to ja byłem lepszy, w technikum (szkoła łączności) 1995 koledzy rozprawiali o ... cartridge'ach . Nie wiedziałem o co chodzi. No ale nadgoniłem, bo dorywczo pracowałem i dołożyli się rodzice, dzięki czemu moja przygoda zaczęła się od peceta 386sx i Windows 3.1. Niestety.... trwa do dzisiaj.
Dodam jeszcze, że na weekend wymieniłem się z kolegą komputerami ja PC on Amiga 500. Potrafiłem tylko włożyć dyskietkę, zrobić reset, jak pojawi się ręka z dyskietką to znaczyło, ze cos się dzieje i przy odrobinie szczęścia będzie się działo coś więcej. Nie potrafiłem odpalić nic sensownego, stwierdziłem, ze amiga to szajs i z ulgą odebrałem swojego PC.
"Kiedy wychodzi nowy system najlepszym co możesz zrobić, to nie robić nic, dopóki wszystkie programy, na których pracujesz nie będą z nim kompatybilne"
To jak to jest? Apple rozwala API swoich bibliotek? Przecież to jest chore, nie sądzę, aby przeskok z yose do el-captain to był jak przeskok z XP do Win7.
"Nie twierdze że cały Windows jest do d.... , tylko panowie z Microsoft zapomnieli o tych ludziach co używają komputerów do wyższych celów." Co przez to rozumiesz? Obsługę innych fs? Windows nie ma takiego obowiązku, po to w OS jest opcja dołączenia innych fs i dostępu blokowego, żeby sobie samemu lub przez sterowniki obsłużyć inne fs. Konsola inna - można dograć, zresztą która jest ta właściwa jak w desktopach i średnich firmach Windows króluje? Wyszła nowa porządna powershell (ale ona mnie odpycha) jak ktoś potrzebuje dużych możliwości.
Ja też używam do wyższych celów, moi klienci używają do wyższych celów (Szpital) i tak można się licytować kto ma wyższe cele. Główna księgowa ma jeszcze wyższe cele, bo jak na czas nie zrobi bilansu, przelewów to firma dostaje karę, może stracić prawo do uczestniczenia w publicznych przetargach, a księgowa nawet wylądować w Sztumie.
" program KIBES firmy VDO " współczuję niedorobionych narzędzi, które mają protokół uzależniony czasowo. Przerabiałem takie coś, bo programista idiota wysmyczył sterowanie RTS/CTS co paręnaście ms i oczywiście na USB kaputt. Tragedia i nie rozumiem takiego podejścia
"Microsoft zrobił postępy ale i błędy , podobnie jak MAC czy LINUX nie są pozbawione wad, dla jednych coś pasuje dla innych nie , zależy co kto robi i do czego używa."
Sam bym chętnie zmienił OS na coś innego (bo ponad 18 lat z Windowsem może znudzić) ale na moim sprzęcie Linuks jest zbyt zawodny, a na przedrożonego, z problemami i cienką obsługą gwarancyjną Maka mnie nie stać mentalnie (kasę bym wyskrobał). Jednakże Windows zrobił się stabilny i bardziej odporny na złe nawyki programistów, zaś Linuks dalej jest w piekle "każdy sobie rzepkę skrobie". Jest jeden warunek na stabilny windows: sensowny sprzęt. Stosuję te zasady i zapomniałem jak wygląda bluescreen.
"program MAN-CATS który działa d DOS i też potrzebuje portu COM," co to za moda na uzależnienie się od portów i przerwań? Ostatni taki soft dosowy miałem w 2004.
Masz specyficzną robotę i od razu skreśliłeś windowsa i o to mi chodziło. Nie wiem, na jakim Linuksie działasz, ale ja swoje przygody opisałem i naprawdę wkurza mnie bałagan i niedoróbki w tym systemie. I to nie chodzi, że jest slash zamiast backslasha, tylko że Linuks albo nie startował albo grzał proca albo się rozłaził po aktualizacji. To są podstawy. Pal licho problemy z dostosowaniem UI ( aby powiększyć kursor na mate -lub cinnamon nie pamiętam- trzeba dociągać pakiet). Może problemem jest, ze używam laptopów zamiast stacjonarnego, ale to problem programistów nie mój. Nie mam zamiaru gracić domu, poza tym na wirtualce Linux też szału nie robił.
