Nie podstawowe, a pełne. Jest to dokładnie ta sama funkcjonalność jak w Office 365 home i Office 365 dla firm.
Mam obie subskrypcje, dla domowej nie zmieniło się nic poza dodaniem integracji z Dropbox. Natomiast kto nie miał wykupionej subskrypcji ma teraz dokładnie to samo co jak z subskrypcją Office 365.
Nie ma mowy o podstawowych, ograniczonych, wybranych itp funkcjach. Wszyscy dostali dokładnie ten sam pełny Office 365.
Dla subskrypcji firmowych doszła możliwość podpięcia pod aplikację MS Office nie tylko konta dropbox ale firmowej chmury.
Dla firm cały czas jeszcze czeka na poprawki One Drive, bo teraz są to dwie różne aplikacje bez możliwości połączenia dostępu do 2 kont razem w jednej aplikacji, tak jak można to w wersji One Drive dla Androida a od dziś MS Office na iOS.
Outlook dla firm to też cały czas dwie różne aplikacje
Dokładnie tak samo jak w Windows. Pierwszy złapał wirusa z szemranego źródła. Następnych nie chroni legalne oprogramowanie.
Znowu są luki w bezpieczeństwie "zainstalować na nich złośliwe programy bez wiedzy użytkownika. Wykorzystuje on w tym celu korporacyjne certyfikaty, które pozwalają na instalowanie niezatwierdzonych przez Apple programów bez potrzeby wprowadzania urządzenia w tryb Jailbreak. "
Jest luka, trzeba ją załatać. Choć bardziej to wygląda na tylną furtkę, bo certyfikaty to poziom dostępu WWW.
Reakcje Apple zawsze są tylko dwie. 1. Problemu rzeczywistego nie ma, Apple szybko dementuje. 2. Problem jest poważny, Apple odmawia komentarza.
W tym przypadku Apple odmówiło komentarza.
Emejzing Apple to była odporność na wirusy, malware i patrzenie z politowaniem antywirusy niezbędne w świecie Windows.
Apple się zmienia...
W Polsce płacę w parkomacie zwykłą kartą kredytową bez PIN. Na bramkach na autostradach też nie wklepuję PIN.
Karty kredytowe Citi i mBank, chipowe, ustawione wyłącznie na PIN. Zbliżeniowość wyłączona.
Apple się zmienia i niech się zmienia ale nich w Apple zaczną znowu testować oprogramowanie przed premierą.
http://www.makoweabc.pl/2014/10/os-x-10-10-yosemite-bugi-ktore-mnie-dotknely/ magdalenairena Oct 23, 2014 Słuchajcie, proszę Was o pomoc. Kilka dni temu zrobiłam aktualizacje na najnowszy system apple i teraz wifi ciągle się rozłącza. Oszaleć można. Czy jest sposób na to? Czy mogę wrócić do starej wersji?
@magdalenairena Udało się wycofać z Yosemite?
Nawet w świecie Apple przed malware i wirusami nie chroni sama licencja na oprogramowanie.
Unlike most iOS threats, WireLurker is not restricted to iPhones and iPads that have been jailbroken, a user-initiated state that allows any app to be installed -- against Apple's wishes.
Apple did not return a request for comment.
Ostrzeżenie. Żeby ktoś się nie nabrał na zabawowe forumowe wpisy "u mnie wszystko działa" i zainstalował Yosemite na komputerze potrzebnym do pracy.
Problem z WiFi jest powszechny, nęka wiele modeli maków z Yosemite, nie ma skutecznego rozwiązania.
Some OS X Yosemite Users Plagued With Wi-Fi Connection Issues By Juli Clover, www.macrumors.com październik 30., 2014
Since OS X Yosemite's October 16 launch, MacRumors has been receiving a number of complaints from users who have been experiencing Wi-Fi issues. Extensive threads about Wi-Fi problems have surfaced on both the MacRumors forums and on Apple's own Support Communities as well, suggesting there are quite a few users who are seeing Wi-Fi connection issues after installing Yosemite. According to the complaints, Wi-Fi connections are sometimes extremely slow, resulting in long loading times, and in some cases, users are seeing their Wi-Fi connections disconnect continually after just a few minutes of being connected.
Since upgrading to Yosemite, my previously-stable (with Mavericks) wifi connection keeps dropping. I have to click the wifi icon and re-select my network every minute or two. I have turned off bluetooth and uninstalled/reinstalled wifi and my networks. I have rebooted multiple times. No luck so far. It appears that others are having similar problems. The problems appear to be affecting a wide range of different MacBooks, different routers, and users in different locations. A number of different fixes have been suggested on various forums, but it does not appear that any one solution works for everyone, suggesting there may be an issue with Yosemite that needs to be addressed in a future update.
