Dzięki za te słowa. Staramy się.
Rozumiem. Tylko, jeśli to (aktualnie) reaguje na samo położenie palca, to i tak jest dramat. :/
Nowe złącza mogą zarówno ładować inne urządzenia, jak i pozwalają na ładowanie komputera z zewn. źródła. Z tego co pamietam, niektórzy ładowali właśnie MacBooki (12-calowe) powerbankami.
Dzięki za zwrócenie uwagi. W żadnym razie nie mam nic przeciwko wykorzystaniu kanału publicznego. Sam często bywam poirytowany błędami językowymi, więc jak najbardziej popieram propagowanie poprawnej polszczyzny. :)
I najlepiej nagrywane w samochodzie! :)
Nie mam pojęcia. Myślisz, że to pomogłoby z klawiszem Esc?
Jak wiesz, ja mam na to swoją teorię, ale podobnie jak Ty – nie mam pojęcia, czy jest ona słuszna. :)
Co do RAM-u – moim zdaniem – nie ma się co zastanawiać. Natomiast w kwestii SSD, to jeśli jesteś pewien, że podobnie jak dotychczas nie będziesz dysku "zapychał" – być może 256 GB wystarczy. Priorytety znasz. W tym momencie, to już Twoja decyzja. Komputer z Touch Barem jest szybszy. Od sposobu pracy zależy, w jakim stopniu będziesz to odczuwał. No i pamiętaj, że "specyficzni użytkownicy" (jak ja! ;-) wręcz będą obrażeni na brak klawisza Esc. W międzyczasie jeszcze (na Twitterze) zwrócono mi uwagę na błędną informację dot. szybkości wycofywanych AirPortów Extreme. Próbując ustalić "co mnie zwiodło, że takich głupot nawygadywałem", zauważyłem, że ponoć (zdaniem Ars Technica) pomiędzy 13" MBP z Touch Barem i 13" MBP "Esc Edition" występuje różnica w maks. prędkości obsługiwanych połączeń WiFi. Ten drugi wspiera ponoć jedynie 867 Mb/s (co jest równoznaczne ze wspominanym w treści odcinka downgrade'em), a MBP z Touch Barem ma pełne 1,3 Gb/s. Są to na razie informacje zaczerpnięte z cudzych recenzji. Nie znalazłem jak dotąd potwierdzenia tego faktu w oficjalnych materiałach Apple. Postaram się powrócić do tematu w kolejnej MacGadce, ale w razie czego przywołuję to już teraz, skoro pojawia się kwestia "wersji z Touch Barem lub bez". Dziękuję za miłe słowa o podcaście. Staramy się.
GENIALNY patent z taśmą! :D Ale to fakt – klawisz Esc potrafi "boleć" i do mnie osobiście mapowania na Caps Lock nie przemawia. Z "F-ami" (jak już pisałem w innym komentarzu) – pewnie prędzej da się coś zrobić. Do reszty rzeczy postaram się ustosunkować w kolejnym odcinku.
Mam taką nadzieję. Środowisko zgodnie twierdzi, że dopiero się uczymy obsługi TouchBara (Apple także). O tym zresztą również dyskutujemy z Michałem w tym odcinku... ;-)
Mówimy o tym z Michałem w tym odcinku. Do mnie osobiście zamiana Esc na Caps Lock BARDZO nie przemawia. Póki co walczę od ponad tygodnia ze swoimi nawykami i jak na razie bardziej mi ten brak Esc przeszkadza – niż Touch Bar pomaga. Do tego dochodzi jeszcze kwestia naprawdę często wykorzystywanych przeze mnie klawiszy funkcyjnych... Choć gdyby jeszcze "o same F-y" chodziło, to pewnie bym coś wymyślił. Ale Esc (i wspomniana w tym odcinku MacGadki "szczególna wrażliwość osób potencjanie zagrożonych RSI" w tym względzie) trochę przygnębia... Jak to Michał powiedział: "Przyzwyczajaj się, bo kierunek został wyznaczony".
Z tego co wiem, urządzenia iOS (jeśli korzystasz z oryginalnego kabla) potrafią wykryć typ ładowarki i odpowiednio z niego korzystać. Ładujemy tak już iOS-y u nas na ładowarkach makowych ponad rok i nie zauważyliśmy żadnej szybszej degeneracji baterii etc. Apple zwraca jedynie uwagę na potencjalne problemy w przypadku ładowarek innych firm (tj. nie Apple): https://support.apple.com/pl-pl/HT205807
Ja mam 13" MBP (ze zintegrowaną kartą). Wszystko działa, niczego podejrzanego (w tym względzie ;-) nie zauważyłem.
