Masz iPhone 4s. I tak nie skorzystasz z Continuity i Handoff, bo ten iPhone nie tego nie wspiera.
Czy zatem warto robić upgrade do iOS 8.1.1?
Cult of Mac pisze wyraźnie "Masz iPhone 4s? Oto dlaczego nigdy nie powinieneś robić upgrade z iOS 7 do i OS 8, chyba, że masz jakiś szczególnie ważny powód, aby zdecydować się na duże obniżenie szybkości działania swojego iPhone 4s"
Got an iPhone 4s or iPad 2? Why you should never upgrade from iOS 7 Read more at http://www.cultofmac.com/303844/got-iphone-4s-ipad-2-never-upgrade-ios-7/#w6rCE7UKPv6crzUp.99
If you have an iPhone 4S or iPad 2, you are still going to radically degrade performance if you upgrade from iOS 7 to iOS 8.1.1. So don’t do it unless you have a seriously good reason to.
warte podkreślenia "radically degrade performance if you upgrade from iOS 7 to iOS 8.1.1."
Kilka dni po premierze Yosemite: Yosemite zabiło mojego maka Nigdy więcej nie zainstaluję systemu Apple w pierwszym miesiącu po premierze Fora gorące od komentarzy wściekłych użytkowników Deweloperzy zastanawiają się, jak taki gniot bug jak Yosemite mógł przejść fazę testów Apple jak zawsze chowa głowę w piasek
Meanwhile, a sampling of recent complaints about the issue on Twitter include:
-- "I will never upgrade again buy or upgrade an apple product within the first month of its launch. OS X Yosemite's wifi issues are appalling."
-- "Maintaining consistent Wifi on Yosemite is an adventure."
-- "Apple's forums are burning with 'yosemite killed my wifi' threads. Developer previews and open betas a-plenty... how has this slipped through?"
Apple didn't immediately respond to a request for comment.
http://www.computerworld.com/article/2848835/os-x-yosemite-update-fails-to-solve-mac-wi-fi-mess.html
Apple w końcu przyznaje się i dostrzega problem According to Apple, Yosemite 10.10.1 "improves Wi-Fi reliability" -- a big problem for users in the past month
Luźne tłumaczenie. Apple jak zawsze, przyznaje się do poważnych problemów dopiero kiedy Apple wydaje odpowiedni update systemu. Apple przyznało, że Yosemite stwarzało wielu użytkownikom problemy, ale ostatnie update likwiduje problemy.
Ostatni update nie naprawił problemów, Apple szybko zapowiedziało nową wersję update Yosemite, która ma spróbować poprawić pracę WiFi w Yosemite.
Kto ma Yosemite i nie ma problemów, ten ma szczęście, bo jego te bugi ominęły. Kto jeszcze się zastanawia, czy robić upgrade, niech zapozna się z długą listą artykułów opisujący problemy WiFi w Yosemite
http://www.computerworld.com/article/2836873/yosemite-users-complain-about-crippled-wi-fi.html There's been a steady stream of reports from users whose Wi-Fi connections were affected after installing the latest version of Mac OS X There are multiple active threads on the topic in the official Apple Support forum, as well as in third party discussion boards, where frustrated users are furiously trying to troubleshoot the problem.
tłum: Powstało wiele gorących wątków na forach, tym oficjalnym Apple i trzecich, w social media, gdzie sfrustrowani użytkownicy próbują sobie, ciągle bezskutecznie, poradzić z zabugowanym Yosemite.
Nowa wizja współpracy iOS i OS X rodzi się w bólach.
Na jesienne keynote był tylko pokaz teoretycznych możliwości, bo na wersjach oficjalnych Continuity nie działało. Po keynote poprawkowym w październiku też nie działało. Cichy komunikat Apple "Nie marudzić, czekać na iOS 8.1".
Ruszyło. Tyłka nie urywa. Producenci aplikacji nie palą się do implementacji.
Użytkownicy iPhone skarżą się, że SMS, romowy działają w tym trybie średnio, nie zawsze tak jak powinny.
