Komentarze Stanley Marsh Usuń wszystkie komentarze

Idź gdzieś indziej.

Najpierw zacznij naukę od tego, żeby zdania zaczynać z dużej litery, bo to brak szacunku do czytających. Potem popracuj nad składnią, bo to jakiś bełkot. A na końcu przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem co napisałem. Wtedy (i tylko wtedy)- możemy kontynuować.

Chyba nie masz pojęcia do czego służą fora i po co admin daje możliwość komentarza/wyrażenia swojej opinii. P.S. To sobie kup. Za jedyne 499,99PLN i się tu pochwal.

Jonemu to właśnie by się bezpłatny przydał.

Słusznie. Bo ta "bateria" jedynie śmiechu jest warta. Na pewno nie $99.

Spokojnie. Może tym przy okazji da się wbijać gwoździe?

Ja poczekam na szóstą. Jeszcze z 10 lat i będzie. A tak na poważnie- druga powinna być już ok. Chętnie poczekam.

Ive już się pakuje?

Hoł, hoł! Zmiana tematu? Każdej firmie zależy żeby ich towar sprzedawał się jak świeże bułeczki. Nie pitol głupot i nie dorabiaj sobie zwyczajowo własnych teorii. Można mieć duży margines zysku i dużą sprzedaż (jak to jest w przypadku n.p. iPhone'a, iPada, iMaca, Mbooka). Jedno nie wyklucza drugiego, a jak idzie w parze to już jest bajka. Apple i tu chciało takiej "bajki", ale niestety nie udało się z tym "towarem". A liczby nie kłamią. Przy takiej ilości sprzedaży nie odzyskali nawet tego, co w niego władowali. Ale oczywiście im więcej faktów przeciwko Twoim, wyimaginowanym i dorabianym teoriom- tym gorzej dla faktów.

Ależ to tylko potwierdza moją teorię że wystarczyło by nie szaleć z cenami, a mimo swoich wad- sprzedawał by się jak świeże bułki.

Bzdura. Jakoś nie przypominam sobie żeby obniżali cenę iPhone'a, by sprzedać gigantyczną liczbę. Sam się sprzedał. Ludzie swoimi portfelami zweryfikowali cenę "na tak". W przypadku watcha- to zupełnie inna bajka. Trzeba było obniżki, by sprzedaż drgnęła. I znowu nie kto inny niż ludzie zweryfikowali cennik Apple. Tym razem- negatywnie. Piękniutko to rynek zbytu pokazał jak na dłoni. Apple Watch może i byłby ok, gdyby nie ta wysoka cena. Za wysoka jak na możliwości. Weszła obniżka- skoczyła sprzedaż. Jasne, proste i logiczne. Przesadzili z ceną. I zwyczajowe zaklinanie rzeczywistości przez kol. Mirko tego nie zmieni.

Co dobitnie pokazuje to, o czym mówię od początku. Apple Watch jest "overpriced". Jeśli wchodzi w grę obniżka ceny- rozchodzą się jak świeże bułeczki.

ładowarka-GEJt

Ufff. Całe szczęście. Mam nadzieję że wreszcie kupię. P.S. Gratulacje dla nabywców najdroższych modeli.

Cieszę się Twoim szczęściem.

Jak będzie na poziomie zegarków konkurencji -będę pierwszy w kolejce. Serio. Nawet za 2000. A ten- faktycznie go nie lubię, bo IMHO nie ma za co.

Piszesz "cena w sumie nie jest istotna". Może dla Ciebie nie jest istotna, bo pewnie zarabiasz ze 4 średnie krajowe, ja chyba nie aż tyle i dla mnie - niestety jest istotna. Dla wielu osób najwyraźniej też. Nie sprzedaje się tak jak zakładano (tak tak, wiem Apple chciało sprzedać 200 sztuk, a debilni analitycy z Koziej Wólki wyliczyli im 50 milionów. No, ale Apple przecież nie jest chciwe i będą całkowicie ukontentowani tysiącem sprzedanych egzemplarzy. Na większą ilość oczywiście leją z góry). Za bardzo szanuję swoje pieniądze by nimi szastać na rzeczy ich nie warte. A Apple Watch moim zdaniem nie jest warty 2000 złotych. A że na świecie znalazło się kilka milinów osób niespełna rozumu. Cóż... to i tak mały odsetek jak na kilka miliardów.

Nie wiem co tam masz w środku, ale na trójeczce mojej żony 9-ka była nieużywalna. (Postawiona na czysto, sam system).

Liczby to nie bzdury. Cena to nie bzdura. Liche możliwości, licha bateria i lichy design- też bzdurami nie są.

Niestety Apple też o tym wie i wypuściło iOS9, który skutecznie "zachęca" posiadaczy dwójek i trójek do przesiadki na wyższy, szybszy model. Oddał bym królestwo, by móc wrócić do 6 na starym iPadzie 3, którego też posiadam.

Ciebie i tak nikt i nic nie przekona. :)

OK. To Twój punkt widzenia. Do mnie to nie przemawia. Ja mam oczy. Niczym nie przesłonięte. A co widzę? Nie za bardzo ładny, mydelniczkowaty zegarek, który wygląda jak swoja poprzednia, niedopracowana generacja, z kiepską baterią, wytrzymującą przy dobrych wiatrach do wieczora ( o sleeptrackingu zapomnij), lata świetlne za konkurencją, która to oferuje w pełni autonomiczne urządzenia. Ba, nawet posiadające slot sim i mogące funkcjonować jako niezależny telefon z drugim numerem. 10 tysięcy aplikacji? Ja potrzebuję max 20. A cena? Po prostu drogo. 1700zł za podstawowy, mniejszy (38mm) model z plastikowym paskiem. No, nie mów że cena jest atrakcyjna jak za taki "towar". Za lepszy- byłbym skłonny zapłacić, nie powiem. Za ten- nie dam. Czekam na nextgena i zobaczę.

Szału nie ma. Planowano 50 milionów sztuk sprzedanych migiem, a tu ledwie 7 i to po 5x dłuższym czasie. Moim zdaniem powodem jest głównie cena. AW powinien kosztować 199 i 249, no ewentualnie 249 i 299. Jest mocno "overpriced" jak na swoje możliwości. Ludzie to widzą, co dobitnie zobrazowane jest w cyferkach ilości sprzedanych sztuk. Może następnym razem pójdą po rozum do głowy. Póki co- jeden z niewielu produktów Apple, który mi zwisa dorodnym kalafiorem i bym go nie chciał mieć.

Jakoś mnie to nie cieszy. Podobnie jak 3D Touch w nowym iPhonie- pierwsza rzecz którą bym wyłączył, bo mnie wq.

Dla mnie też 6/S jest niewygodny, bo za duży. Jakiś taki nieporęczny jak ma się dość małe/średnie dłonie. 4 cale biorę w ciemno.