Komentarze Krystian Kozerawski Usuń wszystkie komentarze

Nie obraź się, ale nie za bardzo rozumiem o co chodzi Ci w Twoim komentarzu.

To samo, drużyna harcerska w hufcu łódzkim im. Powstańczej Poczty Polowej, a do tego powstańcy w rodzinie (do dzisiaj mam legitymację AK mojej cioci-babci wydaną na krótko przed PW)

ale tą Polską Walczącą wycierają sobie teraz mordy wspomniane karki. Nie ma to nic wspólnego z tymi, którzy malowali ten symbol z narażeniem życia na murach czy pomnikach.

Tak naprawdę zagrażają nam zawsze źli ludzie. To tylko Twój brak wiedzy, stereotypy i strach związany z obcą kulturą czy generalnie z obcymi każe Ci się bać ich bardziej. To nie zarzut, to naturalny proces. Zawsze boimy się bardziej obcego zła (choćby mniejszego) niż tego dobrze nam znanego, swojskiego, udomowionego. Polak, który zrobi rozróbę w Londynie czy Dublinie, a przy okazji kogoś zabije, będzie w tamtejszych mediach przede wszystkim "Złym Polakiem", a nie po prostu pospolitym przestępcą, którego narodowość nie gra roli. W Polsce ten schemat także obowiązuje.

Gdzie widziałeś tych agresywnych homoseksualistów? Ja widuję ich sporo osób o innej niż hetero orientacji , także podczas podróży zagranicznych i nigdy jakoś ze specjalną agresją nacechowaną orientacją seksualną z ich strony się nie spotkałem. Ot ludzie jak ludzie, jedni fajni, drudzy nie, jedni mądrzy drudzy głupi, są tez osoby dobre i złe.

Przecież koh napisał "żaden bóg", kontekst jednoznacznie wskazuje, że wypowiadał się szeroko.

Nie za bardzo rozumiem odbijanie piłeczki w temacie języka. Z tego co się orientuję niemiecki nie jest językiem ojczystym ani koh-a, ani Twoim, ani tym bardziej moim. Pisałeś po polsku o Allahu argumentując, że używasz wielkiej litery tylko przez szacunek. W naszym języku nazwy własne piszemy wielką literą. Allah musisz pisać wielką literą choćbyś nie miał za grosz szacunku do Islamu (tyczy się to także nazwisk i pseudonimów, choćby takich zbrodniarzy, jak Hitler, Stalin czy Pol Pot).

Na świecie jest wielu bogów (np. w Indiach), z tego co zrozumiałem koh nie pisał o tym jednym Bogu pisanym z dużej litery, zwanym też Allahem, Elohem czy Adonai. Brak szacunku nie ma tutaj nic do tego.

Allah powinieneś pisać z dużej litery także przez szacunek dla samego siebie i języka - to nazwa własna, a te piszemy wielką literą czy nam się to podoba czy nie. Bycie muzułmaninem nie ma tutaj nic do rzeczy.

Sky Force przeszedłem całe, owszem powtarzając kolejne etapy wielokrotnie, mi to nie przeszkadza, bo w tego typu gry można grać na okrągło. Zarzutów o recenzji po godzinie nawet nie chce mi się komentować bo to bzdury.

W tym wypadku mocno przesadzasz. Po 1. owszem gram w nie 2 - 3 dni. Po 2. model freemium w SF Reloaded jest właściwie identyczny z poprzednikiem. Zawsze możesz jednorazowo zapłacić za wyłączenie reklam, efekt będzie taki sam, jakbyś kupił tę grę.

To nie jest gra, w której musisz co chwila coś dokupywać, by można było przechodzić kolejne etapy.

NIe przy wyborze wszystkich miast, choćby wspomnianego Drezna. Galeria Altmarkt nie jest specjalnie prestiżowa.

Kwestie prestiżowe nie mają dla Apple wielkiego znaczenia. W skali ogólnoniemieckiej Frankfurt nad Menem jest konkurencją dla Berlina, ale te miasta dzieli odległość około 500 km. Wschodnie landy to przede wszystkim Berlin (Drezno i inne miasta post-nrdowskie dopiero w ostatnich latach zaczęły się rozwijać). Mimo to Apple zdecydowało się otworzyć najpierw salon w Dreźnie (położonym nota bene trochę bliżej Frankfurtu) niż w Berlinie.

Apple otworzyło swój salon w Dreźnie w 2011 roku, kiedy to miasto było jeszcze na równi pochyłej spadków jeśli chodzi o liczbę mieszkańców. Salon w rozwijającym się pobliskim Berlinie, stolicy Niemiec, otwarty został dopiero 3 lata później.