Continuity i Handoff wymaga do pracy po stronie maków WiFi i Blueetooth w wersji Low Energy. Te wymagania i rozwiązania cały czas są w fazie testów. Apple w kolejnych poprawkach nie potrafi rozwiązać największego problemu niestabilnych połączeń bezprzewodowych. Kto nie ma maka w nowszej wersji nie ma problemów z łącznością i WiFi ale nie skorzysta z Continuity. Właściciele nowych maków po upgrade do Yosemite zamiast cieszyć się z nowych rozwiązań uskarżają się na plagę nękających problemów z systemem, od problemów z WiFi po wycieki pamięci i aplikację Mail (Mail to jakiś przeklęty jest, co nowsza wersja OS X, to zestaw problemów).
Wizja Apple Handoff & Continuity może ciekawa, ale wykonanie cały czas w wersji wczesnej beta.
Beta teraz, a za tydzień beta stanie się oficjalnym release.
Apple nie potrafi rozwiązać problemów z BT 4.0 Low Energy i WiFi. Chyba robią to metodą prób i błędów, a może tym razem uda się odgadnąć przyczynę problemów? Nie, to użytkownicy nowszych maków poczekają na nadzieję w wersji Yosemite 10.10.2, 10.0.3, 10.10.4, 10.10.5 i tak dalej... W końcu może się uda Apple gruntownie przetestować Yosemite? Albo nie.
PS Shrek, jak pamiętam z forum, bardzo optymistycznie wypowiadałeś się na temat nowych wersji systemów Apple. Skoro teraz nawet ciebie do szału doprowadza to co Apple odstawia, to nie jest dobrze.
Got an iPhone 4s or iPad 2? Why you should never upgrade from iOS 7 http://www.cultofmac.com/303844/got-iphone-4s-ipad-2-never-upgrade-ios-7/
If you have an iPhone 4S or iPad 2, you are still going to radically degrade performance if you upgrade from iOS 7 to iOS 8.1.1. So don’t do it unless you have a seriously good reason to.
Luźne tłumaczenie: Jeżeli masz iPhone 4s albo iPada 2 a nie chcesz bardzo mocno obniżyć wydajności ukochanych iUrządzeń, nie rób upgrade z iOS 7 do iOS 8.1.1. Chyba, że masz naprawdę wyjątkowy powód żeby mimo wszystko zainstalować iOS 8.
To tak a'propos nowych wersji ciągle niedorobionych iOS 8 i OS X Yosemite. Pisze to Cult of Mac, a ich nie posądzam o anty-apple złośliwe nastawienie.
Pomyłka, o WiFi napisał w treści Krystian Kozerawski
W tym wypadku może chodzić o szybkie wydanie kolejnej aktualizacji, która ostatecznie rozwiązałaby problemy z wadliwie działającym WiFi w komputerach Mac z OS X Yosemite. Poprzednia aktualizacja wbrew oczekiwaniom nie rozwiązała jednak wszystkich tego typu problemów.
Jednym działa, innym nie. Gdyby każdemu nie działało jak iPhone 6 po update do iOS 8.0.1 to Apple szybko znalazłoby przyczynę problemu.
Na razie Apple szuka i znaleć rozwiązania nie może.
Do trzech razy sztuka. Może w końcu w trzeciej wersji yosemite w końcu WiFi zacznie normalnie działać na wszystkich makach, także tych nowszych?
Czekają na cudowny patch:
MacBook Air (Mid 2011 or later) MacBook Pro (Mid 2012 or later) Retina MacBook Pro (All models) iMac (Late 2012 or later) Mac Mini (Mid 2011 or later) Mac Pro (Late 2013 or later)
Co tydzień pojawia się nowy artykuł z informacją kto nie zagra roli Jobsa, oczywiście z obowiązkową informacją dlaczego fani nie powinni sie martwić.
Na przykład: "Sony backs out of Steve Jobs movie, but don’t worry!" Luke Dormehl, cultofmac.com
Apple pochealilo się juz. Apple Watch trzeba będzie ładować codziennie.
