Komentarze Szaman35 Usuń wszystkie komentarze

Cena nie jest wygórowana. Do Wacom Intuos Creative Stylus 2 po przeliczeniu (sprzedają po 3 szt.) wychodzi 52zł za 4 szt. Koszt stylusa to aktualnie 319zł. Wychodzi ten sam stosunek ceny stylusa do końcówki. Tego się przecież nie kupuje codziennie. Takie 4 sztuki powinny starczyć na parę lat.

iPad Air przyśpieszył. Wybór uruchomionych aplikacji odbywa się nareszcie płynnie.

Brak kompletnego etui do iPada Pro 9,7'' takiego jak do iPada Air. Niestety dyskwalifikacja.

Już też zdążyłem sprawdzić. Chodzi o to ile ma RAMu. To pewno dopiero się dowiemy jak iFixit go rozbebeszy. Niestety nie ma Case'a chroniącego równocześnie górę i dół. Trzeba kupować na części. Ok. 500zł w sumie. Poczekam na case firm trzecich.

Ja też. Z początku korzystałem z cellular ale teraz tam gdzie nie ma wifi biorę neta z iphone'a. Ilość netu z karty sim jaką ma w telefonie znacznie wzrosła. Mały problem może być jedynie z wyjazdami za granicę.

Możliwe, że to godny następca Air 1. Na to czekałem. Tylko dlaczego musieli dać łyżkę dziegciu w postaci wystającej kamery??? Mam też nadzieję, że skórzane lub silikonowe etui będą sprzedawane w całości a nie osobno góra i dół. Ciekawe jaka rozdzielczość i ilość RAMu.

Kotek jeszcze żyje?

Przeglądarka TORa na iOS nie jest oficjalna. Developer tej appki nie ma nic wspólnego z torproject.org. Równie dobrze może to być fałszywka kierująca wszystko co piszemy gdzieś tam gdzieś tam. Sugeruję z tego nie korzystać. Nie ma oficjalnej przeglądarki torowej na iOS. https://www.torproject.org/download/download.html.en

I super! Dobrze, że wstrzymałem się z zakupem tej kobyły Pro. Z tych informacji wynika, że to będzie taki mniejszy Pro i oto mi chodziło. Zobaczymy czy to się sprawdzi.

Jak będzie miał obsługę Apple Pencil to biorę.

Czytałem. Kupowałem wszystkie Bajtki od pierwszego kolorowego numeru aż do ostatniego. Dużo z tego mam do dzisiaj. Niestety nie wszystko.

Historię mam zgoła podobną. Nie rozpisując się zbytnio zaczęło się z ZX Spectrum w lokalnym klubie komputerowym, później po dwóch latach od pierwszego spotkania trzeciego stopnia wymęczony u rodziców Unipolbrit 2086, następnie Timex 2048, Meritum a potem Amstrad w szkole, następnie Amigi różniste, ...blaszak i laptopy (z początku służbowe/firmowe potem własne prywatne).

Pierwszy "kontakt" z Macintoshem to artykuł Jakuba Tatarkiewicza w pierwszym numerze pisma "Komputer" z 1986 roku pt. "Dzieci kochają mysz".

http://www.jaglarz.info/ja/czasopisma/komputer186.php?id=38

To była bajka. Czytałem to wiele razy i oglądałem zamieszczone wydruki z ekranu Macintosha. Komputer ten był absolutnie poza zasięgiem cenowym mojej rodziny, a pierwszy własny klon ZX Spectrum dostałem po dwóch latach od czasu opublikowania tego artykułu. Ta mysz z artykułu jednak siedziała we mnie głęboko bo później wybór padł na Amigę. Pierwszego Macintosha kupiłem.. w 2014 roku. :)

Szuflada..

Fakt. Teraz jednak ostała się tylko ta jedna na kabelku: http://www.apple.com/pl/shop/product/MB110PL/B/klawiatura-apple-z-polem-numerycznym-polski

Macbooka z polską klawiaturą nie kupisz.

Chyba się mylisz. Sprawdziłem przed chwilą. Można zamówić angielską międzynarodową albo amerykańską. Swoją drogą teraz po dziesięcioleciach spędzonych z altami czy to z lewej czy prawej strony taka przesiadka na polską klawiaturę maszynistki byłaby chyba jeszcze trudniejsza.

