Komentarze Maurycy Orlik Usuń wszystkie komentarze

Kiedy? Chyba w 2005 :) Piszemy tu o 2010+, a roaming się nie liczy. Trzeba być świadomym co się podpisuje i jakie za sobą ciągnie konsekwencje dana umowa z operatorem (nie piszę o Tobie).

Lejek miałem już w Samsungu S. Ile to już lat :)

Poza tym, zawsze było coś takiego jak "używaj dane w roamingu". Z tego co wiem, nie było problemu z tą opcją.

Polecam na przyszłość zakładać blokady i limity na to, za co będzie się więcej płaciło. I nie w telefonie, a u operatora. Jak przekroczę limit, nie ma netu, nie wyślę płatnego SMS, nie zadzwonię na dodatkowo płatne numery, a banki, Afryka, nieznane numery słyszą pod moim numerem "abonent nie przyjmuje tego typu połączeń". I życie jest spokojne :)

Wejdź na macrumors. Pewnie chłopaki to niedługo opiszą/przetłumaczą.

Amen. Kupować telefon za ponad 3K i szczędzić na takie podstawy jak dane jest zachowaniem, lekko mówiąc, niezrozumiałym...

Dokładnie. To samo w kalibratorach ColorMunki. Podpięte na stałe mierzą ilość LUXów przy monitorze i dostosowują profil na bierząco, tak, aby odbiór tego, co na ekranie, był jak najbardziej naturalny. Co do iPhone, wystarczy zmniejszyć jasność i oko już tak nie dostaje po...

Widzę, że święta pełną gębą :D Choinka pierwsza klasa! A tak na poważnie, fajnie, że coraz bardziej idziesz w wideorecenzje.

Jak mogę coś poradzić - zainwestuj w dobre źródło światła. Kontrast między otoczeniem a wyświetlaczem na urządzeniach będzie łatwiejszy do ogarnięcia przez kamerę, aparat, czy czym tam nagrywasz. Jako bonus Twoje materiały będą bardziej "Pro" i mniej szare :) Mały nakład, a spora zmiana.

Nie o Macbooka Pro chodziło, a o iMaca :) MBP działa idealnie, bateria trzyma normalnie i jest jak nowy, matryca żyleta, powłoka bez skazy. Wszystko super poza tym usypianiem, choć po całkowitej czystce + SMC + PRAM problem nie występuje od tygodnia.

iMac ma bad pixele, kurz i przy próbie zmiany kąta monitora był trzask i już nie trzyma. Zawias ok, ale nie ma kompletnie oporu.

Raczej pech. Sam pewnie te 5 lapków szanowałeś, a serwis i tak odwiedzały. U mnie na sprzęcie ryski nie znajdziesz. Co innego, że ostro eksploatowany. iMac i rMBP prawie codziennie mają po 5-10 godzin pracy i nie jest to word ani safari :) iMac właściwie tylko stoi. Cieżko tu mówić o złej eksploatacji, hehe. Macbook jest niby pro, więc to, że jadę na nim czasami po 10 godzin powinien znieść bez problemu. Dell w każdym razie nie miał z tym problemu :)

Hmm... Miałem kiedyś najmocniejszego Dell XPS 15 (L502X) przez 2 lata + Monitor samsunga. W tym czasie także 3 smartphony Samsunga serii S i zero awaryjności (nie wliczając softu). Monitor do dzisiaj sprawny, choć nieużywany, a ma jakieś 10 lat.

Teraz, po 2 latach z Apple:

1. Najwyższy rMBP 15" late 13 z (chyba) uszkodzoną baterią. Sam z siebie co jakiś czas się usypia i choć ma jeszcze sporo ładunku w baterii nie chce wstać bez podłączenia do ładowarki.

2. Drugi zasilacz do powyższego. Pierwszy po prostu przestał ładować.

3. iPhone 5 wymieniany raz, czyli druga sztuka (problemy z siecią).