IPhone 5s wedlug zapewnień Apple trzeba ladowac co dwa dni
Kolega przesadził chyba lekko, ale nie aż tak mocno. Kompletne przejściówki VGA z cała ta skomplikowana elektronika i oprogramowaniem na micro usb kosztują w detalu od 6 dolarów wzwyż. Renomowane markowe spokojnie dwa razy drożej.
O są nawet markowe i z możliwością jednoczesnego ładowania. Te już 20 dolarów.
Wnioskując po obecnych cenach tak innowacyjnych i i nowoczesnych standardów jak VGA, to przejściówka do mini Jack też będzie kosztować 199 zł.
Przejściówka ze złącza Lightning na VGA 199,00 zł Dodaj do koszyka więcej opcji
http://store.apple.com/pl/product/MD825ZM/A/przejściówka-ze-złącza-lightning-na-vga
Bezprzewodowe słuchawki Beats i iPhone z bezprzewodową technologią ładowania.
Jak chcesz, popatrz na analizę http://arstechnica.com/apple/2014/11/continuity-in-yosemiteios-8-which-network-powers-what-service/
Jest sporo na temat zmian jakie wprowadza Yosemite i dlaczego wymaga Blootooth Low Energy 4.0.
Starsze maki, bez BT 4.0 chyba instalują inne sterowniki, więc nie mają (nie powinny mieć?) takich problemów z żonglowaniem BT i WiFi. Na pewno proste wyłączenie BT a w opcjach OSX wyłączenie Continuity nie rozwiązuje problemów z WiFi.
PS Codzienne ładowanie Apple Watch to nie są spekulacje, to oficjalna wypowiedź Apple.
Problemy z Bluetooth i WiFi w Yosemite pojawiły się od którejś wersji beta tego systemu. W iOS 8 też nie było różowo, bo przez miesiąc nie działała np. synchronizacja iTunes po WiFi, Apple TV nie chciało wybudzać inaczej jak ręcznie (tzn. [pilotem), skarżyli się masowo głownie Amerykanie bo oni mają takich zestawów najwięcej) użytkownicy niemożliwość połączenia iPhonów z iOS 8 do zestawów samochodowych po BT.
Apple pod presją czasu, keynote wrześniowe i październikowe, wydało systemy zabugowane i nieprzetestowane.
Najgorzej jest z makami, bo Continuty/Handoff wymagałby praktycznie nieprzerwanego ciągłego połączenia i WiFi i BT, a to zabiłoby czas pracy maków na baterii.
Nie jestem elektronikiem, nie mam pojęcia czemu WiFi i BT nie chce działać w jakimś wyrafinowanym reżimie ciągłego oszczędzania energii i albo się całkowicie wyłącza albo drastycznie spada prędkość transmisji danych.
Najgorsze, że w Apple nie mają pojęcia jak pogodzić oszczędność energii i ciągłą pracę WiFi i BT. Nikt na świecie chyba jeszcze nie wprowadzał na masową skalę energosczędnych rozwiązań BT 4.0 i WiFi. Apple próbuje, na papierze koncepcja była dobra ale w praktyce nie chce to działać.
Jest to w obecnym wykonaniu bubel, a zarazem rozwiązanie niezbędne do połączenia w całość iOS, OS X i Apple Watch.
Apple Watch według zapowiedzi Apple będzie wymagał codziennego ładowania. Te szacunki prawdopodobnie były robione przy założeniach do warunków pracy pary WiFi i BT jak obecnie. Ale na makach nie chce to działać. System komunikacji iOS, OS X i Applew Watch chyba musi być spójny, więc nie można zmniejszyć agresywności oszczędzania energii jednocześnie WiFi i BT.
Na pewno bez sprawnej komunikacji z iOS i OS X Apple Watch nie będzia atrakcyjny. Na pewno Yosemite sypie się i ma problemy z WiFi i BT. Na pewno użytkownicy są wściekli na niespełnione obietnice Apple i bez taryfy ulgowej walą prosto z mostu: Apple, wasze poprawki nie działają!
