iPhone. iPhone znika - znika Apple.
Bankrutem już byli.
@Paulus77 nie zmienia to FAKTU, że za 20 lat auta spalinowe będą stały w kącie muzeum jako zabytki archeologiczne, a na drogach zostaną same auta autonomiczne. Impreza się zaczyna i każdy kto się na nią spóźni, zostanie z ręką w nocniku. Telefony to popierdółki. Kasa leży w automatyzacji i robotyzacji. Tylko kilkanaście globalnych korpo jest w stanie szarpnąć się na to, bo mają hajsy, więc siłą rzeczy Apple przebiera nogami. Widzę tylko dwa problemy. Pierwszy, Apple nie ma żadnego doświadczenia. Drugi, znając ich ceny, kto kupi samochód tryliony cebul. Sukcesem będzie małe, tanie i miejskie auto, czyli nie półka Apple.
Wróżę im srogą porażkę w branży motoryzacyjnej.
@Paulus77 zapomniałeś o prawo jazdy, wiec jakiś portfelik musisz mieć 😂
@Janusz MB już się rozpędziłem, aby podawać dane Google lub FB. 1Password to zupełnie inna liga.
I cyk + 2000 zł dopłaty to najtańszej wersji. Tak będzie. 100 stopni Celsjusza na CPU gratis...
@marjanoos napisałeś głupoty. Takie założenia możesz przyjąć sobie prywatnie na kartce papieru. Z roku na rok rosną koszta składowe, więc koszt produkcji technologii X w roku 2012 nie będzie = technologii Y w roku 2014. Przez 2 lata wzrósł koszt R&D, marketing. Do tego dochodzą podatki, cło, inflacja, kurs waluty, pensje w fabrykach, socjal, logistyka, magazynowanie. A ponieważ co raz więcej konsumujemy, to zużywamy więcej surowców, które nie są nieskończone - rośnie popyt na układy elektroniczne - drożeją materiały, rudy, pierwiastki ziem rzadkich. Jak Ci się podoba, to możesz do tego dołożyć kataklizmy. Tornado lub powódź w fabryce? Ceny w górę... Wojna? Ropa w górę, energia w górę.
Dla Ciebie to zwykły procesor, kawałek krzemu. Na jego produkcje składa się kilkadziesiąt czynników. One tworzą cenę ostateczną.
@marjanoos nie rozumiesz, bo to wyższa matematyka. Wyobraź sobie, że zarabiasz skromnie np. 3000 zł na łapę. Telefon kosztuje Cię 1000 zł i jest to wydatek raz na rok. Po roku sprzedajesz go za 500 zł i dokładasz do nowego drugie tyle. Akceptujesz taki deal? A teraz do sedna. Tak się żyje na "zachodzie" Tłumaczyć dalej? Nikt z producentów nie będzie równał ceny do Polskich zarobków, jeśli zarobki w USA, Europie kilku azjatyckich krajach (90% rynku zbytu na wszystkie gadgety) są 4x wyższe, niż w cebulandii. Ceny Apple są normalne i akceptowalne, poza wyjątkami typu komputer w max settingu. W Polsce ludzie klepią biedę. Nikogo nie obchodzi ten bidny kraj.
@derpr widocznie tylko przeglądasz FB. Spróbuje otworzyć jednocześnie 20 pojedynczych stron w Pages i zapisuj je szybko jedna po drugiej do PDF. Piłka plażowa pojawia się po chwili, po następnej chwili Pages się wiesza, bo nie wyrabia.
Zrobić sprzęt łatwy do naprawy i tracić mniej kasy na częściach zamiennych, ale utracić jednocześnie monopol na serwis czy może zrobić sprzęt trudny w naprawie, kontrolować monopol i jednocześnie tracić więcej kasy. Widać, że mniej stracą, nawet jeśli przez głupią klawiaturę trzeba wymienić pół komputera...
@ergoergo nie ma żadnego ale. Jeśli nie zdecydujesz się przekazać swoich danych Apple, bo nie kupisz ich sprzętu, to Twoje dane polecą na serwery producenta innego sprzętu, bez którego żyć się nie da, bo jakiś sprzęt posiadać musisz.
Druga kwestia to to, czy Apple robi tak jak mówi. Tego nigdy się nie dowiesz. Faktem natomiast jest to, że Apple współpracowało z NSA i jako amerykańska firma z pewnością nadal to robi nieoficjalnie. Oficjalnie o tym oczywiście mówić nie można, aby wizerunek firmy został zachowany.
@Mikołaj Maciejko te pomiary to zwykła statystyka. Średnia prędkości LTE waha się od kilku magabitów do kilkudziesięciu, zwykle jest ich kilkanaście. Na prędkości wpływa tyle czynników, że gadanie o super szybkich modemach i jeszcze lepszych prędkościach nie ma żadnego sensu. No chyba, że całe życie spędzasz pod nadajnikiem.
Mnie osobiście wystarczyłoby stałe, stabilne 10 megabitów w każdej polskiej dziurze, dużo podróżuje po kraju. Niestety to nigdy nie będzie osiągalne, wiec ultra szybki „mobilny” internet to dla mnie wciskanie kitu.
Równie dobrze można spierać się która sportowa fura szybsza będzie na polu. Efekt ten sam. LTE ma to do siebie, że stojąc w miejscu można mieć kilkadziesiąt megabitów, a idąc 10 metrów dalej, mieć ich kilka. Prędkość internetu mobilnego podawanego przez operatorów i producentów to fikcja. Kłamstwo marketingowe. Normalnych ludzi to nie interesuje.
@1Peace zapisz sobie na czole jeśli z wydaniem 10 zł masz problem. Za 1Password płacę co miesiąc 15,99. Zapłaciłbym więcej. Nie ma lepszej aplikacji.
@Kosmak są ludzie, którym zależy na wsparciu nowego oprogramowania. Ty go nie dostaniesz. Podobnie jak nie dostaniesz aktualizacji zabezpieczeń itp.
Jeśli drugą, wirtualną kartą będzie Apple Sim to telefon nie obsłuży drugiego numeru komórkowego, a jedynie pakiet internetowy wykupiony wcześniej u nielicznych dostawców. Pod warunkiem oczywiście, że wcześniej szczęka nie opadnie spoglądając na cenę... Np. Truphone 99 zeta za 3 GB na 30 dni.
Jeśli Apple włoży kartę e-sim, to również nie skorzystamy z tego w Polsce. Podsumowując nikogo to nie interesuje, bo dwóch tacek w telefonie nie będzie.
Można się rozejść.
Tak może wyglądać prototypowy iPhone Xc z 6,1-calowym ekranem LCD
Cena w Polsce 6479 zł. Tak będzie :D