@JerryEvo
Takie drobiazgi jak eksport do PDF, czy drukowanie będzie w drugim servicepacku
Nowa wersja wprowadzi obsługę iCloud czy Dropboxa
@Altagor
1,3 GB zajęte na dysku, trochę dużo jak na sam viewer.
@AnatolFrance
Dropbox jest uniwersalnym standardem wspieranym i użytkowanym na wszystkich platformach.
Integracji z taką egzotyką jak chmura Microsoftu na Androidzie ma niedużo aplikacji, na iOS to egzotyka.
Oczywiście można naookoło do Skydrive sięgać, ale nie o to chodzi.
Dropbox jest standardem defacto, a aplikacja albo wspiera standardy albo nie. MS Office nie wspiera standardu.
Mam na przykład dziś dokumenty od kilku osób. Jest to mail, Google Drive, FTP, Dropbox.
Do żadnego miejsca w którym są dokumenty z MS Office nie dostanę się, muszę najpierw ściągnąć je lokalnie, mało tego, nawet po ściągnięciu lokalnie, nie otworzę, muszę teraz wysłać je do OneDrive.
Tak wygląda wieloplatformowa praca według Microsoft i chmury OneDrive
Rozumiem sens gdyby to było rozwiązanie multiplatformowe, OS X iOS, Android, Linux, Windows 7, Windows 8
Czasy jednego jedynego słusznego systemu minęły bezpowrotnie.
Moje też się liczy, co nie oznacza, że wykupię subskrypcję.Po prostu, z listy: na maku, ipadzie, google nexusie i smartffonie (też) z androidem tylko na iPadzie mam dzięki ms office darmową oryginalną przeglądarkę dokumentów ms office.Nie zamierzam go odinstalowywać, choć kobyła to straszna, sam MS Word 453 MB, Excel 426 MB i PowerPoint 419 MB, razem 1,3 GB na start.Do tego brak drukowania, eksportu do PDF, brak wsparcia dla normalnej chmury jak Dropbox.Gdyby iPad miał 16 GB MS Office już byłby odinstalowany.
@Kontur
Nie napotkalem takich problemów ale ja używam asBlocka
Przesiadka na przeglądarkę z adBlockiem jest jak przesiadka ze składanka PC z wieszajacym się Windows Vista na Maka.
Będziecie się zastanawiali jak mogliście do tej pory żyć bez adBlock
@TheMozart335
Kury przestaną się nieść, a krowa sąsiadów zacznie dawać wściekłe mleko.
Many users will see references to an application called MacKeeper on various web sites and via pop-ups on their browser. Not only is it expensive for what it purports to do (freeware applications that do the same or more are readily available), it can sometimes install itself without the user realising it, and it can be very tricky to get rid of.
MacKeeper has been described by various sources as highly invasive malware* that can de-stablize your operating system, adding that it is unethically marketed, with a history of making false advertising claims, by a company called Zeobit, and a rip-off.
(Please note that references to the original developers, Zeobit, also now refer to Kromtech Alliance Corp, who acquired MacKeeper and PCKeeper from ZeoBit LLC in early 2013.)
Most positive reviews of it have been found to have been paid for by Zeobit (developers of MacKeeper) in the form of ‘free upgrades’ etc.
@Iro
Dużo czy mało problemowych obszarów? Trudno powiedzieć, MB kupiony 2,5 miesiąca temu. W tym samym czasie Ubuntu i Windows 7 zero problemów. Hardware MB late 2013 to bezkonkurencyjne cacuszko, na dodatek tańsze od podobnej konkurencji PC Windows, ale nad softem mogliby w Apple mocniej popracować.
@M_nus
Co łączy Wielką Brytanię, Niemcy, Rosję i nawet prezydenta USA?
@extor
typ licencji do użytku niekomercyjnego
ważność licencji 4 lata
liczba użytkowników 1
"normalne licencje" są na 5 użytkowników, nie tylko na jedno np. za 279 zł ale na 1 rok
rodzina Microsoft Office 2013
typ licencji do użytku domowego
ważność licencji 1 rok
liczba użytkowników 5
Nie tak dawno dawno Microsoft sprzedawał MS Office 2007 licencję na 3 stanowiska dla każdego (nie tylko dla studentów) za 199 zł.
@krg21
Może przyy okazji Apple nauczy się jak się robi aplikację Mail? Dla OS X te cenne doświadczenie będzie jak znalazł.
>>Wartość ta prawie dwukrotnie przekroczyła statystyki Blackberry
Zbliża się czas odpustowych straganów z kolorową tandetą? Na komunię dać coś takiego to wstyd. Co innego trzydzieści lat temu, to byłby hit.
Niektórzy gonią na piechotę odjedżający pociąg, wołają: - Biegniemy, biegniemy, wcale nie zostajemy w tyle. W wartościach bezwzględnych biegniemy, cały czas do przodu i szybciej. A pociąg przyspiesza...
@iLolek
Verizon w abonamencie rozdaje iPhone 5c za darmo. Oczywiście 5s trzyma cenę.
Sprzedaż iPada spadła na łeb na szyjęiPad rok wcześniej miał 53% z 61 mln sztukiPad ostatni wynik: tylko 36% z 70 mln sztukDla porównania Samsungrok wcześniej miał 7% z 9 mln sztukostatni wynik: 19% z 37 mln sztukJeszcze tylko tablet Amazon zanotował gorszy, ale tylko nieznacznie wynik w stosunku do wcześniejszego roku.