Dla nabywców tylko iPhonów to bez znaczenia, ale dla sukcesu Apple Watch i utrzymania przyszłej lojalności klientów kompletnego ekosystemu Apple ten najbardziej wnerwiający problem musi być skutecznie i szybko rozwiązany. Po wczorajszych doniesienia Apple poproszone o wypowiedź odmówiło komentarza.
Już nie ma taryfy ulgowej dla Apple nawet na stronach związanych ściśle z Apple
http://9to5mac.com/2014/11/18/yosemite-wifi-problems/
Amerykanie dopiero niedawno się obudzili, ale już temat problemów z WiFi jakie obiecało Apple naprawić wczorajszym update jest szeroko opisywany.
Yesterday’s dot-release of OS X 10.10.1 has seemingly failed to address the WiFi problems some users have been experiencing since upgrading to Yosemite, according to continuing posts on the Apple Support Communities.
Despite the first bullet-point in the release notes for 10.10.1 reading ‘Improves WiFi reliability,’ many of those who had reported connection failures, dropped connections and slow speeds said that nothing had changed since upgrading to 10.10.1 …
Tłumaczenie w skrócie: Niezależnie od tego co obiecywało Apple i co początkowo miało działać, nie działa. WiFi w Yosemite jak się sypało tak się sypie. Problem znowu dotyczy dużej liczby użytkowników.
Spokojnie możesz się wstrzymać, dzięki temu w cenie obecnego Air kupisz Air Retina kiedy w końcu taki będzie, bo Intel wreszcie rozpocznie produkcję nowych energooszczędnych procesorów.
Apple na Keynote nie miało nic gotowego do pokazania, nie licząc iPhone z dużym ekranem. Było tylko iOS 8 z szybką wielką wpadką iOS 8.0.1. Nawet Yosemite nie osiągnął stanu do wspólnej premiery i Continuity, Handoff Apple pokazywało na symulacjach-obietnicach. Podobnie Apple Watch. Apple Pay też było wtedy w powijakach. Wszystko z Home i Health po cichu leży i kwiczy do tej pory, nie licząc paru wpadek.
W październiku Apple nie pokazało naprawdę nic nowego, TouchID i duży ekran Retina.
Apple musiało pokazać światu w końcu działające Yosemite, bo iOS 8 czekał na nie od września. System jest piekielnie zbugowany, nie przetestowany. Problemy z Bluetooth i WiFi były zgłaszane przez testerów już od wakacji ale Apple chyba liczyło na cud.
Źródłem problemów jest funkcjonalność Connectivity i agresywny sposób oszczędzania energii.
W projekcie wszystko miało być super a w rzeczywistych warunkach to się sypie. Problem nie leży w WiFi jako takim ale systemie zarządzania energią. Po wymuszonym nieużywaniu oszczędzania energii WiFi działa non-stop i wszystkie problemy znikają. Nawet u mnie na MacBook Pro Late 2013 wszystko jest OK z wyjątkiem baterii, bo ta oczywiście dostaje po dupie i stary HP z Windows działa dłużej od Macbooka.
Nie wiem jak z tego Apple wybrnie, bo jednej strony użytkownicy nowszych maków mają już serdecznie dość cyrku, a drugiej strony chyba nie ma inżyniera w Apple który potrafiłby tak zaprojektować zarządzanie energią Blueetooth i WiFi żeby było oszczędnie jak dawniej a jednocześnie transmisja nie usypiała na dobre w najmniej oczekiwanych momentach.
Problemem jest zgranie tego wszystkiego z aktywnością OS X i aplikacji. Możliwych przypadków jest tak dużo, że sypie się jak diabli a nikt z testerów nie jest w stanie podać powtarzalnych warunków występowania błędów.
Apple stworzyło układ który jest niestabilny.