4. iPhone 6 wymieniany 2 razy, czyli trzecia sztuka (wadliwa antena, krzywa kamera, rozklejony wyświetlacz).

5. iMac 2013 z kurzem na matrycy, pięcioma bad pixelami układającymi się w piękną, czarną linię i pękniętym mechanizmem regulacji nachylenia. Trzeba go podpierać, bo monitor opada i nie trzyma pozycji.

6. Magic mouse ma luzy przez co mam jakby dwu stopniowy klik, jak w spustach migawki...

7. Przetarte 2 kable lightning.

Hmm, faktycznie, sprzęt niezawodny. Dodam, że wszystko zadbane, jak nowe. Szanuje każdy sprzęt i gadżet na granicy pedantyzmu. Chyba mam pecha...

Już chyba nie ma co liczyć :/ Polecam "Rick & Morty"na otarcie łez. Wyszły 2 sezony, 3 pewnie za rok. Rzucę stwierdzeniem, że serial może nawet lepszy od późniejszych sezonów Futuramy.

Dobrze Ci się kojarzy. Obstawiam, że właśnie o to chodziło biorąc pod uwagę dolne prostokąty. Patrzysz, kojarzysz z TV = dobra reklama.

Są to jednocześnie kolory z oryginalnego logo Apple.

Nie wyłączysz. Klikaj z altem, będzie jak dawniej.

Widzisz, to mnie właśnie wkurza. Tobie chodzi dobrze, na 4 stanowiskach, u mnie działa inaczej na rMBP, iMac 2012, riMac 2015 i Win 10. Tu dobrze, tam źle, a za chwilę odwrotnie, tam źle tu dobrze. Kiedyś było łatwiej :)

Myślałem, oj myślałem nad powrotem :D

Znajomy od tygodnia siedzi na mocarnej maszynie z nVidia Quadro, i7, SSD i 32 GB RAM na pokładzie i myślisz, że nie słyszę bluźnierstw zza monitorów? :D Jak miał Win 7 i CS6 była cisza, z CC i Win 10 już nie jest tak różowo.

Wszędzie są kwiatki, już chyba tak być musi.

Chyba nikt nie wie na 100%. "Zasłyszane" w sieci. Jak wyjdzie, będzie wiadomo. Zawsze możesz zostać na El Capitan i nie będzie problemu.

Wiąże się to z zaprzestaniem wsparcia dla 32 bitowej Javy. Bez niej CS6 nie będzie śmigał. Proszę, tu http://www.macstrategy.com/article.php?135 masz to opisane.

Całe to CC i cała reszta ostatnio doprowadza mnie do szału... Czy teraz mamy takie czasy, że u każdego soft jest niedopracowany? Kiedyś, jak kupiłem Mac'a, system zawsze działał wzorowo, pakiet CS5, CS6 działały świetnie. Dawali update, ale na nic nie narzekałem.

W tym roku jakaś masakra... iOS 9 niedorobione, choć już jest dobrze na najnowszej becie, to samo było z Yosemite, to mi myszka lagowała, to WiFi nie łączyło, to maile z opóźnieniem. Adobe też robi sobie jaja. Jak wyszedł update do 2015 musiałem w Ps wyłączać miarki i panel biblioteki, bo tak masakrycznie spadała wydajność, że się tego używać nie dało. Id wolny jak diabli, CS6 odpalony równolegle działa szybciej i długo by tak pisać... A na górkę Neostrada Orange w godzinach szczytu chodzi tragicznie na zagranicznych serwerach. Streaming filmu, muzyki, update czy pobieranie aplikacji od apple to tylko marzenie po godzinach porannych... Co się dzieje do cholery!

Brawo! Porządnie, na temat i bardzo obiektywnie. Tak powinno się podchodzić do każdej recenzji.

No dobra, tu mnie masz. Ale co z pozostałymi?