"Windows 8 czy 8.1 nie podoba mi się , zły kierunek , ale to moje prywatne zdanie" Nie zamierzam nikogo przekonywać, mi też W8 na początku się nie podobał (mimo, ze nie probowalem go) ale wgrałem z ciekawości i zobaczyłem, że jest fajny dla mnie. Kafelki maja sens, a wyszukiwanie softu dzialalo lepiej niz w KDE5 na Ubuntu (dopóki te KDE się nie wysypało po paru minutach). Poza tym pomijając nowy ekran start reszta jest bardzo podobna w W7 a nawet lepiej zorganizowana dla mnie.
W ogóle jest jakaś dziwna tendencja, że ludzi z OS robią cel sam w sobie, ja włączam Visual Studio, MSSQL, wirtualkę i mam w nosie, czy ikona kosza jest taka czy śmaka. Z kolei co mnie odpycha od Linuksa to niekonsekwencja - Mageia Linux: samba jest, udział Windows widzi, wejść mogę, ale zamontować już nie, bo nie ma pakietu z sambamount.
"potwierdzisz że obecnie sprzedawane komputery w sieciach i marketach to zabawki" Trudno nie potwierdzić, za 1500 brutto co może producent wyprodukować? G* i nic więcej. Z moim kompami nie schodzilem poniżej 3500 netto, ale widzę i tu widzę spadek jakości - np. HP6910 był z lepszych materiałów niż obecny HP6570b (tez mam RS232) a i ekran jest gorszy (mimo bardzo dobrych opinii na notebookcheck.pl)
Pozdrawiam
Próbują fanów - szukają punktów równowagi popytu i ceny. Jak sprzedaż zacznie spadać, zaczną obniżać, żeby przyciągnąć malkontentów.
np. "Amazon Fire TV with 4K Ultra HD" ma Ethernet 100 - widocznie wystarcza.
Czy Apple dostarcza treści 4K? Jak nie a zacznie, to wyda się kolejną wersję AppleTV - biznes musi się kręcić :D
"Ni gadaj że Windows 8 to jest dobry system , bzdura totalna" Skąd możesz wiedzieć jak w pracy korzystasz z Linuksa a w domu nie grasz i jako przeciwnik Windowsa nie masz na żadnym kompie? Mam taką nadzieję, że nie prowadzisz podwójnego zycia.
Powtarzasz bo ktoś tak powiedział bo miał na jakimś złomie?
Miałem W8, W81 i wszystko OK. teraz mam W10 i też nie narzekam. To są fakty. A fakty związane z Linuksem już Ci opisałem. Obecność Linuksa na 3% (być może zawyżyłem) na dektopach i laptopach też świadczy o ocenie systemu (całokształcie) przez producentów i użytkowników.
", nigdy nie mam żadnych problemów " typowe dla linuksiarzy - u mnie zawsze działa. A u mnie nie zawsze i podałem konkretne przykłady. Może mi wmówisz, że to się nie działo?
"Nie wiem jak w grach ponieważ nie gram " ja też nie wiem, bo nie gram od 10 lat.
'ale Ty piszesz z punku widzenia gracza" przypomnę Twój tekst: "Ty wiesz lepiej co na robię i na czym pracuje"
więc jak to jest z wróżeniem "co kto robi" mądralo?
No popatrz! Tyle firm działa na windowsie, miałem kolegę który rył w Spartanach i korzystał tylko z Windowsa. Skoro Tobie pasuje Linux to ok, ale nie negeralizuj. Kiedyś miałem do czynienia z Atmelami 8 bitowymi a później tymi z serii Arm, zajmowałem się też RCP i kołowrotami z i wszystko ogarnialiśmy Windowsami i to za małe pieniądze łącznie z obsługą JTAG w Eclipsie. Na studia na Politechnice nigdzie nie miałem Linuksa - wszystkie narzędzia z Automatyki, programowania, FPGA były ma Windows. Rozumiem, że Windows może olewać linuksowe formaty (choć pewnie są gdzieś tam sterowniki do jego formatu) ale sądzę, że narzędzia typu DD do znajdziesz na windowsa. Do wąskiej działalności wygodnieszy jest dla Ciebie Linux, a z tego zrobiłeś ogólną zasadę, ze Windows jest do dupy. Sterowniki do autobusów to nie jest jakaś hight-tech dziedzina i nie wierzę, że producent nie dał softu do Win do wgrywania treści. Ale mniejsza o to, można tak się licytować, bo czy np., graficy, muzycy, księgowi, projektanci PCB, automatyki mogą tak zaszaleć na Linuksie ? A to są profesjonaliści. Windows jest i dla mas i dla szerokiej rzeszy profesjonalistów. Linux jest dla wąskiej grupy profesjonalistów.