Ekrany w iPhone nigdy się nie rysują, po normalnym użytkowaniu nie wymagają polerowania. Refurbrished robi tylko autoryzowany Regeneris Polska. Artykuł to musi być fake.PSRegeneris Polska dodatkowo gratisowa w każdym iPhone sprawdza czujnik wilgoci i eliminuje iPhoen utopione. W Polsce utopione iPhone to prawdziwa plaga. Jak twierdzą w firmie Regeneris, prawie każdy iPhone okazuje się być iPhone zalanym wodą.
@yendashfun
Zawsze możesz przerwać, dociągnie ci się przy innej okazji. Nie ma problemu, nikt nie każe ci ściągać 800 MB przez GSM.
Nie możesz przerwać samego uaktualnienia, ale to tylko kilka minut po tym kiedy już ci się ściągnie cały update.
Ściąganie możesz zawsze przerwać, a na komórce sam operator ci przerwie (tylko nie będziesz wiedzieć, że poszło ze wznowieniami transferu), bo nie ma szans żeby bez wznawiania poszło 800 MB nawet na LTE, chyba, że w reklamach lub zapewnieniach telekomów.
@JerryEvo
Sprawdzałem kilkanaście godzin przed pojawieniem się 10.9.2 i Safari pokazywało jako niezałatane.
Teraz Safari: Safe
Chrome: Probably safe
VPN (Tunnelblick) działa?Co nie działa? Co w pospiesznie wydanej wersji skopano?
No to na Allegro pojawią się klony MacBooków
Dla porównania, wyniki Windows Phone (Microsoft ma praktycznie tylko jedną Nokię do "obsłużenia")
techcrunch.com
January 28th
Windows Phone Update 3 is now installed on 15 percent of Windows Phone 8 handsets.
Microsoft tore the wrapping off of Update 3 — also known as GDR3 — in October, detailing to the media what it would include, and providing notes on its delivery schedule. Developers could get their hands on the code sooner, but the average user, as TechCrunch wrote at the time, would “get the updates between the Fall, and the early parts of 2014. Carrier considerations, testing, and the like will determine when precisely your handset gets the bump.”
To see a mere 15 percent of the Windows Phone 8 pool of handsets have the update as January comes to a close is slightly disappointing. We could, perhaps, see a surge of firmware updates come in the next few months, but it’s safe to say now that the pace of upgrade from firmware announcement to installation on a plurality of devices is a long cycle in the Windows Phone world.
I had no benchmark in mind of how far along Update 3 should have been at any given moment, but I do think that it is reasonable to say that 15 percent after a quarter is a slower uptake pace than we might have hoped for given that the software is free for consumers.
Carriers, presumably, are the sticking point. If Microsoft wants to more quickly move its new code to extant Windows Phone consumers, it will need new strategy. Unless, like with Android, Microsoft is content with fragmentation that will see its user base stratified across versions, hampering developers and not maximizing the strength of its own user experience.
Kicked to the above is the fact that Windows Phone 8.1 is on the way — likely in April. If carriers don’t get out-of-the-way, some users may end up moving to 8.1 before Update 3 trickles down to their handsets.
@Homer
Google nie potrzebuje czegoś, co jest "nową wersją Android".
Android AOSP jest wolnym oprogramowaniem, każdy, czy to chiński producent, czy Amazon może przykrawać oryginalnego Androida do własnych potrzeb, a Google nic z tego nie ma.
Nowe wersje Androida to same kłopoty z aktualizacjami, współpracę z producentami i operatorami telekomunikacyjnymi.
Google od pewnego czasu wszystko co związane z Androidem pakuje do Sklepu Google, tu oprogramowanie jest już na komercyjnej licencji, chińscy producenci i Amazon bez opłat już nie mogą korzystać (Chińczycy nie dają nawet sklepu Google w swoich smartfonach z Androidem).
Po drugie, odpada problem aktualizacji, wszystko co Googlowe aktualizuje się samo i od razu.
Apple z paroma modelami smartfonów może iść drogą aktualizacji całego systemu,. Google rozwiązał problem fragmentaryzacji rynku inaczej, przerzucił cały swój ekosystem do sklepu Google.
A Google Nexus? Zrobił swoje, może odejść. Producenci odetchną kiedy zniknie topowy smartfon sprzedawany po dumpingowej cenie. Klienci stracą, korporacje zyskają.
@Wesoł
Gdyby Mini od razu był z retiną i w normalnej cenie to nie kupowałbym w zeszłym roku Nexusa.
Tablety to nie pecety z Windows, Apple goni Androida i odwrotnie, jest w czym wybierać, produkty (rzecz jasna te markowe, nie z Tesco) nie różnią się możliwościami i jakością.
Ob OS X nigdy nie zszedł na kafelki
12 milionów pobrań aplikacji dla iPada z pakietu Office
Dropbox stał się standardem w sieci, możesz to nazywać psychozą na punkcie Dropboxa a to zwyczajnie uznany przez wszystkich standard. Obecny na wszystkich liczących się platformach i na większości tych malutkich, niszowych.
Nieobslugiwanie Dropbox jest jeszcze większą wadą, bo MS Office na iPada nie pozwala na zapisywanie oi otwieranie, jak wszystkie pełnowartościowe aplikacje, w dokumentach na dysku, ale zmusza do upierdliwego kopiowania dokumentów na chmure microsoftu tylko żeby można było je otworzyć. Z wygodą użytkownika nie ma to nic wspólnego.Brak obsługi powszechnie uznanych chmur, brak zapisu i odczytu z lokalnego dysku to poważne wady tej wersji MS Office.