Miasto nie wyludnia się tylko ze względu na bliskość Warszawy. To mimo wszystko dość banalny i stereotypowy argument, choć oczywiście do pewnego stopnia prawdziwy. Procesy są o wiele bardziej skomplikowane, jako jego mieszkaniec ale też obywatel świata i odwiedzający i pomieszkujący w innych metropoliach (nie tylko polskich) mam tego świadomość i widzę je dość szeroko.

Przyjmuję do wiadomości, że Twoim zdaniem widzenie pozytywów w tych zmianach to brak obiektywizmu.

a skąd Ty wiesz, jak ja patrzę na Łódź? ;) Na podstawie jednego wpisu na MyApple. Gratuluję :)

Porównanie Łodzi z Detroit pojawia się stosunkowo często, tylko je przytoczyłem. Twoje utyskiwania są po prostu w podobnym tonie.

Wyludnianie miasta ma znaczenie, podobnie jak zmiana samej tkanki miejskiej. Wyludnianie to także efekt przemian.

Ja wiem, że chętnie widziałbyś w Łodzi polskie Detroit, ale tego typu porównania i prognozy to gruba przesada.

Z miast powyżej 100 tyś. mieszkańców nie jest pierwszym. Bytom wyludnia się trochę szybciej, a nieco wolniej Sosnowiec. Wszystko oczywiście w granicach błędu statystycznego.

Sam fakt wyludniania nie ma tutaj specjalnie znaczenia. Miasto zmienia charakter z typowo robotniczego, z którego robotnicy (choć oczywiście nie wszyscy, bo otwierają się nowe zakłady) uciekają za chlebem za granicę. Umówmy się, to nie są klienci Apple.

Przypomina Moscone Center. Zgoda co do tego, że PL wciąż jest zbyt małym rynkiem, by stawiać tutaj gdziekolwiek Apple Store.

Zgoda, wersja dla iOS jest darmowa z możliwością dokupienia dodatków i wyłączenia reklam. Wersja dla Apple TV czyli Sky Force Anniversary jest płatna. Poprawiam treść.

Z grami dla Apple TV jest trochę inaczej niż z grami dla iPhone'a na iPadzie. Gra może być uniwersalna w pełni, czyli dostępna dla Phone'a, iPada i Apple TV, może jednak dostępna być tylko dla iOS (iPhone/iPad), wtedy nie uruchomisz jej bezpośrednio na Apple TV (możesz za to klonować ekran na telewizor z iPhone'a lub iPada za pośrednictwem ATV).

Są też płatne gry, które dostępne są w osobnych wersjach dla iPhone'a/iPada i Apple TV. Wtedy grę e wersji dla Apple TV trzeba kupić osobno (płacąc de facto drugi raz za to samo).

na razie jeszcze nie mieli mi za co tego Oscara przyznać :)

Thunderbolt 3 będzie dostępny w gniazdach USB-C

Moją listę życzeń dotyczącą nowego AW znajdziesz tutaj: http://myapple.pl/posts/10930-czego-oczekuje-od-nowego-zegarka-apple-watch

może przy gotującej się wodzie czy silniku to nie, ale i funkcja rozmów w Apple Watch nie ma zastąpić tradycyjnego telefonu, a jedynie go uzupełnić. W moim przypadku rozmowy przez AW świetnie sprawdzają się podczas marszobiegów po lesie, kiedy nie mam słuchawek podłączonych do iPhone'a czy na zakupach, jak mam zajęte dłonie.

Czarny sport. Dokładnie ten co na zdjęciach w tym tekście z magazynu: http://myapple.pl/posts/9727-apple-watch-i-brzuch-mackozera?page=1

Faktycznie dzień po premierze pod koniec kwietnia przywiozłem z Berlina srebrnego Sporta, którego używałem dwa tygodnie, oddałem Tomkowi i wróciłem do Pebble'a. Na swojego AW przesiadłem się w czerwcu. Pewnie stąd to przekonanie, że korzystałem z AW tylko do recenzji.

może naliczać osobno. Część gier wydawana jest osobno, część dostępna jest jako wersje uniwersalne (kupione raz na iPhonie czy iPadzie, są dostępne jako "kupione" w App Store na ATV).

ale Carem Rosji, czy może Carem Bułgarii? Pytanie też, którym Carem ;)

tak, od roku. Z resztą co kilka miesięcy opisuję wrażenia na blogu, w magazynie. i choć przyzwyczaiłem się do niestworzonych wyobrażeń na mój temat niektórych czytelników, to jednak jakieś takie teorie spiskowe i insynuacje cały czas mnie zaskakują.