"od razu odpowiedzieć: gdyby nie mac (macintosh) to dziś na windowsie nie byłoby „mega szybko, łatwo i intuicyjnie”." Gdyby nie Windows nie byłoby Apple. Microsoft uratował Apple przed bankructwem w 1997 roku i na OSX wydał Office i IE.
Chłopie, nie obrażaj się, pisząc "Jestem elektronikiem programistą więc używam sprzętu do zadań specjalnych , a Windows się do tego nie nadaje." "tak samo jest z Windows - jest dla MAS , za to MAC czy Linux tylko dla profesjonalistów" napisałeś stek bzdur a nie krytykę. Mac dla profesjonalistów? hehe za dużo się naoglądałeś filmików googla. Ten sprzęt bałbym się kupić do firmy - awaryjny, rok gwarancji, brak programów gwarancyjnych. Wyobrażasz sobie programistę, którego jedyny komputer jedzie na dwa tygodnie do serwisu. Żeby dokończyć projekt musisz kupić drugiego? Z Della bierzesz gwarancje NBD i działasz dalej. Żółknące iMaki są dla profesjonalistów? Macbooki zrywające WiFi i ścierający się ekran też? Jestem ciekaw jakie rzeczy robi elektronik programista, że Windows się nie nadaje. W elektronice to właśnie Windows ma więcej narzedzi niż Mak.
Wybacz, rzuciłeś hasłami, nie podałeś argumentów i znając odrobinę dziedzinę elektroniki i będąc programistą to uważam, że napisałeś bzdury. Totalne.
Czym się zajmujesz? Co programujesz?
Czy mogę pójść do sklepu i poprosić o Maca bez systemu?
"Jestem elektronikiem programistą więc używam sprzętu do zadań specjalnych , a Windows się do tego nie nadaje." "tak samo jest z Windows - jest dla MAS , za to MAC czy Linux tylko dla profesjonalistów"
Chłopie, lecz się na nogi, bo na głowę już za późno.
"Dla mnie Windows ze swoim rejestrem , w którym może w zasadzie mieszać każdy program instalowany podmieniając biblioteki systemowe , jest nieporozumienie."
Od bodajże Visty (w 7 na pewno) jest wirtualizacja i ochrona katalogów systemowych oraz wpisów w rejestrze. W czym gorszy jest rejestr od scentralizowanego katalogu z ustawieniami? Czy ktoś zabrania z korzystania plików konfiguracyjnych? Nie, można korzystać w katalogu "C:\Users\|użytkownik|\appdata\Roaming" ew. na modłę uniksową "C:\Users\|użytkownik|\.|katalog|".
" Sam najbardziej chwale system Linux , po pierwsze darmowy , po drugie doskonały szybki, i działa w zasadzie na każdym sprzęcie." - Dwie ostatnie bzdury - kiedyś chciałem ojcu wgrać linuksa i chodził tragicznie, na tym samym sprzęcie WindowsNT śmigał. Do linuksa trzeba mieć zgodny sprzęt (zwłaszcza grafikę i wifi/Ethernet). Wielokrotnie próbowałem linuksa na laptopach HP, ACER i to była paroda - albo zatrzymywał się na jednym wątku sterownika WiFI przy ładowaniu (Ubuntu na HP z Intelem) albo grzał proca (Mint na starym Pavilionie) albo niestabilne w cholerę (Ubuntu z KDE5) albo problem z grafiką (HP z Radeonem) albo w trybie live miał Wifi a po instalacji na dysku już nie miał wifi (OpenMediaVault). Rozwalające się aktualizacje (padające UI po aktualizacji Fedora 20->21) lub Mint 17.1->17.2 pominę. Do tego dodaj bałagan w sofcie: jedna aplikacji nie pasuje wyglądem do UI, większość mają spieprzone tłumaczenia na PL, plik pomocy to w 99% wersja angielska. Soft niby jest, ale wybrakowany lub musisz się doktoryzować z obsługi, bo np. musisz wybrać podsystem dźwiękowy albo na ruterze ustawić "domain = localdomain" aby jaśnie pan Linux raczył się połączyć z internetem.
Ustawienie połączenia mostkowego między 3 kartami Ethernet wymaga.... rozkręcenia komputera i przetasowania kart tak aby każda miała osobną linię przerwania. W Windows wystarczy parę klików w dziale "połączenia sieciowe".
Instalacja softu to zagwozdka, bo potrafi wyskoczyć parę pakietów do jednego, a nawet nie masz pewności, czy to co jest w repo, jest aktualne (np. nodejs w repo Minta było stare) a jak masz konflikt pakietów to wtedy zaczyna się myślenie.