Some OS X Yosemite Users Plagued With Wi-Fi Connection Issues By Juli Clover, www.macrumors.com październik 30., 2014
Since OS X Yosemite's October 16 launch, MacRumors has been receiving a number of complaints from users who have been experiencing Wi-Fi issues. Extensive threads about Wi-Fi problems have surfaced on both the MacRumors forums and on Apple's own Support Communities as well, suggesting there are quite a few users who are seeing Wi-Fi connection issues after installing Yosemite. According to the complaints, Wi-Fi connections are sometimes extremely slow, resulting in long loading times, and in some cases, users are seeing their Wi-Fi connections disconnect continually after just a few minutes of being connected.
Since upgrading to Yosemite, my previously-stable (with Mavericks) wifi connection keeps dropping. I have to click the wifi icon and re-select my network every minute or two. I have turned off bluetooth and uninstalled/reinstalled wifi and my networks. I have rebooted multiple times. No luck so far. It appears that others are having similar problems. The problems appear to be affecting a wide range of different MacBooks, different routers, and users in different locations. A number of different fixes have been suggested on various forums, but it does not appear that any one solution works for everyone, suggesting there may be an issue with Yosemite that needs to be addressed in a future update.
Dedykuję wszystkim, którzy zawsze mają jeden komentarz: U mnie WSZYSTKO działa i jestem zadowolony.
Wczoraj Twitter ćwierkał bardzo popularny artykuł "The Worst Bugs in OS X Yosemite" Krótkie podsumowanie
Na bogatym Zachodzie nie mają syndromu oblężonej twierdzy i kiedy liczba bugów jakie Apple ładuje w finalnych wersjach iOS i teraz Yosemite przekracza poziom tolerancji piszą otwarcie o prawdopodobnie najbardziej zabugowanym systemie w historii Apple (OS X Yosemite).
Fakt: iPad Air 2 ma mniejszy akumulator od iPad Air i pracuje półtorej godziny krócej od iPad Air.
Komentarz Apple Outsider: Czas pracy deklarowany przez Apple wynosi 10 godzin. Takie rezultaty osiągnęli niezależni testerzy, potwierdzają znaczące obniżenie czasu pracy w porównaniu do iPad Air pierwszej generacji.
Z różnych względów, także rodzinnych, prawie codziennie czytam tamtejszą prasę. I w całej Krzemowej Dolinie panuje tendencja do zmian istniejących proporcji zatrudnienia. W Polsce to temat nieznany, ale za oceanem mocno akcentowany. Całkiem poważnie dyskutują od przywilejów w zatrudnieniu dla kobiet i mniejszości i zlikwidowaniu obecnej sytuacji dominacji mężczyzn, białych i Azjatów. W Polsce też temat abstrakcyjny, w USA, w Bay Area mężczyźni azjatyckiego pochodzenia, dobrze wykształceni inżynierowie są obok białych stawiani obok rasistów z Ku Klux Klanu.
Apple jest obstawiana przez część środowisk za firmę, w której najprędzej dojdzie do osiągnięcia "właściwych" proporcji zatrudnienia.
San Jose Mercury News Workplace diversity: Apple employs far more blacks, Hispanics than its tech rivals
Zaś Tim Cook skomentował tegoroczny raport "I'm not satisfied with the numbers on this page," Cook said in a note attached to the report. "They're not new to us, and we've been working hard for quite some time to improve them. We are making progress, and we're committed to being as innovative in advancing diversity as we are in developing our products."
Dla mnie istotne jest, że zatrudniony jako inżynier może zostać każdy, kto ma wykształcenie i przejdzie techniczne sito selekcji. Według nowej polityki wyrównania szans, ważne jest race and gender.
Kiedy zamiast kryteriów merytorycznych, w których wygrywają biali i azjatyccy mężczyźni próbuje się wymusić legislacyjnie kryteria płci i rasy nie jest ciekawie i nie idzie to w kierunku w którym powinno.
Niech będzie kosmitą z mniejszości galaktycznych, byle tylko kryterium zatrudniania inżynierów w Apple była wiedza, doświadczenie i wykształcenie a nie przynależność do odpowiednie jz grup, tak aby Apple miało odpowiednie według aktywistów proporcje zatrudnienia kobiet oraz mniejszości etnicznych i seksualnych.
Wpadki zdarzają się każdemu, tani sprzęt działa średnio, ale Windows i Android na normalnych markowych urządzeniach nie sprawiają podstawowych kłopotów z WiFi, normalne markowe smartfony z Androidem prawidłowo obsługują WiFi, stabilność i jakość finalnych wersji Windows i Androida nokautuje ostatnie wersje OS X i iOS.