Dopóki i tak nie ma aplikacji korzystających z Continuity a Handoff też jest traktowany jako ciekawostka, Apple do czasu premiery Apple Watch, kiedy Continuity i Handoff mogą mieć większe zastosowanie, powinno wyłączyć te funkcjonalności.
Oczywiście Apple nie zrobi tego. Po pierwsze, Apple nigdy nie przyznaje się do błędu (nawet iOS 8.0.1 to nie wina Apple ale sposobu dostarczania poprawki użytkownikom - według Apple). Po drugie Continuity i Handoff miały się zadomowić, obrosnąć w aplikacje i dać dobry start Apple Watch.
Może do wiosny 2015 udałoby się dopracować BT i WiFi oraz zarządzanie nimi przez algorytmy oszczędzania energii?
Niestety, nie każdy zna angielski, niektórzy znają dobrze ale np. niemiecki.
Kiedy pojawi się seria w poczytnych mediach artykułów po polsku wtedy twoje będą uzasadnione.
Twój leciwy Mac z 2009 roku ma małe szanse na problemy, bo on nie wspiera współpracy BT 4.0 i WiFi oraz ma pewnie mniej zaawansowane sprzętowo układy zarządzania energią. WiFi i BT 4 są wykorzystywane do HandOff i Continuity. Problemy pojawiły się w jednej w wersji beta Yosemite i wtedy jedyną opcją było wyłączenie tych funkcji oraz wyłączenie BT.
Apple nie może wyłączyć Continuity i zwiększyć prądożerność Yosemite, bo i tak już narzekają na to.
Problemy rozwiązałoby przywrócenie rozwiązań z Mavericks i wcześniejszych, ale wtedy nie działałoby Continuity a macbooki przy mniej agresywnym oszczędzaniu energii krócej działałyby na beterii.
Apple z Continuity nie zrezygnuje. Zrezygnować oszczędzania energii i właczyć WiFi na stałe chyba, że mak uśpiony klapą też nie może, bo Windowsowa konkurecja zacznie wtedy dłużej pracować na baterii.
Apple na Keynote nie miało za bardzo co pokazać, ledwie namiastkę Continuity i Yosemite, a cała ta nowa technologia okazała się wypuszczona przedwcześnie, jest niedopracowana i pechowo dla Apple, jest źródłem frustracji wielkiej grupy użytkowników maków.
Samo wyłaczenie BT i Continuity nie pomaga, bo rozwiązania odpowiedzialne za nie oraz sposób zarządzania oszczędzaniem energii zostały w Yosemite zmienione i one są źródłem problemów.
Apple ma problem, bo z obiecanego naprawienia błędów nie wywiązało się.
Przywiązanie użytkowników i wierność marce jest wielka, ale ale wszystko am swoje granice, a Apple wydało wczorajszą poprawkę Yosemite trochę jak iOS 8.0.1, bez gruntownego przetestowania. Albo gruntownie, jak na możliwości Apple w skłanianiu do uczestniczenia w otwartym niedawno dla każdego programie betatestów.
Z iOS 8.0.1 Apple miało szczęście, bo większość iPhone 6 które mogły być dotknięte tą poprawką jeszcze było w magazynach, ale Yosemite to już plaga. Problemu nie mógł nie zauważyć nawet Apple Insider, a oni są większą tubą propagandową od marketingu samego Apple.
Jestem tylko jednym z ponad 200 tysięcy dotkniętych plagą problemów użytkownikiem którzy zdecydowali się bezskutecznie szukać rozwiązania na supprcie Apple
To tylko na samym supporcie Apple.
Studenci w USA mają lepiej. Przed pechem upgrade do Yosemite zostali ostrzeżeni przez wiele czujnych uniwersyteckich działów IT.
Nie jestem świnią, nie wcisnę komuś Yosemite, mając pełną świadomość, że co najmniej 200 tysięcy użytkowników ma problem z niestabilnie pracującym WiFi w Yosemite.
Jeżeli choć jedna osoba zdołała się dzięki ostrzeżeniem uchronić przed bardzo prawdopodobnynymi problemami i nie zdecydowała się jeszcze na upgrade do Yosemite to będzie mi bardzo miło.