Taki kurna wypas, że DELL usunął ze swojego sklepu laptopy z UBUNTU (a to był sprzęt ze sterownikami i wsparciem). Dlaczego?
Brak porządku w systemach plików: jakieś /usr usr/local, znaleźć cokolwiek to trzeba się napocić. W jednym z linuksów na Synology Tomcat zainstalował się w... /volume1/@appstore/Tomcat7/src. Że co proszę?
Linux byłby ok gdyby go zunifikowali (i nie mam na myśli UI tylko flaki) a tak mamy wojenki (init vs systemd), Wayland vs coś tam. Do tego już wszyscy mają w dupie Linux Standard Base. To jakim cudem producenci oprogramowania mają inwestować w produkcje na tę platformę?
Na takim Synology Linux sprawuje się wyśmienicie, ale tylko dlatego, że producent się stara (chociaż parę rzeczy powinien poprawic).
Linux nie jest darmowy, jak chcesz coś porządnego, ze wsparciem, trzeba płacić i to nieźle.
Doskonały szybki - być może, ale bez sterowników lub z syfiastymi sterownikami to wiesz co możesz zrobić?
"Warto wspomnieć o jednym małym szczególe , nie widziałem na rynku laptopa który by mi oferował taki czas pracy na baterii co daje mi MacBook Air . " Myślę, że dałoby się znaleźć (pewnie cięższy model). Tylko zależy co robisz, po pod obciążeniem air i jakiś podobny z Win pracuje tak samo długo czyli krótko, bo fizyki nie oszukasz.
OS X nie jest oparty na Linuksie tylko przerobionym BSD, a to wprost UNIX. Linux nie jest Uniksem.
Na tym tle ostatni syfiasty Windows u mnie to był... Windows Me (wieki temu). Win7, 8, 8.1 teraz 10 - jak skała. Aktualizacja z Win8 -> 8.1 -> 10 - ZERO problemów. Soft zawsze ląduje w przewidzianym miejscu, dane w przewidzianym, nie muszę dogrywać pakietów aby powiększyć kursor myszy jak w Gnome. Nie ma konfliktów pakietów (winxsys).
Jedynie co mnie boli to jakość tekstu na ekranie w Win10 i czas pracy (narzut systemu).
Microsoft musiałby się bardzo postarać, aby producenci przeszli na Linuksa.
c# w XCODE? jakim cudem?
W punktach logicznych Air 13 cali ma większą rozdzielczość od macbooka pro retina 13cali.
tam cały czas był desktop. cos mnie ominęło?
Weź 8GB. Sa jeszcze inne sklepy, choćby kom****nik, masz 8/128 za 4600 11cali.
Na 128GB będziesz miał ok 90GB wolnego. Sam sobie odpowiedz, czy się zmieścisz. Ja z Win10, softem, bazami, wirtualką x 2 mieszcze się na 120GB i mam 30GB wolnego.
Raczej pomysl, czy nie wziąć 8GB ram, bo o ile dysk możesz zmienić w przyszłości, ram już nie. Do popierdułek (www, muzyczka) wzialbym 4GB, ale jak nie jesteś pewien co do użytkowania, weź 8GB/128GB.
mam ipada mini pierwszego i jest ok.
"Aplikacje MacPaw to niemal must have. Mimo stabilności OS X CleanMyMac jednak bardzo się przydaje. "
coraz mniej rozumiem zapewnienia o dopracowaniu, stabilności, jakości OS X...
Nie chce zaczynać hejtu, ale faktem jest, że na Windows 7, 8, 10 nie używałem czyścicieli. Dzisiaj byłem u klienta: na potrzeby projektu web do TV kupił komputerek z Atomem 4 rdzenie, 2GB RAM, bluetooth, wifi n, windows 8. Dysk półprzewodnikowy zajetosc 4GB, wolne 18GB, full HD z yt po wifi procesor spadl w zegar 600MHz, uzycie proc < 10%, RAM 600MB, cena ~600PLN, wielkość spuchniętego pendriva, zasilanie z HDMI i/lub mikroUSB.
Szczena mi opadla. Apple zaskakuje negatywnie, Microsoft pozytywnie.
Jak to jest, że wysyłanie MMSów jest ustandaryzowane (tanie telefony nie mają z tym problemów) a Apple wymaga jakieś certyfikacje czy nie wiadomo co?
Nie znam za dobrze Apple Watcha, ale zegarki Garmina są w podobnej cenie lub droższe.
Byli pracownicy Apple krytykują interfejsy systemów iOS i OS X
I od wersji Windows 8 jest też historia plików, czyli odpowiednik Time Machine.