Można powiedzieć, a u was biją murzynów, i nie tylko nowe systemy Apple sypią się, ale okazje za 199 zł z Biedronki też mają kłopoty z siecią, BT i stabilnością.
Nie sprowadzajmy Apple do poziomu chińczyka z Biedronki za 199 w promocji. Apple to nie tylko sprzęt markowy, ale premium. Zostańmy przy wymaganiach markowego premium, choć to co Apple odstawia od pewnego czasu pozycjonuje go w jakości produktów na półce Biedronki.
Apple. It just works
Na Androidzie działa WiFi, Bluetooth itd. Apple miało z tym na iOS poważne problemy, nie działało dobrze aż przez 3 wersje iOS 8.
OS X Yosemite dopiero czeka na pierwsze poprawki największych bugów, oczywiście od WiFi i Bluetooth zaczynając, na wyciekach pamięci kończąc.
Dzięki ostatnim staraniom Apple użytkownik tej marki premium ma okazję poczuć się jakby miał słuchawkę za 200 zł czy laptopa za 800 zł z Biedronki. I tak sprzęty z Biedronki byłyby bardziej dopracowane jak pierwsze wersje iOS 8 i OS X Yosemite.
Android za 400 zł działa gorzej od Nexusa, mam Nexusa, nie narzekam, działa b. dobrze. Dokonałem wyboru, zapłaciłem więcej ale mam większe wymagania. Ma działać płynnie i niezawodnie. Działa.
Na Apple w 2014 roku wydałem 8 tysięcy zł, też świadomy wybór.
Oczekuję od sprzętu premium, że będzie działać co najmniej poprawnie. Apple w iOS 8 daje festiwal niedorobionych wersji iOS 8 z niezbędną szybką poprawką iOS 8.0.1 - muszą natychmiast wycofać iOS 8.0.2 - nie usuwa bugów, ratuje iPhony po 8.0.1 iOS 8.1 - pierwsza jako tako stabilna wersja. Hurra
Apple nie miało nic do pokazania na jesiennych keynote, więc świadomie wypuściło niedokończone wersje systemów. Hand-off i Continuity dopiero od 8.1. Małe piwo. Ale ponad miesiąc nie dział Bluetooth, poważne problemy z WiFi i inne mniejsze problemy typowe dla wersji Beta.
Teraz Yosemite, nazywany na amerykańskich forach najbardziej zabugowanym system w historii Apple. Nawet nie wiadomo kiedy będzie pierwsza poprawka. Sypie się jak iOS 8, jak zawsze problemy z Bluetooth i WiFi, wycieki pamięci itd.
iOS 8 i Yosemite powinny się pojawić dopiero na wiosnę 2015 roku, ale Apple musiało coś pokazać i wypuścić gotowe produkty na jesiennych keynote.
Takich cyrków Microsoft od dawna nie robi, Android też nie idzie drogą Apple.
Natomiast Apple od pewnego czasu na grubo kosztownych iSprzętach robi z użytkowników betatesterów niedoróbek z tak podstawowymi problemami jak łączność bezprzewodowa, połaczenie sieciowe, wycieki pamięci, lagi i niestabilność aplikacji.
Od Apple wymagam więcej jak od okazyjnej chińszczyzny z Biedronki, a ostatnio urządzenia Apple działają nawet gorzej od chińszczyzny z Biedronki. Nie są to jednorazowe wpadki, ale cała seria kompletnie zabugowanych niedoróbek od iOS po OS X.
O właśnie, Nie da się wysłać. Podczas pisania tego komentarza ten emejzing Yosemite znowu zdążył mnie rozłączyć z WiFi.
Roczny Emejzing Apple MacBook Pro z Yosemite działa gorzej od taniego laptopa z Biedronki za 899 zł.
Bez nadmiernych nadziei. Będzie mniej rozczarowania. Apple jest emejzing i Apple nie produkuje sprzętu z wadami.
W tym miejscu pojawiają się jak zawsze komentarze: U MNIE WSZYSTKO DZIAŁA. Moderacja wspiera jedynie słuszną linię U MNIE WSZYSTKO DZIAŁA i czyści forum z siania defetyzmu.
Nie trzeba daleko szukać, nawet na myapple.pl jest informacja prasowa. Apple wypiera się problemów w iOS 8.0.1. Na oryginalnych źródłach można przeczytać dokładne wyjaśnienia. Apple nie ma złego działu kontroli jakości, testów, itd. Wpadka z iOS 8 który wyłączył GSM w IPhone 6 to bie była wpadka, to było nie wiadomo co. Cały nacisk marketingowy poszedł w zachwyt nad emejzing jak Apple szybko wycofało chochlika drukarskiego czyli iOS 8.0.1.