Wczorajsze poprawki Yosemite nie wyeliminowały powszechnie opisywanych na całym świecie problemów i trzeba dla dobra wszystkich mac-userów pisać.
Problemy z WiFi Yosemite były i są nienaprawione.
Sorry, zacytowałem oryginalne wypowiedzi z Computerworld.
Ogólnie, w skrócie.
Największym problemem OS X Yosemite jest powszechna plaga zrywania i niestabilnego połączenia WiFi
Na oficjalnym forum supportu Apple wątek problemy WiFi mają już ponad 200 tysięcy unikalnych odwiedzin i ponad 1000 wpisów wnerwionych użytkowników.
Apple zapowiadało dla wczorajszej poprawki rozwiązanie plagi problemów WiFi a jak się okazało, problemy przerosły Apple. Użytkownicy na świecie reagują pisząc o tym, że problemy jak były tak są dalej.
Wcześniej, też w oryginale, podawałem ostrzeżenia jakie wydały służby techniczne wielu uniwersytetów przed upgrade do OS X Yosemite ze względu na powszechne, nierozwiązane i uporczywe problemy z WiFi.
Najstarsi górale nie pamiętają, żeby z jakością Apple było tak źle, że w komunikatach działów IT uniwersytetów albo od razu do uczelnianych FAQ weszły ostrzeżenia studentów i pracowników przed upgrade do Yosemite.
Wczorajsza poprawka miała te problemy rozwiązać ale jak pisze prasa, nie rozwiązała. Od września Apple "czyni żałosne bezskuteczne starania przywrócenia działania WiFi w Yosemite", tłumacząc jeden z ostatnich wpisów.
Link do poważych mediów w oryginale dlatego też, żeby poważne informacje nie zginęły w zalewie nic nie wnoszących wpisów "U mnie działa". A co zrobić żeby działało, to jeszcze nikt nie odpowiedział. Nawet Apple wczorajszą poprawką Yosemite.
O, kurrr.... W czasie pisanie tego komentarze Macbook Pro late 2013 z Yosemite pięknie stracił połączenie z Wifi. Muszę teraz ręcznie wyłączyć WiFi i ponownie ręcznie włączyć.
O tej powszechnej największej pladze Yosemite piszą na świecie wściekli macuserzy.
Pierwsza podstawowa różnica między MacBookiem a Surface.
Surface łączy się z siecią bezprzewodowo po WiFi, Macbooki z systemem Yosemite gwarantują tylko połączenia po kablu. WiFi nawet z najnowszą wczorajszą poprawką OS X ciągle stwarza powszechne problemy zrywania połączeń.
Apple w bliżej nieokreślonej przyszłości nie jest w stanie poradzić sobie z problemami WiFi.
Trudno tu mówić o celowym działaniu postarzania produktów, bo sypie się znacząca część nowszych maków, zdolnych do połączenia WiFi i BT Continuity.
Rekordowa liczba pobrań aplikacji z App Store
Artykuł rzecze o iPhonach i iPadach
iPhony i iPady pracują pod kontrolą systemu iOS.
Powszechne problemy mają nowsze i najnowsze maki.
Maki pracują pod kontrolą systemu OS X.
OS X to nie jest iOS. Zdarza się, że niektórzy mylą te systemy, ale iOS i OS X to nie to samo.
Część z tych osób wpadnie na forum, skomentuje od czapy "A u mnie działa" i na tym kończy merytoryczny post.
Z Apple mam tylko iPhone ale u mnie działa. O co chodzi z tym OS X, bo u mnie wszystko działa.
Tak więc drogi Borysie, nie musisz się martwić o to jak właściciele iPhonów i iPadów pobrali aplikacje z AppStore kiedy w Yosemite szwankuje WiFi. Oni używają iOS i dzięki temu nie mają problemów nękających właścicieli nowszych maków z OS X Yosemite.
PS U mnie w iOS też działa. :)