Spoko, ja nie hejter :) Tylko przez te licencyjne pierdoły i brak Siri, Apple TV jest sporo orżnięte, obiektywnie rzecz biorąc.

No niby fajnie, że coś się dzieje, ale takie rzeczy są na Smart TV Samsunga, LG, Philips i Sony, na PS3, PS4, Xbox... bez dodatkowych kosztów, skrzynki na półce, kabli i pilota.

Rozumiem, że próbujecie wyciągnąć jak najwięcej plusów, bo to fajna skrzynka. Spoko, jest ekscytacja, nowy, niezaprzeczalnie fajny sprzęt, ale to wszystko o Apple TV na myApple jest trochę, moim zdaniem, na siłę. Sam chciałem zakupić, ale jak niebo nakazuje i samo Apple ten produkt opisuje, jest to głównie skrzynka do zbierania całych cyfrowych zasobów filmowych w jednym miejscu, wszystkie serwisy, ze wspaniałymi funkcjami wyszukiwania, z genialnymi propozycjami materiałów, świetnym ficzerem "what did he/she said" oraz przyzwoitym kompanem w całym systemie jakim jest Siri. Do tego mam dodatkowo gry z App Store, Apple Music, Air Play, wszystko intuicyjnie, działa. No bajka... ale nie w Polsce.

U nas nie działają podstawy... Gdzie tu Netflix, gdzie te zasoby... No bida. W USA bym brał jak leci, u nas nie ma najważniejszego, do czego tak naprawdę zostało to pudło stworzone.

Jeszcze kilka takich akcji i wszyscy specjalnie włączą AdBlocka.

Jak zawsze, dostałeś odpowiedź na poziomie infolinii TP... "Restartował Pan komputer?" Ehh...

Z transferami z serwerów Apple jest problem na całym świecie z tego co czytam i sam doświadczam. Co ciekawe, dotyczy to zwłaszcza WiFi lub tylko WiFi.

Dla przykładu, pobierając jedną aplikacje mam transfer rzędu 100 KB/s, zaś przy pobieraniu innej, mam 7MB/s. Co ciekawe, wystarczy wyłączyć WiFi i nagle, po LTE, wolne transfery gwałtownie przyspieszają.

Problem dotyczy wszystkiego od Apple, na wszystkich usługach. Mam tak na iPhone, iPad, MacBook Pro, w Apple Music, App Store, iTunes.

W moim przypadku, dotyczy to tylko i wyłącznie godzin popołudniowych. Rano wszystkie usługi śmigają jak szalone, wieczorem jest jak opisałem powyżej.

Niektórym pomaga zmiana DNS w opcjach WiFi na open DNS lub Google. U mnie pomaga za 5 min...

Apple coś zmieniło i wyglada to na problem dostawców internetu. Jest kilka przypadków za granica, gdzie ludzie zrobili szum jednemu dostawczy, bo tylko u niego były takie problemy i po jakimś czasie można było przeczytać - naprawili błąd, wszystko działa.

Podsumowując - zmień DNS, jak nie pomoże to czekaj. Mi Pan z Apple zaczął się jąkać w słuchawce jak puściłem mu wiązankę o DNS, o resetach, zmianach routerów itp. "Nie wiem jak Panu pomóc" hehe, a na infolini Orange to ogólnie gó*no wiedzą. Trzebaby do technika dotrzeć.

Pozdrawiam.

Polecam Super Mario World na super nintendo: http://youtu.be/1FnPe6tinVs

Jest to dla mnie najlepsza gra wszechczasów. Pamietam te zarwane nocki z kumplami, hehe. Dobre czasy :)

Chyba Duck Hunt :D

Bo oczywiście nikt się nie pokusi o czytanie ze zrozumieniem przy tłumaczeniu.

Chodzi o to, że funkcja ta jest dostępna w safari otwieranej wewnątrz aplikacji :)