Masz rację. Dziękuję za skorygowanie. Zapomniałem o tym. Choć i tak dopiero ta ładowarka od MacBooka robi różnicę... ;-)
Luzik. :)
iMac jako uzupełnienie laptopa to świetny pomysł, a dodatkowo obecnie – moim zdaniem – iMac 5K to najbardziej opłacalny komputer Apple w kategorii "ile otrzymujemy za wydane pieniądze". Musimy kiedyś to z Michałem przegadać. :)
Jeden z odcinków MacGadki składałem... ;-)
Rozbudowywalny jest model 27" (tam użytkownik może samodzielnie rozszerzyć pamięć RAM). Oficlanie wspiera do 32 GB. Nieoficjalnie do 64 GB. Karta graficzna zawsze jest dobrym pomysłem (VRAM!). Warto dopłacić za większe SSD. Więcej będziemy najpewniej mówić o tym w jednym z kolejnych odcinków.
Dziękuję za docenienie. Staram się z tym "Tak" walczyć. Kiedy nagrywamy po nieprzespanej nocy, to ("póki co"? ;) gorzej wychodzi. :/ Ja Linuksa siłą rzeczy wolę od Windowsa ;) i choć na wiele rzeczy można narzekać, to w końcu Wayland trafia pod strzechy, systemd (inspirowany makowym launchd - a jakże! ;) już się tam zadomowił ;) więc może w końcu "idzie nowe". ;)
Hej. Bardzo dziękuję za pochlebną opinię. Jeśli chodzi o wydajność A8 względem nowszych układów, to niestety realnie w wielu zastosowaniach (szczególnie tych "dociskających dużą ilością danych") napotykamy na prawdziwą "przepaść". Przy czym ja (jeśli dobrze kojarzę wypowiedź, do której nawiązujesz) porównywałem "ten sam soft na różnym sprzęcie". Lepsze rozwiązania software'owe oczywiście często potrafią sprawić, że nawet znacznie słabszy hardware w danej sytuacji okazuje się wystarczający.
Wspomniane pytanie zostało przez nas zauważone (Michał nawet o tym wspomina pod koniec bieżącego odcinka). Postanowiliśmy zebrać wszystkie pytania i w miarę możliwości odpowiedzieć na nie zbiorczo w kolejnej MacGadce poświęconej MacBookom Pro.
Słusznie. Mój błąd. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi!
Nie wiedziałem. Dzięki! Postaram się poprawić w przyszłości. Szacunek!
Bardzo ciekawa dyskusja.
Po kolei: nie zgadzam się, że przyzwoity iMac kosztuje koniecznie aż 19 tys. (a przynajmniej "nie od razu"). iMac ma tę istotną zaletę, że w pewnym zakresie można go samodzielnie rozbudowywać (co sprawia, że jest on obecnie moim zdaniem – paradoksalnie! – najbardziej "elastycznym" komputerem w całej ofercie Apple). Opinię taką wypracowałem "w boju" (na początku również zakładając, że bez ok. 20 tys. zł nie ma w ogóle sensu bawić się konfiguratorem) i omówienie wad, zalet oraz szacowania "opłacalności poszczególnych ścieżek z wielu różnych perspektyw" to temat na potencjalnie dość długi artykuł (albo kolejny "zahaczający o wieczność" odcinek podcastu ;-) Jeśli pojawia się kolejne wymaganie (którego poprzednio "nie wyczułem"), żeby móc grać na wyjeździe – wówczas rozważania dot. iMaca zamykamy od razu. W takiej sytuacji – i przy zadeklarowanym budżecie – MacBook Pro 15" rzeczywiście jawi się jako jedyna droga. W przypadku gier update linii na pewno bardzo Cię ucieszy. Niemniej jednak ja osobiście cały czas nie potrafię przejść do porządku dziennego nad 16 GB RAM-u (w nieruzbudowywalnym komputerze) przy proponowanym poziomie cen.
To już Twój wybór w tym momencie. Jak widać – potrafisz wskazać wady i zalety. Mnie naprawdę szkoda wydać prawie 19 tys. zł na komputer z (nierozbudowywalnym!) 16 GB RAM-u. Może lepiej za podobne pieniądze kupić iMaca i jakiegoś laptopa?
MacGadka #122 – Wszystko o MacBooku Pro z Touch Barem. Naprawdę wszystko!
Poruszymy ten temat w najbliższym odcinku! ;)