Tak naprawdę to jesteśmy nieco biedni z tym brakiem polskiej klawiatury narodowej (nie mylić z tvp! ;) ) Większość cywilizowanych krajów ma swoje narodowe klawiatury. I my taką kiedyś mieliśmy. Polskie znaki były sobie zgrupowane gdzieś po prawej stronie i nie trzeba było w większości przypadków naciskać dwóch klawiszy by je uzyskać. No, czasem jedynie wygodny shift.

Odtwarza. Podstawowy ALAC do ripowania z CD to 16bit/44.1kHz. Bez problemu odtwarza też 24bit.

Jako "konwertyta", choć bardziej z linuxa niż windowsa mam inny problem. Od ponad roku używam swojego pierwszego Mac'a i po zakupie jedną z w pierwszych rzeczy, którą zrobiłem było zainstalowanie Karabinera i zamiana prawego alt z prawym cmd. Jakiś miesiąc temu postanowiłem wywalić Karabinera i jednak nauczyć się pisać normalnie, po applowemu. ;) I nijak mi to nie idzie. Ciągle palec błądzi nad prawym cmd nierzadko wywołując niechciane skróty klawiaturowe. A jak już uświadomię sobie, że mam naciskać prawy alt to nie wiem czym go naciskać. Raz to jest kciuk, raz mały palec. Naprawdę nie mogę się przyzwyczaić. Musiałem się wypłakać hehe.. ;)

A co do małego entera. Wysyłamy returnem a do nowej linii przechodzimy alt+return i jest też ok. :)

Słuszna uwaga. Parę razy zdażyło mi się u kogoś podłączyć iphone'a przez złącze słuchawkowe by coś puścić z mojej biblioteki lub tidala/spotify.

Ja korzystam. Wszystkie moje płyty mam zarchiwizowane pod iTunes w formacie ALAC. Oczywiście nie ripowane samym iTunes tylko XLD.

Jestem za a nawet przeciw złączu jack.

Za dlatego, że używam dość drogich słuchawek Phonak audeo 232, które nie bardzo chcę wymieniać skoro dają rewelacyjny dźwięk lub bawić się w przejściówki.

Przeciw bo, złącze lightning umożliwia umieszczenie przewyższających jakościowo te od cirrus logic w iPhonach przetworników DA wprost w słuchawkach co może skutkować produkcją naprawdę dobrych sprzętów, które mogłyby mnie skusić do zakupu słuchawek nowych.

Może by tak te filmy i seriale alfabetycznie podać?

Z sieci. Jakiś np. downloader ściągnąłem nieopatrznie a tu komunikat, że zablokowało jakieś adware'y.

Np (z logów). 25.11.2015, 19:46

Application.MAC.OSX.InstallMiez.IS resident no permission: /Volumes/SourceForge/SourceForge.app/Contents/MacOS/pithiness

Czasem ktoś coś przytarga na pendrive ale to raczej wtedy windowsowe wirusy.

Używam Bitdefendera. Od czasu do czasu coś wykryje. Powiedzmy raz na 3 miesiące, a muszę zaznaczyć, że pirackie oprogramowanie jest mi obce. Nie wiem ile by robali zablokował gdybym ciągnął różne śmieci z torrentów.

A ja przez Apple Music zrezygnowałem tego lata ze Spotify. Niestety AM na tym nie zyskało gdyż wcześniej miałem także Tidala HIFI. Przez te 3 miesiące bez Spotify stwierdziłem, że Tidal HIFI to wszystko czego potrzebuję i do Spotify już nie wróciłem. Jakość dźwięku to dla mnie priorytet i bezstratny strumień od Tidala to jest to co mi gra. Ze względu na ograniczony internet w telefonie "na mieście" słucham sobie muzyki z Tidala w jakości 320kbs. W domu zaś rozkoszuję się pełną jakością CD, bez kompromisów. W przyszłym roku Tidal ma uruchomić strumieniowanie Hi-Res w cenie dotychczasowego abonamentu HIFI. http://www.whathifi.com/news/tidal-to-launch-hi-res-audio-streaming-in-2016 Jednym słowem Apple ze swoimi stratnymi plikami 256kbs jest w tyle za przysłowiowymi murzynami. Nie mówię, że Tidal nie ma wad, bo ma. Da się jednak z nimi żyć. Z AM nie da się. Pierwsze co musieli by zmienić to dać odrębne katalogi dla muzyki ze streamu i dla tej przechowywanej lokalnie. U mnie 99% to alac-i. Przez 3 miesiące to wszystko się ze sobą mieszało pomijając liczne bugi itd. Jak dla mnie nie ma sensu do tej usługi wracać.