Apple robi tylko i wyłącznie emejzing, błędy i problemy to ma tandenta tania konkurencja. Apple do końca pójdzie w zaparte. Źle trzymaliście macbook unibody na swoim body i nie było wentylacji, to się przegrzewał.
rtv euro. mediamarkt i inne dla uczniów i studentów 50 zł na rok (199 zł na 2 komputery, nieograniczoną liczbę iPadów, smartfonów itd, subskrypcja w tej cenie obejmuje 4 lata)
na Allegro wyjdzie 35 - 25 zł na rok jak chwilę poszukasz Office za 150 zł lub mniej
Coś za coś. Dostaniesz Loli-pop parę dni po 3.11 (też mam Nexus).
Z drugiej strony Apple jest premium drogi, a żal patrzeć jakie cyrki jakie ostatnio ta firma odstawia wydając "najbardziej zabugowany OS X i iOS w historii" - to nie moje słowa, to recenzja z amerykańskiej wielkonakładowej prasy.
Jak nie masz iOS to mogło ci umknąć, że iOS 8 to była wersja żart, poprawka iOS 8.0.1 była mega żartem którą Apple musiało szybko wycofać i dopiero iOS 8.1 można nazwać pierwszą w miarę działającą wersją iOS 8. Większość nowości, które Apple zdołało doprowadzić do ładu działa oficjalnie dopiero od wersji iOS 8.1.
Android takich cyrków z niedopracowanymi systemami nie robi. Apple wcześniej też nie robiło, kiedy twarde rządy trzymał Steve Jobs.
Mam Apple z iOS 8.1 i Androida z Kitkatem. 3 listopada ma być premiera Androida 5.0.
Różnica do Apple pierwsza. Na iOS 8 czekałem godzinę, może półtorej w w kolejce aż zaczął się ściągać. Na Androida 5 poczekam co najmniej dwa lub trzy dni.
Różnica do Apple druga. Android jest wypuszczany w wersjach stabilnych i przetestowanych. Na iOS 8 bug buga bugiem poganiał, dopiero wydana dwa miesiące później wersja - service pack 8.1 sprawiła, że iOS nadaje się do użytku. To znaczy przywrócono poprawne działanie WiFi i przywrócono Bluetooth które można przyjąć, że całkowicie w iOS 8.0 i 8.0.2 przestało działać.
Płacąc cenę zbliżoną do Apple masz w Androidzie wszystkie updaty równie szybko, nie musisz czekać 2 miesiące na wersję nadającą się do użycia.
Z drugiej strony, kupując Androida za 20% ceny Apple na update poczekasz długo, Motola G (749 zł Vobis) z KitKat, a Lolipop dopiero w grudniu.
Nexusy dostaną od razu, ale kosztują 5o% i więcej ceny Apple iPhone 6. Nexus 6 jeszcze więcej.
Near Field Communication, NFC (pol.: komunikacja bliskiego zasięgu) – krótkozasięgowy, wysokoczęstotliwościowy, radiowy standard komunikacji pozwalający na bezprzewodową wymianę danych na odległość do 20 centymetrów.
Standard transmisji danych. Transmisji a nie przechowywania. Z bezpiecznym przechowywaniem danych NFC ma tyle wspólnego co WiFi, Bluetooth.
Apple pewnie miało pomysł na połączenie NFC iPada i iPhone z Apple Watch, dlatego dali wykastrowane NFC, żeby na przyszłość mieli jednolitą infrastrukturę.
NFC jest, bo jest, nie da się go wykorzystać, ale jest. Może Apple coś wymyśli, to się NFC przyda.
W teraźniejszości błędy WiFi dalej dokuczliwe. Macbook z Yosemite w czasie czytania myapple stracił połączenie z WiFi jeden raz.
Ewangelizatorzy Apple recenzowali iPhone 6 mówiąc, że dopiero Apple Pay pokaże światu płatności zbliżeniowe.
Interfejs Apple Watch w połączeniu z iPhone ma jedną wadę. Apple Watch jak dziś przyznał TimCook nie pociągnie całego dnia bez ładowania.
Jeszcze prościej: - Siri, zadzwoń do mamy.
Apple Pay wspomaga konkurencję. Google Wallet bije rekordy popularności
Napisałem o dwóch kartach bez płatności zbliżeniowych (na karcie kredytowej wyłączone na moje życzenie). O kartach z płatnościami zbliżeniowymi nie ma co pisać, bo to oczywista oczywistość, że płaci się szybko i bez pinu.